Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ChceBycMama

Endometrioza / zrosty i niedrożny jajowod a zajście w ciaze (laparoskopia)

Polecane posty

Gość ChceBycMama

Stwierdzono u mnie zrosty które trzymają macice i jajowod przez co on jest niedrożny. Jest szansa ze mam endometriozę ponieważ jak mam miesiączkę to pierwsze dwa dni bolą baaardzo , na podpasce wtedy jest krew i błonki , podczas parcia na stolec mam takie skurcze ze prawie mdleje ale tylko podczas okresu . W lutym mam mieć laparoskopię w szpitalu . Czy któraś z Was miała podobny problem i zaszła w ciaze ?  Ps. Jeden jajowod niedrożny na samej końcówce przy jajniku a drugi drożny ale chyba średnio mam z niego owulacje . Przynajmniej tak mo się wydaje z tym prawym . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fel

Niestety niedrożności nie miałam, ale mam problem z jajnikiem. Torbiel był, nie ma, znowu coś boli i znowu nic, a przy okresie faktycznie bóle przy zalatwianiu i dziwne odrętwienie, aż do zemdlenia.  Lekarz wtedy stwierdził że to za mało witamin i odwodnienie co oczywiście zostało obalone. Ciągle bole i u mnie nadal nie wiadomo co to, ale zaszłam w ciążę. Powiem szczerze że strasznie długo to trwało..  lekarz powinien ci szczerze powiedzieć jak to jest z planowaniem rodziny, a dobrze by było gdybyś udała się prywatnie do innego. Co dwie opinie to nie jedna. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wszystko tak naprawdę okaże się podczas laparoskopii, bo na razie to trudno stwierdzić, muszą obejrzeć cię od środka 😉 Sama mam endometriozę 4 stopnia, miałam dwie laparoskopie, podczas okresu zwijałam się z bólu. Od razu moja lekarka powiedziała, że mogę mieć problem z zajściem w ciążę i będzie potrzebne in vitro (nie zdecydowałam się). Natomiast znam trzy kobiety, które mają dzieci naturalnie, tylko że cały proces dłużej trwał. U mnie w szpitalu przed laparoskopią miałam rezonans żeby ocenić, gdzie naciekają zrosty (pęcherz/jelito), a potem wszystko miałam wyczyszczone laparoskopowo. Głowa do góry, absolutnie mając endometriozę możesz zajść w ciążę, dobrze że zaczęłaś się diagnozować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChceBycMama
7 minut temu, Gość Fel napisał:

Niestety niedrożności nie miałam, ale mam problem z jajnikiem. Torbiel był, nie ma, znowu coś boli i znowu nic, a przy okresie faktycznie bóle przy zalatwianiu i dziwne odrętwienie, aż do zemdlenia.  Lekarz wtedy stwierdził że to za mało witamin i odwodnienie co oczywiście zostało obalone. Ciągle bole i u mnie nadal nie wiadomo co to, ale zaszłam w ciążę. Powiem szczerze że strasznie długo to trwało..  lekarz powinien ci szczerze powiedzieć jak to jest z planowaniem rodziny, a dobrze by było gdybyś udała się prywatnie do innego. Co dwie opinie to nie jedna. 

Staram się o dziecko już rok a nawet ponad , dopiero jak trafiłam na klinikę niepłodności to dostałam skierowanie na mnóstwo badań , HSG i laparoskopia i to państwowo. Leczę się w Novum czyli w bardzo dobrej klinice . Mam nadzieje ze po operacji mi się uda ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja staram się 2,5 roku. W końcu w listopadzie 2019 diagnoza, że torbiel na jajniku wynika z endometriozy (przynajmniej II stopnia). Laparoskopia w przyszłym miesiącu. Boję się zabiegu ale już tak długo się staram, że i to trzeba będzie przeżyć. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać aż zajdę w ciążę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Ja tez mam endo, obydwa jajowody niedrożne, jestem niepłodna, podchodziliśmy nawet dwa razy do in vitro ale sie nie udało. Natomiast znam osoby, które także maja endometriozę i zaszły w ciąże wiec każdy przypadek jest indywidualny 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Miałam dość spore problemy w tym zakresie, ale na szczęście udało mi się ich pozbyć! W dużym skrócie – mój lekarz wykrył przyczynę moich problemów z zajściem w ciążę i skutecznie ją wyeliminował. Cały proces leczenia – od diagnozy po zabieg – przebiegł bardzo sprawnie. Szybko wróciłam do siebie. Polecam SCM clinic oraz Doktora Andrzeja Wojtysia. Właśnie z mężem zaczynamy starania o Dzidziusia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×