Szczerze, dalybyscie się namówić na drugie dziecko wiedząc że macierzyństwo to nie wasza bajka, ale mąż i matka urabiają was latami że tak trzeba?

Bo znam osobę, która dała się w końcu po kilku latach urobic. Pierwsze macierzyństwo wspomina jako koszmar, ona z tych które się nie nadają do tego, bez przerwy szukała komu by podrzucić dziecko, jest niemiła dla tego chłopca, nie okazuje mu uczuć bo nie potrafi, mam wrażenie że wyxhowa go na psychopatę. Nawet mi mówi że włazi na tego pięciolatka psychicznie. Bo on ją denerwuje. Bo nie ma jej natury tylko swojej babci (jej teściowej), bo jest żywiołowy. Bo jest normalnym dzieckiem a nie lalką którą posadzisz i siedzi. Po kilku latach dała się namówić na drugie dziecko. Tam było pranie mózgu przez jej matkę i jej męża.

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo znam osobę, która dała się w końcu po kilku latach urobic. Pierwsze macierzyństwo wspomina jako koszmar, ona z tych które się nie nadają do tego, bez przerwy szukała komu by podrzucić dziecko, jest niemiła dla tego chłopca, nie okazuje mu uczuć bo nie potrafi, mam wrażenie że wyxhowa go na psychopatę. Nawet mi mówi że włazi na tego pięciolatka psychicznie. Bo on ją denerwuje. Bo nie ma jej natury tylko swojej babci (jej teściowej), bo jest żywiołowy. Bo jest normalnym dzieckiem a nie lalką którą posadzisz i siedzi. Po kilku latach dała się namówić na drugie dziecko. Tam było pranie mózgu przez jej matkę i jej męża.

Biedna głupia kobieta. 

1 minutę temu, Gość Ggg napisał:

Biedna głupia kobieta. 

Wiesz, biedna jak biedna. Może to ucieczka od pracy zawodowej.

7 minut temu, Gość gość napisał:

Wiesz, biedna jak biedna. Może to ucieczka od pracy zawodowej.

Właśnie. Pińcet plus do kabzy leci, mozna latami siedzieć na macierzyńskim potem na wychowawczym. Życie pięknie zorganizowaneA bachora zawsze można komuś wcisnąć. Ewentualnie puścić bajki i jest czas na swoje sprawy.

1 minutę temu, Onkosfera napisał:

Właśnie. Pińcet plus do kabzy leci, mozna latami siedzieć na macierzyńskim potem na wychowawczym. Życie pięknie zorganizowaneA bachora zawsze można komuś wcisnąć. Ewentualnie puścić bajki i jest czas na swoje sprawy.

No ona tak robi jak Ty piszesz. Oficjalnie jest na macierzyńskim ale w sumie to dziecko więcej siedzi u teściowej niż u niej a ona "odpoczywa po trudach macierzynstwa"