Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tu jest piekło

Nie da się opisać tego jakiego mam doła.. i w jak ciężkim jestem stanie psychicznym

Polecane posty

Gość tu jest piekło

moja jedyna kobieta, która  była całym moim zyciem zostawiła mnie 4 lata temu dla kogos innego, ostatnio sie do mnie co raz czesciej odzywalem- mialem juz mega nadzieje, ze bedzie chciala do mnie wrocic, po czym wczoraj-gdzie wydalem tak swoja droga 300zl na randke, powiedziala mi, ze juz nic nie czuje, ze mnie lubi itp ale kocha kogos innego, mysli samobojcze-aby sie zapic - momentalnie sie pojawiły, do tego zarówno wlasne problemy zdrowotne jak i u rodziców-co mnie przytłacza na maxa..., w pracy też tak w sumie nijak, nie mam tam znajomych, obawiam sie zwolnienia, nie chce mi sie szukac niczego innego.. szkoda gadac na to wszystko, znajomych tez juz nie mam od dawna bo jestem juz w takim wieku (34), ze kazdy sie dawno wyprowadzil, pozakladal rodziny itp..a  ja zostalem san ma osiedlu, mieszkajac ze schorowanymi rodzicami, ku.rwa to wszystko mnie po prostu przerasta, jestem kłębkiem nerwów, czuje, ze zawał sie zbliza duzymi krokami i mowie powaznie, bo czesto mam jakies bole w klatce, czesto mi serce bije nieregularnie, ciezko mi się oddycha bardzo często.., lądowałem 3x w szpitalu w przeciagu ostatniego roku bo myslalem wlasnie, ze mam zawał

nie umiem sobie juz z tym wszystkim radzic, tutaj ten ciezki ból ze mnie rzucila jedyna kobieta , ktora w ogole mialem, potem te niespełnione nadzieje na powrót, tutaj wlasne problemy zdrowotne, tutaj rodzice, którzy tez co chwila leżą po szpitalach, tutaj praca która mnie przytłacza.. ludzie, ja ku.rwa autantycznie nie wiem co mam ze sobą zrobic i sie zastanawiam nad samobójem bo nie mam na to siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

116 123 telefon zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe

kolejny tematprzyklad ze w zyciu absolutnie niczego nie mozna uzalezniac od czyjegos widzimisie. trzeba nauczyc sie miec wyje/bke ogolnie na ludzi, wtedy mozna bezproblemowo i fajnie pozyc a nie ciagle cos a tym bardziej z debi/lnymi kobietami ktore zdanie zmieniaja czesciej niz majtki 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

116 123 telefon zaufania

nie mam na tyle odwagi i ogólnie.. nie wiem czego, ale czegoś zeby zadzwonic i sie komus przez sluchawke zalic, bo po prostu wiem i czuje, ze ten ktos po drugiej stronie tak naprawde ma mnie w d0pie i przede wszystkim w niczym mi nie pomoze, bo teksty typu "bedzie lepiej" glowa do gory" itp itd.. nie działaja na mnie..

2 minuty temu, Gość hehehe napisał:

kolejny tematprzyklad ze w zyciu absolutnie niczego nie mozna uzalezniac od czyjegos widzimisie. trzeba nauczyc sie miec wyje/bke ogolnie na ludzi, wtedy mozna bezproblemowo i fajnie pozyc a nie ciagle cos a tym bardziej z debi/lnymi kobietami ktore zdanie zmieniaja czesciej niz majtki 😄

tak to prawda, ale ciezko miec w d0pie swoje zdrowie lub rodziców, a nie ukrywam , ze te wszystkie problemy byyłyby o wiele lepsze w znoszeniu gdyby wlasnie ktos byl obok, kobieta.. a jak tego nie ma i jeszcze sie cierpi za kims a do tego dochdoza inne problemy, to wtedy rodzą sie mysli samobojcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romal

zabíjać się przez laske jak ich jest tysiące naokoło to troche przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
2 minuty temu, Lenkaa 123456 napisał:

Ja moge z toba pogadać jesli chcesz ,bo tez mam dola ostatnioo i lipe w zyciu 

ok, chetnie, mów co tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość tu jest piekło napisał:

moja jedyna kobieta, która  była całym moim zyciem zostawiła mnie 4 lata temu dla kogos innego, ostatnio sie do mnie co raz czesciej odzywalem- mialem juz mega nadzieje, ze bedzie chciala do mnie wrocic, po czym wczoraj-gdzie wydalem tak swoja droga 300zl na randke, powiedziala mi, ze juz nic nie czuje, ze mnie lubi itp ale kocha kogos innego, mysli samobojcze-aby sie zapic - momentalnie sie pojawiły, do tego zarówno wlasne problemy zdrowotne jak i u rodziców-co mnie przytłacza na maxa..., w pracy też tak w sumie nijak, nie mam tam znajomych, obawiam sie zwolnienia, nie chce mi sie szukac niczego innego.. szkoda gadac na to wszystko, znajomych tez juz nie mam od dawna bo jestem juz w takim wieku (34), ze kazdy sie dawno wyprowadzil, pozakladal rodziny itp..a  ja zostalem san ma osiedlu, mieszkajac ze schorowanymi rodzicami, ku.rwa to wszystko mnie po prostu przerasta, jestem kłębkiem nerwów, czuje, ze zawał sie zbliza duzymi krokami i mowie powaznie, bo czesto mam jakies bole w klatce, czesto mi serce bije nieregularnie, ciezko mi się oddycha bardzo często.., lądowałem 3x w szpitalu w przeciagu ostatniego roku bo myslalem wlasnie, ze mam zawał

nie umiem sobie juz z tym wszystkim radzic, tutaj ten ciezki ból ze mnie rzucila jedyna kobieta , ktora w ogole mialem, potem te niespełnione nadzieje na powrót, tutaj wlasne problemy zdrowotne, tutaj rodzice, którzy tez co chwila leżą po szpitalach, tutaj praca która mnie przytłacza.. ludzie, ja ku.rwa autantycznie nie wiem co mam ze sobą zrobic i sie zastanawiam nad samobójem bo nie mam na to siły

Wspolczuje. Ale musisz sie wziac w garsc bo nic z tego nie bedzie. Moze poszukaj innej pracy poki masz tą. Moze wyjazd za granice ci pomoze? Odciecie sie od tego wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wspolczuje. Ale musisz sie wziac w garsc bo nic z tego nie bedzie. Moze poszukaj innej pracy poki masz tą. Moze wyjazd za granice ci pomoze? Odciecie sie od tego wszystkiego

za jaka granice?? mam tu rodzicow ktorzy maja swoj wiek i sa ciagle chorzy.. ja nie moge wyjechac, zreszta w moim stanie psychicznym wyjazd za granice rownalby się z samobójem, powaga

pracy tez nie zmienie, bo lubie ta obecną, mimo ze jest tak nijak-bo nie mam tam przyjaciol..

a w garsc? ja cale czas sie biore w garsc, inaczej bym dawno wykitował, ale ile razy mozna?? ludzie.. mozna przyjac jeden, dwa ciosy, ale nie non stop od paru lat, człowiekowi w koncu psychika upada 😞

6 minut temu, Lenkaa 123456 napisał:

Ale tu na forum ??  To tak.nie bardzo. 

gg ? posiadasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula

Hej, zawsze pomyśl ( ja tak właśnie robię) , ok, pomyślę o tym jutro na spokojnie , a jutro już te problemy wydają się dużo mniejsze 🙂

musisz być fajnym człowiekiem i bardzo wszystko przeżywasz , podaj jakiś namiar na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
1 minutę temu, Lenkaa 123456 napisał:

Podaj poczte 

mam jedną taka oficjalną gdzie uzywam tez w pracy itp, wiec raczej nie bede tutaj publicznie jej podawał, ponawiam- posiadasz gg? taki stary komunikator 🙂

1 minutę temu, Gość jula napisał:

Hej, zawsze pomyśl ( ja tak właśnie robię) , ok, pomyślę o tym jutro na spokojnie , a jutro już te problemy wydają się dużo mniejsze 🙂

musisz być fajnym człowiekiem i bardzo wszystko przeżywasz , podaj jakiś namiar na siebie

dzieki 😉 a co do namiaru to, jak wyzej hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula

no cóż , głową muru nie przebiję 🙂 powodzenia i uśmiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
1 minutę temu, Gość jula napisał:

no cóż , głową muru nie przebiję 🙂 powodzenia i uśmiechu

otóż to, ja też głową muru nie przebije i dlatego sam z siebie nie wyjdę z tego stanu, a moze byc tylko gorzej.. bo rodzice nie beda młodsi i zdrowsi, ja tez nie bede młodszy i zdrowszy a jak do tego dołączyć zycie prywatne, które jest w stanie katastroficznym, to się po prostu noz otwiera w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kutafon

Twardym trzeba być. Napij się drinka.W wojsku nie byłaś? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
3 minuty temu, Gość Kutafon napisał:

Twardym trzeba być. Napij się drinka.W wojsku nie byłaś? 

o alkoholu to mi nic nie mów, bo wypiłem ocean już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jula

idź do psychiatry , skoro sam z siebie nie pomożesz sobie ,  pomoże na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
1 minutę temu, Gość jula napisał:

idź do psychiatry , skoro sam z siebie nie pomożesz sobie ,  pomoże na pewno

nie pójdę, ja nie z tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna

Chłopie... Wiem co mówię.. Ukleknij teraz i odmow przez pół godziny Różaniec. Oddaj się Bogu. Z jakiego doła mnie to wyciągnęlo nie masz pojęcia. A później jak będzie lepiej, odmow tak zwaną Nowenne Pompejanska (na Facebooku jest grupa Pompejanie). To Ci pomoże, i cholera ja wiem ze pomoże! 

 

Anna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tu jest piekło
5 minut temu, Gość Anna napisał:

Chłopie... Wiem co mówię.. Ukleknij teraz i odmow przez pół godziny Różaniec. Oddaj się Bogu. Z jakiego doła mnie to wyciągnęlo nie masz pojęcia. A później jak będzie lepiej, odmow tak zwaną Nowenne Pompejanska (na Facebooku jest grupa Pompejanie). To Ci pomoże, i cholera ja wiem ze pomoże! 

 

Anna

moze i by pomoglo, ale ja nie jestem na tyle religijny, dla mnie to niestety nic nie znaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi

Hmm tak szczerze mówiąc w życiu często jest jak piszesz na szczęście wcześniej czy później wychodzi słońce i mimo,ze teraz tak Ci ciężko nie poddawaj się. Wierzę ale nie praktykuje choć czasami w potrzebie zaglądam do kościoła może i Ty przejdź się . Współczuje Ci natomiast z tego co piszesz ta kobieta wodzi Cię za nos i tak nic z tego nie będzie wiec powiedz wprost,ze z miłości nie ma znajomosci inaczej będziesz wciąż zapętlony jej oddechem. Wałcz wyjdź do ludzi w dużym mieście łatwo a nie wiem jak u Ciebie ale kawka i książka w kafejce tez robi dobrze. Nie rób tego o czym myślisz, nie warto zranisz wiele osób. Trzymaj się ciepło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Marche, ou crève

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
11 minut temu, Gość tu jest piekło napisał:

moze i by pomoglo, ale ja nie jestem na tyle religijny, dla mnie to niestety nic nie znaczy

Ale Ty znaczysz dla Boga 

Samobójstwo nigdy nie jest wyjściem a z Bogiem przy sobie możesz mieć jeszcze takie życie że głowa mała 

Twój wybór ale później nie jęcz że źle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gostek
18 minut temu, Gość Anna napisał:

Chłopie... Wiem co mówię.. Ukleknij teraz i odmow przez pół godziny Różaniec. Oddaj się Bogu. Z jakiego doła mnie to wyciągnęlo nie masz pojęcia. A później jak będzie lepiej, odmow tak zwaną Nowenne Pompejanska (na Facebooku jest grupa Pompejanie). To Ci pomoże, i cholera ja wiem ze pomoże! 

 

Anna

zajeżdża sektą na kilometr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malinowy krem
16 minut temu, Gość tu jest piekło napisał:

nie pójdę, ja nie z tych

Powiem tak: jeśli w życiu oprócz problemów które masz, są rzeczy które Cię interesują i sprawiają przyjemność czy też najzwyczajniej masz jakieś marzenia to nie czas jeszcze na Ciebie facet 😉 Wizyta u psychiatry to jest dobra decyzja i zrób to dla siebie. Widać gołym okiem że cierpisz na depresję- to stan w którym nie musisz się znajdować . Jeśli myślisz że ktoś pomyśli że jesteś czubek bo masz wizyte u lekarza psychiatry to uspokoj się bo : nie, nie jesteś 😉 ale nie możesz też lekceważyć tego że żyjesz w lęku i nie czujesz szczęścia 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czego oczekujesz? Że ktoś Ci poda chusteczkę do nosa? Albo jeszcze wytrze nos? Chcesz robić z siebie pipe na leżance u jakiegoś pseudo psychiatry? Albo że jakas kobieta będzie się litować? Klata do przodu i maszeruj! A jak boli to dobrze to oznacza że jeszcze żyjesz. Ma boleć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremi
59 minut temu, Gość tu jest piekło napisał:

nie pójdę, ja nie z tych

Co to znaczy nie z tych? Czego się boisz? Powiem ci jak to wygląda 🙂  Idziesz do poradni zdrowia psychicznego i mówisz że masz myśli samobójcze, więc rejestrują cię na cito w zasadzie wizyta powinna być w tym samym dniu. Pani lub pan psychiatra robi wywiad , pyta się o różne rzeczy, mówisz tak jak na spowiedzi 🙂 Potem lekarz proponuje ci leczenie na oddziale a jak jest lekkie zaburzenie to proponuje terapię poznawczo- behawioralną, ewentualnie jakieś leki. Co jakiś czas idziesz na kontrol i to tak wygląda 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wow jakie mądre rzeczy tu ludzie piszą no normalnie Uniwersytet za stodołą na 6 skończony 🤣 (kilka normalnych wpisów też jest więc nie czujcie się dotknięci powyższym stwierdzeniem). Gdybyś chciał tak po prostu pogadać bez głupich i oklepanych sloganów to Jestem GG 69961797 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×