Jestem inteligentnym, oczytanym, kulturalnym mezczyzna. Denerwuje mnie powszechnosc przeklenstw w codziennym jezyku Polakow.

nie chcialbym kobiety, ktora by uzywala slow typu "kurfa", "pista" czy "ch00j".... brzydzą mnie one !!!

apel do dyskutantow na tym forum, wy rowniez sprobujcie powstrzymac sie z przeklenstwami

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

nie chcialbym kobiety, ktora by uzywala slow typu "kurfa", "pista" czy "ch00j".... brzydzą mnie one !!!

apel do dyskutantow na tym forum, wy rowniez sprobujcie powstrzymac sie z przeklenstwami

ktoś musi przeklinac żeby ktos mógł być ,,inteligentny i oczytany". A tak btw jak nie pasuje to wychodź z forum

moja obecnosc na tym forum podnosi jego poziom intelektualny, ale chyba faktycznie odejde stad, tyle razy juz to planowalem

trace tu zbyt duzo czasu

moja obecnosc na tym forum podnosi jego poziom intelektualny, ale chyba faktycznie odejde stad, tyle razy juz to planowalem

trace tu zbyt duzo czasu

moja obecnosc na tym forum podnosi jego poziom intelektualny, ale chyba faktycznie odejde stad, tyle razy juz to planowalem

trace tu zbyt duzo czasu

Wez nie pi3rdol i wypi3rdalaj

4 minuty temu, Gość Proste napisał:

Wez nie pi3rdol i wypi3rdalaj

autentycznie brzydze sie tego typu jezykiem

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

apel do dyskutantow na tym forum, wy rowniez sprobujcie powstrzymac sie z przeklenstwami

Oczywiście. Zaraz powołamy specjalną komisję, która będzie trzymać tu wartę przez całą dobę i dbać o wysoki poziom dyskusji. Jeszcze jakieś uwagi, wnioski, postulaty? 

To chyba żart. Ja bylam wychowywana w bardzo dużym rygorze, jeśli chodzi o (nie)używanie przekleństw. Tak mnie tepiono za zwykłą "cholerę", ze gdy w końcu zerwalam się z łańcucha, z moich ust popłynął potok bluzgow. Teraz sytuacja się unormowała, ale nadal lubię sobie zaklac. Uważam że mam do tego prawo, gdyż zazwyczaj posługuje się dość rozbudowanym slownictwem i nienagannym językiem polskim. A że na forum co druga osoba odpowiada z lekka prymitywnie? No cóż, to miejsce ogólnodostępne, tu może wejść każdy, nawet taki co ledwo kuma co się wokół niego dzieje.

Teraz już wiem skąd mój ambiwalentny stosunek do bluzgów, ja wychowywałam się sama. Nikt mi nie kazał nosić czapki, uczyć się i "wyrażać". Być może totalny brak ograniczeń sprawił, że nie było przeciw czemu się buntować.