Uciekajcie z tamtąd

Po dłuższej nieobecności w Polsce spędziłem święta w Gdańsku . Szok!!!  ceny w sklepach . Kompletnie nieadekwatne do zarobków . Jest drożej niż w Niemczech gdzie teraz mieszkam . Za wyjątkiem wszystkich świeżych produktów ( nie pakowanych ) bo te tutaj są droższe . Urzędy , policja , sady - Hamstwo . Zero profesjonalizmu , nie wspominając już o sprawiedliwości . Opieka zdrowotna,w porównaniu do Niemiec ,to jakaś komedia .W Polsce tak naprawdę to przez ostatnich piec lat nie zmieniło się na lepsze , jest nowa ładniejsza bieda . Centra miast ładnie wystrojone . Tylko kto to ? To kapitał zagraniczny .A co zmieniło się poza wyglądem ? Nic . Bieda , bezrobocie albo praca za jakieś drobne . Bo jak nazwać wynagrodzenie murarza 4000zl jak dobrze trafił ? Murarz jak dobrze trafi to ma w Niemczech 4000 euro i lepiej. Jak zle to 2000€ ale i za to godnie wyżyje . W Polsce patologia na każdym kroku , aż strach wieczorem z domu wyjść .Ludzie szarzy, zawistni, nieszczęśliwi . Aż się zle patrzy na te „mordy” .Tylko co się dziwić ?Kolejne rządy rozkradają co sie da i dopóki nie wyginie kilka pokoleń komuchow to sie nic nie zmieni.jaka ludzie bez dobrego wykształcenia albo układów maja przyszłość ? Bieda i ciagle problemy z brakiem pieniędzy jeszcze bardziej spychają ich na margines.Masakra jakaś .Naprawde. W moich oczach to dramat . Polacy nie maja pojęcia co to spokojne życie . 
Ja od 2012 mieszkam w Niemczech . Początki były nie łatwe ale dosłownie na przestrzeni tygodni było coraz łatwiej . Bardzo szybko zdobyłem moje pierwsze mieszkanie jednak dopiero po dwóch latach moja sytuacja była na tyle stabilna ze sprowadziłem tu żonę i dzieci. wtedy już miałem stu metrowe mieszkanie blisko centrum Berlina . Dziś mam dom, ogród i psa  

zycie w Niemczech tez ma swoje minusy . Jestem przecież obcokrajowcem. Ale jeśli chodzi o jakość życia to dzieli nas przepaść . 

 

W PL zostali złodzieje, kórwy, kler i sadomasochiści, oraz patologia i tępaki z  nic nie wartymi magistrami

Też byliśmy na święta w Polsce. Bądź co bądź w Anglii już nie tak świetnie jak kiedyś ale jednak! Nie mieszkam w Polsce już 9 lat. I nic się nie zmieniło. Ceny?! Aż boki zrywać. 

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Bądź co bądź w Anglii już nie tak świetnie jak kiedyś ale jednak!

A w Szkocji nadal fajnie, a nawet fajniej niż te 13 lat temu gdy tu przyjechałam.

23 godziny temu, Gość Uciekinier napisał:

Po dłuższej nieobecności w Polsce spędziłem święta w Gdańsku . Szok!!!  ceny w sklepach . Kompletnie nieadekwatne do zarobków . Jest drożej niż w Niemczech gdzie teraz mieszkam . Za wyjątkiem wszystkich świeżych produktów ( nie pakowanych ) bo te tutaj są droższe . Urzędy , policja , sady - Hamstwo . Zero profesjonalizmu , nie wspominając już o sprawiedliwości . Opieka zdrowotna,w porównaniu do Niemiec ,to jakaś komedia .W Polsce tak naprawdę to przez ostatnich piec lat nie zmieniło się na lepsze , jest nowa ładniejsza bieda . Centra miast ładnie wystrojone . Tylko kto to ? To kapitał zagraniczny .A co zmieniło się poza wyglądem ? Nic . Bieda , bezrobocie albo praca za jakieś drobne . Bo jak nazwać wynagrodzenie murarza 4000zl jak dobrze trafił ? Murarz jak dobrze trafi to ma w Niemczech 4000 euro i lepiej. Jak zle to 2000€ ale i za to godnie wyżyje . W Polsce patologia na każdym kroku , aż strach wieczorem z domu wyjść .Ludzie szarzy, zawistni, nieszczęśliwi . Aż się zle patrzy na te „mordy” .Tylko co się dziwić ?Kolejne rządy rozkradają co sie da i dopóki nie wyginie kilka pokoleń komuchow to sie nic nie zmieni.jaka ludzie bez dobrego wykształcenia albo układów maja przyszłość ? Bieda i ciagle problemy z brakiem pieniędzy jeszcze bardziej spychają ich na margines.Masakra jakaś .Naprawde. W moich oczach to dramat . Polacy nie maja pojęcia co to spokojne życie . 
Ja od 2012 mieszkam w Niemczech . Początki były nie łatwe ale dosłownie na przestrzeni tygodni było coraz łatwiej . Bardzo szybko zdobyłem moje pierwsze mieszkanie jednak dopiero po dwóch latach moja sytuacja była na tyle stabilna ze sprowadziłem tu żonę i dzieci. wtedy już miałem stu metrowe mieszkanie blisko centrum Berlina . Dziś mam dom, ogród i psa  

zycie w Niemczech tez ma swoje minusy . Jestem przecież obcokrajowcem. Ale jeśli chodzi o jakość życia to dzieli nas przepaść . 

 

 

Murarz I 4000 euro ? Hehe chyba z własną firma budowlana to ok.

Ale jakis poczatkujacy murarz to z 1400-1600 euro netto , potem jakiś serio fachowiec mega dobry to ok 2800-3000 euro netto  . Dopiero jakiś wlasciciel wlasnej firmy budowlanej moze dostac 4000-5000 euro .

Akurat 4000 zl to jest dobra pensja w pl , mozna calkiem komfortowo za ta kwote żyć bez liczenia kazdej zlotowki.

W niemczech to malo ale w pl to dobra kasa bo tez inne ceny sa.

Co do cen w Polsce to zależy ile się zarabia , ale jak się dobrze poszuka to mozna calkiem tanio cos kupić tez , generalnie uwazam ze to trochę mit z tymi wysokimi cenami...

A co do mentalności to tez nie lubie polakow , dlatego tez mam dziewczyne nie polke , strasznie spieci sa ludzie w pl I maja czesto bol dupy o cos I czesto sa nie kulturalni.

54 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A co do mentalności to tez nie lubie polakow , dlatego tez mam dziewczyne nie polke , strasznie spieci sa ludzie w pl I maja czesto bol dupy o cos I czesto sa nie kulturalni.

ooo, tak

14 godzin temu, Gość Gość napisał:

Też byliśmy na święta w Polsce. Bądź co bądź w Anglii już nie tak świetnie jak kiedyś ale jednak! Nie mieszkam w Polsce już 9 lat. I nic się nie zmieniło. Ceny?! Aż boki zrywać. 

Ceny w PL są wyższe niż w Angli, tam jest jakiś kosmos nie do pojęcia, inna planeta.

3 godziny temu, Gość bollero napisał:

Ceny w PL są wyższe niż w Angli, tam jest jakiś kosmos nie do pojęcia, inna planeta.

Rzeczywiscie , czesto wynajem czegoś kosztuje wiecej niz jedna średnia pensja w Polsce ,  czasem odbieram wrazenie ze ludzie tu pisza ktorzy nigdy nie byli w UK.

Czesto sami angole narzekaja ze w anglii za np 2000 funtow malo co kupia bo bardzo drogo a pojada do np Tajlandii to maja mnostwo kasy zyjac z kasy z UK.

29 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rzeczywiscie , czesto wynajem czegoś kosztuje wiecej niz jedna średnia pensja w Polsce ,  czasem odbieram wrazenie ze ludzie tu pisza ktorzy nigdy nie byli w UK.

Ale za wynajem w UK placisz w funtahc, a nie w zlotowkach, wiec o czym ty tu piszesz? 

£2,000 netto na miesiac to w  ponad 3/4 UK bardzo fajna pensja. 

Pisze to jako osoba ktora jest w UK - konketnie, w Glasgow - od kilkunastu lat.

28 minut temu, Gość Gosc napisał:

Czesto sami angole narzekaja ze w anglii za np 2000 funtow malo co kupia bo bardzo drogo a pojada do np Tajlandii to maja mnostwo kasy zyjac z kasy z UK.

Uk to nie tylko Anglia!

Dnia 5.01.2020 o 23:44, Gość Uciekinier napisał:

Po dłuższej nieobecności w Polsce spędziłem święta w Gdańsku . Szok!!!  ceny w sklepach . Kompletnie nieadekwatne do zarobków . Jest drożej niż w Niemczech gdzie teraz mieszkam . Za wyjątkiem wszystkich świeżych produktów ( nie pakowanych ) bo te tutaj są droższe . Urzędy , policja , sady - Hamstwo . Zero profesjonalizmu , nie wspominając już o sprawiedliwości . Opieka zdrowotna,w porównaniu do Niemiec ,to jakaś komedia .W Polsce tak naprawdę to przez ostatnich piec lat nie zmieniło się na lepsze , jest nowa ładniejsza bieda . Centra miast ładnie wystrojone . Tylko kto to ? To kapitał zagraniczny .A co zmieniło się poza wyglądem ? Nic . Bieda , bezrobocie albo praca za jakieś drobne . Bo jak nazwać wynagrodzenie murarza 4000zl jak dobrze trafił ? Murarz jak dobrze trafi to ma w Niemczech 4000 euro i lepiej. Jak zle to 2000€ ale i za to godnie wyżyje . W Polsce patologia na każdym kroku , aż strach wieczorem z domu wyjść .Ludzie szarzy, zawistni, nieszczęśliwi . Aż się zle patrzy na te „mordy” .Tylko co się dziwić ?Kolejne rządy rozkradają co sie da i dopóki nie wyginie kilka pokoleń komuchow to sie nic nie zmieni.jaka ludzie bez dobrego wykształcenia albo układów maja przyszłość ? Bieda i ciagle problemy z brakiem pieniędzy jeszcze bardziej spychają ich na margines.Masakra jakaś .Naprawde. W moich oczach to dramat . Polacy nie maja pojęcia co to spokojne życie . 
Ja od 2012 mieszkam w Niemczech . Początki były nie łatwe ale dosłownie na przestrzeni tygodni było coraz łatwiej . Bardzo szybko zdobyłem moje pierwsze mieszkanie jednak dopiero po dwóch latach moja sytuacja była na tyle stabilna ze sprowadziłem tu żonę i dzieci. wtedy już miałem stu metrowe mieszkanie blisko centrum Berlina . Dziś mam dom, ogród i psa  

zycie w Niemczech tez ma swoje minusy . Jestem przecież obcokrajowcem. Ale jeśli chodzi o jakość życia to dzieli nas przepaść . 

 

 

Chyba nie jesteś na bieżaco,że stawkami murarzy w Polsce:). O co chodzi z tymi wystrojonymi centrami i kapitałem zagranicznym?

Z tymi cenami to dziwne ,żeby ceny w EU jakoś mocno się różniły, różnice będa w lokalnie dostępnych produktach, ceny całej reszty reguluje wolny rynek.

Twoja wypowiedź , nie jest obiektywna, tego typu historię to jest uwykuplynie  wybranych kwestii aby podświadomie bronic swojej decyzji o emigracji.

Ja wyjechałem z PL prawie 20 lat temy, teraz już z powrotem w PL, i tak obiektywnie to pensje w PL wzrosly w PL 3-4 krotnie, na zachodzie 2 krotnie, bezrobocie w PL znikome, na zachodzie odrobine większe. Ceny raczej podobne,cały czas w PL usługi są spore tanszę ale obecne wzrosty płacy minimalnej będa szybko koszty usług windowały. Dodatkowo na rynku jest sporo konsumowanego pieniądza pochodzącego z programów socjalnych. Polska zrobiła ogromny krok, zachód drepcze w miejsce, co przyniesie przyszlość tego nie wiemy. To jest obiektywne spojrzenie na zmiany jakie miały miejsce. Oczywiście to o czym piszesz również ma miejsce, ale celowo pomijasz pełne sklepy,konsumpcje na nigdy wczesniej spotykanym poziomie, pełne restauracje, hotele, drogie auta, budujące się osiedla czy fale imigrantów którzy zjechali do Polski.

Problem taki że ta konsumpcja w PL jest na kreche, a to kiedyś trzeba będzie spłacać i wtedy płacz. Polacy to jednak durny naród, zachwycają się świecidełkami, a zostają przez to niewolnikami. Już w sumie są. Już widać że system zaczyna pękać w szwach

https://businessinsider.com.pl/firmy/zatory-platnicze-w-polsce-jak-odbija-sie-to-na-biznesie-i-branzach/sbd57dq

43 minuty temu, Gość gosc napisał:

Oczywiście to o czym piszesz również ma miejsce, ale celowo pomijasz pełne sklepy,konsumpcje na nigdy wczesniej spotykanym poziomie, pełne restauracje, hotele, drogie auta, budujące się osiedla czy fale imigrantów którzy zjechali do Polski.

Nikt z moich znajomych ani znajomych znajomych nie wrocil do Polski .... 

23 godziny temu, Gość jarajcie dalej napisał:

W PL zostali złodzieje, kórwy, kler i sadomasochiści, oraz patologia i tępaki z  nic nie wartymi magistrami

Fajnie opisujesz siebie i rodzinę 

11 minut temu, Gość GOSCINNIE napisał:

Nikt z moich znajomych ani znajomych znajomych nie wrocil do Polski .... 

Ja wróciłem, ale faktycznie większość znajomych została. Troche jest tak,że trudniej podjąć decyzje o powrocie niż o wyjeździe z kraju.  Z wiekiem człowiek nie lubi częstych zmian.

Takiego taniutkiego kraju jak PL to długo by szukać a do tego nasze wynagrodzenia rosną wręcz lawinowo. Więc nic dziwnego, że ceny też nie mogą stać w miejscu. Zarabiamy więcej wiec musimy płacić więcej. Ale w sumie komunikacja, nieruchomości i usługi są w PL najtańsze ze wszystkich krajów UE. 

6 godzin temu, Gość gosc123 napisał:

Ale za wynajem w UK placisz w funtahc, a nie w zlotowkach, wiec o czym ty tu piszesz? 

£2,000 netto na miesiac to w  ponad 3/4 UK bardzo fajna pensja. 

Pisze to jako osoba ktora jest w UK - konketnie, w Glasgow - od kilkunastu lat.

Moze spoko pensja , ale nie rzaden luksus. Powiedzmy w Polsce mozesz mieć np 3500-4000 zl netto to fajna pensja ale tez nie luksus. 2000 funtów to cos kolo sredniej krajowej .

Zmierzam do tego , ze dobrze zarabiac mozna I w PL I w UK ,ale trzeba miec jakies umiejętności , jakis  dobry zawod , doswiadczenie I checi bo co nie którzy uwazaja ze na zachodzie to jakas kraina  najlepsza na świecie gdzie kazdy jest bogaty a to bzdura.

6 godzin temu, Gość gosc123 napisał:

Ale za wynajem w UK placisz w funtahc, a nie w zlotowkach, wiec o czym ty tu piszesz? 

£2,000 netto na miesiac to w  ponad 3/4 UK bardzo fajna pensja. 

Pisze to jako osoba ktora jest w UK - konketnie, w Glasgow - od kilkunastu lat.

Moze spoko pensja , ale nie rzaden luksus. Powiedzmy w Polsce mozesz mieć np 3500-4000 zl netto to fajna pensja ale tez nie luksus. 2000 funtów to cos kolo sredniej krajowej .

Zmierzam do tego , ze dobrze zarabiac mozna I w PL I w UK ,ale trzeba miec jakies umiejętności , jakis  dobry zawod , doswiadczenie I checi bo co nie którzy uwazaja ze na zachodzie to jakas kraina  najlepsza na świecie gdzie kazdy jest bogaty a to bzdura.

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

I checi bo co nie którzy uwazaja ze na zachodzie to jakas kraina  najlepsza na świecie gdzie kazdy jest bogaty a to bzdura.

Tu sie zdecydowanie zgadzam.

Znam bardzo różnych ludzi. i w Polsce i w UK. Moja koleżanka z liceum mieszka w Polsce, mimo tego że urodziła dziecko z wpadki mając 23 czy tam 24 lata, obecnie (mamy po 37 lat) od dosć dawna ma znakomitą  pracę, jej mąż także. mają dwoje dzieci, duże piękne mieszkanie (widzialam zdjęcia, nie żeby specjalnie wstawiała no ale tu zdjęcie z mężem, tam zdjęcie kota, tu cos gotuje i widać jakie  jest),  i minimum 3 zagraniczne wycieczki w roku dla całej rodziny. te wycieczki są takie od 4 do nawet 10 dni. znam też w Polsce ludzi z jednym dzieckiem mających mieszkanie 45 m kw i prace za może maks 3,000 netto, a urlop to jakieś jezioro i moze Bałtyk po taniości.

W Uk znam zarówno takich  - i lokalnych i imigrantów - którzy są architektami, kierownikami oddziałów banków,  lekarzami,  tłumaczami jak i takich, ktorzy są tu 10+ lat i cały czas sprzątają lub co chwilę odchodzą z pracy bo zawsze cos nie odpowiada im, i maja okresy że nie mogą znaleźć żadnej, żadnej pracy.

Zatem jest różnie i tu i tam,  słowem- wszędzie.

Gdyby nie to że w PL mamy takie niskie ceny na wszystko to nie dałoby się tutaj żyć. To prawda że nie zarabiamy tyle co na zachodzie ale za to wszystko jest relatywnie tanie. Np głupi bilet na tramwaj kosztuje u nas trzy razy mniej niż na zachodzie. Byle chałupka w UK jest pięć razy droższa niż piękna willa w PL. Dlatego na nigdzie nie wyjeżdżam bo i po co?

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Gdyby nie to że w PL mamy takie niskie ceny na wszystko to nie dałoby się tutaj żyć. To prawda że nie zarabiamy tyle co na zachodzie ale za to wszystko jest relatywnie tanie. Np głupi bilet na tramwaj kosztuje u nas trzy razy mniej niż na zachodzie. Byle chałupka w UK jest pięć razy droższa niż piękna willa w PL. Dlatego na nigdzie nie wyjeżdżam bo i po co?

Polska ogólnie ma szybki wzrost pensji co powoduje ,ze przecietnemu obywatelowi zyje się lepiej , ale polska to państwo z tektury. Mozna porownac polske do tonącego titanica wszystko ładnie wygląda ale to tonie.

Mam na mysli to ze polska konkuruje niskimi cenami , produktami średniej jakości jedynie , czyli brniemy w pulapke średniego dochodu czyli osiagniemy np 90% średniego pkb ue a potem jak hiszpania się zatrzymamy.

Za duzo tutaj jest regulacji urzędniczej za mało wolnego rynku to jest powodem tego , że nie ma innowacji bo to blokuje rozwoj firm ,bo wszystko jest za drogie wiec się robi tylko półprodukty.

Sam plan morawieckiego to jak się poczyta to jest to jak za socjalizmu , jezeli to nie zostanie zrealizowane to lepiej dla polski . 500+ bez skutku a  rząd wydał juz 100 mld złotych za to mozna np wybudowac electrownie  atomowa , samochody elektryczne - sam elon mask ledwo to zbudowal a co dopiero polska bez dostepu do technologii I kapitalu bedzie zmarnowane 5 mld złotych. Refundowanie lekow to tez skok na kase I jeden wielki przekret bo rzad placi zawyżone stawki do tego zamiast refundowac tylko substancje czynne to refunduje caly lek , potem się slyszy ze nie ma kasy na sluzbe zdrowia jak tak się marnuje kase.

Ale to się nie zmieni bo ludzie chcą by tylko coś im dawac , więc system jest chory który mamy bo ludzie co wybieraja rzady nie rozumieja ze np posrednio przez marnotrastwo kasy  potem sami na tym traca typu nie ma kasy ma kasy na sluzbe zdrowia , policje , poprawe fujkcjonowania urzedow  itp.

Wszystko zależy od tego co kto robi, jakie ma doświadczenie i szczęście. Ja jestem przed 30tka, w UK kilkanaście lat i wiadomo... wykształcenia i doświadczenie mam brytyjskie. Dzięki temu żyję dobrze. Ale... niedługo emigruje po raz drugi i wiem, że będę musiała zaczynać od zera jeśli chodzi o pracę. Nie ważne jakie mam doświadczenie. Jednak do PL bym na stałe nie wróciła. Ładny kraj, rozwija się i jak ktoś umie to będzie miał dobre życie (zwłaszcza jak ma pomoc rodziny). Jednak to nie dla mnie. Podziwiam tych którzy wracają. Nie znam nikogo kto by wrócił do PL i za 2 lata max nie był z powrotem w UK. 

Ja wam powiem, ze mam dosyc Wielkiej Brytanii, siedze tu, bo mam wygodne zycie i chlopak Brytyjczyk, ale mysle o wyjezdzie do innego kraju. Do Polski nie, choc mam tam mieszkanie, bo mentalnosc ludzi mnie drazni, zwlaszcza po tak dlugim mieszkaniu w Londynie, poza tym to, co sie wyprawia w naszej polityce to jest jakas paranoja i nie chce mi sie placic podatkow na te bande.

Moj chlopak tez jest chetny do wyjazdu, choc on nie zdaje sobie sprawy jaki to jest wysilek. 

13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ale to się nie zmieni bo ludzie chcą by tylko coś im dawac , więc system jest chory który mamy bo ludzie co wybieraja rzady nie rozumieja ze np posrednio przez marnotrastwo kasy  potem sami na tym traca typu nie ma kasy ma kasy na sluzbe zdrowia , policje , poprawe fujkcjonowania urzedow  itp.

Wypłacanie 13 i 500+ to nie marnotrawstwo tylko pomoc w prawidłowym rozwoju społeczeństwa i powszechnego dobrobytu. Takie metody są dziś w każdym cywilizowanym kraju.

3 godziny temu, Gość Jeish napisał:

Podziwiam tych którzy wracają.

Podziwiasz ich, a za co? chyba za  kierowanie sie "sercem" zamiast rozumem.... a tu nie ma czego podziwiac

Ja nie wyjadę z UK, bo jak na razie nie widzę kraju w którym mogło by mi być lepiej niż tu. Nie chodzi mi tylko o pieniądze ale odpowiada mi brytyjska mentalność, szanuję ich kulturę i tysiącletnie tradycje. Jak dla mnie to UK jest najlepszym miejscem do życia na świecie. Chcę żeby moje dzieci dorastały w tym wspaniałym kraju. A do pl to co najwyżej na krótkie wakacje i to też niechętnie. Polska nie dała mi niczego oprócz obcego akcentu.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wypłacanie 13 i 500+ to nie marnotrawstwo tylko pomoc w prawidłowym rozwoju społeczeństwa i powszechnego dobrobytu. Takie metody są dziś w każdym cywilizowanym kraju.

W  żadnym cywilizowanym kraju nie daje się socjalu w takiej wysokości. Za to w cywilizowanych krajach rodzice nie muszą się bić o żłobki, przedszkola czy nianie (wszystko dofinansowane) i mogą oboje iść do pracy i jak normalni ludzie na swoje dzieci ZAROBIĆ. Tak samo emeryci mają godne emerytury, pozwalające im na podróże po świecie, nie muszą wybierać jak polski emeryt między wykupieniem leków a kupieniem jedzenia (bo na obie rzeczy nie starcza).

Tak to wygląda w cywilizowanych krajach, do których Polsce daleko, bardzo daleko, i dobrobytu w tym grajdole długo nie będzie (wprost przeciwnie, ceny już idą jak burza i inflacja rośnie).