Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy moja była ma szansę wygrać tę sprawę ?

Polecane posty

Gość Gość

Aby się nie wymądrzać i nie rzucać opinii z kapelusza... Przyczyną złożenia przeze mnie pozwu do sądu było ograniczanie mi prawa do kontaktu i do opieki nad dzieckiem w czasie trwania małżeństwa i zamieszkiwania razem z żoną. Ja jako ojciec nie miałem prawa pojechać z dzieckiem do kościoła ponieważ matka i babka mi tego zabraniały. Walka o dziecko trwa już dwa lata i przybiera na sile. Gdyby żona miała znikomą chęć porozumienia się w sprawie opieki nad dzieckiem sprawa nigdy by nie trafiła do sądu. Żona urodziła córkę, zatem dziecko jest jej własnością oraz polisą na życie na stare lata - opieka i utrzymanie do końca życia. Ja składam wnioski o kontakt z dzieckiem, ex składa wnioski o ograniczenie mi kontaktu z dzieckiem. Problem jest taki, że Córka ma zbyt dobry kontakt ze mną. Moja rola w zamyśle ex miała ograniczyć się do spłodzenia, odchowania dziecka, a teraz do płacenia alimentów. Żona jako nauczyciel zafundowała mi koszmar jeżeli chodzi o kontakty z dzieckiem. Tak na marginesie - dziecko kilkakrotnie pytało się dlaczego mieszkam w tym samym mieście co przed rozwodem, a nie wyprowadziłem się do mojej rodzinnej miejscowości oddalonej o 100 km. To samo pytanie usłyszałem w sądzie od pełnomocnika ex. Zatem co mi powie kobieta, rozwódka, matka dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlena Marlena
 

Szukałem i nadal szukam lepszej pracy i jak do tej pory nie znalazłem, po za tym mam pewne ograniczenia wynikające z tego, że mój kręgosłup nie jest w najlepszym stanie. O ile jeszcze 100zl podwyżki nie zrobi mi różnicy z racji tego, że najwyżej rzadziej będę się z nimi widywać o tyle 500 zł podwyżki tak naprawdę stawia mnie w sytuacji takiej że korzystniej dla mnie byłoby trafić do więzienia, bo po drugiej stronie barykady mam trafienie na ulicę, albo zrezygnowanie z jedzenia, a komornik i tak nie ma mi niczego zabrać. 

 

 

Trzeba było nie porzucać rodziny!

Facet który zostawia żonę i dzieci powinien zgnić w szambie.

Wcale mi cię nie szkoda 

Moj partner jest w tej samej sytuacji. Jest zalamany ,poprostu odechcialo mu sie zyc, nie ot tak, wpadl w depresje,  jest wykonczony. 

Nie porzucil rodziny , to jego byla zona zabrala dzieci I wrocila do Polski , po czym wniosla o rozwod I zarzadala £350 alimentow na dzieci chwalac sie kolezankom jaki zrobila dobry deal ze lepiej sama kase miec bez faceta On zarabia ledwo £1200 , a w wiekszosci miesiecy nawet tyle nie ma  .wysylal poki mial lepiej platna prace te 1500zl (£350) ale od czasu gdy go zwolnili placi po £200 regularnie ,zawsze wchodzi na debet , wiec nie kwestia ze ma ale nie placi ,poprostu nie stac go na tyle I placi tyle ile moze ,regularnie.Za granica nie wszyscy maja pieniadze , wiekszosc dostepnych prac jest za minimalne wynagrodzenie ,ktore wystarczy 1osobie na zycie a ludzie ktorzy maja rodziny ( na miejscu w UK!) Maja odpowiednie dodatki na dzieci  zeby przezyc 

Dla przykladu napisze ze moj ex zarabia £3000 jako kierowca I mam przyznane £50 na tydzien ,czyli £200 na miesiac I jest ok  to sa uczciwe alimenty ,nie wyssane z palca . Nigdy bym go nie scigala z taka zawzietoscia jaka tamta kobieta robi , zachowujac sie naprawde  jak psychopatka .Ukrywa wogole fakt ze dostaje regularnie przelewy co tydzien ,  I moj facet dostal list z sadu ze zalega prawie £7000 bez kwot ktore dawno I regularnie placi   , to jest chore ,I co im przyjdzie z tego ze oglosi upadlosc ? Nerki nie sprzeda  , wiecej nie zarobi, nie wydrukuje I nie wyczaruje wiecej niz moze zarobic.  Zamkniecie tez nie jest rozwiazaniem , bo rowniez nie wyczaruje pieniedzy pobytem w wiezieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zszokowana

Przeczytalam wiekszosc odpowiedzi I powiem wstydzcie sie wstretne babska , pelne jadu I nienawisci do mezczyzn !!! Jako kobieta ,matka ktora wychowuje 2 dzieci ,wiem czym jest opieka nad dziecmi, wiem rowniez ze nie kazdy facet jest zly . Co to za rozliczanie facetow ,nadzorcy z opieki spolecznej sie znalazla  , czy wam ktos na rece patrzy I rozlicza z wychowywania dziecka w kazdej godzinie doby ???Wiekszosc z was wylacznie rzada , bo chore sady przyklepuja wam opieke nad dziecmi,  traktujecie te dzieci jako target na wyciaganie kasy I musztrowanie faceta , gnebienie go I dewastowanie mu zycia , z zajadlym uporem maniaka ,ze skoro nie z wami to juz zniszczyc mu zycie , pograzyc alimentami , niech zdycha !!! A uzywacie do tego ,,dobra dziecka" bo to wygodne I dziala w sadzie zeby chlopa udupic . Prawda taka ze zyjecie jak wczesniej,  placicie czynsz ktory I tak byscie placily, zyjac same , dziecko to tylko pretekst do wyciagania drugiej wyplaty , jak ktos trafnie powiedzial , oddaj ojcu dziecko jak uwazasz ze nie dajesz rady,  gdybys miala 1700 zl wyplaty a z tego 750 ,lub 2500 I 1000 alimentow, to bys zdechla babo durna z glodu, a o zwiazku z kims moglabys zapomniec , postaw sie na jego miejscu, realnie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo

Czy facet moze po kilku  latach starac sie o opieke nad jednym z 2ki dzieci jesli nie stac go na placenie zawyzonych alimentow ,przy niskich zarobkach ? Pozew o rozwod byl bez orzekania o winie,za porozumieniem stron ale tez bez szarpania sie o dzieci, poprostu przejela wtedy pelna opieke ze wzgledu na odleglosc dzielaca obojga 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Starać się można.... szanse na wygraną znikome. W sądach w Polsce króluje matka polka. Najlepszy ojciec jest gorszy od najgorszej matki. Przejęła opiekę i jej nie odda, czeka cię walka, sądzę, że przegrana. Jednak to nie jest powód by nie podjąć walki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

HHa ha ha ha!

Faceci wcale nie chcą przejmować wejściówki nad dziećmi!!!

A przede wszystkim dlatego ze tych swoich dzieci  wcale nie znają bo jak ognia unikali kontaktu z nimi wlasnie dlatego ze byli niby "zmęczeni po pracy" i "niech się baba zajmuje dzieckiem 24h bo to jej zas/rany obowiązek" - A później głupie gadanie że sądy po rozwodzie przyznają dzięki matce?

A jak sąd ma przyznać dziecko człowiekowi który tego dziecka nigdy nie przewijał, nic przy nim nie zrobił, nie przytulał, nie bawił się z nim, praktycznie nie miał z nim kontaktu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

HHa ha ha ha!

Faceci wcale nie chcą przejmować wejściówki nad dziećmi!!!

A przede wszystkim dlatego ze tych swoich dzieci  wcale nie znają bo jak ognia unikali kontaktu z nimi wlasnie dlatego ze byli niby "zmęczeni po pracy" i "niech się baba zajmuje dzieckiem 24h bo to jej zas/rany obowiązek" - A później głupie gadanie że sądy po rozwodzie przyznają dzięki matce?

A jak sąd ma przyznać dziecko człowiekowi który tego dziecka nigdy nie przewijał, nic przy nim nie zrobił, nie przytulał, nie bawił się z nim, praktycznie nie miał z nim kontaktu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo
 

HHa ha ha ha!

Faceci wcale nie chcą przejmować wejściówki nad dziećmi!!!

A przede wszystkim dlatego ze tych swoich dzieci  wcale nie znają bo jak ognia unikali kontaktu z nimi wlasnie dlatego ze byli niby "zmęczeni po pracy" i "niech się baba zajmuje dzieckiem 24h bo to jej zas/rany obowiązek" - A później głupie gadanie że sądy po rozwodzie przyznają dzięki matce?

A jak sąd ma przyznać dziecko człowiekowi który tego dziecka nigdy nie przewijał, nic przy nim nie zrobił, nie przytulał, nie bawił się z nim, praktycznie nie miał z nim kontaktu???

Dlaczego odrazu taki ton ? Skarbie wyobraz sobie sytuacje inna, ze facet ktory pracowal po 12h  po pracy przychodzil do domu I zaczynal gotowac obiad, przewijac dziecko,kapac bo zona byla zmeczona po calym dniu , w nocy wstawal do dziecka ,bo mowila ze musi sie wyspac zeby caly dzien opiekowac sie dzieckiem, a pozniej wstawal na 12 h pracy. Nie kazdy facet to swinia tak jak twoj,bo gorycz z twojej wypowiedzi I nienawisc do mezczyzn wziela sie prawdopodobnie z jakies przyczyny. Nie kazda kobieta to aniol  nie kazda jest dobra matka,  a chocby sytuacja gdzie szkola interweniuje bo dzieci sa glodzone chyba wiele mowi za jakosc opieki nad nimi

Kwestia opieki podzielona po polowie, uczciwie ,nie skazujaca jedna strone na zycie ponizej minimum socjalnego tylko dlatego ze matka ma prawo do zrobienia z mezczyzny bankomatu na wysokosc pelnej wyplaty doroslej osoby. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

HHa ha ha ha!

Faceci wcale nie chcą przejmować wejściówki nad dziećmi!!!

A przede wszystkim dlatego ze tych swoich dzieci  wcale nie znają bo jak ognia unikali kontaktu z nimi wlasnie dlatego ze byli niby "zmęczeni po pracy" i "niech się baba zajmuje dzieckiem 24h bo to jej zas/rany obowiązek" - A później głupie gadanie że sądy po rozwodzie przyznają dzięki matce?

A jak sąd ma przyznać dziecko człowiekowi który tego dziecka nigdy nie przewijał, nic przy nim nie zrobił, nie przytulał, nie bawił się z nim, praktycznie nie miał z nim kontaktu???

Zacytuję słowa Lindy... Co ty k... wiesz o wychowywaniu dzieci. Chcesz się ze mną zmierzyć. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Zacytuję słowa Lindy... Co ty k... wiesz o wychowywaniu dzieci. Chcesz się ze mną zmierzyć. Czekam.

Mam 50 lat, wychowalam troje dzieci, mam sporo przyjaciółek i znajomych kobiet które również są matkami i znam sporo kobiet które się rozwiodły i przechodziły przez gehennę walki o alimenty i proszenie ojców o kontakty z dziećmi - żaden z nich nie chciał żadnej opieki, kontakty jeśli już to sporadycznie, a alimenty jak najniższe A potem i tak rzadko płacili.

Więc co ja tam mam za doświadczenie, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mam 50 lat, wychowalam troje dzieci, mam sporo przyjaciółek i znajomych kobiet które również są matkami i znam sporo kobiet które się rozwiodły i przechodziły przez gehennę walki o alimenty i proszenie ojców o kontakty z dziećmi - żaden z nich nie chciał żadnej opieki, kontakty jeśli już to sporadycznie, a alimenty jak najniższe A potem i tak rzadko płacili.

Więc co ja tam mam za doświadczenie, prawda?

Podesłać Ci moje papiery z rozwodu i walki o dziecko? Zobaczysz jak wyrywa się godziny by być z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Mam 50 lat, wychowalam troje dzieci, mam sporo przyjaciółek i znajomych kobiet które również są matkami i znam sporo kobiet które się rozwiodły i przechodziły przez gehennę walki o alimenty i proszenie ojców o kontakty z dziećmi - żaden z nich nie chciał żadnej opieki, kontakty jeśli już to sporadycznie, a alimenty jak najniższe A potem i tak rzadko płacili.

Więc co ja tam mam za doświadczenie, prawda?

Podesłać Ci moje papiery z rozwodu i walki o dziecko? Zobaczysz jak wyrywa się godziny by być z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślisz że skoro Ty tak miałeś to każdy tak miał???

Wiesz ilu ojców występuje w sądzie o opiekę nad dzieckiem?

2%!!!

Czyli dwóch na stu!!!

Reszta woli zapłacić parę groszy i mieć święty spokój a do tego prawo do wymagania, kontrolowania i krytykowania wszystkiego co robi matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

2% ? - sądzę, że zdecydowanie więcej. Znam sporo przypadków, że rozwód to było tło, a główna zalka skupiła się na dzieciach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Też znam taka sprawę!

Kilka lat temu moja przyjaciółka rozwodzie się z mężem który ojcem był tylko z nazwy - nigdy dziecka nie przewinął, nie nakarmił, nie poszedł z nim na spacer, nie bawił się i w ogóle dziecko to tylko wkurzało - Ale postanowił (za namową swojej mamusi) dokopać byłej i odebrać jej dziecko. Tylko po to wywnioskować o całkowitą opiekę!!!

Kiedy tylko miał czas z dzieckiem zawioził syna do swojej matki byle tylko się nim nie zajmować.

Jak do płacenia alimentów to wykazywał najniższą krajową ("pracował" w firmie mamusi) A jak do opieki to nagle zarabiał 6tys.

Dziecko miało spotkania z psychologami, psychiatrami, płakało, moczyło się, były przypadki autoagresji, ojciec ze swoją matką robili dziecku pranie mózgu, opowiadali okropne rzeczy o matce, starszyli. To dziecko przeszło horror, bo tatuś chciał pokazać kto tu rządzi.

Przegrał bo kłamał, wyzywał w smsach byłą i całą jej rodzinę, groził, straszył, miała nagrania, opinia psychologów też była dla niego negatywna.

To wszystko trwało 5 lat!!!

Teraz chodzi opowiada że został skrzywdzony przez sąd, że wszystkie baby to ku/rwy i złodziejki. Że była zniszczyła mu życie, że on syna kocha nad życie.

Alimentów oczywiście nie płaci chociaż ma zasądzone, na spotkania z dzieckiem raz przyjdzie, raz nie, a jak bierze dziecko to zawsze zawodzi do matki i tam zostawia A sam gdzieś sobie jedzie. 

Taka to wielka ojcowska miłość!

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lublin. Matka zabiła dwie córki.

Emilka pocieszała mamę, gdy ta ją mordowała. Sąd obniżył wyrok okrutnej dzieciobójczyni

Szok! Sąd apelacyjny we Wrocławiu obniżył wyrok Natalii W. (34 l.), dzieciobójczyni z Lubina na Dolnym Śląsku. Kobieta z zimną krwią zabiła dwie córeczki, a następnie próbowała popełnić samobójstwo. Zbrodnię popełniła, bo czuła się zaniedbywana przez partnera Wojciecha Ż. Sąd w Legnicy skazał ją na dożywocie nie znajdując okoliczności łagodzących. Wrocławscy sędziowie takie jednak znaleźli…

Mogę podać namiar do ojca młodszej córki. Rozumiem, iż wyczerpująco przedstawicie mu swój punkt widzenia.

Jak to było? Matczyna miłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lublin. Matka zabiła dwie córki.

Emilka pocieszała mamę, gdy ta ją mordowała. Sąd obniżył wyrok okrutnej dzieciobójczyni

Szok! Sąd apelacyjny we Wrocławiu obniżył wyrok Natalii W. (34 l.), dzieciobójczyni z Lubina na Dolnym Śląsku. Kobieta z zimną krwią zabiła dwie córeczki, a następnie próbowała popełnić samobójstwo. Zbrodnię popełniła, bo czuła się zaniedbywana przez partnera Wojciecha Ż. Sąd w Legnicy skazał ją na dożywocie nie znajdując okoliczności łagodzących. Wrocławscy sędziowie takie jednak znaleźli…

Mogę podać namiar do ojca młodszej córki. Rozumiem, iż wyczerpująco przedstawicie mu swój punkt widzenia.

Jak to było? Matczyna miłość? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Też znam taka sprawę!

Taka to wielka ojcowska miłość!

 

Znam sporo historii gdzie sprawcami były matki, a ofiarami dzieci. 

Wtedy należy powiedzieć: Taka to wielka matczyna miłość. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A ja nie znam więc takich spraw nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

A ja nie znam więc takich spraw nie ma.

Lubin - 2 dzieci. Ojcem młodszego jest znajomy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo

Prawda jest taka ze nie mozna z gory zakladac czy lepszym rodzicem  bedzie matka czy ojciec,  wszystko jest kwestia bardzo indywidualna,  w Polsce najczesciej matka dostaje z marszu opieke nad dzieckiem, bo to tradycyjny, Katolicki kraj ,gdzie sa zapyziale poglady I mentalnosc ludzi. Z tego rowniez powodu jest wiele naduzyc zarowno w jedna jak I w druga strone.  Matki robia z ex mezow bankomaty , wyludzajac 80% pensji najczesciej od poczciwych ciezko pracujacych uczciwie facetow,podczas gdy spryciarze I kretacze ukrywaja dochody I placa byle co , ten system finalnie krzywdzi uczciwych I uczy kretactwa po to by moc przezyc . Tak ilu ojcow walczy o dzieci ,tyle tez matek utrudnia kontakt bo nie chodzi im o dzieci , tu w tej wojnie, walce chodzi tylko o jedno ,zeby robic bylemu partnerow na zlosc,zeby nikt go juz nie zechcial, zeby zdechl z glodu , bo jesli tyra jak wol pracujac po 12 godzin , majac 2500 placi 1500 to oczywistym jest ze nie przezyje ,nie ulozy sobie zycia , a jak ulozy to natychmiast bedzie czekal pozew o podwyzszenie alimentow, tak aby nowa zona jeszcze placila ze swoich zarobkow na jego dzieci...to jest chore , dlatego pytalam o opieke nad jednym z dzieci  niech bedzie uczciwie, po rowno ,bez alimentow I kazdy bedzie sobie radzil 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

Matki robia z ex mezow bankomaty , wyludzajac 80% pensji najczesciej od poczciwych ciezko pracujacych uczciwie facetow

Sąd nie może zasądzić więcej niż 30% wynagrodzenia na jedno dziecko i nie więcej niż 50% wynagrodzenia na dwoje lub więcej do podziału!!!

Więc skończ pieprzyć o tym że jakiś facet w Polsce płaci na dzieci 80%swojej pensji!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niestety wielu panów twierdzi, że ich nie stać na alimenty, a całkiem sporo zarabiają. W przypadku wniesienia sprawy o alimenty do sądu, to sąd orzeka czy kogoś stać czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo
 

Sąd nie może zasądzić więcej niż 30% wynagrodzenia na jedno dziecko i nie więcej niż 50% wynagrodzenia na dwoje lub więcej do podziału!!!

Więc skończ pieprzyć o tym że jakiś facet w Polsce płaci na dzieci 80%swojej pensji!

 

Tak ??? Jak zasadzi raz gdy dobrze zarabial tak nie chce zmienic .A widzisz poza Polska tez ludzie pracuja, za najnizsza krajowa, to ze ludzie slyszac ,,ZA GRANICA " widza miliony euro ,przeliczaja I ra...a a tak naprawde nikt nie pomysli ze najnizsza krajowa,ucinane godziny pracy, to standard,  ze z tej pensji ciezko wyzyc doroslej osobie, dlatego panstwo wprowadzilo dodatki socjalne dla tej grupy ludzi ktora zyje tu z dziecmi,do pensji tak by mogli funkcjonowac  natomiast te dodatki nie przysluguja na dzieci zamieszkale w Polsce,  I tu sytuacja jest dramatyczna bo czlowiek ma na rachunki ,pokoj I skromne zycie ale to nie wystarcza na utrzymanie rodziny w Polsce wraz z wybujalymi rzadaniami ex zony na co sedzina przyklepala. Zyczylabym sobie ukrytej kasy,  ale co z tego kiedy nie ma nic ukrytego  nawet debet ktory jest kazdego miesiaca a w tej chwili gigantyczne odsetki,  I dlug ktory chyba lepiej odsiedziec ,bo przypomina naliczanie mafijne. Czlowiek jest na skraju zeby sie nie zabic , non stop na antydepresantach , bez wizjii przyszlosci I wyjscia z tej koszmarnej  sytuacji , to chyba mowi za siebie ze zarty sie skonczyly a ex ewidentnie chce chyba zeby sie zabil 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Fajnego gacha sobie znalazłaś!

Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo
 

Fajnego gacha sobie znalazłaś!

Gratulacje!

Kim jestes zeby opiniowac??? moze napiszesz cos  o sobie I ciebie zjedziemy jak bura s*u*k*e  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może niech wreszcie trafi do tego twojego pustego łba ze jal ktoś narobił dzieci to jego psim obowiązkiem jest je utrzymywać!!!

A ty na gacha poszukaj sobie kawalera a nie alimenciarza - życie stanie się wtedy łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xoxo
 

Może niech wreszcie trafi do tego twojego pustego łba ze jal ktoś narobił dzieci to jego psim obowiązkiem jest je utrzymywać!!!

A ty na gacha poszukaj sobie kawalera a nie alimenciarza - życie stanie się wtedy łatwiejsze.

Wiec jak piszesz o moim pustym lbie, to owszem szczatkowa inteligencja pojmuje ze trzeba placic na dzieci skoro sie je posiada,  ale rowniez jako druga strona posiadajaca dzieci I alimenty rozumiem ze wcale nie musza byc tak wysokie zeby zrujnowac kompletnie ex partnera , ja dostaje od osoby zarabiajacej 100% wiecej rownowartosc 1000 zl , I jest ok , wiem ze jego to nie rujnuje , mnie to wystarcza bo na potrzeby dzieci jest,nie szukam dla siebie pieniedzy z alimentow. Ta droga kazda kwota bedzie za mala . Dlatego uwazam ze powinien miec obnizone alimenty adekwatnie do tego co zarabia.  Szukajac partnera nie sugeruje sie materializmem ,nie szukalam bankomatu tylko czlowieka 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No to znalazłaś.

Nikt nie kazał mu cwaniaczyć i zmieniać roboty na mniej płatną żeby zaniżyć alimenty!

Niech wraca do tej pracy którą miał i będzie go znowu stać płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 

ja dostaje od osoby zarabiajacej 100% wiecej rownowartosc 1000 zl , I jest ok , wiem ze jego to nie rujnuje , mnie to wystarcza bo na potrzeby dzieci jest,nie szukam dla siebie pieniedzy z alimentow.

To że ty dostajesz ochłapy to znaczy że każda inna matka również ma tyle dostawać?

Niedoczekanie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×