Jakie mogą być przyczyny tego że kobieta która nie jest pasztetem jest samotna?

Odwal sie pasztecie

Przed chwilą, Iibed napisał:

no właśnie. 

 

No ale nie zwiążę się z kimś kto mi nie odpowiada i tyle... Dopuszczam do siebie, że z tego powodu będę samotna, ale to lepsze niż związek z byle kim.

czemu tu tyle spermiarzy 

Ciagnie wilka do lasu

Odpowiadając na pytanie bo nie czytałem reszty. Defekt na psychice. Byc może jakieś przeżycie z dzieciństwa, molestowanie lub coś takiego. Byc może jakieś problemy neurologiczne, zachwiany balans hormonalny, problemy z serotonina, adrenalina itp itd. 

Przyczyny sa proste - trafiała na takich gamoni. 

Körfa nawet jako gamon nie mozna byc oryginalnym bo sie zara jakis psi chöj przyjébie z pretensjami o plagiat

Czasem zabawne, czasem żenujące....ale też i prawdziwe, pewnie wszystko po trochu, i kompleksy i lęk przed zranieniem. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Odpowiadając na pytanie bo nie czytałem reszty. Defekt na psychice. Byc może jakieś przeżycie z dzieciństwa, molestowanie lub coś takiego. Byc może jakieś problemy neurologiczne, zachwiany balans hormonalny, problemy z serotonina, adrenalina itp itd. 

Sam jesteś defekt. Gdzie jest powiedziane, że każdy musi z kimś być? Może sam byłeś molestowany skoro ci to przyszło na myśl. 

Co ta rywalizacja z ludxmi robi?

1 godzinę temu, Gość Znawca napisał:

Czekanie na księcia z bajki to najczęstszy powód

Poza tym takie kobiety które oficjalnie są samotne najczęściej mają na boku kolegów do seksu

prawiiczany belkot

Tfuu

powod to brak porzadnych i normalnych mezczyzn

Haha temat o starych pannach a najbardziej aktywni jak zwykle incele. Te wasze teorie mitologie grecką zacznijcie tworzyć na nowo...

Tfuuuuu

3 minuty temu, Gość sapo napisał:

powod to brak porzadnych i normalnych mezczyzn

którzy akurat wybiorą ją i pierwsi się odezwą, porządni jeszcze nie wyginęli

A dlaczego ja mam sie tłumaczyć? Przeszkadza wam że zyję, wy świnie? Dopiero jak mnie doprowadzicie do samo.bójstwa to będziecie zadowoleni? 

Własnie...

Tfuuu

Przyjēb mu z dyni

Trochę klasyki dla tych wszystkich od realizowania się na innych polach niż związek. 

Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, 
a miłości bym nie miał, 
stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 
Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadł wszelką wiedzę, i miał tak wielką wiarę, iżbym góry przenosił, a miłości bym nie miał, 
byłbym niczym. 
I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, 
a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, 
nic mi nie pomoże. 

Ps. Nie chodzę do kościoła ale to jest najlepszy opis po co nam miłość w życiu. 

A dlaczego takie goowno jak gamoń zostało własnie porzucone przez kolejną kobietę, to jest dopiero fenomen, strasznie pragnie z kimś być ale od 40lat systematycznie niszczy swoje związki a potem się awanturuje w necie że będzie mordował kobiety. Takim się zaden tępawy socjolog nie zainteresuje, nie powiesi na nim najgorszych psów, nie posądzi o Bóg wie co? Pewnie dlatego, że socjolog też stary chłop i sie identyfikuje z gamoniem. 

Bo kocha kogoś z kim nie jest.

1 godzinę temu, Gość malena napisał:

Bo nie spotkala zadnego sensownego wolnego faceta 

albo jest zraniona, sparzyła sie na kimś bardzo i widać czas nie zawsze leczy rany. Teraz ma obawy przed powtórnym zranieniem, może też brak dobrych wzorców albo wybredność albo wszystkie powody jednoczesnie.

Ja bym lubiał kanapki z pasztetem. 

Krotko rzecz ujmujac:

Chcesz miec wszystko

1 minutę temu, Gość gosc napisał:

Bo kocha kogoś z kim nie jest.

a ksiaże z bajki jest zajęty i inni jej nie interesują

Przenosic gory prorokowac byc bogaty opalac sie na plazy i jeszcze w dodatku byc zakochanym 

Wszystkim którzy mają ból dpy że ktoś inny jest sam, radzę rozpędzić się i rąbnąć łbem o scianę, może wam od tego przybędzie inteligencji i empatii, chociaż za bardzo bym na to nie liczyła. 

Nie może być z ukochanym, więc innych odrzuca lub nie ma gdzie poznać jakiegoś fajnego i wartościowego i przystojnego zarazem

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Wszystkim którzy mają ból dpy że ktoś inny jest sam, radzę rozpędzić się i rąbnąć łbem o scianę, może wam od tego przybędzie inteligencji i empatii, chociaż za bardzo bym na to nie liczyła. 

No i samotności zyczę, od nowego roku począwszy. Niech wróci do was cała wasza perfidia, jak bumerang.