Kicia woli swojego mena

Ja właśnie przez takiego niezdecydowanego tumoka przeżywam ogromne cierpienie i dokładnie jakby podszedł to bym mu powiedziala zeby wypie,, rdalał na drzewo. Po jakiego ch. Uja lazil za mna i dawal mi nadzieje? Zakochalam sie i co i gowno! Spadaj na drzewo ...ie. 

10 minut temu, Gość Niekicia napisał:

Ja lubie kitka tylko ze raz sie usmiecha a raz nie podchodzi to jak nie chce to nie

Powinien do niej podejść i porozmawiać, nie bawić się nią. Pewnie by się ucieszyła. Po co to tyle ciągnąć? 

Dokładnie co za kutafon. Ja się wcale nie dziwię ze cie olewa ona cierpi ...o. Ja robie to samo, co mam zrobić? W jaki sposob wybic z glowy, z myśli z serca? Ignorować. A serce połamane. Takich jak Wy powinni powystrzelac. Wiesz jak boli gdy kobieta się zaangazuje a druga strona się bawi? No bo czy az tak chorobliwie niesmialym mozna być? 

Jakbym widziala ze to Ty jakims cudem to już bym Ci powiedziala żebyś odpuscil i wypierda.. Lal na drzewo bo z miłości do nienawiści jeden krok zapamietaj. 

3 minuty temu, Gość Do autora napisał:

Dokładnie co za kutafon. Ja się wcale nie dziwię ze cie olewa ona cierpi ...o. Ja robie to samo, co mam zrobić? W jaki sposob wybic z glowy, z myśli z serca? Ignorować. A serce połamane. Takich jak Wy powinni powystrzelac. Wiesz jak boli gdy kobieta się zaangazuje a druga strona się bawi? No bo czy az tak chorobliwie niesmialym mozna być? 

 A jak ci te nadzieje robił? Tak jak autor? Czyli nijak. Zrobił ci nadzieje tym że sie patrzył na ciebie?

Autorze jak jest zajęta to dawno powinieneś odpuścić. Zajęta kobieta powinna ci pokazać że możesz uderzyć do niej, dać jakiś sygnał coś typu "napiłabym się drinka" albo "chciałabym zobaczyć jakiś tam film". A to że się patrzy to nic nie znaczy, może jedynie uważa cię za atrakcyjnego albo cię po prostu lubi. Piszę z doświadczenia bo miałem taki problem z taką jedną. Lepiej jest odpuścić, im wcześniej tym lepiej. Jak nie dała żadnego znaku poza patrzeniem się to nie spodziewaj się że go rzuci i poleci do ciebie. 

6 minut temu, Gość gość napisał:

 A jak ci te nadzieje robił? Tak jak autor? Czyli nijak. Zrobił ci nadzieje tym że sie patrzył na ciebie?

Autorze jak jest zajęta to dawno powinieneś odpuścić. Zajęta kobieta powinna ci pokazać że możesz uderzyć do niej, dać jakiś sygnał coś typu "napiłabym się drinka" albo "chciałabym zobaczyć jakiś tam film". A to że się patrzy to nic nie znaczy, może jedynie uważa cię za atrakcyjnego albo cię po prostu lubi. Piszę z doświadczenia bo miałem taki problem z taką jedną. Lepiej jest odpuścić, im wcześniej tym lepiej. Jak nie dała żadnego znaku poza patrzeniem się to nie spodziewaj się że go rzuci i poleci do ciebie. 

Alez przecież dawalam mu znać wielokrotnie a on raz tak raz siak no kur.. Wa i wpadlam. Co za pech. Żałuję ze go poznalam w ogole. 

11 minut temu, Gość gość napisał:

 A jak ci te nadzieje robił? Tak jak autor? Czyli nijak. Zrobił ci nadzieje tym że sie patrzył na ciebie?

Autorze jak jest zajęta to dawno powinieneś odpuścić. Zajęta kobieta powinna ci pokazać że możesz uderzyć do niej, dać jakiś sygnał coś typu "napiłabym się drinka" albo "chciałabym zobaczyć jakiś tam film". A to że się patrzy to nic nie znaczy, może jedynie uważa cię za atrakcyjnego albo cię po prostu lubi. Piszę z doświadczenia bo miałem taki problem z taką jedną. Lepiej jest odpuścić, im wcześniej tym lepiej. Jak nie dała żadnego znaku poza patrzeniem się to nie spodziewaj się że go rzuci i poleci do ciebie. 

Zachowuje się jak autor jakby się bawil albo byl niezdecydowany. Wspolczuje jej bardzo. 

10 minut temu, Gość Do autora napisał:

Alez przecież dawalam mu znać wielokrotnie a on raz tak raz siak no kur.. Wa i wpadlam. Co za pech. Żałuję ze go poznalam w ogole. 

A jak mu dawałaś znać? Też jesteś zajęta jak ta od autora? Bo zapewne twoje dawanie znać to było patrzenie się na niego tak i jej.

38 minut temu, Gość Do autora napisał:

Ja właśnie przez takiego niezdecydowanego tumoka przeżywam ogromne cierpienie i dokładnie jakby podszedł to bym mu powiedziala zeby wypie,, rdalał na drzewo. Po jakiego ch. Uja lazil za mna i dawal mi nadzieje? Zakochalam sie i co i gowno! Spadaj na drzewo ...ie. 

No właśnie 

43 minuty temu, Gość Do autora napisał:

Ja właśnie przez takiego niezdecydowanego tumoka przeżywam ogromne cierpienie i dokładnie jakby podszedł to bym mu powiedziala zeby wypie,, rdalał na drzewo. Po jakiego ch. Uja lazil za mna i dawal mi nadzieje? Zakochalam sie i co i gowno! Spadaj na drzewo ...ie. 

Ale mi też zależy i nie bawiłem się 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale mi też zależy i nie bawiłem się 

Więc dlaczego tak się boisz porozmawiać ?

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale mi też zależy i nie bawiłem się 

To masz lepsza sytuacje bo my obydwoje jestesmy zajeci. 

45 minut temu, Gość Do autora napisał:

Dokładnie co za kutafon. Ja się wcale nie dziwię ze cie olewa ona cierpi ...o. Ja robie to samo, co mam zrobić? W jaki sposob wybic z glowy, z myśli z serca? Ignorować. A serce połamane. Takich jak Wy powinni powystrzelac. Wiesz jak boli gdy kobieta się zaangazuje a druga strona się bawi? No bo czy az tak chorobliwie niesmialym mozna być? 

To że ty cierpisz nie znaczy że ona też. Może ma to gdzieś 

Życzę powodzenia autorze. Jakby podszedl do mnie i szczerze powiedzial ze sie zakochal i ze nie wiedzial co ma robic i ze mu odbija totalnie to może bym mu uwierzyła ze nie klamie. 

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Więc dlaczego tak się boisz porozmawiać ?

Bo nie wiem czy to reakcja na moje zachowanie czy po prostu jej minęło zainteresowanie

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

To że ty cierpisz nie znaczy że ona też. Może ma to gdzieś 

Przecież widać kiedy kobieta udaje a koedy nie. Jak na dłoni. Jesli na sile pokazuje ze ma wywalone to widać jesli naprawdę jest obojetna to inaczej wygląda. Nie unika. Nie ignoruje. Porozmawia. Cokolwiek. Jeśli traktuje Cie jak powietrze to cierpi. Znam to z opowiadan wielu kobiet. 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

To że ty cierpisz nie znaczy że ona też. Może ma to gdzieś 

Przecież widać kiedy kobieta udaje a koedy nie. Jak na dłoni. Jesli na sile pokazuje ze ma wywalone to widać jesli naprawdę jest obojetna to inaczej wygląda. Nie unika. Nie ignoruje. Porozmawia. Cokolwiek. Jeśli traktuje Cie jak powietrze to cierpi. Znam to z opowiadan wielu kobiet. 

45 minut temu, Gość gość napisał:

 A jak ci te nadzieje robił? Tak jak autor? Czyli nijak. Zrobił ci nadzieje tym że sie patrzył na ciebie?

Autorze jak jest zajęta to dawno powinieneś odpuścić. Zajęta kobieta powinna ci pokazać że możesz uderzyć do niej, dać jakiś sygnał coś typu "napiłabym się drinka" albo "chciałabym zobaczyć jakiś tam film". A to że się patrzy to nic nie znaczy, może jedynie uważa cię za atrakcyjnego albo cię po prostu lubi. Piszę z doświadczenia bo miałem taki problem z taką jedną. Lepiej jest odpuścić, im wcześniej tym lepiej. Jak nie dała żadnego znaku poza patrzeniem się to nie spodziewaj się że go rzuci i poleci do ciebie. 

Ale ona mi nie ma kiedy tego powiedzieć bo my nigdy nie jesteśmy sami, praktycznie nie rozmawiamy itp. To nie wyobrażam sobie kiedy mogła by to zrobić. Tak można powiedzieć do kogoś z kim spędzasz czas na co dzień, a nie do kogoś kto jest daleko od ciebie 

1 godzinę temu, Gość Do autora napisał:

Ja właśnie przez takiego niezdecydowanego tumoka przeżywam ogromne cierpienie i dokładnie jakby podszedł to bym mu powiedziala zeby wypie,, rdalał na drzewo. Po jakiego ch. Uja lazil za mna i dawal mi nadzieje? Zakochalam sie i co i gowno! Spadaj na drzewo ...ie. 

Jakbyś się faktycznie zakochała to byś tak nie napisała. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ale ona mi nie ma kiedy tego powiedzieć bo my nigdy nie jesteśmy sami, praktycznie nie rozmawiamy itp. To nie wyobrażam sobie kiedy mogła by to zrobić. Tak można powiedzieć do kogoś z kim spędzasz czas na co dzień, a nie do kogoś kto jest daleko od ciebie 

To zupełnie jak u mnie heheh autorze czy ty nie jesteś czasem tez zajety

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Jakbyś się faktycznie zakochała to byś tak nie napisała. 

Nie wiem czy wiesz ale gdy miłość jest noeodwzajemniona to się cierpi i się złości i szczegolnie wtedy gdy trwa to tak długo ze dochodzisz do wniosku ze sie bawil

9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale ona mi nie ma kiedy tego powiedzieć bo my nigdy nie jesteśmy sami, praktycznie nie rozmawiamy itp. To nie wyobrażam sobie kiedy mogła by to zrobić. Tak można powiedzieć do kogoś z kim spędzasz czas na co dzień, a nie do kogoś kto jest daleko od ciebie 

Pisałeś że nią już rozmawiałeś, więc założyłem że dalej czasem rozmawiacie. Jeśli nie to po prostu zagadaj do niej np o pogodę i gadajcie o głupotach i czekaj aż da jakiś znak. Najważniejsze żebyś z nią rozmawiał, kontaktował się. Jeśli po jakimś czasie ona nie da żadnego sygnału to zawracaj. Tylko nie czekaj do usranej śmierci, ja tak czekałem prawie rok jak ... na zajętą. W końcu uznałem że ma mnie za kumpla. I co? I nawet z tym się pomyliłem

5 minut temu, Gość Do autora napisał:

To zupełnie jak u mnie heheh autorze czy ty nie jesteś czasem tez zajety

Nie. Jestem sam

3 minuty temu, Gość Do autora napisał:

Nie wiem czy wiesz ale gdy miłość jest noeodwzajemniona to się cierpi i się złości i szczegolnie wtedy gdy trwa to tak długo ze dochodzisz do wniosku ze sie bawil

Dobrze o tym wiem. I wiesz co ci powiem? Kocham ją, mimo tego że ona mnie nie i w życiu bym o niej źle nie powiedział, a tym bardziej jej nie powiedział wypierdalaj 

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Pisałeś że nią już rozmawiałeś, więc założyłem że dalej czasem rozmawiacie. Jeśli nie to po prostu zagadaj do niej np o pogodę i gadajcie o głupotach i czekaj aż da jakiś znak. Najważniejsze żebyś z nią rozmawiał, kontaktował się. Jeśli po jakimś czasie ona nie da żadnego sygnału to zawracaj. Tylko nie czekaj do usranej śmierci, ja tak czekałem prawie rok jak ... na zajętą. W końcu uznałem że ma mnie za kumpla. I co? I nawet z tym się pomyliłem

Ona jest z innego działu, jakby to była koleżanka która widzę i mogę pogadać to co innego. Ja ją widzę kilka razy na dzień na moment. Kiedyś z racji obowiązków mieliśmy więcej okazji, teraz mijają dni a nie ma kiedy chyba że zacznę za nią lazic albo przy innych co nie jest komfortowe

bzdury

1 godzinę temu, Gość Do autora napisał:

Przecież widać kiedy kobieta udaje a koedy nie. Jak na dłoni. Jesli na sile pokazuje ze ma wywalone to widać jesli naprawdę jest obojetna to inaczej wygląda. Nie unika. Nie ignoruje. Porozmawia. Cokolwiek. Jeśli traktuje Cie jak powietrze to cierpi. Znam to z opowiadan wielu kobiet. 

dokladnie 

A ja tak tęsknię za R

Kocham go i unikam,bo on mnue nie chce chyba i się wstydzę teraz,chyba sieborzed nim osmieszylam,a ja go tak kocham. ....

Chcący zawsze znajdzie sposób, a ten który nie chce wymówkę. Takie jest moje zdanie.