Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania

Gdybym kiedyś wiedziała to co wiem teraz

Polecane posty

Gość Ania

To pewnie nie wyszłabym za mąż i zdecydowałabym się na dziecko/dzieci później. A teraz wiozę też wózek, bo Muszę, podjęłam się tego i muszę wykonać zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin

Gratulacje jestes ...ka:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
1 godzinę temu, Gość Marcin napisał:

Gratulacje jestes ...ka:)

 

Czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Gratulacje.

Dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia

Bywa i tak, ja bym w swoim życiu nic nie zmieniła, bo ogólnie jestem bardzo zadowolona z wszystkiego co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja uważam tak samo, gdybym tylko mogła cofnąć się dziesięć lat wstecz to nigdy w życiu nie wyszłabym za mąż i nie miałabym dzieci... Nigdy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parassolka
3 godziny temu, Gość Ania napisał:

Dziękuję

a mąż w jakim wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka

Dziecko ok, ale dlaczego nie za maz?

Ja wyszlam jak mialam rocznikowo 32 lata i maz mi w niczym nie przeszkadza. Sam sobie przygotuje kolacje, ja czasem robie zupe to wtedy sobie zje i zupe, ale i ja zalapie sie na dobre jedzenie jak on cos robi.

Ze sprzataniem to rzeczywiscie ja musze wyznaczac cele tzn.mowie „jutro sprzatamy.  a potem moze po zakupy i na spacer po centrum?” Ale on nie jest taki zeby perfidnie zostawic chlew. Ja tez mu niespodzianki nie raz zostawialam i odkurzal korytarz, bo z moich butow lecialo bloto, ale pomimo tego, ze sam szykowal sie rano do pracy to zawsze mowi „idz idz ja poodkurzam”

wg mnie jak bylam sama tez bylo ok, ale teraz tez sobie cenie ten stan

dzieci raczej nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja dzieci nie żałuję są super, ale mąż? Niestety bardzo się zmienił gdy urodziły się dzieci. A może to mi się oczy otwarly jest strasznym egoista tylko ja, ja i ja...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja bym nie zdecydowała się na dziecko. Ma już 2,5 roku i jest taki trudny, że wytrzymać nie idzie. Życie bez dzieci jest o wiele lepsze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poooo

A ja przeciewnie, tak bym kombinowala, zeby miec jeszcze trzecie dzicko, bo dzieci mam super udane. Tyle,ze problem z pracą. Pewnie tzreba bylo wczesniej zaczać rodzenie.Tyle,ze gdybym zaczela wczesniej, nie osiagnelabym zawodowo i finansowo tego, co mam. Gdyby w Polsce byly lepsze systemy opieki nad malymi dziecmi, autentyczne równoup[rawnienie,  wiecej usprawnien domowych, gotowe jedzenie, ktore nie jest paskudztwem, to by było do ogarniecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja uważam tak samo, gdybym tylko mogła cofnąć się dziesięć lat wstecz to nigdy w życiu nie wyszłabym za mąż i nie miałabym dzieci... Nigdy 

W jakim wieku masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
16 godzin temu, Gość parassolka napisał:

a mąż w jakim wieku?

Mąż ma 35lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
8 godzin temu, Gość Anka napisał:

Dziecko ok, ale dlaczego nie za maz?

Ja wyszlam jak mialam rocznikowo 32 lata i maz mi w niczym nie przeszkadza. Sam sobie przygotuje kolacje, ja czasem robie zupe to wtedy sobie zje i zupe, ale i ja zalapie sie na dobre jedzenie jak on cos robi.

Ze sprzataniem to rzeczywiscie ja musze wyznaczac cele tzn.mowie „jutro sprzatamy.  a potem moze po zakupy i na spacer po centrum?” Ale on nie jest taki zeby perfidnie zostawic chlew. Ja tez mu niespodzianki nie raz zostawialam i odkurzal korytarz, bo z moich butow lecialo bloto, ale pomimo tego, ze sam szykowal sie rano do pracy to zawsze mowi „idz idz ja poodkurzam”

wg mnie jak bylam sama tez bylo ok, ale teraz tez sobie cenie ten stan

dzieci raczej nie chce

U nas też było super dopóki nie pojawiło się dziecko, powoli zaczęło się zmieniać, a po urodzeniu drugiego to już wogóle. Uważam, że mimo planowania przyszłości, znania się jakiś czas to i tak wszystko czasem się zmienia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Ja dzieci nie żałuję są super, ale mąż? Niestety bardzo się zmienił gdy urodziły się dzieci. A może to mi się oczy otwarly jest strasznym egoista tylko ja, ja i ja...  

Mój też jest egoistą nie jakimś 100%, ale jest. On ma plan dnia i choćbyśmy mieli 20dzieci to i tak nie zmieniłby swoich przyzwyczajeń, a ja uczę się, że nie wszystko musi być na mojej głowie.

Wydaje mi się, że większość facetów ma podobnie w mniejszym lub większym stopniu są też wyjątki od reguły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Ja bym nie zdecydowała się na dziecko. Ma już 2,5 roku i jest taki trudny, że wytrzymać nie idzie. Życie bez dzieci jest o wiele lepsze!!

A później nie będzie łatwiej...

Ja mam dwójkę 6 i 3lata. Jest czasem fajnie, ale głównie to orka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×