Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kryselma

Ojcowie wolą dzieci synów a matki dzieci córek

Polecane posty

Gość kryselma

Ojciec woli dzieci syna bo to są dzieci ich syna. Ich krew, w dodatku jak synowi urodzi się syn to przekaże dalej nazwisko, jeśli synowi urodzi się córka to dziadek wraz z tatą pilnują tylko, by żaden mężczyzna się do niej nie zbliżył. Dla mężczyzny zięć to samiec, który używa sobie na jego córce a ta biedna potem skrzywdzona musi rodzić dziecko obcej rodzinie. Dla mężczyzny dziecko córki to dramat (niezależnie czy ślubne czy nie).

Matka woli dzieci córki bo przypomina się jej jej własny poród, jak to ona cierpiała. Dla niej dziecko syna to dziecko obcej baby, dlatego woli pomagać córce przy dzieciach. Tak samo jak ojciec woli pomagać synowi finansowo przy jego dzieciach. Kobieta będzie zajmować się dziećmi córki, niezależnie kto ją zapłodnił bo dla niej to dziecko (bez względu na płeć) otoczy go opieką i miłością ze względu na kobiecą solidarność a synowa to taka, która bierze kasę od jej synka, jeszcze teść inwestuje w jej dzieci. Różnica jest taka że dziadek będzie ignorował dzieci córki, nie kupi im prezentu (nawet jak ma miliony) a dziecku syna kupi wszystko co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Sorki, ale niezaleznie od tej wydumanej teorii, linia żeńska jest zawsze silniejsza. Tylko kobieta jest pewna, że dziecko jest naprawdę jej, a dziecko jej córki, jest z nią spokrewnione. Linia męska to łechtanie własnego ego jakimiś starodawnymi bajdami o dziedziczeniu i rodowym nazwisku. A wszyscy wiemy jak to czasem może wyglądać w rzeczywistości...😏

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals

Na ten temat teorii jest wiele. Istnieje też taka, która mówi, że kocha się mocniej te dzieci, które są do nas bardziej podobne genetycznie. 

Być może to by miało ręce i nogi, jedna czy druga teoria, gdyby można mówić o miłości bezwarunkowej. Tylko czy taka istnieje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×