Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Franciszka

Jak myślicie, jak czuli się Ci mężczyźni?

Polecane posty

Gość Franciszka

Na gwiazdkę dostałam książkę o ludwikowskiej Francji. Jak myślicie, jak czuli się slużący np. tragarze lektyki króla. Król miał ich gdzieś, nawet ich nie znał. A oni musieli nosić ciężką lektykę, po król był na tyle leniwy, że nie chciało mu się nawet chodzić. Poza tym ten ubiór - buty kozaki na obcasie, śmieszne kolory, dłoń pełna biżuterii, pierścieni, skórzane spodnie i kolorowa kurtka z piórami. Ohyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zniewoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Franciszka napisał:

Na gwiazdkę dostałam książkę o ludwikowskiej Francji. Jak myślicie, jak czuli się slużący np. tragarze lektyki króla. Król miał ich gdzieś, nawet ich nie znał. A oni musieli nosić ciężką lektykę, po król był na tyle leniwy, że nie chciało mu się nawet chodzić. Poza tym ten ubiór - buty kozaki na obcasie, śmieszne kolory, dłoń pełna biżuterii, pierścieni, skórzane spodnie i kolorowa kurtka z piórami. Ohyda.

Ubiór to chyba najmniejszy problem, gdy wokół wszyscy są odziani tak samo. Wtedy było inne myślenie o świecie i pewnie ci tragarze czuli się wyróżnieni, jakby służyli samemu Bogu, którego emanacja był król.

Zresztą dzisiaj niektórzy też tak mają. Uslyszalam raz, że to zaszczyt być sługą sługi Bożego (czyli księdza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
31 minut temu, Gość Franciszka napisał:

Na gwiazdkę dostałam książkę o ludwikowskiej Francji. Jak myślicie, jak czuli się slużący np. tragarze lektyki króla. Król miał ich gdzieś, nawet ich nie znał. A oni musieli nosić ciężką lektykę, po król był na tyle leniwy, że nie chciało mu się nawet chodzić. Poza tym ten ubiór - buty kozaki na obcasie, śmieszne kolory, dłoń pełna biżuterii, pierścieni, skórzane spodnie i kolorowa kurtka z piórami. Ohyda.

To był zaszczyt i wyróżnienie. Dużo przyjemniejsze zajęcie od ręcznej uprawy pola, więc pewnie byli zadowoleni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×