Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy oprócz ukrainek na polakow lecą wogole jakieś kobiety innych narodowości?

Polecane posty

Gość znam czeską prowincję
2 godziny temu, Gość Dello napisał:

Zyje na zachodzie juz znacznie dluzej, niz w Polsce. Z mojego dlugoletniego doswiadczenia wynika, ze wiekszosc mlodych matek pracuje tu zawodowo, dzieci mniej-wiecej roczne sa z reguly w zlobku. Nie ma tu tez tej subkultury ciezarnych, ktore w Polsce uwazaja sie za cos szczegolnego i polowe ciazy spedzaja na zwolnieniu. Wiec albo Polki genetycznie nie nadaja sie do ciazy, poniewaz traktuja ten stan jak chorobe, albo sa leniwymi matronami. Co do facetow, to niestety te Polki, ktore tak narzekaja na Polakow, rozpieszczaja synkow az przykro, wiec nic dziwnego, ze szukaja czesto w partnerce mamusi, ktora wszystko dla/za synusia zrobi. Moj zachodni maz wyprowadzil sie z domu majac 19 lat, na studia zarobil sam bez jakiejkolwiek pomocy rodzicow, wynajmowal bardzo skromna kawalerke. Wiekszosc mlodych ludzi opuszcza tu bardzo szybko dom rodzinny, dlatego sa bardzo samodzielni, wszystkie prace domowe sa dla mezczyzn oczywiste. Kiedy polskie mamusie sie zmienia, zmieni sie mentalnosc mezczyzn.  

Pełna zgoda - te matki nie widzą, jaką krzywdę robią synom, którzy później płaczą, kiedy nie ma kto im obiadku zrobić i nie mieści im się w głowie, że obiadek pod nosem, wyprane gacie i wyprasowane ciuchy to nie jest coś, co im się boskim prawem NALEŻY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalona na ruskie drążki

Sierioża, och tak, pieprz mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

Ja mieszkam na polnocy Niemiec. Wszystkie kolezanki z pracy pracuja na pelnym etacie majac male dzieci. Nie jest to praca "w magazynie",  wiekszosc jest po studiach, ja wrocilam na pelny etat, kiedy dziecko mialo 1,5 roku. Nie ma tu kultu ciezarnych i wiecznego narzekania na dzieci i prace domowe. Wiekszosc ma jedno dziecko, chetnie pracuje i korzysta z zycia. A mlodzi ludzie rzeczywiscie szybko sie wyprowadzaja i usamodzielniaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
49 minut temu, Gość mmm napisał:

Ja mieszkam na polnocy Niemiec. Wszystkie kolezanki z pracy pracuja na pelnym etacie majac male dzieci. Nie jest to praca "w magazynie",  wiekszosc jest po studiach, ja wrocilam na pelny etat, kiedy dziecko mialo 1,5 roku. Nie ma tu kultu ciezarnych i wiecznego narzekania na dzieci i prace domowe. Wiekszosc ma jedno dziecko, chetnie pracuje i korzysta z zycia. A mlodzi ludzie rzeczywiscie szybko sie wyprowadzaja i usamodzielniaja.

Jasne widać że kłamiesz jak najeta, siedzisz a pl i wymyślasz, Niemki bardzo rzadko mają studia , to nie jest taka plaga jak w Polsce , tam moze 15 % ludzi ma maturę bo w Niemczech głównie króluje coś w stylu naszych techników i później zdobywają zawód poprzez przyuczenie 2 lata bezpłatnie, w Niemczech studia to prestiż dla wybranych w Polsce każdy ... stu//diuje  , z reszta w niemczech większości zawodów się wyucza w szkołach, nawet pracownicy biurowi nie mają studiów tylko ausbildung , kolejna bajkopisarka która w życiu koze była w niemczech 2 miesiące na szparagach pracować bo widac ze nie masz kompletnie pojęcia o życiu w niemczech 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To tylko Rosja i polska wy//srewaja studentów od wszystkiego także od gotowania zupy na gazie  , w Szwajcarii i Niemczech osoba która studiuje to RZADKOSC , bo tam 90 % zawodów nie trzeba studiować, w Polsce nawet na przedszkolanke która wycina jakieś goffna z papieru trzeba studiować jakieś pedagogiki śmieszne 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znam czeską prowincję
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To tylko Rosja i polska wy//srewaja studentów od wszystkiego także od gotowania zupy na gazie  , w Szwajcarii i Niemczech osoba która studiuje to RZADKOSC , bo tam 90 % zawodów nie trzeba studiować, w Polsce nawet na przedszkolanke która wycina jakieś goffna z papieru trzeba studiować jakieś pedagogiki śmieszne 

Haha, dokładnie, państwo polskie pakuje mnóstwo kasy w tworzenie miejsc na uczelniach, a potem ludzie po studiach, czasami całkiem dobrych i tak zapier*dalają fizycznie razem z tymi zdolnymi, ale bez studiów i pół...ami po ledwie skończonych zawodówkach. W Czechach ludzie z licencjatem (Bc) zostają dyrektorami. No, ale tam studia coś znaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość mmm napisał:

Ja mieszkam na polnocy Niemiec. Wszystkie kolezanki z pracy pracuja na pelnym etacie majac male dzieci. Nie jest to praca "w magazynie",  wiekszosc jest po studiach, ja wrocilam na pelny etat, kiedy dziecko mialo 1,5 roku. Nie ma tu kultu ciezarnych i wiecznego narzekania na dzieci i prace domowe. Wiekszosc ma jedno dziecko, chetnie pracuje i korzysta z zycia. A mlodzi ludzie rzeczywiscie szybko sie wyprowadzaja i usamodzielniaja.

Takie ogolniki to mogę i ja napisać o każdym dowolnym państwie i wymyślić że tam mieszkam , podaj konkrety dzięki którym będzie widać że nie wymyślasz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Takie ogolniki to mogę i ja napisać o każdym dowolnym państwie i wymyślić że tam mieszkam , podaj konkrety dzięki którym będzie widać że nie wymyślasz 

Daję du.py w bur.delu w Rostocku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerty
2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jasne widać że kłamiesz jak najeta, siedzisz a pl i wymyślasz, Niemki bardzo rzadko mają studia , to nie jest taka plaga jak w Polsce ... 

W Niemczech w tej chwili jest boom na studiowanie i największa ilość studentów w historii. Poza Tym, skąd pomysł, że nie ma środowisk, w których większość to ludzie z wyższym wykształceniem? Naprawdę myślicie, że Polacy tylko w magazynie tu pracują? Ludzie, zdejmijcie te klapki z oczu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc z polnocy
Dnia 2.01.2020 o 17:37, Gość Gość napisał:

Finowie to wysocy blondyni , pindole największe w Europie i Skandynawowie są bogatsi od 

W doopie bylas, goowno widzialas, wysocy blondyni w Finlandii to jakies 30%, tak jak lnianowlose i modrookie Polki.Szwedzi sa rzeczywiscie wysocy i wiecej blondynow, ale ciemnych tez i to bardzo ciemnych.W takim wieku, ze chyba 30-40 lat temu matka ojcu rogi doprawila na wakacjach w tunezji, bo przeciez nie od uchodzcow

Co do pindolow europy, zeby miec porownanie trzeba zaliczyc z kazdego kraju po pare sztuk:classic_tongue:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ,
Dnia 3.01.2020 o 22:38, Gość Gosc z polnocy napisał:

W doopie bylas, goowno widzialas, wysocy blondyni w Finlandii to jakies 30%, tak jak lnianowlose i modrookie Polki.Szwedzi sa rzeczywiscie wysocy i wiecej blondynow, ale ciemnych tez i to bardzo ciemnych.W takim wieku, ze chyba 30-40 lat temu matka ojcu rogi doprawila na wakacjach w tunezji, bo przeciez nie od uchodzcow

Co do pindolow europy, zeby miec porownanie trzeba zaliczyc z kazdego kraju po pare sztuk:classic_tongue:

Finowie mają najjasniejszy blond na świecie tumanie pojęcia nie masz a się madrujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ,
Dnia 3.01.2020 o 20:07, Gość qwerty napisał:

W Niemczech w tej chwili jest boom na studiowanie i największa ilość studentów w historii. Poza Tym, skąd pomysł, że nie ma środowisk, w których większość to ludzie z wyższym wykształceniem? Naprawdę myślicie, że Polacy tylko w magazynie tu pracują? Ludzie, zdejmijcie te klapki z oczu!

W Niemczech nie ma i nie było boomu na studiowanie madralo , tam się wszystko opiera na przemyśle, tam są potrzebni robole jeden inżynier na cała halę wystarczy a nie jak w Polsce 5 kierowników i 2 pracowników 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×