Co myślicie o ludziach w poprawczaku?

Gdyby mieli normalnych rodziców to czy by się tam znaleźli? 

Pewnie 80% przypadków tak, ale te 20% są z tak zwanych dobrych domów.

1 godzinę temu, Gość Grazia napisał:

Pewnie 80% przypadków tak, ale te 20% są z tak zwanych dobrych domów.

Dokladnie, dlatego wiekszosci tych ludzi jest mi zal 

Nic nie myślę. Każdy ma prawo do błędu. Najważniejsze żeby potrafić się do niego przyznać i więcej nie powtarzać

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nic nie myślę. Każdy ma prawo do błędu. Najważniejsze żeby potrafić się do niego przyznać i więcej nie powtarzać

Dokladnie myśle to samo. Nie oceniam nikogo dopóki go nie poznam dobrze. 

To zależy dlaczego tam są. 

Byłam kiedyś na wizycie w poprawczaku. Do jednego z chłopców przyjechał ojciec pod wpływem. Często są to dzieci z dysfunkcyjnych, rozbitych rodzin. Takich, w których od pokoleń nie ma dobrych wzorców. Czasem to dzieci podatne na wpływy rówieśników. W poprawczaku jest rygor, są obowiazki, ale też jest ogromna praca wychowawców. To miejsce zrobiło na mnie ogromne wrażenie. 

A co rodzice mają do tego. Czasami w poprawczaku znajdują się dzieci z normalnych domów. Każdy młody robi głupoty jednak jeden większe drugi mniejsze. Nie oceniam. Zależy za co tam był i czy zmienił się...

Myśle ze już nic z nich nie będzie 

14 minut temu, Gość Gość napisał:

A co rodzice mają do tego. Czasami w poprawczaku znajdują się dzieci z normalnych domów. Każdy młody robi głupoty jednak jeden większe drugi mniejsze. Nie oceniam. Zależy za co tam był i czy zmienił się...

Może ci rodzice też nie są idealni,albo wychowują dziecko w poczuciu bezkarności? Albo w ogóle się nim nie interesują?