Mąż traktuje lepiej psa ode mnie

Ten człowiek jest chory psychicznie znęca się nade mną, wyzywa. Śpi z psem, nosi go na rękach, Kiedy mną pomiata. Już nie daje rady, chciałabym odejść ale nie mam dokąd. Pracuje za najniższa krajowa. Rodziny nie mam  

Weź sobie wynajmij pokój póki co i zostaw psychola. Szanuj się kobieto 

Jeżeli pies jest świadkiem wyzywania ciebie, czy awantur to też jest to znęcanie się nad nim. Szukaj innego faceta, z tym mieszkaj dopóki nie znajdziesz innego. 

Mówi do tego psa jaka jestem głupia tempa głaszcząc go chciałam z nim mieć dziecko kiedyś, ale wiem ze on by nas nie kochał. On nienawidzi ludzi myślałam może ze ktoś Kiedyś zrobił mu krzywdę dlatego się tak zachowuje. Było mi go żal ale to chyba nie o to chodzi. Boje się go. Do psa mówi słodko, czule na mnie nie może patrzeć. To były moje najgorsze święta. Mam kuzyna który chce mi pomoc tylko, ze ja się boje ze on się będzie mścił ze odeszłam.

Odejdź, nie zastanawiaj się . Życie masz tylko jedno 

Przez te obelgi czuje się nic niewarta. Nie ma we mnie radości zycia, chodzę zgarbiona. Boje się ze nikt mnie nie zechce. Właśnie wyszedł z psem na spacer. Uśmiechnięty. Mnie kazał ...alac. 

Bierz rzeczy i uciekaj.

Powinnaś go posłuchać i spier.... najdalej jak się da. Dziewczyno, nie macie dzieci więc korzystaj z tego i pomocy, którą oferuje ci kuzyn. Dasz radę na spokojnie, a każdy incydent po rozstaniu zgłaszaj na policję.