Homoseksualny pasierb pasożyt.

Utrzymywanie kogokolwiek w gospodarstwie domowym wiąże się z wymogiem dostosowania się tego kogoś do zasad panujących w domu (czysto teoretycznie i oczywiście takich normalnych) Mam ten problem z pasierbem chodzącym jeszcze do szkoły. Hotel to nie przesada.  Całe dnie po powrocie siedzi w łóżku oglądając filmiki lub ze słuchawkami słucha muzyki. Aspołeczny i bezproduktywny odpad społeczeństwa opierający sie nazasadzie "posuwasz moją Starą to masz mnie utrzymywać" . Tylko moja ślepa miłość do jego matki utrzymuje go przy życiu.

19 lat to okres życia gdzie precyzujemy swoją postawę do życia w społeczeństwie ale Także musi się mieć obowiązki do spełnienia. Jeśli jednak rodzic ciągle wyszukuje wymówki  aby  jego pociecha nie była "gnębiona" obowiązkami hoduje pasożyta. Pojawiają się tarcia i niedomówienia. Zwykle konflikt narasta powoli ale nieodwracalnie a młody człowiek w lot pojmuje że ma władzę nad rodzicem.
Jakakolwiek uwaga negatywna wiąże się z pomówieniem o homofobię. Oczekuję sęsownych porad. Do czego służy łopata to ja wiem, ale to ostateczność.

Rozmowa z żoną i wspólne ustalenie listy obowiązków dla nieroba. Przedstawienie ustaleń i egzekwowanie wykonania obowiązków. 

A matka toleruje pedryla?

A matka toleruje pedryla?

Homoseksualizm to nie choroba . Jest homo to jest i tyle ,nie nasza sprawa . Co innego jego zachowanie co do obowiązków domowych . Ślepa miłość do matki wskazuje ,że jest syn ,ona i ty gdzieś tam daleko .W sumie to się nie liczysz w ich życiu. Podejmij kroki wbrew logice serca ,ochłodź wasz związek i zobacz czy ona zacznie się starać ,czy olej ciebie -to jeszcze bardziej potwierdzi tezę ,że nie liczysz się tam z posłuchem . Nie bądź cham ,damski bokser-ot wprowadź męski świat ,wychodź też za swoimi hobby ,jak pasierb którego hobby to nic nierobienie .

Ale nie każdy musi pracować. Jak się nie uczy, to nie ma obowiązku alimentacyjnego rodziców.

I idzie na utrzymanie ops.

Jeśli dochód pozwala - a tu pozwala bo dochodu nie ma i siedzi u rodziców i prowadzi samodzielnie gospodarstwo domowe.

Naucz chłopaka zaradności a nie wmuszaj w niego pracę na siłę. Za twoje żyć nie musi ale państwowe nu się należy.

Poza tym chyba się uczy..

Pracować nie musi a utrzymywać ma go rodzic

Ale nie każdy musi pracować. Jak się nie uczy, to nie ma obowiązku alimentacyjnego rodziców.

I idzie na utrzymanie ops.

Jeśli dochód pozwala - a tu pozwala bo dochodu nie ma i siedzi u rodziców i prowadzi samodzielnie gospodarstwo domowe.

Naucz chłopaka zaradności a nie wmuszaj w niego pracę na siłę. Za twoje żyć nie musi ale państwowe nu się należy.

Poza tym chyba się uczy..

Pracować nie musi a utrzymywać ma go rodzic

Nie masz racji autorze.Chłopak się  uczy i dlatego matka i jego ojciec muszą go utrzymywać dopóki się  uczy.