Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mroczek

Zostalam sama na cale święta a moj narzeczony nie pomyślał by wrócić do mnie od rodziców

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Pisze do was o porade. Ja mam 28 lat,moj facet 31.Jestem z nim od 2lat,mieszkamy razem, od pol roku jestesmy narzeczenstwem. W tym roku moj facet oznajmil,ze jedzie na cale święta Bożego Narodzenia do rodziców, oddalonych od nas o 400km. Przed świętami wrocilam od mamy do domu zalamana,gdyz poklocilysmy się i powiedziała,iz trudno, ze wracam do siebie, ale tak będzie lepiej. Zostalam na swieta sama . Moj facet zaprosil mnie do swoich rodziców, lecz odmowilam,gdyz propozycja powinna wyjść od nich. Myślalam,ze przyjedzie do mnie skoro wie,ze zostalam sama a jego rodzice sami by nie zostali. Jest mi strasznie smutno, cale 2dni placze,bo on stwierdził, ze przyjedzie dopiero w czwartek,na koniec swiat. Nie mam do kogo pojsc. Napisałam mu,ze jest mi smutno iz nie pomyślał by przyjechać do mnie wcześniej. On na to czy bylabym zadowolona, gdyby teraz mial przyjechać. To byl sarkazm. Zabrzmiało jakby to dla niego byl problem. Czuje się sama i niekochana. Powiedzcie mi co o tym sadzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wkurzona

No słaby ruch z jego strony. Najwyraźniej jest mocno związany w rodziną. Pociesze Cię i powiem Ci że mój, już teraz mąż, zrobiłby dokładnie tak samo. Jestem przekonana że wolałby siedzieć ze swoimi rodzicami, siostrami niż ze mną samą. Przykre to ale prawdziwe. Będziecie się o to kłócić często, niestety. 

My wigilię spędzalismy razem. Ale się pokłócilismy więc nie jest lepiej. Jest obrażony za prezent jaki dostał. Kilka rzeczy które chciał i prezent niespodzianka. Wyjazd do Włoch na tydzień na rocznicę. "jak ja pojadę skoro mam egzamin?!". Jak kupowałam prezent nie wiedziałam że to wypadnie akurat wtedy.. Następny termin nie jest jakiś odległy. Zrobił minę jakby dostał g*wno w papierku. Nawet dziękuję nie powiedział. Teraz leży obrażony bo powiedziałam że nie mam ochoty się niego odzywać. 

Faceci.. 

Chyba mam go jeszcze przeprosić za ten prezent, nie wiem 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, mroczek napisał:

Cześć dziewczyny. Pisze do was o porade. Ja mam 28 lat,moj facet 31.Jestem z nim od 2lat,mieszkamy razem, od pol roku jestesmy narzeczenstwem. W tym roku moj facet oznajmil,ze jedzie na cale święta Bożego Narodzenia do rodziców, oddalonych od nas o 400km. Przed świętami wrocilam od mamy do domu zalamana,gdyz poklocilysmy się i powiedziała,iz trudno, ze wracam do siebie, ale tak będzie lepiej. Zostalam na swieta sama . Moj facet zaprosil mnie do swoich rodziców, lecz odmowilam,gdyz propozycja powinna wyjść od nich. Myślalam,ze przyjedzie do mnie skoro wie,ze zostalam sama a jego rodzice sami by nie zostali. Jest mi strasznie smutno, cale 2dni placze,bo on stwierdził, ze przyjedzie dopiero w czwartek,na koniec swiat. Nie mam do kogo pojsc. Napisałam mu,ze jest mi smutno iz nie pomyślał by przyjechać do mnie wcześniej. On na to czy bylabym zadowolona, gdyby teraz mial przyjechać. To byl sarkazm. Zabrzmiało jakby to dla niego byl problem. Czuje się sama i niekochana. Powiedzcie mi co o tym sadzicie.

Sądzę że jakaś durna jesteś. Normalna by się nie zarla z  Matka tak że musiałaby wyjechać,A jak już to pojechalaby do rodziny faceta bez czekania na nie wiem jakie zaproszenia.  Sama nie wiesz czeco chcesz, jesteś obrażona na cały świat że nie skupia się na tobie. To siedź sama w domu i przytemperuj ego księżniczki, bo nikt z Tobą nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Sądzę że jakaś durna jesteś. Normalna by się nie zarla z  Matka tak że musiałaby wyjechać,A jak już to pojechalaby do rodziny faceta bez czekania na nie wiem jakie zaproszenia.  Sama nie wiesz czeco chcesz, jesteś obrażona na cały świat że nie skupia się na tobie. To siedź sama w domu i przytemperuj ego księżniczki, bo nikt z Tobą nie wytrzyma.

Z moja matka mialam dobre kontakty ostatnio. Tyle co mialam trudne dzieciństwo, bo bylam bita przez nia i brata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Autorko, przecież facet zaprosił cię do swoich rodziców, ale ODMÓWIŁAŚ. TY ODMÓWIŁAŚ. Więc facet pojechał sam. Nie jest psem aby merdać ogonem i się napraszać, nie chciałaś to nie. A teraz ksieżniczce smutno? Ojej... Ale pretensje to możesz mieć tylko do siebie. Z matką się poprzytykałaś, do teściów NIE CHCIAŁAŚ jechać to do kogo i o co ten żal? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Autorko, przecież facet zaprosił cię do swoich rodziców, ale ODMÓWIŁAŚ. TY ODMÓWIŁAŚ. Więc facet pojechał sam. Nie jest psem aby merdać ogonem i się napraszać, nie chciałaś to nie. A teraz ksieżniczce smutno? Ojej... Ale pretensje to możesz mieć tylko do siebie. Z matką się poprzytykałaś, do teściów NIE CHCIAŁAŚ jechać to do kogo i o co ten żal? 

Sytuacja wyszla jak juz pojechal do rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Napisałaś tak:

1 godzinę temu, mroczek napisał:

 Moj facet zaprosil mnie do swoich rodziców, lecz odmowilam,gdyz propozycja powinna wyjść od nich. 

Zaprosił cię, bo nie chciał abyś siedziała sama. TY ODMÓWIŁAŚ. To nie rycz teraz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg
6 godzin temu, mroczek napisał:

Sytuacja wyszla jak juz pojechal do rodziców. 

sciemniasz bo napisalas ze odmowilas bo nie oni zapraszali a chlopak a nie ze odmowilas bo sam pojechal a pociagiem nie chcesz, a to ze ryczysz bo sama w swieta gdy matka.obok znaczy ze jestes szurnieta, i co.ze swieta sama, dla mnie super, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arczi

Planujecie pewnie ślub więc nie takie problemy was w życiu będą czekać.Jak dla mnie dziewczyno za bardzo histeryzujesz.Masz kiepski nastrój ale to minie. Życzę ci pogodnych świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

omg ...jaka damesa.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrata
9 godzin temu, Gość Wkurzona napisał:

No słaby ruch z jego strony. Najwyraźniej jest mocno związany w rodziną. Pociesze Cię i powiem Ci że mój, już teraz mąż, zrobiłby dokładnie tak samo. Jestem przekonana że wolałby siedzieć ze swoimi rodzicami, siostrami niż ze mną samą. Przykre to ale prawdziwe. Będziecie się o to kłócić często, niestety. 

My wigilię spędzalismy razem. Ale się pokłócilismy więc nie jest lepiej. Jest obrażony za prezent jaki dostał. Kilka rzeczy które chciał i prezent niespodzianka. Wyjazd do Włoch na tydzień na rocznicę. "jak ja pojadę skoro mam egzamin?!". Jak kupowałam prezent nie wiedziałam że to wypadnie akurat wtedy.. Następny termin nie jest jakiś odległy. Zrobił minę jakby dostał g*wno w papierku. Nawet dziękuję nie powiedział. Teraz leży obrażony bo powiedziałam że nie mam ochoty się niego odzywać. 

Faceci.. 

Chyba mam go jeszcze przeprosić za ten prezent, nie wiem 😄

Co za mąż 🙄 kurcze współczuję. Taki prezent, a ten jeszcze fochy strzela. Jeszcze żeby się ucieszył, a później dodał, że problem jest, bo się terminy pokrywają, to można by zrozumieć. A tu fochy. Szok. 

Ja bym właśnie na Twoim miejscu przeprosił. Z sarkaznem oczywiście. Wzięłabym bilet (czy w jakiej postaci masz ten prezent 😉) powiedziała, że przepraszam, że sprawiłam mu taki zawód takim beznadziejny i nietrafionym prezentem i oddałabym np bratu. Albo przyjaciółce, zaznaczając, że pojedziemy sobie razem 😛 utrzyj mu nosa,, a co! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaa

Trzeba było jechać z facetem do jego rodziny, a nie teraz płaczesz... przyszli teściowie pewnie wcale Cię nie znają, a Ty liczysz na jakieś specjalne zaproszenia... niestety sama sobie zgotowałaś samotne święta. To jest czas aby spędzać go z rodziną, więc rozumiem Twojego partnera, że chciał w tym dniu być z bliskimi, szczególnie, że jak pisałaś daleko mieszkacie, więc widują się raczej rzadko. To, że Ty nie masz dobrych relacji ze swoją rodziną, nie znaczy, że każdy tak ma, ja na jego miejscu postąpiłabym tak samo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosci
51 minut temu, Gość Arczi napisał:

Planujecie pewnie ślub więc nie takie problemy was w życiu będą czekać.Jak dla mnie dziewczyno za bardzo histeryzujesz.Masz kiepski nastrój ale to minie. Życzę ci pogodnych świąt.

Dokladnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
1 godzinę temu, Gość onaaaaaaaaa napisał:

Trzeba było jechać z facetem do jego rodziny, a nie teraz płaczesz... przyszli teściowie pewnie wcale Cię nie znają, a Ty liczysz na jakieś specjalne zaproszenia... 

Co za bzdury tu wpisujecie???

W ogóle nie macie pojęcia o kulturze i dobrym wychowaniu!!!

Jak można jechać do cudzego domu na święta nie będąc zaproszonym przez gospodarzy???

W którym chlewie się wychowywaliście?

Co z tego że chłopak ją zaprosił (w ostatniej chwili z resztą co jest mega nieładnie) - nie on organizuje te święta i nie on jest gospodarzem imprezy.

Zaproszenie powinno wyjść od jego rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
18 minut temu, Gość Bimba napisał:

Co za bzdury tu wpisujecie???

W ogóle nie macie pojęcia o kulturze i dobrym wychowaniu!!!

Jak można jechać do cudzego domu na święta nie będąc zaproszonym przez gospodarzy???

W którym chlewie się wychowywaliście?

Co z tego że chłopak ją zaprosił (w ostatniej chwili z resztą co jest mega nieładnie) - nie on organizuje te święta i nie on jest gospodarzem imprezy.

Zaproszenie powinno wyjść od jego rodziców.

Skoro to narzeczona, a nie jakas nowa dziewczyna to wcale nie potrzebuje oficjalnego zaproszenia (ta nowadziewczyna tez na dobra sprawe by nie potrzebowala) od gospodarzy, wystarczy, ze zrobil to ich syn, a jej przyszly maz - w koncu nie zrobil by tego bez ustalenia z rodzicami lub wiedzac, ze oni sobie tego nie zycza.

Jakby moj partner (tez narzeczony) zachowywal sie jak autorka, to mocno zaczelabym sie zastanawiac czy aby na pewno chce sie wiazac do konca zycia z taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola
18 minut temu, Gość Bimba napisał:

Co za bzdury tu wpisujecie???

W ogóle nie macie pojęcia o kulturze i dobrym wychowaniu!!!

Jak można jechać do cudzego domu na święta nie będąc zaproszonym przez gospodarzy???

W którym chlewie się wychowywaliście?

Co z tego że chłopak ją zaprosił (w ostatniej chwili z resztą co jest mega nieładnie) - nie on organizuje te święta i nie on jest gospodarzem imprezy.

Zaproszenie powinno wyjść od jego rodziców.

Skoro to narzeczona, a nie jakas nowa dziewczyna to wcale nie potrzebuje oficjalnego zaproszenia (ta nowadziewczyna tez na dobra sprawe by nie potrzebowala) od gospodarzy, wystarczy, ze zrobil to ich syn, a jej przyszly maz - w koncu nie zrobil by tego bez ustalenia z rodzicami lub wiedzac, ze oni sobie tego nie zycza.

Jakby moj partner (tez narzeczony) zachowywal sie jak autorka, to mocno zaczelabym sie zastanawiac czy aby na pewno chce sie wiazac do konca zycia z taka osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba
38 minut temu, Gość Pola napisał:

Skoro to narzeczona, a nie jakas nowa dziewczyna to wcale nie potrzebuje oficjalnego zaproszenia (ta nowadziewczyna tez na dobra sprawe by nie potrzebowala) od gospodarzy, wystarczy, ze zrobil to ich syn, a jej przyszly maz - w koncu nie zrobil by tego bez ustalenia z rodzicami lub wiedzac, ze oni sobie tego nie zycza.

Nie, kochana.

Na święta do swojego domu zapraszają dziewczynę syna jego rodzice.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.12.2019 o 05:29, Gość gggg napisał:

sciemniasz bo napisalas ze odmowilas bo nie oni zapraszali a chlopak a nie ze odmowilas bo sam pojechal a pociagiem nie chcesz, a to ze ryczysz bo sama w swieta gdy matka.obok znaczy ze jestes szurnieta, i co.ze swieta sama, dla mnie super, 

Sam chyba sciemniasz xd Ja wiem dlaczego nie chcialam pojechac i nie musisz wierzyc xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 25.12.2019 o 10:53, Gość Bimba napisał:

Nie, kochana.

Na święta do swojego domu zapraszają dziewczynę syna jego rodzice.

 

I co rodzice może jeszcze specjalnie dzwonią do dziewczyny 😂 logiczne że zaprasza chłopak, najwyżej on się pyta rodziców czy może zaprosić dziewczynę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×