szavka niewidziecznica

widziałyście jej wpis z okazji nowego roku? że 2019 był taki beznadziejny i odrazu atak na obserwujących, że mają jej nie pisać by doceniała męża, dziecko, dom pracę bo ona na to wszystko zapracowała.. oczywiście napisane to było w sposób chamski i agresywny  co z nią jest nie tak??? to jak ona się różni od tego co było na yt jest po prostu niesamowite, mam wrażenie, że jej jest za dobrze, Arunas wszystko ogarnia, na wszystko zarobi i szavka tylko sobie ciągle problemy wymyśla... o hashimoto mówiła jakby raka miała, nerwowa jest, złośliwa i agresywna.. jak nie będzie doceniać tego co ma i odczuwać wdzięczności to będzie tylko gorzej, Arunas musi być świętym, że z tym czymś wytrzymuje

Ja po tym poście dałam jej unfollow i każdemu polecam to samo. Ona jest znerwicowaną histeryczką, też współczuję mężowi.

Jej konto, jej zasady. Nie podoba się? Nie obserwuj, nie nabijaj wyświetleń i popularności. Ja przestałam. Mnie jej jęczenie męczyło i humory, mam swoje problemy, a znosić cudze i to za darmo? hehe,  ponadto jej zachwyt veganizmem mnie osłabia, a miałam Arunasa za inteligentnego faceta...

Nah, Arenas mi się nigdy nie wydawał wybitnie inteligentny. Mądry z przedmiotów ścisłych i robiący na tym karierę? Tak, ale w domu patrząc na to co Szavka nagrywała był zwykłym Januszem, któremu do szczęścia była potrzebna tylko piłka nożna i puszka piwa. Dawna Szavka już nie wróci, a nawet nigdy dawną Szavką nie była, wielokrotnie już tutaj było pisane, że była to tylko gra. Całe jej pozytywne nastawienie, heeeej wszystkim było udawaniem dla wyświetleń, mało kto się zorientował w trakcie ery yt bo łatwiej udawać, jak masz do nagrania 20 minut wyreżyserowanego filmiku. Na stories jak zaczęła kręcić na żywo to co mówi wyszło szydło z worka plus wybaczice, że to napiszę, ale mam wrażenie, że z Szavki sporo tego co złe wyciągnęło macierzyństwo. 

Jaki ma instagram? pod szavka niczego nie ma.

Silvija_dam

Co się w niej zmieniło że w dwa lata przeszła transformacje wyglądu z atrakcyjnej dwudziestokilkulatki w panią Grażynę w okresie menopauzy? Ani nie przytyła, ani nie zmieniła drastycznie fryzury czy stylu a przybyło jej 25 lat tylko nie jestem w stanie określić co tak naprawdę uległo zmianie. Nastawienie do życia jej się na twarzy odbiło?

Jak przeczytałam ten wpis to oslablam, rece mi opadły, ona problemy z tarczyca traktuje rak jakby miała umierac albo jej syn był śmiertelnie chory a nie jest! Ma kase siedzi w domu z dzieckiem to jej odbija już 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co się w niej zmieniło że w dwa lata przeszła transformacje wyglądu z atrakcyjnej dwudziestokilkulatki w panią Grażynę w okresie menopauzy? Ani nie przytyła, ani nie zmieniła drastycznie fryzury czy stylu a przybyło jej 25 lat tylko nie jestem w stanie określić co tak naprawdę uległo zmianie. Nastawienie do życia jej się na twarzy odbiło?

Zaniedbanie cery plus geny   Szavka już w wieku 20 kilku lat poważnie wyglądała i zaczynały jej się robić paskudne zmarszczki pod oczami. Zamiast zainwestować w retinol, kwas glikolowy, serum z kwasem askrobinowym, może jakieś osocze, to wolała używać tego co modne albo potem tego co eko i są efekty. Ona ma do tego słabe geny, jej Mama też bardzo poważnie na swój wiek wygląda. Plus Szavka ma słabą brodę i żuchwę, wiem, że brzmi to ...ycznie, ale z wiekiem utraciła jędrność na szyi, żuchwe ma jakby cofniętą i nic tego nie podtrzymuje, jej okolica szyi i brody wygląda po prostu kiepsko. Dodatkowo to piegus, piegi są śliczne i urocze pod warunkiem, że nie wyglądają jak pomarańczowe przebarwienia, gdyby stosowała filtry w odpowiedniej ilości plus serum z witaminą c codziennie od lat jej cera byłaby bardziej jednolita. Końcową kwestią są włosy, nie wiem po co ona je na siłę prostuje, najładniej wygląda z kręconymi, dłuższymi włosami, ale znowu... nie chciało się o loki dbać, by były piękne, bo łatwiej keratyną wyprostować i mamy efekt. Szavka wygląda bardzo poważnie na swój wiek i zdaje sobie z tego na 1000% sprawę, być może jej zgorzknienie wynika też z tego, bo wydaje mi się, że to mała zazdrośnica jest.

mi jest przykro jak widzę takie osoby jak ona jestem po raku tarczycy, mam usunięte przytarcze, permanentne problemy z wapniem i magnezem przez to, biorę 8 tabletek dziennie i jak słyszę, że ktoś narzeka na hashimoto to najpierw się śmieję, a potem myślę chryste człowieku co ty wiesz o życiu  nie wiem jakie ona ma problemy ale wg mnie powinna poszukać pomocy u psychoterapeuty albo psychiatry bo to już nie jest śmieszne, jej agresja i pretensje do świata wskazują na głębokie problemy emocjonalne  a pomyślcie że i tak jest to przefiltrowane przez to co ona nam chce pokazać bo na pewno o masie rzeczy nie wiemy... Kobieta ma zdrowe dziecko, kochającego męża który jest anielsko cierpliwy i ją wspiera, piękny dom, nie musi się martwić o pieniądze, ma pracę, nie jest poważnie chora, studiuje to o czym ponoć marzyła, zdała sesję, ma mnóstwo obserwujących osób na insta, które jej dobrze życzą i są z nią na dobre i na złe.. i wciąż źle, źle, źle... człowiek docenia patrząc na nią, że nie ma takiego charakterku, serio.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Co się w niej zmieniło że w dwa lata przeszła transformacje wyglądu z atrakcyjnej dwudziestokilkulatki w panią Grażynę w okresie menopauzy? Ani nie przytyła, ani nie zmieniła drastycznie fryzury czy stylu a przybyło jej 25 lat tylko nie jestem w stanie określić co tak naprawdę uległo zmianie. Nastawienie do życia jej się na twarzy odbiło?

Na pewno macierzynstwo sie do tego dolozylo. Plus to negatywne nastawienie do zycia.

A ja mam wrazenie, ze wlasnie Ignacy tak jej daje popalic. 

12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Silvija_dam

Nie ma takiego

1 godzinę temu, Gość Jjj napisał:

Nie ma takiego

 

Jest. Może masz bana?

Ignacy byl high needs baby i wg mnie rozwojowo cos ze spektrum autyzmu u niego występuje, fakt, że komunikuje się tylko po niemiecku też niefajny, ona miala depreche po porodzie

Tylko, że poród był już dawno temu, jak ktoś po takim czasie nadal ma depresję i nerwicę, to trzeba to naprawdę leczyć. Szkoda dziewczyny, widać, że się męczy.

Bardzo lubiłam szavke za czasów YT i na prawdę myślalam, że ona jest taką fajną kobitką, więc jestem bardzo zdziwiona że ona jest taką dwulicowa

Ja również zauważyłam już dawniej ze szavka jest bardzo agresywna. Kiedyś jakaś hejterka coś jej niemiłego napisała to wydzierala się do telefonu i wyzywala ja od k. I pind. Aż byłam normalnie w szoku, ze jest taka wulgarna. Rozumiem ze ktoś ja zdenerwował ale dlaczego musiały wysłuchiwać tych krzyków osoby które są niczemu nie winne? A później tez zauważyłam ze wchodzi na instagram tylko po to żeby ponarzekać i poutyskiwać. Tylko tak jak ktoś wyżej napisał dlaczego ktoś ma wysłuchiwać tych żali i narzekań i za darmo przyjmować negatywna energię. Ma swoich obserwatorów za kosze na śmieci gdzie wrzuca swoje wszystkie problemy albo worek treningowy na którym wyładowuje agresje. 

Ja również lubiłam ją bardzo gdy kręciła na ytb, zawsze mi humor poprawiała swoim 'heeej czeeeść'.

Z mojej perspektywy ma dobre życie bo męża, który dobrze zarabia, zabezpiecza finasowo i ją kocha, dziecko, dom, rodzeństwo, pracę, ma komfort, że nie musi pracować, i generalnie coś chce to ma, np. chce thermomixa - ma, chce samochód - ma, chce roombe - ma, chce buty - ma i tak ze wszystkim płaszcz, książki, koszulki etc

Zdrowie też ma, bo umówmy się, że hashimoto nie jest śmiertelną chorobą, można ustawić lekami, albo osiągnąć remisję dietą.

A u niej ciągle coś nie tak, ciągle pretensje, agresja, wściekłość, słowne wycieczki i wyżywanie się na swoich obserwatorach. Przykro się to ogląda

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja również lubiłam ją bardzo gdy kręciła na ytb, zawsze mi humor poprawiała swoim 'heeej czeeeść'.

Z mojej perspektywy ma dobre życie bo męża, który dobrze zarabia, zabezpiecza finasowo i ją kocha, dziecko, dom, rodzeństwo, pracę, ma komfort, że nie musi pracować, i generalnie coś chce to ma, np. chce thermomixa - ma, chce samochód - ma, chce roombe - ma, chce buty - ma i tak ze wszystkim płaszcz, książki, koszulki etc

Zdrowie też ma, bo umówmy się, że hashimoto nie jest śmiertelną chorobą, można ustawić lekami, albo osiągnąć remisję dietą.

A u niej ciągle coś nie tak, ciągle pretensje, agresja, wściekłość, słowne wycieczki i wyżywanie się na swoich obserwatorach. Przykro się to ogląda

Ona przecież pracuje w szkole. Może pracuje poniżej swoich kwalifikacji ze jest taka sfrustrowana? Albo myslala ze osiągnie w Niemczech jeszcze więcej. Chociaż moim zdaniem przecież tak jak piszesz sporo osiągnęła i ma fajna rodzine. 

Może z tej tarczycy się bierze jej agresja? Właśnie dodała post na insta ze osoby z hashi maja często ataki paniki. Widocznie choroba tak się odbija na deklu. Przykre ale prawdziwe. 

1 godzinę temu, Gość Katarzyna napisał:

Może z tej tarczycy się bierze jej agresja? Właśnie dodała post na insta ze osoby z hashi maja często ataki paniki. Widocznie choroba tak się odbija na deklu. Przykre ale prawdziwe. 

Znam pare osob z hashi i zadnej tak nie odbija. 

Moze ma za malo s'e'k's'u i dlatego taka wsciekla?

Jak nazywa się jej konto na insta? Wpisuję szavka, szavkaworld i nie mogę jej znalezc. Z góry dziękuję.

6 godzin temu, Gość Iga napisał:

Ona przecież pracuje w szkole. Może pracuje poniżej swoich kwalifikacji ze jest taka sfrustrowana? Albo myslala ze osiągnie w Niemczech jeszcze więcej. Chociaż moim zdaniem przecież tak jak piszesz sporo osiągnęła i ma fajna rodzine. 

Nie zapominajmy, że laska zna biegle 4 języki. I pracuje w przedszkolu. No szczyt marzeń.

42 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie zapominajmy, że laska zna biegle 4 języki. I pracuje w przedszkolu. No szczyt marzeń.

Jej wyuczony zawód to n-l edukacji początkowej, więc trudno aby pracowała jako chirurg, księgowa czy prawnik 

35 minut temu, Gość Gość napisał:

Jej wyuczony zawód to n-l edukacji początkowej, więc trudno aby pracowała jako chirurg, księgowa czy prawnik 

Serio? To sorry, myślałam że skończyła coś ambitniejszego...

18 godzin temu, Gość gość napisał:

Jest. Może masz bana?

No pewnie, że mam

Jak 100000 innych

Moje anty-tpo wynosi 1100, anty-tg 980, TSH przez rok nie chciało zejść i ciągle wskakiwało na poziom 7.0. Czy były dni kiedy byłam zmęczona i bez energii? Pewnie! czy czasem się o coś wkurzyłam? Jak każdy, ale nigdy przenigdy nie zachowywałam się jak Szavka. Hashimoto to choroba z którą da się żyć nawet przy kiepskich wynikach, ale jak ktoś jest paskudny z charakteru to za wszystko obarczy hashimoto i paskudny będzie do końca życia, taka prawda. Wg mnie ona coś ma z głową i to jest niezwiązane z hashi.

2 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie zapominajmy, że laska zna biegle 4 języki. I pracuje w przedszkolu. No szczyt marzeń.

A egzaminowałas ja ze wiesz ze tak biegle zna czy opierasz się na kilku zdaniach które powiedziała na insta w obcych językach? Moja babcia twierdzi ze mówię prefekt po szwedzku a słyszała  jak dukalam i próbowałam się porozumieć Haha.