Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż mnie namówił na aborcję a teraz ma dziecko z inną

Polecane posty

Gość gość

W wieku 28 lat wyszłam za mąż. Zaszłam w ciążę, ale mąż namówił mnie na zabieg bo stwierdził, że jeszcze mamy czas.Ja głupia zgodziłam się i do dziś żałuję, bo po tym zabiegu już nie mogę mieć dzieci. Nawet inseminacja i in vitro nic nie dały. Pomyślałam o adopcji, mąż się zgodził, ale potem zrezygnował. Okazało się , że mnie zdradził, kochanka jest w ciąży, więc chce odejść bo ona urodzi mu PRAWDZIWE dziecko. Szalałam z rozpaczy, groziłam że nie dam mu rozwodu, bo to wszystko przez niego. Powiedział, że jak się nie dam mu rozwodu to będzie żyć z nią w konkubinacie albo że zgłosi mnie na policję i pójdę siedzieć. Odszedł do niej, zostawił mi co prawda dom i firmę, ale co z tego. Próbowałam później ułożyć sobie życie ale nic nie wyszło. Dwóch wolnych mężczyzn kawaler i rozwodnik jak się dowiedzieli że nie mogę mieć dzieci odeszli. Poznałam wdowca z dorosłym synem. Jemu ten fakt nie przeszkadzał, bo swojego odchowanego już miał. Zaproponowałam adopcję. Nie zgodził się. Po pierwsze-nie pokocha cudzego dziecka. Po drugie-jest za stary ( akurat, 43 lata ). Po trzecie-jego syn i synowa spodziewają się dziecka, będzie wnuk, oni mogą z nami zamieszkać bo studiują i pracują, więc ja mogę zajmować się ich dzieckiem. Ale to nie to samo. To dziecko będzie miało swoich rodziców, ja chciałabym nasze wspólne, adoptowane. Znowu życie mi się skomplikowało. Czy któraś z was była w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Smutna historia. Nie oceniam Cię, ale nie wyobrażam sobie usunąć ciąży a jeszcze będąc w małżeństwie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Dobrze ci tak. Sama jesteś sobie winna. W ogóle cię nie żałuję. Myślisz o adopcji? Twoje miejsce jest w więzieniu. Mąż się znudził tobą, bo tańczyłaś tak jak on ci zagrał a takich kobiet się nie szanuje tylko wyrzuca jak zużytą rzecz. Ironia losu-ty żona głupia usunęłaś dla jego wygody, on ma dziecko z inną bo tak chce a ciebie wybrakowanej już nikt nie chce. Skończysz w domu starców w najlepszym razie bo twoje miejsce jest w więzieniu. Od wnuka swojego obecnego partnera trzymaj się z dala, skoro zabiłaś swoje dziecko tylko dlatego że facet ci kazał (bezrozumna) to wyrządzisz krzywdę temu dziecku. Ono ma swoich rodziców, a ty jesteś nikomu niepotrzebna. Adopcja? Wolne żarty. Wolałabym dać dziecko parze gejów lub lesbijek niż tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akuku

Jesli to nie jest prowokacja to moge powiedziec tylko ze trudny bylby konkurs na najwiekszego chuuja na swiecie, jednak twoj ex mialby spore szanse na wygrana. Szkoda tylko ze w tak waznej kwestii posluchalas tego luja. Musisz zyc dalej, bez dziecka. Jak sie z tym nie umiesz pogodzic sama popros o pomoc specjaliste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda

Nie. Ja urodziłam i wychowuje dziecko z gwaru i w życiu bym nie usunęła. Byłaś wygodna i po prostu głupia i przyszło ci za to płacić. Każdy ponosi konsekwencje swoich wyborów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twój były mąż to łotr i kanalia. To on powinien iść siedzieć bo to on cię zmusił. Na twoim miejscu wszystko bym powiedziała jego kochance i zgłosiła sprawę do sądu żeby go pozbawiono praw rodzicielskich i żeby to on poszedł siedzieć. Co do obecnej sytuacji. Owszem twój partner jako człowiek jest młody, ale po co mu obce dziecko skoro zostanie dziadkiem. Pewnie nawet swojego własnego już nie chciałby mieć a co dopiero cudze. Poza tym spójrz na to inaczej. Przecież adoptowane dziecko też by nie było twoim BIOLOGICZNYM dzieckiem tylko teoretycznie obcym tak jak wnuk twojego partnera, więc co to za różnica. Myślę że los daje ci drugą szansę, więc wykorzystaj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

To nie może być prawdziwa historia 😂 A jeżeli jest, to szkoda że nie ma już programu „rozmowy w toku” bo oczami wyobraźni widzę na scenie ciebie, męża i kochankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jestem ateistką, ale po przeczytaniu tego postu zaczynam podejrzewać że Bóg istnieje i cię pokarał. Pomimo że jestem niewierząca nie usunęłabym ciąży. Przecież zawsze po urodzeniu można bez żadnych konsekwencji prawnych zostawić dziecko w szpitalu i pójdzie do adopcji, a nawet jak do Domu Dziecka to lepsze takie życie niż śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Jestem ateistką, ale po przeczytaniu tego postu zaczynam podejrzewać że Bóg istnieje i cię pokarał. Pomimo że jestem niewierząca nie usunęłabym ciąży. Przecież zawsze po urodzeniu można bez żadnych konsekwencji prawnych zostawić dziecko w szpitalu i pójdzie do adopcji, a nawet jak do Domu Dziecka to lepsze takie życie niż śmierć.

Bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elka

Jaką metodą miałaś usuwaną ciążę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorka źle zrobiła, widać należy do kobiet którymi łatwo można manipulować, ale nie potępiajmy jej. Dziecko adoptowane bardziej by scaliło ich związek niż wnuk który ma swoich rodziców. Dla adoptowanego dziecka jesteś prawnie matką (chociaż nie biologiczną ), dla pasierba macochą, a dla tego dziecka zupełnie nikim- obcą osobą, a nie babcią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elo

Namówił Cię....a ty jesteś upośledzona,  nie miałaś mózgu czy jak? Poszłaś i świadomie zamor.dowa.łaś swoje jedyne dziecko bo na inne szans już nie masz. I dobrze teraz niech się to za Tobą ciągnie do końca życia. Im będziesz starsza tym będzie gorzej aż na starość całkowicie sfiksujesz psychicznie. I bardzo dobrze, nie żal mi Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kobieta która usunęła ciążę nie może mieć wyrzutów sumienia. Ty po prostu jesteś zła, że zrobiono z ciebie durnia. Mąż nie chciał dziecka, więc usunęłaś, chciał cię zdradzić to zdradził, widocznie byłaś kiepska w łóżku. Z tamtą chce mieć dziecko więc ma. Wszystko idzie po jego myśli a tobie się nie udaje. Każdy traktuje cię jak śmiecia, robią z tobą co chcą. Ty chciałaś być z innymi mężczyznami, ale oni cię rzucili bo tak chcieli i pewnie mają dzieci z innymi kobietami. Obecny facet też nie chce adopcji bo jemu tak wygodnie. Musisz sie przyzwyczaić że jesteś pośmiewiskiem z którym nikt sie nie liczy. Jesteś zła,że innym sie udaje a tobie nie. Jakbym cię spotkała to z chęcią bym cię opluła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Gość gość napisał:

Jestem ateistką, ale po przeczytaniu tego postu zaczynam podejrzewać że Bóg istnieje i cię pokarał. Pomimo że jestem niewierząca nie usunęłabym ciąży. Przecież zawsze po urodzeniu można bez żadnych konsekwencji prawnych zostawić dziecko w szpitalu i pójdzie do adopcji, a nawet jak do Domu Dziecka to lepsze takie życie niż śmierć.

to jeszcze ktos ma takie poglady???sredniowiecze !

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cześć
29 minut temu, Gość gość napisał:

Dobrze ci tak. Sama jesteś sobie winna. W ogóle cię nie żałuję. Myślisz o adopcji? Twoje miejsce jest w więzieniu. Mąż się znudził tobą, bo tańczyłaś tak jak on ci zagrał a takich kobiet się nie szanuje tylko wyrzuca jak zużytą rzecz. Ironia losu-ty żona głupia usunęłaś dla jego wygody, on ma dziecko z inną bo tak chce a ciebie wybrakowanej już nikt nie chce. Skończysz w domu starców w najlepszym razie bo twoje miejsce jest w więzieniu. Od wnuka swojego obecnego partnera trzymaj się z dala, skoro zabiłaś swoje dziecko tylko dlatego że facet ci kazał (bezrozumna) to wyrządzisz krzywdę temu dziecku. Ono ma swoich rodziców, a ty jesteś nikomu niepotrzebna. Adopcja? Wolne żarty. Wolałabym dać dziecko parze gejów lub lesbijek niż tobie.

Dokładnie 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ale moherowe berety, typowo katolicka mentalnośc. Ja też kiedyś usunęłam, ale na szczęście po długich i ciężkich cierpieniach w drodze in vitro zaszłam w ciąże, bo na normalną nie miałam już szans. Urodziłam wcześniaka bo nie mogłam donosić ale na szczęście udało się.Autorko, ja cię nie potępiam, zajmij sie wnukiem swojego partnera, to tak jak adopcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tente

Średniowiecze było ok, a Tobie co nie pasuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
38 minut temu, Gość gość napisał:

W wieku 28 lat wyszłam za mąż. Zaszłam w ciążę, ale mąż namówił mnie na zabieg bo stwierdził, że jeszcze mamy czas.Ja głupia zgodziłam się i do dziś żałuję, bo po tym zabiegu już nie mogę mieć dzieci. Nawet inseminacja i in vitro nic nie dały. Pomyślałam o adopcji, mąż się zgodził, ale potem zrezygnował. Okazało się , że mnie zdradził, kochanka jest w ciąży, więc chce odejść bo ona urodzi mu PRAWDZIWE dziecko. Szalałam z rozpaczy, groziłam że nie dam mu rozwodu, bo to wszystko przez niego. Powiedział, że jak się nie dam mu rozwodu to będzie żyć z nią w konkubinacie albo że zgłosi mnie na policję i pójdę siedzieć. Odszedł do niej, zostawił mi co prawda dom i firmę, ale co z tego. Próbowałam później ułożyć sobie życie ale nic nie wyszło. Dwóch wolnych mężczyzn kawaler i rozwodnik jak się dowiedzieli że nie mogę mieć dzieci odeszli. Poznałam wdowca z dorosłym synem. Jemu ten fakt nie przeszkadzał, bo swojego odchowanego już miał. Zaproponowałam adopcję. Nie zgodził się. Po pierwsze-nie pokocha cudzego dziecka. Po drugie-jest za stary ( akurat, 43 lata ). Po trzecie-jego syn i synowa spodziewają się dziecka, będzie wnuk, oni mogą z nami zamieszkać bo studiują i pracują, więc ja mogę zajmować się ich dzieckiem. Ale to nie to samo. To dziecko będzie miało swoich rodziców, ja chciałabym nasze wspólne, adoptowane. Znowu życie mi się skomplikowało. Czy któraś z was była w takiej sytuacji?

Nigdy nie wolno było się godzić na aborcję jeżeli byliście małżeństwem. Nie jestem w stanie pojąć jak to możliwe że mąż mógł sugerować coś takiego. Przykro mi ale jedyne wytłumaczenie jest takie że Cię nie kochał i związał się z pierwszą lepszą która go chciała. Życzę Ci jednak abyś znalazła takiego partnera który zgodzi się na adoptowane dziecko. Jestem pewny że dasz temu dziecku to co najlepsze i otoczysz go miłością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja czytałam że kiedyś kobieta trzy razy ciążę. Raz jak była panienką w wieku 17 lat i czuła się za młoda. Potem w wieku 29 lat jako mężatka, bo mąż miał już dziecko z poprzedniego związku i zagroził rozwodem, a potem w wieku 42 lat bo już czuła się za stara. I nie sfiksowała. Autorko, nie każdy musi mieć dzieci, jak chcesz mieć coś naprawdę swojego to kup sobie psa lub kota. Przecież adoptowane dziecko też mogłoby cię porzucic, tym bardziej że nie byłabyś jego matką a tylko prawnym opiekunem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hii
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale moherowe berety, typowo katolicka mentalnośc. Ja też kiedyś usunęłam, ale na szczęście po długich i ciężkich cierpieniach w drodze in vitro zaszłam w ciąże, bo na normalną nie miałam już szans. Urodziłam wcześniaka bo nie mogłam donosić ale na szczęście udało się.Autorko, ja cię nie potępiam, zajmij sie wnukiem swojego partnera, to tak jak adopcja.

Jaką metodą usuwałaś, kurde bo mam stracha że mogę przez to być bezpłodna. Ja usuwałam na Słowacji w 7 tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Racja. Od obecnego partnera odejdź bo to będzie zawsze tylko jego wnuk a nie wasze wspólne adoptowane dziecko. Znajdź takiego co się zgodzi na adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość Elo napisał:

Namówił Cię....a ty jesteś upośledzona,  nie miałaś mózgu czy jak? Poszłaś i świadomie zamor.dowa.łaś swoje jedyne dziecko bo na inne szans już nie masz. I dobrze teraz niech się to za Tobą ciągnie do końca życia. Im będziesz starsza tym będzie gorzej aż na starość całkowicie sfiksujesz psychicznie. I bardzo dobrze, nie żal mi Ciebie

Cóż za katolickie podejście.  Miłość, wybaczenie i inne bzdury.  Niezła żyć z z ciebie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gggg

to provo, ani kawaler ani rozwodnik nie odejdzie bo marza mu sie pieluszki, i  to jeden po drugim o i nawet wdowiec ci sie trafil, baaardzo ciekawe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gość napisał:

Kobieta która usunęła ciążę nie może mieć wyrzutów sumienia. Ty po prostu jesteś zła, że zrobiono z ciebie durnia. Mąż nie chciał dziecka, więc usunęłaś, chciał cię zdradzić to zdradził, widocznie byłaś kiepska w łóżku. Z tamtą chce mieć dziecko więc ma. Wszystko idzie po jego myśli a tobie się nie udaje. Każdy traktuje cię jak śmiecia, robią z tobą co chcą. Ty chciałaś być z innymi mężczyznami, ale oni cię rzucili bo tak chcieli i pewnie mają dzieci z innymi kobietami. Obecny facet też nie chce adopcji bo jemu tak wygodnie. Musisz sie przyzwyczaić że jesteś pośmiewiskiem z którym nikt sie nie liczy. Jesteś zła,że innym sie udaje a tobie nie. Jakbym cię spotkała to z chęcią bym cię opluła.

Bo jesteś głupim prymitywne chociaż udajesz porządna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość gość napisał:

Dobrze ci tak. Sama jesteś sobie winna. W ogóle cię nie żałuję. Myślisz o adopcji? Twoje miejsce jest w więzieniu. Mąż się znudził tobą, bo tańczyłaś tak jak on ci zagrał a takich kobiet się nie szanuje tylko wyrzuca jak zużytą rzecz. Ironia losu-ty żona głupia usunęłaś dla jego wygody, on ma dziecko z inną bo tak chce a ciebie wybrakowanej już nikt nie chce. Skończysz w domu starców w najlepszym razie bo twoje miejsce jest w więzieniu. Od wnuka swojego obecnego partnera trzymaj się z dala, skoro zabiłaś swoje dziecko tylko dlatego że facet ci kazał (bezrozumna) to wyrządzisz krzywdę temu dziecku. Ono ma swoich rodziców, a ty jesteś nikomu niepotrzebna. Adopcja? Wolne żarty. Wolałabym dać dziecko parze gejów lub lesbijek niż tobie.

Nie ugryź się w jezor, bo wykonczysz sie wlasnym jadem. To nawet zabawne jak jakiś prymityw pełen zlosci  probuje innych pouczac. Moze soba sie zajmiesz wredoto, bo az ci sie ulewa tej moralizatorskiej zolci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaa
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Cóż za katolickie podejście.  Miłość, wybaczenie i inne bzdury.  Niezła żyć z z ciebie 

Nie jestem katoliczką. Nie trzeba być wierzącym żeby być przeciwko aborcji głąbie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Jaaa napisał:

Nie jestem katoliczką. Nie trzeba być wierzącym żeby być przeciwko aborcji głąbie

Glabem to trzeba być żeby się cudzymi sprawami tak podniecać niezdrowo. I tak obcej osobie dowalac. Lepsza się czujesz jak komuś dowalisz? Nie umiesz się inaczej dowaryosciowac, czy jaki masz problem poza parszywym charakterem? Bo nawet będąc przeciw aborcji można nie być wrednym. Więc rozumiem że to nie idee A wredny charakter wylazl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nice
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

W wieku 28 lat wyszłam za mąż. Zaszłam w ciążę, ale mąż namówił mnie na zabieg bo stwierdził, że jeszcze mamy czas.Ja głupia zgodziłam się i do dziś żałuję, bo po tym zabiegu już nie mogę mieć dzieci. Nawet inseminacja i in vitro nic nie dały. Pomyślałam o adopcji, mąż się zgodził, ale potem zrezygnował. Okazało się , że mnie zdradził, kochanka jest w ciąży, więc chce odejść bo ona urodzi mu PRAWDZIWE dziecko. Szalałam z rozpaczy, groziłam że nie dam mu rozwodu, bo to wszystko przez niego. Powiedział, że jak się nie dam mu rozwodu to będzie żyć z nią w konkubinacie albo że zgłosi mnie na policję i pójdę siedzieć. Odszedł do niej, zostawił mi co prawda dom i firmę, ale co z tego. Próbowałam później ułożyć sobie życie ale nic nie wyszło. Dwóch wolnych mężczyzn kawaler i rozwodnik jak się dowiedzieli że nie mogę mieć dzieci odeszli. Poznałam wdowca z dorosłym synem. Jemu ten fakt nie przeszkadzał, bo swojego odchowanego już miał. Zaproponowałam adopcję. Nie zgodził się. Po pierwsze-nie pokocha cudzego dziecka. Po drugie-jest za stary ( akurat, 43 lata ). Po trzecie-jego syn i synowa spodziewają się dziecka, będzie wnuk, oni mogą z nami zamieszkać bo studiują i pracują, więc ja mogę zajmować się ich dzieckiem. Ale to nie to samo. To dziecko będzie miało swoich rodziców, ja chciałabym nasze wspólne, adoptowane. Znowu życie mi się skomplikowało. Czy któraś z was była w takiej sytuacji?

Ale głupio zrobiłaś. Tak to jest, jak się słucha facetów zyebów. Ale najgorsze to, że zabiłaś człowieka. Nienarodzone dziecko to człowiek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ty świnio, pisząc tę prowokacje używałaś nicka "gość", bo chciałaś rzucić na mnie pomówienie o aborcję, co sz.mato? Ja nigdy aborcji nie miałam i nie będę miała, a ty na pewno opisałas sytuację ze swojego życia. Obys poszła na samo dno piekła wywłoko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaaaa
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Glabem to trzeba być żeby się cudzymi sprawami tak podniecać niezdrowo. I tak obcej osobie dowalac. Lepsza się czujesz jak komuś dowalisz? Nie umiesz się inaczej dowaryosciowac, czy jaki masz problem poza parszywym charakterem? Bo nawet będąc przeciw aborcji można nie być wrednym. Więc rozumiem że to nie idee A wredny charakter wylazl

Ten przegryw życiowy zamordował własne dziecko. Jest czymś gorszym niż zwierzę, nie wiadomo jak w ogóle zakwalifikować tego kogoś. Bycie dla tego czegoś tylko wrednym to i tak wyjątkowa wyrozumiałość z mojej strony. Powinna jeszcze grzecznie podziękować 😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×