On nie chce ślubu i dziecka - Czy to związek bez przyszłości?

no wróciłam do rodzinnego miasta i w wieku lat 30 zaczynam od nowa wszystko

34 minuty temu, izabela0101 napisał:

Musze przemyslec wszystko..

1 pytanie, nad czym tu myśleć? Napisałaś, że ciężko będzie to zakończyć po 5 latach, ale odwleczenie tego nie ułatwi. Albo odejdziesz, albo znarnujesz sobie kolejne lata, albo on znajdzie sobie inną. Nie ma tutaj pozytywnego zakończenia, sam Ci powiedział 

Ale widocznie wolisz ocknac się jak już faceta innego nie będziesz mogła znaleźć a o dzieci wtedy może być trudno 

Tak jak napisałam wcześniej nie takich odpowiedzi chciała autorka!

Teraz zaczyna bronić misia, że nie mówił że nie chce, tylko że nie teraz, że nie ma pieniędzy ale jakby miał to by było inaczej itp.

A na koniec Izunia się z wami pokłóci, napiszę ze zazdrościć jej związku bo same nikogo nie macie i dlatego piszecie żeby go zostawiła!

A miesiącem przecież taki cudowny jest!

24 minuty temu, izabela0101 napisał:

Może tak - on wszystko tłumaczy BRAKIEM PIENIĘDZY .. 

Dobra wymówka, nie jest zła. Prawda jest taka, że gdyby naprawdę chciał ślubu, dzieci itd. To np zmieniłby pracę, no po prostu się postarał. A z tego co opisujesz, to On po prostu tego nie chce. 

Ty chcesz tego ślubu i dzieci, a On ewidentnie nie i przestań się łudzić, że co kolwiek się zmieni. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, to jest to już najwyższa pora. Zmarnowalas na tego człowieka 5 lat młodości, ale dalej jesteś młoda i szkoda życia by dalej w tym tkwić, w takim związku bez przyszłości. 

Ja naprawdę rozumiem, że to nie jest łatwe tak po 5 latach, ale musisz zrobić to, co dla Ciebie będzie najlepsze. Jesteś młoda, masz szansę poznać kogoś odpowiedniego dla siebie, kogoś kto będzie chciał Cię za żonę i kogoś kto będzie chciał z Tobą tych dzieci i nie będzie się wykrecal. Czym dłużej będziesz z tym rozstaniem zwlekać, tym będzie tylko gorzej. 

30 minut temu, Bolek napisał:

Czyli co? Przez 10 lat nie poruszyłaś konkretnie tematu a teraz zdziwiona.

Ona jest z Tym facetem 5 lat, a nie 10. Autorka ma 22 lata, więc wydaje mi się normalne, że dopiero teraz zaczęła rozmawiać i myśleć o dzieciach. 

Autorka czeka na porady w stylu "złap go na dziecko", "jak zajdziesz w ciążę to on się zmieni", "napuść na niego rodziców", "weź kredyt na wesele wtedy on nie wymówi się brakiem pieniędzy" 

Ale takie rady nic nie dadzą. W związku trzeba chcieć tego samego nikogo się do niczego nie zmusi

Najbardziej śmieszy mnie to obrażanie faceta Bo co oszukuje? Powiedział jak to widzi, uczciwie. Każdy 32 latek ma biegać co niedziela z bahorkiem do kościoła? Może w Polsce, bo tam gdzie mieszkam, raczej mniejszość. Jest prawie 8 mld ludzi na świecie, o ok 4 mld za dużo to nie ma obowiązku robić dzieciaka aby się przed rodzina pokazać i wypada. Odejdź, żyj jak chcesz, facet też niech żyje jak lubi. 

Ale nikt z nas nie obraża tu tego faceta!

On się określił jasno - chce tylko darmowej dziury do spustu - może nie powiedział tego autorce tymi słowami prosto w twarz, ale daje to do zrozumienia na każdym kroku.

Problem w tym że ona nie przyjmuje tego do wiadomości.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nikt z nas nie obraża tu tego faceta!

On się określił jasno - chce tylko darmowej dziury do spustu - może nie powiedział tego autorce tymi słowami prosto w twarz, ale daje to do zrozumienia na każdym kroku.

Problem w tym że ona nie przyjmuje tego do wiadomości.

Ja bym tego tak nie określiła. Wydaje mi się, że On coś do niej czuje, ale jednak nie każdy chce mieć dzieci i brać ten ślub. Osobiście znam wiele osób, które są np koło 40, żyją razem itd ale nie chcą dzieci ani ślubu. 

Wszystko zależy od osobistych poglądów. 

To oczywiste, ze autorce nie pasuja odpowiedzi. Ona - jak wiekszosc kobiet na kafeterii i na swiecie - nie chce nic zmienic, to misiu ma sie - z pomoca kafeterii? - zmienic. Wiec piszcie rady, jak zmienic misia, zeby dzialal na obraz i podobienstwo autorki. Ile jest takich postow, maz/partner jest zly, nie daje pieniedzy, robi awantury, nie szanuje itp. itd. kafeterio pomoz, blagam! Tylko nie piszcie, ze mam sie rozstac, przeciez ja go bardzo kocham. Amen. A autorka chce jak najszybciej slub, dziecko i dom na kredyt. A misiu narzeka na brak pieniedzy? Dziwne, przeciez autorka, ktora ma takie wspaniale plany na zycie, pracuje  d o r y w c z o. A jak tylko zaciazy, to nigdy wiecej pracowac nie bedzie. Misiu ma zarobic na autorke, dzieci, dom, auto i wygodne zycie. Dziwne, ze jakos nie chce.

1 godzinę temu, Bolek napisał:

Czyli co? Przez 10 lat nie poruszyłaś konkretnie tematu a teraz zdziwiona.

5 lat z nim jestem, nie 10

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Tak jak napisałam wcześniej nie takich odpowiedzi chciała autorka!

Teraz zaczyna bronić misia, że nie mówił że nie chce, tylko że nie teraz, że nie ma pieniędzy ale jakby miał to by było inaczej itp.

A na koniec Izunia się z wami pokłóci, napiszę ze zazdrościć jej związku bo same nikogo nie macie i dlatego piszecie żeby go zostawiła!

A miesiącem przecież taki cudowny jest!

1 godzinę temu, Nika98 napisał:

Dobra wymówka, nie jest zła. Prawda jest taka, że gdyby naprawdę chciał ślubu, dzieci itd. To np zmieniłby pracę, no po prostu się postarał. A z tego co opisujesz, to On po prostu tego nie chce. 

Ty chcesz tego ślubu i dzieci, a On ewidentnie nie i przestań się łudzić, że co kolwiek się zmieni. Jeśli chcesz coś zmienić w swoim życiu, to jest to już najwyższa pora. Zmarnowalas na tego człowieka 5 lat młodości, ale dalej jesteś młoda i szkoda życia by dalej w tym tkwić, w takim związku bez przyszłości. 

Ja naprawdę rozumiem, że to nie jest łatwe tak po 5 latach, ale musisz zrobić to, co dla Ciebie będzie najlepsze. Jesteś młoda, masz szansę poznać kogoś odpowiedniego dla siebie, kogoś kto będzie chciał Cię za żonę i kogoś kto będzie chciał z Tobą tych dzieci i nie będzie się wykrecal. Czym dłużej będziesz z tym rozstaniem zwlekać, tym będzie tylko gorzej. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Autorka czeka na porady w stylu "złap go na dziecko", "jak zajdziesz w ciążę to on się zmieni", "napuść na niego rodziców", "weź kredyt na wesele wtedy on nie wymówi się brakiem pieniędzy" 

ZASTANÓW SIE CO PISZESZ.

ZAMYKAM TEMAT, DZIĘKUJE. Większość potrafi tylko oceniać.

NIKA98 - najbardziej mi pomoglaś - Dzięki!

ZAMYKAM TEMAT, DZIĘKUJE. Większość potrafi tylko oceniać.

NIKA98 - najbardziej mi pomoglaś - Dzięki!

30 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale nikt z nas nie obraża tu tego faceta!

On się określił jasno - chce tylko darmowej dziury do spustu - może nie powiedział tego autorce tymi słowami prosto w twarz, ale daje to do zrozumienia na każdym kroku.

Problem w tym że ona nie przyjmuje tego do wiadomości.

Aha, czyli każdy facet, który jest z kobietą szuka tylko dziury do spustu jak to nazywasz, czyli ok 4 mld mężczyzn na świecie, sporo... I biorąc pod uwagę, że trochę tych kobiet na swiecie jest a raczej jeśli jest w związku to śmiało jest w stanie być w innym, akurat tylko te jedna dziurę znajdzie? Dziwna teoria 

1 godzinę temu, Gość Lll napisał:

Aha, czyli każdy facet, który jest z kobietą szuka tylko dziury do spustu jak to nazywasz, czyli ok 4 mld mężczyzn na świecie, sporo... I biorąc pod uwagę, że trochę tych kobiet na swiecie jest a raczej jeśli jest w związku to śmiało jest w stanie być w innym, akurat tylko te jedna dziurę znajdzie? Dziwna teoria 

Masz racje!