Czemu jedni mają związki na pstryknięcie palcem a inni nigdy się nawet nie całowali?

Ja np. nigdy  nie miałem nikogo. Żadna się mną nie interesowała. Z ładną dziewczyną to nawet nigdy nie rozmawiałem,a pozostałe traktowały mnie jak powietrze. 

A wokół innych zawsze się kręci wiele bardzo ładnych dziewczyn mimo,że zachowują się jak pajace. Prostaczkie teksty lub zachowania do kobiet to ich codzienność, a mimo to jakoś są w związkach. Nie rozumiem tego. A ja zawsze mówię do dziewczyn z szacunkiem i grzecznie, czasem na luzie. I jakoś żadna i tak na mnie nie zwróciła uwagi. 

Po prostu jedni są przystojni a inni nie

Ewentualne jeśli są mało przystojni to obniżają wymagania i biorą sobie brzydkie laski

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja np. nigdy  nie miałem nikogo. Żadna się mną nie interesowała. Z ładną dziewczyną to nawet nigdy nie rozmawiałem,a pozostałe traktowały mnie jak powietrze. 

A wokół innych zawsze się kręci wiele bardzo ładnych dziewczyn mimo,że zachowują się jak pajace. Prostaczkie teksty lub zachowania do kobiet to ich codzienność, a mimo to jakoś są w związkach. Nie rozumiem tego. A ja zawsze mówię do dziewczyn z szacunkiem i grzecznie, czasem na luzie. I jakoś żadna i tak na mnie nie zwróciła uwagi. 

Nie marudz. Co to za związek który trwa miesiąc lub dwa. Po prostu wystarczy troche pokłamać albo znalezć jakiegoś desperata/ke

co, co maja prostackie teksty, maja tez sporo prostych kolegow i tym samym sa popularni, wiec kobiety na nich leca

Trzeba być w miarę przystojnym i mieć spore grono znajomych płci obojga. Nie można unikać imprez, dyskotek i innych potańcówek. Do tego trochę odwagi- przesadnie nieśmiałym nawet uroda czasami nie pomoże. Dosypmy jeszcze odrobinę szczęścia- farta gdyż trzeba znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie po czym  można już cieszyć się z posiadania atrakcyjnej dziewczyny.

Dnia 31.12.2019 o 20:21, Gość Su 22 napisał:

Trzeba być w miarę przystojnym i mieć spore grono znajomych płci obojga. Nie można unikać imprez, dyskotek i innych potańcówek. Do tego trochę odwagi- przesadnie nieśmiałym nawet uroda czasami nie pomoże. Dosypmy jeszcze odrobinę szczęścia- farta gdyż trzeba znaleźć się w odpowiednim miejscu i czasie po czym  można już cieszyć się z posiadania atrakcyjnej dziewczyny.

Z tym fartem to racja. Miałem kiedyś problem z bliskością z kobietami. Nie byłem w stanie wykazać inicjatywy wobec kobiety.  Właściwie to już sądziłem, że zawsze będę samotny. No i trafił się fart. Spotkałem taką kobietę, która po prostu mnie poderwała. W tamtym momencie narodziłem się na nowo. To co dotąd było dla mnie barierą nie do przejścia, przestało być problemem. Ona mnie uzdrowiła.Nie jesteśmy razem, ale zawsze będę o niej pamiętał. Nazywam ją nauczycielką. To ona nauczyła mnie wszystkiego w tych sprawach.....