Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiona33333

czy to mozliwe ze przez nadwage jestem sama?

Polecane posty

Gość gość
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Jak dla mnie nie ma to nic wspolnego wyglad nie jest najwazniejszy u mnie najwazniejsze jest wnetrze kobiety jezeli bym naprawde pokochal to obojetnie jak by wygladala dla mnie by byla najpiekniejsza na swiecie 

A tam, tak się tylko mówi. Owszem nie TYLKO wygląd jest ważny, ale jeśli chodzi o związki, to ma on duże znaczenie.

A nawet nie tylko związki, bo generalnie ludzie atrakcyjni mają w życiu łatwiej, więc jet to ważne, oczywiście inteligencja, charakter też, ale ludziom nieatrakcyjnym fizycznie jest w życiu o wiele trudniej, nie mówiąc juz jak trudniej jest o znalezienie partnera.

Jeszcze rozumiem wady fizyczne, które ciężko jest samemu zmienić i nie zależą od kogoś, ale akurat nadwagę można. 

Poza tym pomijając sam fakt nieatrakcyjnego wyglądu, nie warto mieć nadwagi czy tym bardziej otyłości bo jest to po prostu niezdrowe i prowadzi do wielu chorób jak miażdzyca cyz cukszyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Uwielbiam wieksze kobitki i wszyscy mi sie dziwia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I niestety w większości przypadków nie jest to wina chorób, ale złego odżywiania się. Sama znam grubych ludzi i w większości lubią sobie pojeść nawet jak zaprzeczają.

Każdy może schudnąć jeśli chce. Podam ( drastyczny ale prawdziwy) dowód- w Auschitz nie było grubych ludzi. NIe twierzę żeby nie było, że bycie tak wychudzonym jest dobre, ale jest to pewien dowod na to, że każdy może schudnąć bo jeśli orgaznizm więcej spala niż otrzymuje kalorii, to zaczyna czerpać z zapasów w organiźmie, czyli zaczyna spalać tłuszcz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
5 minut temu, Gość gość napisał:

No własnie dlatego ten wysiłek się opłaca, bo jeśli "ten albo tamten łaskawie zwróci uwagę" to może być z tego związek, a nawet małżeństwo, a jeśli nie zwróci uwagi to nie ma na to szans, prawda?

No właśnie niekoniecznie, bo jeśli dziewczynie nie uda się zrobić na superlaskę, to wybór nadal będzie miała zawężony i może się okazać, że będzie jakieś tam powodzenie, ale nie u takich gości jacy się podobają. Mówię oczywiście o sytuacji,  gdzie przykładowo uzyskanie odpowiedniej sylwetki wiąże się z katorżniczą dietą, do tego poprawienie urody związane jest z operacjami a efekt jest na tyle mizerny, że to powodzenie wiele nie zmienia. Niestety i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
5 minut temu, Gość gość napisał:

No własnie dlatego ten wysiłek się opłaca, bo jeśli "ten albo tamten łaskawie zwróci uwagę" to może być z tego związek, a nawet małżeństwo, a jeśli nie zwróci uwagi to nie ma na to szans, prawda?

No właśnie niekoniecznie, bo jeśli dziewczynie nie uda się zrobić na superlaskę, to wybór nadal będzie miała zawężony i może się okazać, że będzie jakieś tam powodzenie, ale nie u takich gości jacy się podobają. Mówię oczywiście o sytuacji,  gdzie przykładowo uzyskanie odpowiedniej sylwetki wiąże się z katorżniczą dietą, do tego poprawienie urody związane jest z operacjami a efekt jest na tyle mizerny, że to powodzenie wiele nie zmienia. Niestety i tak bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

No właśnie niekoniecznie, bo jeśli dziewczynie nie uda się zrobić na superlaskę, to wybór nadal będzie miała zawężony i może się okazać, że będzie jakieś tam powodzenie, ale nie u takich gości jacy się podobają. Mówię oczywiście o sytuacji,  gdzie przykładowo uzyskanie odpowiedniej sylwetki wiąże się z katorżniczą dietą, do tego poprawienie urody związane jest z operacjami a efekt jest na tyle mizerny, że to powodzenie wiele nie zmienia. Niestety i tak bywa.

Lepiej mieć jakieś tam powodzenie niż nie mieć go wcale 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Armiranda

Najwazniejsza jest orzyjazn, gdyz milisci poprostu nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Lepiej mieć jakieś tam powodzenie niż nie mieć go wcale 

Tak, ale piszę, o sytuacji gdzie gra  niewarta jest świeczki. Przykładowo kobieta robi sobie kosztowne, bolesne, ryzykowne operacje nosa i biustu a oprócz tego, że faceci są jakby milsi i gapią się na jej nowe cyce, nic się w jej zyciu nie zmienia, bo nadal nie olśniewa urodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek

Ja sobie obiecalem na nowy rok ze schudne ale niecierpie diet i kocham tluste jedzenie no marne 10 kilo wprawdzie musze schudnac 😄 I niech nitk mi nie mowi ze grubasy nie sa leniwe bo jestem. Ale coz albo brzuch ciazowy albo normalny wyglad. Nikt nie powiedzial ze bedzie latwo a po drodze nie bedzie masa smacznych rzeczy ktorych nie bede mogl zjesc w ogole. Ale jak chcecie tylko biadolic jakie jest zycie ciezkie to wykopcie dol polozcie sie w nim i czekajcie na smierc. Samo w zyciu sie nic nie zrobi i nikt nie mowil ze bedzie latwo. A robie to nie dla dziewczyn tylko dla siebie bo na silke jestem zbyt leniwy jeszcze. Moze za rok 😛 Albo jak schudne.... Ale cos ciezko silownie widze bo jej niecierpie. Mozecie sie albo uzalac nad soba albo wziasc jak ja sprawy w swoje rece i ciezkimi wyrzeczeniami jesc te paskudne zdrowe jedzenie ktore smakuje jak polaczenie siana z lliscmi i udawac ze to smakuje 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylewtemacie

hej 🙂 Myślę ,że poniekąd tak...... bo nie ukrywajmy ale faceci patrzą na figurę i urodę . Ale to nie tak do końca też . Ja do szczupłych też nie należę 🙂 nie jestem gruba , otyła ale mam tu i ówdzie a na brak zainteresowania nigdy nie narzekałam . Wręcz przeciwnie...podobam się facetom . Nie raz słyszałam ,że mam fajną budowę bo nie straszę kościami . Myślę ,ze dużo zależy od stylu ubierania. Np. jak widzę młode dziewczyny które mogły by się fajnie ubrać a one ubiorą się jak stare baby myśląc ,ze skoro dały za bluzkę dużo pieniędzy to znaczy ,ze fanie wyglądają Dużo zależy od naszego stylu bycia , luzu jaki mamy na co dzień , podejście i te cholerne ciuchy. Dziewczyny zacznijcie się ubierać zgodnie z własnym sumieniem i w to w czym się dobrze czujecie a nie w to co aktualnie niby jest na czasie. 

Czasami widzę jak młoda dziewczyna która mogła by być moją córką ubierze sobie płaszczyk i do tego plecach to odwracam wzrok!       Młode ładne a ubierają się jak stare baby . Nie może być tak ,ze w 21 wieku młoda kobieta cofa się w czasie i chce nagle poznać współczesnego księcia. 

Najważniejsze to dużo się uśmiechać i być sobą...... 

A może po prostu jesteś zbyt wybredna? Mój facet był przystojny a był takim dupkiem,że napewno nikt by nie uwierzył ,że można aż tak...A obecnie mam faceta od 12 lat, jest przy kości, niższy ode mnie i urodą też nie grzeszy ale tak się zajebiście dogadujemy ,ze wygląd nie ma znaczenia . Jestem szczęśliwa i to się liczy . I tego Ci życzę w tym Nowym Roku abyś znalazła sobie kogoś fajnego.

Życzę wszystkim samotnym aby odnaleźli swoją połowę 🙂 Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
1 minutę temu, Gość tomek napisał:

Mozecie sie albo uzalac nad soba albo wziasc jak ja sprawy w swoje rece i ciezkimi wyrzeczeniami jesc te paskudne zdrowe jedzenie ktore smakuje jak polaczenie siana z lliscmi i udawac ze to smakuje

Zdrowe jedzenie nie musi być paskudne, jak mam jeść coś niesmacznego, to już chyba wolę zjeść mniej czegoś co mi smakuje albo się przegłodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Tak, ale piszę, o sytuacji gdzie gra  niewarta jest świeczki. Przykładowo kobieta robi sobie kosztowne, bolesne, ryzykowne operacje nosa i biustu a oprócz tego, że faceci są jakby milsi i gapią się na jej nowe cyce, nic się w jej zyciu nie zmienia, bo nadal nie olśniewa urodą.

Nie trzeba olśniewać urodą żeby kogoś znaleźć, ale im bardziej jesteś atrakcyjna tym masz większe szanse. I nie pisze tylko o atrakcyjności fizycznej, choc ta jest bardzo wazna.

Ja nadwagi nie uprawiedliwiam w żaden sposób, uważam, ze nie nalezy jej propagować tak jak modelek plus size bo jest to przede wszystkim niezdrowe i niezbyt atrakcyjne przy okazji, bo ile procentowo jest panów którzy wolą puszyste? Mimo wszystko niewielu, powszechnie nadwaga się nie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A może jesteś samotna bo nie dajesz się odnaleźć? Załóż konto na portalu randkowym, tam jest bardzo duża przewaga mężczyzn. Zobaczysz, czy coś Ci z tego wyjdzie. I nie daj sobie wmówić, że to desperacja, ja tak znalazłem narzeczoną i jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Ja nadwagi nie uprawiedliwiam w żaden sposób, uważam, ze nie nalezy jej propagować tak jak modelek plus size bo jest to przede wszystkim niezdrowe i niezbyt atrakcyjne przy okazji, bo ile procentowo jest panów którzy wolą puszyste? Mimo wszystko niewielu, powszechnie nadwaga się nie podoba

Co wy z tym propagowaniem nadwagi? Kobiety grubsze, większe gabarytowo po prostu były, są i będą niezależnie od tego co jest lansowane. Chodzi o to by nie spychać ich na margines, nie traktować jak gorszych ludzi. Kto tu mówi o jakimś propagowaniu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość ona ona ona 30 napisał:

Co wy z tym propagowaniem nadwagi? Kobiety grubsze, większe gabarytowo po prostu były, są i będą niezależnie od tego co jest lansowane. Chodzi o to by nie spychać ich na margines, nie traktować jak gorszych ludzi. Kto tu mówi o jakimś propagowaniu? 

Bo od jakichs 10 lat kobiety plus size mówią wszem i wobec, że nie chcą się zmieniać, propaguje się nawet modelki plus size, tak jakby nadwaga to było coż dobrego, a nie jest, tak jak i anoreksja. 

Poza tym niestety propaguje sie tez fastfoody, tłuste jedzenie, na szczęście już w mniejszym stopniu jak jeszcze kilka late temu, ale mimo wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ona ona 30
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Bo od jakichs 10 lat kobiety plus size mówią wszem i wobec, że nie chcą się zmieniać, propaguje się nawet modelki plus size, tak jakby nadwaga to było coż dobrego, a nie jest, tak jak i anoreksja. 

Każdy widzi to co chce, bo owszem dostrzegłam, że kobiety plus size wychodzą z cienia, ale rzadko kiedy mowa o jakimś propagowaniu nadwagi, raczej akceptacji siebie niezależnie od tego czy nosi się rozmiar 36 czy 42. A w mainstreamie króluje fit styl życia z sylwetką w rozmiarze 34 - 36 na czele - oczywiście nie mówię, że to coś złego. Ruch body positive jest raczej niszowy a już na pewno niszowy jest w Polsce, gdzie prędzej spotkać się można z hejtowaniem nawet niewielkiej nadwagi niż jakimkolwiek jej promowaniem, przy czym prmowanie to raczej niefortunne słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olullinka

Ja walcze z nadwaga i insulinoopornoscia, walcze desperacko. Aktualnie waze 73kg przy 169 cm. Mi sie strasznie nie podobaja grube kobiety i uwazam ze byc grubym to po prostu tragedia, ale nie jestem sama. Mam meza ktory mnie kocha i ktoremu nie przeszkadza moja nadwaga. Dla niego najwazniejsze jest ze jestem czula, lagodna i kochajaca jego i dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

I niestety w większości przypadków nie jest to wina chorób, ale złego odżywiania się. Sama znam grubych ludzi i w większości lubią sobie pojeść nawet jak zaprzeczają.

Każdy może schudnąć jeśli chce. Podam ( drastyczny ale prawdziwy) dowód- w Auschitz nie było grubych ludzi. NIe twierzę żeby nie było, że bycie tak wychudzonym jest dobre, ale jest to pewien dowod na to, że każdy może schudnąć bo jeśli orgaznizm więcej spala niż otrzymuje kalorii, to zaczyna czerpać z zapasów w organiźmie, czyli zaczyna spalać tłuszcz

Super przykład podałaś.Ty wiesz że tam w Auszwitz ludzie jedli trawę z głodu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Super przykład podałaś.Ty wiesz że tam w Auszwitz ludzie jedli trawę z głodu ?

Ale nie byli otyli, czyli da się schudnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość Olullinka napisał:

Ja walcze z nadwaga i insulinoopornoscia, walcze desperacko. Aktualnie waze 73kg przy 169 cm. Mi sie strasznie nie podobaja grube kobiety i uwazam ze byc grubym to po prostu tragedia, ale nie jestem sama. Mam meza ktory mnie kocha i ktoremu nie przeszkadza moja nadwaga. Dla niego najwazniejsze jest ze jestem czula, lagodna i kochajaca jego i dzieci. 

Powinni brać z ciebie przykład ważniejsza jest wrażliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, to nie jest tak, że jesteś głodna, tylko "zajadasz" swoje frustracje i samotność. Znajdż inne radości w życiu, a nie tylko pocieszasz się jedzeniem. Zapisz się na jakąś zumbę dla pań, chodź na długie spacery. Generalnie musisz przez kilka tygodni ograniczyć jedzenie, by zmniejszyć rozepchany żołądek. A potem już pójdzie łatwiej. Przeczytałam twój post mężowi, i on zasugerował, że mężczyźni obawiają się młodych pulchnych kobiet, bo taka kobieta za kilka lat moze stać się chorobliwie otyła, i wstyd z taką się pokazać, nie mówiąc o zyciu erotycznym, itp. Dla swojego dobra, zdrowia, samopoczucia, wyższej samooceny, schudnij. Można, bo mąż jest tego przykładem. Lata temu ważył 96 kg, schudł do 66, i trzyma wagę do dziś. Trzeba jeśc lekkie rzeczy, male porcje i regularnie, co 3-4 godziny. No i ruszać się, mąż tuż po odchudzaniu zacząl biegać, teraz przez problemy z ostrogą już zaprzestał,  ale dużo chodzi, spaceruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście, że możliwe. To nie faceci są źli, że nie podobają im się kobiety z nadwagą, bo akuart nadwaga nie jest ani estetyczna, ani zdrowa,  a ludzie zwykle doprawadzają do niej obżarstwem, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Oczywiście, że możliwe. To nie faceci są źli, że nie podobają im się kobiety z nadwagą, bo akuart nadwaga nie jest ani estetyczna, ani zdrowa,  a ludzie zwykle doprawadzają do niej obżarstwem, niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalka

Nie słuchaj ludzi, co gadają, że wygląd nie ma znaczenia, bo jak ktoś ma kochać, to będziesz dla niego najpiękniejsza. Tylko najpierw trzeba sprawić, aby ktokolwiek zwrócił na Ciebie uwagę, a z nadwagą o to ciężko. Powiem Ci tak - schudnij, przekonasz się. Sama byłam gruba od maleńkości. Jako nastolatka mogłam pomarzyć o zainteresowaniu chłopców, mimo że miałam ładną buzię, gęste włosy i byłam zadbana. Na studiach tylko patrzyłam jak koleżanki chodzą na randki, tańczą z facetami na imprezach, flirtują z fajnymi kolegami w trakcie zajęć. A ja wiecznie tylko siedziałam sama i udawałam, że wszystko jest ok. Koleżanki tańczyły, a ja sączyłam drinka przy stole, bo przecież nikt mnie do tańca nie poprosił. Próbowałam schudnąć wiele razy, dwa razy nawet wylądowałam w szpitalu, bo się głodziłam. Pragnęłam być chuda za wszelką cenę. No i schudłam. I wiesz co? 

 

WARTO. Warto jak nic innego w życiu. Żałuję każdej sekundy bycia grubą. To jest stracony czas. Te wszystkie cierpienia, upokorzenia, wyśmiewanie, odepchnięcie - to było mi niepotrzebne. Ludzie mnie teraz zupełnie inaczej traktują, mam inne życie. Podobam się facetom, ale na ten moment mnie to już nie obchodzi, bo mam narzeczonego. Czuję, że ludzie na starcie mnie bardziej lubią. Nie noszę piętna grubaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
19 godzin temu, Gość yss napisał:

wcale nie o to chodzi, ja mam nadwage (rozmiar 46 wzrost 168, 86kg) i wcale nie jestem sama, bylam w kilku zwiazkach, teraz jestem w szczesliwym, mialam wiele „przygod” i mezczyzni mnie lubia. na pewno musi byc z toba cos nie tak ponad to ze jestes gruba, warto sie nad tym zreflektowac. jezeli uwazasz ze twoja waga to twoja jedyna wada to nie dziwie sie ze nikt cie nie chce

Nie ma się co oszukiwać. Jeśli chcesz w miarę atrakcyjnego faceta, to on również będzie od Ciebie tego oczekiwał. W wieku 33 lat, z nadwagą trudno znaleźć kogoś takiego. Mężczyźni są przede wszystkim wzrokowcami. Inne przymioty idą na dalszy plan, choć są mile widziane. Mam sąsiadkę, która jest wysoka, szczupła, bardzo zadbana, nosi markowe ubrania, torebki, ma fajną pracę, ale na twarzy jest po prostu brzydka. Skończyła 33 lata, a w pobliżu brak jakiegokolwiek zainteresowanego.

Na miejscu Autorki (jeśli nie radzi sobie z dietą) zaczęłabym uprawiać sport lub chodzić na siłownię, taniec brzucha. Schudnie i dopiero wówczas się przekona, czy w jej przypadku waga stanowiła problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochanaaaa

Waga stanowi problem. Ja ok. 1,5roku temu ważyłam 70 kg przy wzroście 165 cm. Założyłam konto na portalu randkowym, bo chciałam kogoś poznać do związku, a w życiu realnym brak okazji, bo ciągle tylko praca-dom, a jak gdzieś wychodziłam to do znajomych posiedzieć przy winku, na miasto sporadycznie. Z twarzy jestem podobno ładna, więc jakiś odzew miałam, ale niestety pisali do mnie mężczyźni właśnie mało atrakcyjni. A jak ktoś nam się nie podoba, nie ma tej chemii, to nic z tego nie będzie. Spotkałam się parę razy, nic z tego nie wyszło. Z jednym Panem dobrze mi się pisało,chciałam dać szansę i spotkaliśmy się kilka razy, ale jak on chciał pójść dalej i mnie pocałować, to nie mogłam się przemóc, nie czułam żeby mnie do niego ciągnęło fizycznie, dobrze mi się z nim gadało, ale jak z kumplem. Postanowiłam wziąć się za siebie, zapisałam się na siłownię i fitness,trenowałam 6 dni wtyg po 1,5 h, dodatkowo oczywiście dieta. Udało mi się schudnąć, dziś ważę 52 kg. W październiku poznałam mężczyznę, który spodobał mi się od pierwszego wejrzenia. Też trenuje, dodatkowo pływa, jeździ na rowerze, morsuje. Złapaliśmy wspólny kontakt i od miesiąca jesteśmy razem. Wczoraj byliśmy na balu sylwestrowym i chyba nigdy nie byłam tak szczęśliwa z kimś. Wiem, że gdybym miała te 20 kg więcej to nie zwróciłby na mnie uwagi, gdyż sam uprawia sport i takie kobiety nie są dla niego atrakcyjne. Zresztą ja sama dla siebie też nie byłam atrakcyjna, nie oszukujmy się. Do tego zerowa kondycja, przy wchodzeniu po schodach miałam zadyszkę. Teraz wyglądam i czuję się o niebo lepiej, dlatego autorko polecam postanowienie noworoczne dla Ciebie- nowa Ty. Abyś za rok była w tym miejscu gdzie ja teraz jestem, czego Ci życzę 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona
20 godzin temu, Gość Krzysiek napisał:

To wolisz faceta z widocznymi żebrami i obojczykami jak z Oświęcimia czy misiaczka? Krótka piłka kobieto!

Hola hola...cwaniaczku! Jak poròwnywac skrajności to w dwie strony. Zeby bylo sprawiedliwie.  I tak,  ja np wolę gościa z wystającymi koscmi niz grubasa z bebzonem. Po prostu dla kobiet tłuszcz na meskim ciele jest bardziej obrzydliwy niz damski tluszcz dla mezczyzn.  Wynika to z prostych praw atrakcyjnosci. Kobieta musi miec tluszcz chocby na biuscie i pupie, zeby byc idealem.  U faceta idealne cialo ma mało tkanki tluszczowej i odpowuednią  (nie mylic z kulturystami! ) ilość tkanki mięśniowej. Proste i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wartościowy facet nie będzie patrzył na wygląd, ci którzy wybierają szczupłe są puści i tyle. Nie liczy się wygląd tylko wnetrze, a patrzenie na kobiety przez pryzmat bezwatościowego seksu jest bardzo płytkie, kobiety przez to popadają w paranoję chudnięcia, odmawiają sobie pyszcznego jedzenia nawet w święta, kiedy powinny świętowac z bliskimi przy stole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość gość napisał:

Wartościowy facet nie będzie patrzył na wygląd, ci którzy wybierają szczupłe są puści i tyle. Nie liczy się wygląd tylko wnetrze, a patrzenie na kobiety przez pryzmat bezwatościowego seksu jest bardzo płytkie, kobiety przez to popadają w paranoję chudnięcia, odmawiają sobie pyszcznego jedzenia nawet w święta, kiedy powinny świętowac z bliskimi przy stole

Masz rację i jej nie masz. Liczy się i wygląd i wnętrze, a jedno nie wyklucza drugiego. Osoba przytyta, ze sporą nadwagą komunikuje otoczeniu, że nie dba o siebie, lub/i ma problemy emocjonalne. Wg mnie powiedzenie o zdrowym ciele i zdrowym duchu powinno brzmieć odwrotnie- w zdrowym duchu zdrowe ciało. Jesli ktoś ma emocjonalne problemy ze sobą, to "pociesza" się żarciem, alkoholem, dopalaczami, narkotykami, itp. Młoda gruba osoba nosi swoją otyłość jak transparent pt." mam problemy".Masz rację, jesli chodzi o patrzenie na kobiety tylko pod kątem seksu- tak postępują niedojrzałe chłystki. Co do pysznego jedzenia świątecznego, to wszystko dla ludzi ale z umiarem. Nasz organizm pracuje sprawnie na codzień, i nie zasłużyl na to, byśmy go nagle w Święta obciążali ponad siły, fundując 2,3razy więcej jedzenia do strawienia, niż w zwykły dzień. W Święta je się potrawy inne, świąteczne, co nie znaczy bez umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 godzin temu, Gość tylewtemacie napisał:

hej 🙂 Myślę ,że poniekąd tak...... bo nie ukrywajmy ale faceci patrzą na figurę i urodę . Ale to nie tak do końca też . Ja do szczupłych też nie należę 🙂 nie jestem gruba , otyła ale mam tu i ówdzie a na brak zainteresowania nigdy nie narzekałam . Wręcz przeciwnie...podobam się facetom . Nie raz słyszałam ,że mam fajną budowę bo nie straszę kościami . Myślę ,ze dużo zależy od stylu ubierania. Np. jak widzę młode dziewczyny które mogły by się fajnie ubrać a one ubiorą się jak stare baby myśląc ,ze skoro dały za bluzkę dużo pieniędzy to znaczy ,ze fanie wyglądają Dużo zależy od naszego stylu bycia , luzu jaki mamy na co dzień , podejście i te cholerne ciuchy. Dziewczyny zacznijcie się ubierać zgodnie z własnym sumieniem i w to w czym się dobrze czujecie a nie w to co aktualnie niby jest na czasie. 

Czasami widzę jak młoda dziewczyna która mogła by być moją córką ubierze sobie płaszczyk i do tego plecach to odwracam wzrok!       Młode ładne a ubierają się jak stare baby . Nie może być tak ,ze w 21 wieku młoda kobieta cofa się w czasie i chce nagle poznać współczesnego księcia. 

Najważniejsze to dużo się uśmiechać i być sobą...... 

A może po prostu jesteś zbyt wybredna? Mój facet był przystojny a był takim dupkiem,że napewno nikt by nie uwierzył ,że można aż tak...A obecnie mam faceta od 12 lat, jest przy kości, niższy ode mnie i urodą też nie grzeszy ale tak się zajebiście dogadujemy ,ze wygląd nie ma znaczenia . Jestem szczęśliwa i to się liczy . I tego Ci życzę w tym Nowym Roku abyś znalazła sobie kogoś fajnego.

Życzę wszystkim samotnym aby odnaleźli swoją połowę 🙂 Pozdrawiam .

Był dupkiem tzn kobieciarzem? Zaliczał panienki? No tak wtedy mógł bo był przystojny, potem juz zbrzydl, przytyl to wiedział ze nie będzie miał juz brania i osiadł na d...e przy jednej kobiecie. Tacy są faceci a ich wierność często wymuszona a nie z własnej woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×