Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość noicoteraz

Tęsknię za nim, mimo,że zranił wiele razy

Polecane posty

Gość noicoteraz

To był toksyczny związek z którego uciekłam, bo dosłownie zaczynałam się go bać.  On potem przepraszał, że ranił i takie tam. Związał się z kimś innym. Mieliśmy kontakt aż do momentu kiedy zachował się niemiło wobec mnie, tak jak wcześniej zachowywał się w związku, czym pokazał mi że się wcale nie zmienił.Przestałam się do niego odzywać, bo znów poczułam jego brak szacunku. Od tamtej pory pisze coś sporadycznie a to ze przeprasza a to że mu smutno ze się nie odzywam i takie tam. Nie odpisałam mu bo jestem na niego bardzo zła i chyba chcę o nim w ogóle zapomnieć.Ale tęsknię bardzo. Aż mnie ściska w dołku. Nie wiem czy jeszcze kocham.Chyba nie.To chyba tylko tęsknota za tymi wszystkimi emocjami. Chciałabym zapomnieć ale boję się że znów się odezwie i znów wszystko wróci.Chciałabym poznać kogoś wartościowego przy kim mogłabym zapomnieć ale czy tak się kiedyś stanie? 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja nie pije nie palę nie szwendam sie z kolegami na baby nie latam,w życiu nie podnioslem głosu na żonę ( o ręce nawet nie wspominam). Pracuje na swoim wiec czas pracy mam nienormowalny wiec zajmę sie dziećmi jak wrócą ze szkoły. Co się popsuje to naprawie czasem coś ugotuje chociaż kucharz ze mnie marny ale dzieci głodne nie są zanim moja pani wroci z pracy, a i tak jest źle. Jak jej to przytoczę to słyszę "czego oczekujesz medal mam ci dać?"

Wychodzi na to że nie warto być wartosciowym 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×