Pomijając kwestię zwierząt... Czy nie irytują Was już te petardy? Już któryś dzień z rzędu latają i strzelają tym jak niedorozwinięci

Dziś to już się wytrzymać nie da. Ani to ładne, ani zdrowe, anie pożyteczne. Od rana latają z tymi petardami, a w większości to jakieś g//ó//w//no, które wydaje z siebie tylko huk. Nie wiem jakim niedorozwojem trzeba być, żeby wydawać na to pieniądze i latać z tym od rana po osiedlu. No jeszcze rozumiem jakiś ładny pokaz o północy. Ale dać coś gawiedzi do ręki, to zachowują się gorzej niż małpy. Jakby w ciągu roku nie mogli sobie iść na strzelnice albo w inne odpowiednie do takich zabaw miejsce. Jak dla mnie te fajerwerki powinny być na specjalne pozwolenie, np. na pokazy na ślub, na jakieś uroczystości czy o północy w sylwestra. A nie że gówniarze idą do sklepu, kupują to, a potem trzy dni latają po mieście i rzucają ludziom pod nogi. Za strzelanie przed północą powinni mandaty wlepiać. 

Nie wiem,  nie mieszkam w slumsach z żadną patologią ani z dzikusami. Na moim osiedlu jest cicho. Nikt nie strzela.

U mnie od dobrych 2 h cały czas huk. Raz słabe a raz na jakiś czas huk jak bomba

U mnie tłuką od rana. Nie znoszę tego. Kiedyś oberwalam petardą, którą ktoś rzucił. Do dziś mam bliznę. Trzymam się od tego z daleka.

6 minut temu, Gość gość napisał:

Nie wiem,  nie mieszkam w slumsach z żadną patologią ani z dzikusami. Na moim osiedlu jest cicho. Nikt nie strzela.

Też nie mieszkam w slumsach, a w dość dobrej dzielnicy (za taki miałam do tej pory Wilanów), ale u nas też huk cały czas, jak wracałam z pracy, to też było słychać, wrażenie jakby miasto miało się zawalic.

Też już mam dosyć tych petard. Powinni zabronić sprzedaży tego g....a. Tylko fajerwerki jak ktoś już musi np. widełki czasowe 23:30-00:30 na odpalanie.

1 minutę temu, Maszka napisał:

Też już mam dosyć tych petard. Powinni zabronić sprzedaży tego g....a. Tylko fajerwerki jak ktoś już musi np. widełki czasowe 23:30-00:30 na odpalanie.

Widełki czasowe, dobre sobie xD Wskaż choć jedną osobę, która by tego przestrzegała. Albo lepiej - wskaż sposób, w jaki policja miałby ten zakaz egzekwować. Masz ty wyobraźnię? W całej Polsce nie ma tylu policjantów, aby byli w stanie ogarnąć choćby samą Warszawę. Nie wspominając o tym, ż taka sprawa ciągnęłaby się miesiącami z powodu trudności wykrycia sprawcy a policja oraz sądy mają ważniejsze rzeczy do roboty niż prowadzenie sprawy przeciw sebie, który w 31 grudnia o godzinie 16 czy tam 19 huknął achtungiem pod blokiem. xD

Patusy strzelają tym. Straszna mi tu rozrywka, powinni tego zakazać. 

14 minut temu, Gość Gosc napisał:

Też nie mieszkam w slumsach, a w dość dobrej dzielnicy (za taki miałam do tej pory Wilanów), ale u nas też huk cały czas, jak wracałam z pracy, to też było słychać, wrażenie jakby miasto miało się zawalic.

Przecież Wilanów to właśnie dzielnica bananowych rozouszczonych dzieci. I coraz więcej kradzieży. Z roku na rok Wilanów coraz niżej w corocznym rankingu dzielnic.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Patusy strzelają tym. Straszna mi tu rozrywka, powinni tego zakazać. 

Co, komuna się marzy, hę?

7 minut temu, Gość buhahaha! napisał:

Widełki czasowe, dobre sobie xD Wskaż choć jedną osobę, która by tego przestrzegała. Albo lepiej - wskaż sposób, w jaki policja miałby ten zakaz egzekwować. Masz ty wyobraźnię? W całej Polsce nie ma tylu policjantów, aby byli w stanie ogarnąć choćby samą Warszawę. Nie wspominając o tym, ż taka sprawa ciągnęłaby się miesiącami z powodu trudności wykrycia sprawcy a policja oraz sądy mają ważniejsze rzeczy do roboty niż prowadzenie sprawy przeciw sebie, który w 31 grudnia o godzinie 16 czy tam 19 huknął achtungiem pod blokiem. xD

Wystarczyłyby spore kary po kilka tysięcy, to już by trochę ludzi postraszyło, ale nikt by nie miał odwagi uchwalić takiego prawa. Najwiekszą karą dla tych troglodytów są jednak pourywane palce, poparzone dłonie itp. Wcale mi ich nie żal.

mnie bardzo trudno zirytowac ,wiec nie,nie denerwuja mnie ,lubie poogladac pokazy sztucznych ogni, jednak uwazam,ze petardy i td nie powinny byc sprzedawane wszystkim na kazdym rogu. Ludzie po alkoholu robią sie nieodpowiedzialni, dzieciaki sa nieodpowiedzialne,a pozniej nieszczescia.Sama kiedys oberwałam petarda dziewiątką , wpadła mi za kołnież i blizne na łopatce mam do dzis.

Polecam autorowi/ autorce melisę, nerwosol, itp.:))Bez przesady, to tradycja sylwestrowa. Oczywiście, trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa, nie rzucać petard w pobliżu ludzi, zwierząt, samochodów.

Masz racje autorko, najgorsze sa petardy, nie wiem co w tym fajnego, tylko huk:/ 

Gdzieś w oddali słyszę, nie przeszkadza mi to w ogóle  

4 minuty temu, Maszka napisał:

Wystarczyłyby spore kary po kilka tysięcy, to już by trochę ludzi postraszyło, ale nikt by nie miał odwagi uchwalić takiego prawa. Najwiekszą karą dla tych troglodytów są jednak pourywane palce, poparzone dłonie itp. Wcale mi ich nie żal.

No niby tak ale ponawiam pytanie - w jaki sposób policja miałaby takie prawo egzekwować? Wyjście pod blok i strzelenie petardą to minuta, dwie, a przez większość dnia na dworze jest ciemno. Kamery, zgodnie z prawem, nie mogą rejestrować obszaru większego, niż ten, który ma być monitorowany czyli kamera na sklepie czy przy wejściu do bloku pokrywa obszar do +- 2-3 metrów od tego sklepu czy drzwi bloku. Albo co w sytuacji, gdy ktoś rzucił petardą z balkonu, czy z okna? Policja ma wchodzić do każdego mieszkania po kolei? Prawie każdy na sylwestra kupuje materiały pirotechniczne. Ja udowodnić, że to ta konkretna osoba zrobiła? Prócz tego trzeba wziąć pod uwagę inny, równie ważny, czynnik - niechęć polskiego społeczeństwa do współpracy z policją.

24 minuty temu, Gość Kokoo napisał:

Przecież Wilanów to właśnie dzielnica bananowych rozouszczonych dzieci. I coraz więcej kradzieży. Z roku na rok Wilanów coraz niżej w corocznym rankingu dzielnic.

Mało mnie rankingi interesują. Mieszkam tu od urodzenia, mama się tu wychowała, Tata był z Pragi, tam to faktycznie różnie bywało z bezpieczeństwem. Ale ogólnie całe miasto aż się trzęsie, masakra jak dla mnie

3 minuty temu, Gość Kokoo napisał:

Przecież Wilanów to właśnie dzielnica bananowych rozouszczonych dzieci. I coraz więcej kradzieży. Z roku na rok Wilanów coraz niżej w corocznym rankingu dzielnic.

Ogólnie Warszawa przez napływ ludzi z Polski i zza wschodniej granicy to jeden wielki slums. Zawsze tak było w wielkich miastach. Mnie tam też jakoś Wilanów nie jara ani z prestiżem się nie kojarzy. Raczej jakieś Karyny się jarają tymi 40 metrowymi apartamentami za milion dolarów w kredycie na 150 lat.

Pojechałam na studia do Warszawy, 5 lat mi wystarczyło tej stolicy. Wróciłam w rodzinne strony, wybudowałam się na nowej części osiedla domów jednorodzinnych. Stara części jest z lat 80-tych i tam mieszkają moi rodzice. Natomiast miasto sprzedało dalsze działki i teraz sami młodzi się wybudowali i nadal budują. Szanujemy się, a nawet z niektórymi przyjaźnimy. Mam widok na panoramę Karkonoszy i na stawy w oddali, mieszkam w kurorcie turystycznym niedaleko mam parki zdrojowe, termy, a moją sąsiadką jest Maja Włoszczowska. Przemiła osoba. Jaka w TV taka i w życiu i to jest ekstra osiedle, a nie te betonowe kloce w Wilanowie gdzie mieszka zbieranina nowobogackich buraków i biedotą w 100letnich kredytach aspirującą do nowobogackich. To już chyba lepszy Żoliborz oficerski albo Sadyba moim zdaniem.

U mnie to samo. Mieszkam w centrum duzego miasta i od kiedy ledwo zaczelo zmierzchac, ciagle slychac huki. Zenada.

Na osiedlu co jakiś czas słychać huk petard,od dwóch dni, dziś częściej,ale Sylwestra jest tylko raz w roku,nie powinni tego g/owna sprzedawać na każdym rogu

Tylko szkoda zwierzaków  

jakoś na lanie wodą w Lany Poniedziałek wprowadzili kary i nikt już przynajmniej u mnie w mieście nie leje bez gwałtownej reformy czy dofinansowania policji

3 minuty temu, Gość Sylwester Red napisał:

Na osiedlu co jakiś czas słychać huk petard,od dwóch dni, dziś częściej,ale Sylwestra jest tylko raz w roku,nie powinni tego g/owna sprzedawać na każdym rogu

Tylko szkoda zwierzaków  

moj kot siedzi w domu i spi. Skoro wszyscy wiedza,ze psy sie boja petard,to moze wposccie je na tą noc do domu? Wielki hejt na petardy,ale ktos tu nie dba o swoje zwierzeta

Zgadzam się z tym w pełni, że to NIEDOROZWOJE umysłowi. Konstruowałem sam petardy, niektóre były prawdziwymi bombami i można było nimi nawet coś w powietrze wysadzić. Ale miałem wtedy dziesięć lat a nie przeszło dwadzieścia

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Polecam autorowi/ autorce melisę, nerwosol, itp.:))Bez przesady, to tradycja sylwestrowa. Oczywiście, trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa, nie rzucać petard w pobliżu ludzi, zwierząt, samochodów.

To niech je puszczają w sylwester, a nie 10 dni przed i po

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Polecam autorowi/ autorce melisę, nerwosol, itp.:))Bez przesady, to tradycja sylwestrowa. Oczywiście, trzeba przestrzegać zasad bezpieczeństwa, nie rzucać petard w pobliżu ludzi, zwierząt, samochodów.

albo po prostu pojsc i sie bawic,a nie zrzędzić

Mnie wkurza, jak w prawie cały sylwester jak sie idzie np. na zakupy, to łazi sporo dzieciaków i rzucają te petardy innym praktycznie pod nogi. TRoche sie boje wychodzic, bo nie lubie takiego hałasu. Najlepiej jakby strzelac np. w godzinach od 23:30 do 1 w nocy i tyle. 

Nie przeszkadza mi to wcale Mam zamknięte okna i słuchawki na uszach  

3 godziny temu, Gość buhahaha! napisał:

Widełki czasowe, dobre sobie xD Wskaż choć jedną osobę, która by tego przestrzegała. Albo lepiej - wskaż sposób, w jaki policja miałby ten zakaz egzekwować. Masz ty wyobraźnię? W całej Polsce nie ma tylu policjantów, aby byli w stanie ogarnąć choćby samą Warszawę. Nie wspominając o tym, ż taka sprawa ciągnęłaby się miesiącami z powodu trudności wykrycia sprawcy a policja oraz sądy mają ważniejsze rzeczy do roboty niż prowadzenie sprawy przeciw sebie, który w 31 grudnia o godzinie 16 czy tam 19 huknął achtungiem pod blokiem. xD

Przeciez wiadomo, ze by sie nie prowadziło dochodzenia bo ktos huknał. ale policja chodzi na patrole, i jakby zobaczyli gnojka co rzuca te petardy ludziom pod nogi to by mozna go spisac, i ukarac. Poza tym, ze spory procent ludzi sie przejmuje tymi zakazami i by juz było znacznie mniej tego. 

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

moj kot siedzi w domu i spi. Skoro wszyscy wiedza,ze psy sie boja petard,to moze wposccie je na tą noc do domu? Wielki hejt na petardy,ale ktos tu nie dba o swoje zwierzeta

Sarny, ptaki i inne dzikie zwierzęta też mam wpuścić?

bywało gorzej na szczęście jakoś w tym roku spokój w miarę, na tyle że  mogłam z dwa razy na spokojnie z psem wyjść i teraz na porządny spacer trzeci przed spaniem iść,. jakoś ludzie mi się w okolicy ogarneli czy co