Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Udałomisieeeeeeeeeeeeeee

Jak upokorzyłem kochanka żony na boisku

Polecane posty

Gość Udałomisieeeeeeeeeeeeeee

Dowiedziałem się, że ten mężczyzna gra zawodowo w lokalnym klubie piłkarskim. Ubrałem swój garnitur ślubny, który przefarbowałem na czarny kolor, a córkę ubrałem w jej komunijną szatkę, po czym udaliśmy się na boisko, gdzie akurat rozgrywał się ważny mecz. Kibiców było mnóstwo. Przyjechali nawet z sąsiedniego miasta, żeby dopingować swoją drużynę. On akurat był przy piłce i gnał do bramki, żeby strzelić gola. - Chłopy! - zacząłem krzyczeć. - Ten koleś - wskazałem go odpaloną racą. - Jest kochankiem mojej żony, rozbija nasz święty związek, może bzyka też Wasze żony, odbiera matkę temu dziecku - tu wziąłem córkę na ręce i podniosłem wysoko, żeby wszyscy na trybunach zobaczyli. Na boisku zapadła totalna cisza. Kibice przestali dopingować swoje drużyny i wyzywać się nawzajem, niektórzy zastygli bez ruchu trzymając szaliki w górze, którymi poruszał tylko wiatr. Race kiboli automatycznie przestały się palić. Piłkarze na boisku przestali grać, nawet piłka przestała się toczyć. Sędzia stał jak wryty z podniesioną do góry żółtą kartką i gwizdkiem w ustach, na którym cichutko pogwizdywał bezwiednie. A ten stał tuż przy bramce czerwony jak burak. Córka podbiegła do niego, rzuciła się na murawę i złapała go za korki. Płakała i błagała go, aby nie zabierał jej mamusi. - No! - wołałem dalej. - Powiedz frajerze, wytłumacz marcowy kocie temu biednemu dziecku, czemu rozbijasz naszą rodzinę, czemu zabierasz matkę dzieciom! - Dzieciom? - spytał z głupim uśmieszkiem wioskowy Cristiano Ronaldo z nażelowanymi włosami. - Tak, dzieciom, moja żona jest znowu w ciąży i będziesz bulił alimenty - powiedziałem, po czym rzuciłem mu w spocony ryj ich zużytymi prezerwatywami i testem ciążowym. - Wszystkie je Wam przekuwałem i podmieniłem żonie tabletki antykoncepcyjne na Apap, nie wypłacisz się! - zagrzmiałem ostro. Złapałem córkę za kark, owinąłem jej i sobie na szyi szalik "Wisły". Powiedziałem, że jeśli nie zostawi naszej rodziny w spokoju, to to rzucę siebie i córkę, ubranych w szaliki "Wisły" w tłum kiboli z "Cracovi", żeby nas zatłukli meczetami. Kibole zaczęli płakać, krzyczeć i bratać się z rozpaczy. Kibice "Wisły" ocierali łzy kibicom z "Cracovi". Przez wściekłość zaczęli rozdzierać szaliki z nazwami swoich ukochany drużyn. Wydzierali się, że cudzych żon się nie bzyka i że zaraz powieszą go za jaja, bo to kwestia honoru. Jakiś mądry piłkarz na boisku, złapał za piłkę i kopnął w nią z całej siły, trafiając w łeb kochanka mojej żony, który otumaniony upadł na murawę. Reszta piłkarzy ruszyła w jego stronę, rzucili się na niego i zaczęli kopać go z całej siły, żel z jego włosów rozbryzgiwał się dookoła. Kibole też powstali ze swoich miejsc, i wszyscy razem, ramię w ramię, bratersko, nie zważając na waśnie dzielące ich kluby, popędzili w stronę piłkarza pukającego moją żonę. Wykorzystałem zamieszanie, zerwałem z siebie i z córki szaliki z napisem "Wisła", po czym wybiegliśmy z boiska i uciekliśmy do domu. Kiedy opowiedziałem o wszystkim żonie, powiedziała, że dobrze zrobiłem i że nas kocha. A ojcem jest ten, który wychowa, a nie ten, który zrobi. Czyli ja będę ojcem naszego nienarodzonego dziecka, zaś piłkarz będzie nam płacił tylko alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość Udałomisieeeeeeeeeeeeeee napisał:

Dowiedziałem się, że ten mężczyzna gra zawodowo w lokalnym klubie piłkarskim. Ubrałem swój garnitur ślubny, który przefarbowałem na czarny kolor, a córkę ubrałem w jej komunijną szatkę, po czym udaliśmy się na boisko, gdzie akurat rozgrywał się ważny mecz. Kibiców było mnóstwo. Przyjechali nawet z sąsiedniego miasta, żeby dopingować swoją drużynę. On akurat był przy piłce i gnał do bramki, żeby strzelić gola. - Chłopy! - zacząłem krzyczeć. - Ten koleś - wskazałem go odpaloną racą. - Jest kochankiem mojej żony, rozbija nasz święty związek, może bzyka też Wasze żony, odbiera matkę temu dziecku - tu wziąłem córkę na ręce i podniosłem wysoko, żeby wszyscy na trybunach zobaczyli. Na boisku zapadła totalna cisza. Kibice przestali dopingować swoje drużyny i wyzywać się nawzajem, niektórzy zastygli bez ruchu trzymając szaliki w górze, którymi poruszał tylko wiatr. Race kiboli automatycznie przestały się palić. Piłkarze na boisku przestali grać, nawet piłka przestała się toczyć. Sędzia stał jak wryty z podniesioną do góry żółtą kartką i gwizdkiem w ustach, na którym cichutko pogwizdywał bezwiednie. A ten stał tuż przy bramce czerwony jak burak. Córka podbiegła do niego, rzuciła się na murawę i złapała go za korki. Płakała i błagała go, aby nie zabierał jej mamusi. - No! - wołałem dalej. - Powiedz frajerze, wytłumacz marcowy kocie temu biednemu dziecku, czemu rozbijasz naszą rodzinę, czemu zabierasz matkę dzieciom! - Dzieciom? - spytał z głupim uśmieszkiem wioskowy Cristiano Ronaldo z nażelowanymi włosami. - Tak, dzieciom, moja żona jest znowu w ciąży i będziesz bulił alimenty - powiedziałem, po czym rzuciłem mu w spocony ryj ich zużytymi prezerwatywami i testem ciążowym. - Wszystkie je Wam przekuwałem i podmieniłem żonie tabletki antykoncepcyjne na Apap, nie wypłacisz się! - zagrzmiałem ostro. Złapałem córkę za kark, owinąłem jej i sobie na szyi szalik "Wisły". Powiedziałem, że jeśli nie zostawi naszej rodziny w spokoju, to to rzucę siebie i córkę, ubranych w szaliki "Wisły" w tłum kiboli z "Cracovi", żeby nas zatłukli meczetami. Kibole zaczęli płakać, krzyczeć i bratać się z rozpaczy. Kibice "Wisły" ocierali łzy kibicom z "Cracovi". Przez wściekłość zaczęli rozdzierać szaliki z nazwami swoich ukochany drużyn. Wydzierali się, że cudzych żon się nie bzyka i że zaraz powieszą go za jaja, bo to kwestia honoru. Jakiś mądry piłkarz na boisku, złapał za piłkę i kopnął w nią z całej siły, trafiając w łeb kochanka mojej żony, który otumaniony upadł na murawę. Reszta piłkarzy ruszyła w jego stronę, rzucili się na niego i zaczęli kopać go z całej siły, żel z jego włosów rozbryzgiwał się dookoła. Kibole też powstali ze swoich miejsc, i wszyscy razem, ramię w ramię, bratersko, nie zważając na waśnie dzielące ich kluby, popędzili w stronę piłkarza pukającego moją żonę. Wykorzystałem zamieszanie, zerwałem z siebie i z córki szaliki z napisem "Wisła", po czym wybiegliśmy z boiska i uciekliśmy do domu. Kiedy opowiedziałem o wszystkim żonie, powiedziała, że dobrze zrobiłem i że nas kocha. A ojcem jest ten, który wychowa, a nie ten, który zrobi. Czyli ja będę ojcem naszego nienarodzonego dziecka, zaś piłkarz będzie nam płacił tylko alimenty.

Sie wie😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

😂😃 Nowy rok nowe historie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdhdhhdhd

To chyba podszyw. Brutalne i chamskie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udałomisieeeeeeeeeeeee

To podszyw!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość udałomisieeeeeeeeeeeee

pisz se pod swoim nickiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez Krakowianka

Super!Az oplulam herbata smartfona! A to moje ulubione: Kibice "Wisły" ocierali łzy kibicom z "Cracovi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dlaczego ja to czytam 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ahahah hahahah dooobre!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"żeby nas zatłukli meczetami" - ufff, dobrze, że nie kościołami albo synagogami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggkgk

Pisałam, że tamte teksty są nie do podrobienia, tymczasem ta podróbka podróbki jest genialna! Absolutny szacun, zwłaszcza za błędy, kibiców Cracovii i Wisły bratających się w cierpieniu i za córkę owiniętą wokół szyi.

Chociaż... to chyba nie jest podróbka. 🙂

 

Gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa

Najważniejsze ze człowiek się uśmiecha kiedy czyta kolejne odcinki tej brazyliady, najdziwniejsze ze zawsze znajdzie się ktoś kto uznaje ze to prawda lub prowokacja na serio( co w sumie tez jest zadbane ). Kiedyś sama chyba dorzucę kolejny odcinek bo temat staje się kultowy 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czekam na kolejny odcinek tej teneloweli 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kebab i piłkarz na razie wygrywa w upokorzeniach kochanków,inne jednak były słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Życie pisze pisze scenariusze, nawet harlekiny niedorównują. Trudno uwierzyć ze tak się żona zachowało słysząc co odpierd...ją jak zdużą się w kochanku (oni nie mają wad a same zalety w przeciwienstwie do męża ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa
Dnia 2.01.2020 o 00:34, Gość Gosc napisał:

"żeby nas zatłukli meczetami" - ufff, dobrze, że nie kościołami albo synagogami. 

🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

"Ubrałem swój garnitur ślubny, który przefarbowałem na czarny kolor" 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

eeeee  kiepska podróbka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×