Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Łezka w oku

Troszeczkę nieswojska sytuacja podczas imprez rodzinnych, mój nażeczony ma o to wielki żal do mnie

Polecane posty

Gość Łezka w oku

Hejka, jestem z chłopakiem juz 6 lat i w tym roku bierzemy ślub, ale dobre pare lat temu przyznałam mu się podczas luźnej rozmowy, że kiedyś (dawno przed tym jak jeszcze się z nim znałam, to było kiedy miałam 21 lat, dzisiaj mam 30) przespałam się pare razy z kuzynem (nie jesteśmy związani więzem krwi, po prostu tak się potoczyło, że jesteśmy kuzynostwem, ale na upartego to moglibyśmy być nawet parą), w każdym razie miałam z nim krótka przygodę, spodobaliśmy się sobie wtedy, alkohol, impreza rodzinna, no i poszło tak a nie inaczej. No i teraz jak jest jakaś impreza rodzinna gdzie zapraszani są wszyscy  to czuję takie napięcie bo mój przyszły mąż ma o to pretensje i mówi, ze b.źle sie czuje siedząc przy stole obok faceta który mnie "bzykał" kiedyś.. jak myślicie czy przesadza? czasami mnie to okropnie męczy i zaluje, ze mu o tym powiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łezka w oku

odpowie ktoś coś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przecież nie byliście wtedy razem. Jak chłopak ma kompleksy to niech je leczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Raczej źle , że mu powiedziałaś. Sprawy sprzed związku powinny tam właśnie pozostać. Nie sądzę aby Twój narzeczony o tym zapomniał kiedykolwiek. Ja na jego miejscu absolutnie wolałabym tego nie wiedzieć. Co teraz? Odpuścić spotkania gdzie będzie widywał owego ,,kuzyna,, inaczej tego nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Mysle, ze nie przesadza. Mimo, ze bylo to wczesniej to i tak narazilas taka szczeroscia wasze relacje. Tym bardziej, ze wiedzialas o tym, ze nie unikniesz z nim kontaktow na uroczystosciach rodzinnych. Ma prawo czuc sie niekomfortowo. Po kiego grzyba opowiadasz takie rzeczy, tym bardziej, ze chwalebne to nie bylo, jak po alkoholu konsumowalas seks z kuzynem. . Jestes bardzo krotkowzroczna. Bardzo. 

Zreszta ja uwazam, ze taka paplanina o sobie jest ogromnym nietaktem, nieroztropnoscia i nie poszanowaniem prywatnosci osoby, z ktora mialo sie relacje. Gdyby mnie partner opowiadal o swoich przezyciach lozkowych, uznalabym, ze jest niedyskretny, nietaktowny. Gdyby cos sie skonczylo  miedzy nami, wynioslby to na forum publiczne. Tak sie nie robi. 

Sama na ten dyskomfort zapracowalas. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gergerg

dlaczego kobiety to takie ku.rwy, ze zawsze musza ta swoja dope gdzies sprzedac i sie oddac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ototo
10 minut temu, Gość gergerg napisał:

dlaczego kobiety to takie ku.rwy, ze zawsze musza ta swoja dope gdzies sprzedac i sie oddac??

Haha  no dokładnie, dają się obijac niesprawdzonym typom spoconymi jajcami po alkoholu, a potem ten jeden wybrany mąż ma się na całe życie zadowolić tym co jakiś frajerzyna miał za kilka kielonów czystej. Cierp teraz za bycie kooorefką, bo to, że Twój facet cierpi jak widzi tamtego to jest pewne. Bo każdy facet by cierpiał. Tym bardziej że tamten Cię pukał na zawołanie, a Twój mąż musiał się o Ciebie starać. Co innego jakby Cię odbił ze związku. 

A ta korelacja rodzinna to już całkiem na rzyganie bierze, bo dalsza rodzina to jednak rodzina i dziwnie jest to zaakceptować, on na pewno nie przelicza tych pokoleń tylko wie że jakiś tam związek kuzynski między Wami jest. Tobie też by pewnie dziwnie było się witać na weselach przy np Waszych rodzicach z jego "dalszą" kuzynką która łykała jego plemniczki. 

Sorki ale jesteś zdzira że tak zrobiłaś, a teraz Twój mężczyzna ma przekichane bardzo mu współczuję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×