Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jestem w 4 miesiącu ciąży a teściowie ani razu nie zapytali sie o dziecko

Polecane posty

Gość Gość

Teściowie mieszkają poza Polska, widzę sie z nimi średnio raz roku a maz do 3 razy. Poza tym rozmawiają niemal codziennie przez telefon. Nie ukrywam, ze moj kontakt z teściami jest dość zimny. Teściowie uważają, ze maz powinien mieć "kogoś lepszego". Obecnie jestem na początku 4 miesiąca i do dzis nie zapytali sie jak sie czuje ani o dziecko. Dzis maz rozmawiał z matka przez telefon i następnie mi podał telefon, życzyłam szczęśliwego nowego roku, zapytałam jak minął Sylwester i to wszystko... Teściowa kazała przekazać mężowi uściski. Po telefonie poczułam sie fatalnie. Nawet jesli teściowie maja taki a nie inny stosunek do mnie to przecież nosze dziecko jego syna. Jak sie zachowac w takiej sytuacji. Maz chce z nią rozmawiać i powiedzieć , ze jesli nie bedzie interesować sie dzieckiem, to on nie bedzie dzwonił. Jednak ja nie chce łaski i sztucznego zainteresowania ze strony teściów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Teściowie są niestety źle wychowani. Natomiast jeżeli od początku między wami nie iskrzy z powodów jakie opisałaś, to daj sobie po prostu spokój, zignoruj ich. To nie ty jesteś odpowiedzialna za to jakimi są ludźmi. Mąż dobrze zareagował moim zdaniem, o dziecko pytać się nie muszą, ale niech wiedzą, że ich syn stoi po twojej stronie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam podobnie z tesciami. Gdy poinfirmowalismy ich z mężem, że zostaną dziadkami to zareagowali jednym słowem: "Aha". Od tamtej pory ani razu nie zapytali jak się czuje. I zbytnio ich to nie obchodzi. Mieszkamy w jednym mieście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym chciała mieć taką teściową! Bardzo! Niestety moja potrafi przyjąć do wiadomości ze jesteśmy dorośli i chciałby układać nam życie. A jakbym była w ciąży to by z ciekawości w pochwe zaglądała i mówiła te swoje mądrości życiowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja bym chciała mieć taką teściową! Bardzo! Niestety moja potrafi przyjąć do wiadomości ze jesteśmy dorośli i chciałby układać nam życie. A jakbym była w ciąży to by z ciekawości w pochwe zaglądała i mówiła te swoje mądrości życiowe. 

To tak jak moja. Też bym się zamieniła na taką, co się nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Pewnie wiedzą od syna jak się czuje po ci się mają pytać jeszcze ciebie. Ja tez praktycznie nie znam swoich teściow (ta sama sytuacja, mieszkamy w innych państwach) ale jak rozmawiają słyszę że o mnie i dziecku tez to po co mam jeszcze ja dzwonić opowiadać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

niektorzy po prostu nie sa wylewni, albo nie lubia dzieci. nie trzeba zaraz brac wszystkiego do siebie, swiat nie kreci sie wokol twojej osoby. poza tym jak mieszkaja za granica, to sa Polakami? nawet jesli sa, to latwo przejac zwyczaje innych narodow, moze po prostu zyja w mniej wylewnej kulturze, chociaz wydaje mi sie ze Polacy sa najbardziej skrytym narodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oreo

Rozumiem Cię autorko moim są identyczni jak Twoi teściowie z różnicą, że dzieli nas 40km. Jeszcze jedna synowa też ma dziecko i co? Teściowie nie zadzwonia, nie przyjdą nawet raz na pół roku do dziecka, bo uważają że wnuki powinno się im przywozic do domu bo oni są za starzy na jeżdżenie do nas (40km) do drugiego wnuka niecały 1km. Zezultat? Jedna synowa nie przyjeżdża do teściów i wnuk nie zna dziadków u nas tak samo. Niestety nie będziemy żebrać o kontakty. Nie to nie. Jedynie ich córka przyjeżdża co niedzielę że swoimi dziećmi (tak ich nauczyła) i konflikt jest w rodzinie. Nie zmieni się tych ludzi i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Malaczarna napisał:

Poczekaj do porodu to zobaczysz co się będzie działo 😁

Co się ma dziać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tu autorka, teściowa jest z zawodu niania i lubi dzieci. Problem w tym, ze nie może tego przełknąć, ze jej syn ma dziecko ze mną. Męża tak samo nie pyta sie jak ja sie czuje ani o dziecko. Dzis przepłakałam pół nocy, czuje sie z tym fatalnie. Zdałam sobie sprawę, ze gdyby mężowi cos sie stało (odpukać) oni wyparliby sie wnuka i nie szukaliby kontaktu. Wiedzieli kiedy miałam usg genetyczne dużo wcześniej ( dowiedzieli sie przy info o ciazy)w dniu badania jego ojciec zadzwonił inzapytal sie jak było. Maz odpowiedział, ze dobrze a wtedy teść nic nie powiedział i szybko zakończył rozmowę. Maz pojechał zagranice ich poinformować osobiście o ciąży, to teściowa powiedziała, ze jeszcze mogę porobić. Wyobrażacie sobie to? Ja mam świadomość, ze dziecko jest wtedy gdy sie urodzi, ale nie mówi sie takich rzeczy kobiecie ciężarnej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jojo

To jest wczesna ciaza, moze z nia byc roznie, nie widze powodu,zeby sie tak wczesnie nakrecac. Niektórezy wola nie zapeszać. Moga pytac, ale nie muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kobieto ale ty masz problem....no i co z tego że się nie interesują? myślisz że jest sposób żeby zaczęli??? nie polecam też nastawiać męża żeby ich straszył zerwaniem stosunków jeśli się nie będę interesować TOBA CZY DZIECKIEM  ..Nie da się kogoś zmienić na siłę i sprawić żeby Cię kochał czy lubił.

Nie mieszaj między nimi, bądź miła bo jesteście na odległość i nic nie masz do stracenia. Jak zaczniesz się dąsać, obrażać i demonstrować swoje fochy to tylko pogorszysz  sytuację...

Pokaż że jesteś dobra żona, matka, tylko nie graj i nie udawaj. Bądź sobą. Może za jakiś czas, może po urodzeniu , może jak dziecko podrośnie zaakceptują Cię i będzie dobrze. A jak nie to cóż, świata nie zbawisz 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuk

Według mnie to wy dwoje popadacie w histerię na punkcie ciąży a z kolei twoi teściowie mają słabe umiejętności społeczne. Zresztą ogólnie nie powinno się wyciągać daleko idących wniosków o ludziach, o ludzkich relacjach li tylko z rozmów telefonicznych. Niektórzy po prostu nie potrafią komunikować się na odległość i przez telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Widzisz, Ty jesteś mloda, inaczej to oceniasz. Ja rozumiem trochę Twoją teściową, chociaż nie popieram jej zachowania. Kiedyś dziecko było jak się urodziło a wyprawkę się kompletowalo na finiszu ciąży, podobnie nie celebrowalo się ciąży, nie chwalilo nią. Wszystko po to żeby nie zapeszyc, żeby nie było rozczarowania jak coś pójdzie nie tak. Poczekaj spokojnie do porodu, zobaczysz jak będzie. Może paradoksalnie zakochaja się w wnuku i będziesz mile zaskoczona. A jeżeli nie to wtedy mąż może porozmawiać. Teraz trudno oczekiwać zainteresowania dzieckiem. Oczywiście mogłaby teściowa nawet z grzeczności zapytać o Twoje zdrowie, ale skoro nie przepada za Tobą to zrozumiałe, że nie pyta. Zostaw ich ma razie, nie płacz z tego powodu, bo to nic strasznego. Sama ciesz się ciążą, wsparcia szukaj w mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lula555

Do autorki ! Te osoby ktora twierdza,ze popadasz w histerie i przesadzasz chyba nie znaja podstaw kultury.Milo jest jak ktos wykazuje chociaz minimalne zainteresowanie a jak jest prostakiem to tlumaczy sobie jakimis chorymi argumentami typu ze w dawnych czasach robilo sie wyprawke w 9 mies lub ze nie jestes pepkiem swiata...Tescie nie maja stu lat i chyba wiedza,ze powinno sie zapytac o samopoczucie nawet jak masz k...katar.Masz dobra intuicje i robia to celowo ale moze i lepiej.Nie musisz miec takich chamow kolo siebie.Maz slysznie zrobil,ze  stanal po twojej stronie.Jak ograniczy kontakt to moze zatesknia za rodzinka.A ty sie nie przejmuj u mnie siostra meza nawet nie zadzwonila jak dziecko sie urodzilo bylo mi przykro ale przezylam ( zrobila to celowo bo jest o niego zazdrosna).Duzo zdrowka i olej sprawe 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eyej

Ciesz sie że olewają temat. Skoro między wami jest źle to dobrze że taka teściowa nie zaczyna ci doradzać, bo przecież ma doświadczenie itp. miło jak ktoś zapyta jak się czujesz, ale przecież wiedząc jacy są to wiadomo byłoby że to fałszywe dopytywanie i troska. 

Na prawdę aż tak tego potrzebujesz? Ważne że masz męża, a teściów widzisz raz na rok! Nawet nie wiesz ile bym dała żeby mieć z nimi tak mało kontaktu.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tu autorka, w tym roku bede miała 34 lata, wiec nie jestem taka młoda jak tu ktoś napisał. Myśle, ze pępkiem świata tez nie jestem. Tak jak napisała Lula555, normalnym dla mnie przy zwykłym przeziębieniu jest pytanie jak dana osoba sie czuje a co dopiero przy ciąży. Tak z grzeczności : jak sie czujesz? To przecież nic nie kosztuje. Jesli tak mnie nie lubia, to chociaż po usg genetycznym mogli powiedzieć, ze to dobra informacja. Oni nic nie powiedzieli jakby czekali, ze maz powie, ze nic tego nie bedzie. Teściowa ma 57 lat a teść 60, wiec nie sa tacy starzy. Wczoraj maz rozmawiał o tym z przyjacielem a ten mu powiedział, ze może to sie zmieni po urodzeniu dziecka. Jednak wtedy to ja bede miała ich gdzieś. Od dzis nie bede sie m pytać o nich ani czy wykazują zainteresowanie. Zrobię tak jak oni oleje ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Cześć Autorko. Rozumiem Cię, bo mam podobnie. Nie ma się co płaszczyć przed obcymi ludźmi. I masz rację, skoro teraz Cię olewają to niech będą konsekwentni i później nie udają troskliwych teściów i dziadków. Fajnego masz męża i o tym myśl 🙂 Mam nadzieję, że możesz też liczyć na rodziców. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tu autorka, w tym roku bede miała 34 lata, wiec nie jestem taka młoda jak tu ktoś napisał. Myśle, ze pępkiem świata tez nie jestem. Tak jak napisała Lula555, normalnym dla mnie przy zwykłym przeziębieniu jest pytanie jak dana osoba sie czuje a co dopiero przy ciąży. Tak z grzeczności : jak sie czujesz? To przecież nic nie kosztuje. Jesli tak mnie nie lubia, to chociaż po usg genetycznym mogli powiedzieć, ze to dobra informacja. Oni nic nie powiedzieli jakby czekali, ze maz powie, ze nic tego nie bedzie. Teściowa ma 57 lat a teść 60, wiec nie sa tacy starzy. Wczoraj maz rozmawiał o tym z przyjacielem a ten mu powiedział, ze może to sie zmieni po urodzeniu dziecka. Jednak wtedy to ja bede miała ich gdzieś. Od dzis nie bede sie m pytać o nich ani czy wykazują zainteresowanie. Zrobię tak jak oni oleje ich.

A ty wykazujesz zainetresowanie teściami? Cou nich? Jak się czują? Itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tu autorka, w tym roku bede miała 34 lata, wiec nie jestem taka młoda jak tu ktoś napisał. Myśle, ze pępkiem świata tez nie jestem. Tak jak napisała Lula555, normalnym dla mnie przy zwykłym przeziębieniu jest pytanie jak dana osoba sie czuje a co dopiero przy ciąży. Tak z grzeczności : jak sie czujesz? To przecież nic nie kosztuje. Jesli tak mnie nie lubia, to chociaż po usg genetycznym mogli powiedzieć, ze to dobra informacja. Oni nic nie powiedzieli jakby czekali, ze maz powie, ze nic tego nie bedzie. Teściowa ma 57 lat a teść 60, wiec nie sa tacy starzy. Wczoraj maz rozmawiał o tym z przyjacielem a ten mu powiedział, ze może to sie zmieni po urodzeniu dziecka. Jednak wtedy to ja bede miała ich gdzieś. Od dzis nie bede sie m pytać o nich ani czy wykazują zainteresowanie. Zrobię tak jak oni oleje ich.

Postaraj się nie myśleć o tesciach, którzy inteligencją nie grzesza. Mam takich samych. Nigdy nie zapytali o moje zdrowie czy to w ciąży,  czy po ciąży czy po operacji. Wnuczka interesują się raz w roku kiedy ich odwiedzalysmy. Najlepiej jeszcze przed sąsiadami paraduja jacy to super dziadkowie. Zawsze negowanie wszystkiego co dałam dziecku jeść, że założyłam czapkę, czy ma długi rękaw czy krótki, że powinna przestać siusiac do pieluszki, że za wcześnie kładę spać dziecko itp.itd. nie cierpię tej baby a teść pantoflarz robi wszystko tak jak ona mówi więc i on fałszywy. Nigdy dzieckiem się nie zajęli żebym miała choć chwilę na oddech a jak już zajęli to po 2 minutach zabieralam dziecko bo niedopilnowali i stała się krzywda. Z takich teściów żadnego pożytku. A i synusia podobnie wychowali. 

Zapomnij więc o nich ,ciesz się swoim szczęściem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość inna napisał:

Postaraj się nie myśleć o tesciach, którzy inteligencją nie grzesza. Mam takich samych. Nigdy nie zapytali o moje zdrowie czy to w ciąży,  czy po ciąży czy po operacji. Wnuczka interesują się raz w roku kiedy ich odwiedzalysmy. Najlepiej jeszcze przed sąsiadami paraduja jacy to super dziadkowie. Zawsze negowanie wszystkiego co dałam dziecku jeść, że założyłam czapkę, czy ma długi rękaw czy krótki, że powinna przestać siusiac do pieluszki, że za wcześnie kładę spać dziecko itp.itd. nie cierpię tej baby a teść pantoflarz robi wszystko tak jak ona mówi więc i on fałszywy. Nigdy dzieckiem się nie zajęli żebym miała choć chwilę na oddech a jak już zajęli to po 2 minutach zabieralam dziecko bo niedopilnowali i stała się krzywda. Z takich teściów żadnego pożytku. A i synusia podobnie wychowali. 

Zapomnij więc o nich ,ciesz się swoim szczęściem. 

No szczęście jak cholera 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Moi na tym etapie dopiero dowiedzieli się o ciąży, a kontakty mamy wspaniałe 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, wiadomo że miłoby było usłyszeć pytanie jak się czujesz, ale jego brak nie jest powodem, żeby płakać pół nocy. Wyluzuj. Ciesz się ciążą i nie szukaj problemów. 

Przeszłam 2 ciąże mając teściową, która mnie nie lubi i nic mi nie jest. Miej to w d.upie i tyle. To naprawdę nie jest powód do płaczu czy nie spania po nocach. Kiedy jakie masz badanie to sprawa twoja i męża a nie połowy rodziny. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 2.01.2020 o 16:56, Gość Gość napisał:

Co się ma dziać? 

Będą zakochani w dziecku oczywiście 🙂 jeszcze ich autorka będzie miała dość 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
Dnia 3.01.2020 o 05:06, Gość Gość napisał:

Tu autorka, w tym roku bede miała 34 lata, wiec nie jestem taka młoda jak tu ktoś napisał. Myśle, ze pępkiem świata tez nie jestem. Tak jak napisała Lula555, normalnym dla mnie przy zwykłym przeziębieniu jest pytanie jak dana osoba sie czuje a co dopiero przy ciąży. Tak z grzeczności : jak sie czujesz? To przecież nic nie kosztuje. Jesli tak mnie nie lubia, to chociaż po usg genetycznym mogli powiedzieć, ze to dobra informacja. Oni nic nie powiedzieli jakby czekali, ze maz powie, ze nic tego nie bedzie. Teściowa ma 57 lat a teść 60, wiec nie sa tacy starzy. Wczoraj maz rozmawiał o tym z przyjacielem a ten mu powiedział, ze może to sie zmieni po urodzeniu dziecka. Jednak wtedy to ja bede miała ich gdzieś. Od dzis nie bede sie m pytać o nich ani czy wykazują zainteresowanie. Zrobię tak jak oni oleje ich.

A ty się interesujesz zdrowiem teściów ? Wez nie szalej, skoro macie znikomy kontakt to może po prostu nie chcą przekroczyć jakieś granicy prywatności. Od syna wiedza ,ze jesteś w ciąży - a ty jak z nimi rozmawiasz raz od wielkiego dzwona to tez nie wyjeżdzasz na prywatne rozmowy tylko gadasz o tzw. pogodzie. Twoi rodzice niech się interesują i zadają pytania co, jak, ile i kiedy. Jaką ty karę zrobisz tym ludziom, ze nie pokażesz im wnuka 🙂przecież żyjecie w innych krajach i tak kontakt będzie rzadki. Płakałaś cała noc ? Chyba ci hormony biją na głowę. Chcesz zainteresowania a sama nie interesujesz  się nimi, tesciowa musi mieć ciężko skoro zagranica opiekuje się cudzymi dziećmi, twoja ciąża może nie robi  na nich wrażenia bo jesteście zbyt daleko od siebie i tak pewnie już pozostanie. Twój wybór jeżeli dziecko nie będzie znało dziadków bo póki co, nic złego się nie dzieje. Ty wiesz co się u nich dzieje od swojego  męża a oni wiedza się się u was dzieje od swojego syna. Macie po równo 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tu autorka, do postu powyżej. Moja teściowa nie ma cieżko, ze musi opiekować sie obcymi dziećmi, bo to uwielbia ( może dla Ciebie byłaby to męczarnia). Jaka kare im robię, ze nie pokaże dziecka? o czym Ty piszesz nic takiego z mojej strony nie padło. Napisałam, ze jedli olewaja teraz dziecko, to i ja ich oleje co nie znaczy, ze nie bedą mieli kontaktu z dzieckiem. Ja wiem co sie u nich dzieje od męża, tak to prawda. Glownie to, ze teściowa narzeka na cała rodzine, ma depresje, bo jej 2 synow nie mieszka blisko niej i domaga sie uwagi. Ona nie wie co u mnie, bo męża sie nie pyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Tu autorka, do postu powyżej. Moja teściowa nie ma cieżko, ze musi opiekować sie obcymi dziećmi, bo to uwielbia ( może dla Ciebie byłaby to męczarnia). Jaka kare im robię, ze nie pokaże dziecka? o czym Ty piszesz nic takiego z mojej strony nie padło. Napisałam, ze jedli olewaja teraz dziecko, to i ja ich oleje co nie znaczy, ze nie bedą mieli kontaktu z dzieckiem. Ja wiem co sie u nich dzieje od męża, tak to prawda. Glownie to, ze teściowa narzeka na cała rodzine, ma depresje, bo jej 2 synow nie mieszka blisko niej i domaga sie uwagi. Ona nie wie co u mnie, bo męża sie nie pyta.

No to sama sobie odpowiedziałaś ze kobieta ma depresje, a cudzymi dziećmi kobiety opiekują się dla pieniędzy a nie bo to uwielbiają, zrozumiesz jak twoje dziecko da ci popalić i nie gadaj głupot tylko przemysl sytuacje bo niby ci zależy a właściwie to nie wiec nie rób afery. Nie chce ci robić przykrości wiec więcej nie napisze, w 4 miesiącu masz odloty na temat swojej ważności w życiu rodziny męża a co dopiero później 🙂 twoja tesciowa najpierw musi sobie poradzić z „ pustym gniazdem” i zrozum to / przyjdzie taki czas ze znajdziesz się w podobnej sytuacji bo to częste przypadki. Chcesz aby ludzie byli ludzcy to sama taka zacznij być. 
powodzenia bo będzie ci potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Malaczarna napisał:

Będą zakochani w dziecku oczywiście 🙂 jeszcze ich autorka będzie miała dość 😂

A dlaczego mają być zakochani w dziecku? Nie wszystkim dziadkom odbija na punkcie wnuków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego mają być zakochani w dziecku? Nie wszystkim dziadkom odbija na punkcie wnuków.

A dlaczego by się mieli nie zakochać? Dziecko nie jest niczemu winne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×