Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Judytka

Zniknął nagle, brak kontaktu...

Polecane posty

Gość gość
13 minut temu, Gość Judytka napisał:

No ok skoro wszyscy twierdzicie ze urwal w taki sposob kontakt....jednak wydaje.mi sie ze to nie to

 Ale czego ja oczekiwalam.od ludzi na forum...przecież tu nikt nie pomoze kazdy tylko chce dowalic i wierzyć w to ze skoro on tak mial to ona pewnie tez.

Więcej wiary w ludzi! 

On nie mial najmniejszego powodu zeby mnie oszukiwac ani olewac takze...bede nartwic się dalej... naprawdę zaufam swojej intuicji ktora mowi mi ze to nie taki człowiek jakiego wy tutaj opisujecie...spotkałam sie z nim na zywo nie tylko przez internet wiec chyba wiem lepiej...

  6 minut temu, Gość sooo napisał:

 

Nikt ci tu nie dowalil, przeczytałem tutaj tylko pomocne rady. Ja na twoim miejscu poszedłbym do jasnowidza i mówię to szczerze., masz jego jakieś zdjęcie lub przedmiot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jasnowidza, pierniczenie. Może faktycznie wynajmij detektywa, by ustalił jego IP, adres lub coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Facet ma żonę i tyle w temacie, zrobił swoje, zapiął rozporek i poszedł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judytka
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Facet ma żonę i tyle w temacie, zrobił swoje, zapiął rozporek i poszedł.

Właśnie ze nic nie zrobil. Dlatego mowie ze nic z tego nie mial i nie bylo powodu zeby tak urywac znajomosc. Gdyby chodzilo mu tylko o seks mogl ciagnac to dalej bo ja bylam chetna do dalszej znajomości tak samo jak i on.

 

16 minut temu, Gość gość napisał:

  6 minut temu, Gość sooo napisał:

 

Nikt ci tu nie dowalil, przeczytałem tutaj tylko pomocne rady. Ja na twoim miejscu poszedłbym do jasnowidza i mówię to szczerze., masz jego jakieś zdjęcie lub przedmiot?

Tak mam zdjecia i tez o tym.myslalam.zeby pojsc do wrozki wystarczylaby mo wiadomości czy zyje. Jesli tak nie szukalabym dalej chcialabym tylko wiedziec.

Bo jakos mam dziwne przeczucie ze jednak cos sie stalo.  I nie bede wyzywala faceta od oszustów i unosila się duma ze mnie olal bo moglo się stac tysiac innych rzeczy.

Chcialam tylko zapytac czy da rade jakos to sprawdzic, no ale chyba nie ma sposobu moze nie zyc a ja nawet sie nie dowiem. Moze tez byc  w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judytka
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Facet ma żonę i tyle w temacie, zrobił swoje, zapiął rozporek i poszedł.

Właśnie ze nic nie zrobil. Dlatego mowie ze nic z tego nie mial i nie bylo powodu zeby tak urywac znajomosc. Gdyby chodzilo mu tylko o seks mogl ciagnac to dalej bo ja bylam chetna do dalszej znajomości tak samo jak i on.

 

16 minut temu, Gość gość napisał:

  6 minut temu, Gość sooo napisał:

 

Nikt ci tu nie dowalil, przeczytałem tutaj tylko pomocne rady. Ja na twoim miejscu poszedłbym do jasnowidza i mówię to szczerze., masz jego jakieś zdjęcie lub przedmiot?

Tak mam zdjecia i tez o tym.myslalam.zeby pojsc do wrozki wystarczylaby mo wiadomości czy zyje. Jesli tak nie szukalabym dalej chcialabym tylko wiedziec.

Bo jakos mam dziwne przeczucie ze jednak cos sie stalo.  I nie bede wyzywala faceta od oszustów i unosila się duma ze mnie olal bo moglo się stac tysiac innych rzeczy.

Chcialam tylko zapytac czy da rade jakos to sprawdzic, no ale chyba nie ma sposobu moze nie zyc a ja nawet sie nie dowiem. Moze tez byc  w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Judytka napisał:

Właśnie ze nic nie zrobil. Dlatego mowie ze nic z tego nie mial i nie bylo powodu zeby tak urywac znajomosc. Gdyby chodzilo mu tylko o seks mogl ciagnac to dalej bo ja bylam chetna do dalszej znajomości tak samo jak i on.

 

Tak mam zdjecia i tez o tym.myslalam.zeby pojsc do wrozki wystarczylaby mo wiadomości czy zyje. Jesli tak nie szukalabym dalej chcialabym tylko wiedziec.

Bo jakos mam dziwne przeczucie ze jednak cos sie stalo.  I nie bede wyzywala faceta od oszustów i unosila się duma ze mnie olal bo moglo się stac tysiac innych rzeczy.

Chcialam tylko zapytac czy da rade jakos to sprawdzic, no ale chyba nie ma sposobu moze nie zyc a ja nawet sie nie dowiem. Moze tez byc  w szpitalu...

A mieszka w tej samej miejscowości co Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosciowa

Co się dziwisz ludziom 99 procent takich historii to zerwanie kontaktu co wychodzi po czasie, trudno więc obstawiać tragedię. Myślę, że wszystko się okaże, skoro nawet nazwiska nie znasz to nic nie zrobisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
41 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego się kończy zanim zapytasz o spotkanie ? Jak długo np. piszesz z dziewczyną, kobietą.

Różnie jest. Czasem każdy po 3 zdania, i koniec, milknie. Czasem kilka dni milknie, przestaje czytać. Nie da się spotkać, bo milknie. Na pytanie dlaczego odpowiedzi nie ma. Bo nie chce. Tylko taka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

I nie jest tak, że, ja myśle aa no nic, to do następnej sie odezwę. Nie. Myślę, co mogło byc przyczyną. No to następny raz wybieram osobę do której napiszę jeszcze dokładniej, jeszcze bardziej myślę, co możemy mieć wspólnego. Jeszcze bardziej na temat jeśli już się odzywam. A ona nic. Albo czasem odpowie. Wciąż źle. Domyślam się, że naprawdę to mało kto chce kogokolwiek poznać w internecie. Są bo są, same nie wiedza po co. Ostatnio patrzę, wchodzi osoba na profil raz, drugi. W opisie nic. Tylko słowo "nieśmiała". A, odzywam się miło, nawet maila zostawiam. Nic, wchodzi jeszcze raz i nic cisza. Powoli myślę, że to nie ma sensu. I sobie czekam i jak widze, że jakaś kobieta zaglląda parę razy, dopiero myślę, czy jest sens się odzywać. I mało kiedy jest. Robię się taki sam, obojętny. Wszystko co mówę to o osobach z sympatii. Nie zawsze wszystko wychodzi źle. Im bliżej tym zerowe zainteresowanie, bo tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judytka
16 minut temu, Gość Onsam napisał:

I nie jest tak, że, ja myśle aa no nic, to do następnej sie odezwę. Nie. Myślę, co mogło byc przyczyną. No to następny raz wybieram osobę do której napiszę jeszcze dokładniej, jeszcze bardziej myślę, co możemy mieć wspólnego. Jeszcze bardziej na temat jeśli już się odzywam. A ona nic. Albo czasem odpowie. Wciąż źle. Domyślam się, że naprawdę to mało kto chce kogokolwiek poznać w internecie. Są bo są, same nie wiedza po co. Ostatnio patrzę, wchodzi osoba na profil raz, drugi. W opisie nic. Tylko słowo "nieśmiała". A, odzywam się miło, nawet maila zostawiam. Nic, wchodzi jeszcze raz i nic cisza. Powoli myślę, że to nie ma sensu. I sobie czekam i jak widze, że jakaś kobieta zaglląda parę razy, dopiero myślę, czy jest sens się odzywać. I mało kiedy jest. Robię się taki sam, obojętny. Wszystko co mówę to o osobach z sympatii. Nie zawsze wszystko wychodzi źle. Im bliżej tym zerowe zainteresowanie, bo tak.

A moze założysz sobie swoj temat i tam sie będziesz zalil? Sorry ale tutaj watek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Judytka
16 minut temu, Gość Onsam napisał:

I nie jest tak, że, ja myśle aa no nic, to do następnej sie odezwę. Nie. Myślę, co mogło byc przyczyną. No to następny raz wybieram osobę do której napiszę jeszcze dokładniej, jeszcze bardziej myślę, co możemy mieć wspólnego. Jeszcze bardziej na temat jeśli już się odzywam. A ona nic. Albo czasem odpowie. Wciąż źle. Domyślam się, że naprawdę to mało kto chce kogokolwiek poznać w internecie. Są bo są, same nie wiedza po co. Ostatnio patrzę, wchodzi osoba na profil raz, drugi. W opisie nic. Tylko słowo "nieśmiała". A, odzywam się miło, nawet maila zostawiam. Nic, wchodzi jeszcze raz i nic cisza. Powoli myślę, że to nie ma sensu. I sobie czekam i jak widze, że jakaś kobieta zaglląda parę razy, dopiero myślę, czy jest sens się odzywać. I mało kiedy jest. Robię się taki sam, obojętny. Wszystko co mówę to o osobach z sympatii. Nie zawsze wszystko wychodzi źle. Im bliżej tym zerowe zainteresowanie, bo tak.

A moze założysz sobie swoj temat i tam sie będziesz zalil? Sorry ale tutaj watek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
3 minuty temu, Gość Judytka napisał:

A moze założysz sobie swoj temat i tam sie będziesz zalil? Sorry ale tutaj watek jest inny.

ja o zamilkniciu cały czas i tak myślę, ze poznawanie przez neta jest nienormalnie,wolę wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........
6 minut temu, Gość Judytka napisał:

A moze założysz sobie swoj temat i tam sie będziesz zalil? Sorry ale tutaj watek jest inny.

zachowujesz się jak rozkapryszona wredna .... Wcale się nie dziwię że ten facet zniknął  I BARDZO DOBRZE CI TAK!!!! TĘPA NAIWNA ...KO!!! Jeszcze nie jeden Cię kopnie w dupę i oleje bo taką SUKĄ sfochowaną jesteś !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???
54 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Różnie jest. Czasem każdy po 3 zdania, i koniec, milknie. Czasem kilka dni milknie, przestaje czytać. Nie da się spotkać, bo milknie. Na pytanie dlaczego odpowiedzi nie ma. Bo nie chce. Tylko taka jest.

 

47 minut temu, Gość Onsam napisał:

I nie jest tak, że, ja myśle aa no nic, to do następnej sie odezwę. Nie. Myślę, co mogło byc przyczyną. No to następny raz wybieram osobę do której napiszę jeszcze dokładniej, jeszcze bardziej myślę, co możemy mieć wspólnego. Jeszcze bardziej na temat jeśli już się odzywam. A ona nic. Albo czasem odpowie. Wciąż źle. Domyślam się, że naprawdę to mało kto chce kogokolwiek poznać w internecie. Są bo są, same nie wiedza po co. Ostatnio patrzę, wchodzi osoba na profil raz, drugi. W opisie nic. Tylko słowo "nieśmiała". A, odzywam się miło, nawet maila zostawiam. Nic, wchodzi jeszcze raz i nic cisza. Powoli myślę, że to nie ma sensu. I sobie czekam i jak widze, że jakaś kobieta zaglląda parę razy, dopiero myślę, czy jest sens się odzywać. I mało kiedy jest. Robię się taki sam, obojętny. Wszystko co mówę to o osobach z sympatii. Nie zawsze wszystko wychodzi źle. Im bliżej tym zerowe zainteresowanie, bo tak.

Ok. Rozumiem Cię M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ???
36 minut temu, Gość Judytka napisał:

A moze założysz sobie swoj temat i tam sie będziesz zalil? Sorry ale tutaj watek jest inny.

Może zamkniesz się i ty. Zapytałam i mężczyzna kulturalnie odpowiedział. To że temat ty założyłaś to nie znaczy że nie można zboczyć lekko z tematu, tak wygląda rozmowa.

poza tym na temat ci odpisywałam ty tego nie zauważałaś. Przyjmij do wiadomości że to wolne forum !  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

dziękuję Ci za miłe słowa, cieszę się, że mnie ktoś tutaj szanuje a może i lubi 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, KermitZaba napisał:

Faktycznie taka sytuacja enigmatyczna. A nie wyczułaś, że podczas tego drugiego spotkania nie był po prostu miły? A co do domniemania kto, jakim jest typem, to szczerze, bardzo trudno czasami niektórych rozgryźć, trzeba dokładnie słuchać, wiedzieć jak zachował się ktoś w przeszłości, co myśli o swoim postępowaniu i wtedy można podjąć próbę interpolowania sobie tego na jego przyszłe posunięcia.

Poza tym nie masz może jakiś jego fotek? Próbowałaś je znaleźć przez Google grafika? Dzięki temu możesz dojść do facebooka (możliwe, że cię okłamał, że go nie ma).

No własnie, a faceci się świetnie kamufluja, udają lepszych niż są by kobieta im zaufala, nierazto jeden wielki teatrzyk, ci wprawieni w tym wiedza jak to robic żeby kobiety ich uznawały za porządnych facetów podczas gdy często są ruch.a.cza.mi. Wieeele w życiu widziałam i powiem Ci jedno- po facetach mozna sie WSZYSTKIEGO spodziewać! I tez myślę ze on Cie mógł oklamac, a tak na prawdę ma FB i cos na nim ukrywa (pewnie swój status).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 9.01.2020 o 18:17, Gość ehh napisał:

u mnie też była sytuacja że się poznawaliśmy, nie naciskałam że ma być związek. Normalne rozmowy i tyle. Ale on powiedział że wybrał inną i nie miał odwagi.  Ja natomiast rok temu poznałam faceta, raz było spotkanie potem tylko przez telefon rozmawialiśmy bo byłam chora. Już w tych rozmowach wyczułam że nie pasujemy do siebie bo to był typ który wywierał straszną presję na mnie. powiedziałam uczciwie że nic z tego nie będzie, to nie to. Wyobraźcie sobie że urządził mi awanturę jak bym już jego własnością była. Śmieszni faceci.

Bardzo dobrze, że tego nie ciągnęłaś. Tym bardziej jak zaczął się awanturować, czyli że całe szambo wybiło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lib.

Dziewczyno idź po prostu do detektywa jeśli bardzo Ci zależy. No chyba, że masz kogoś znajomego, kto pomoże Ci odszukać człowieka na podstawie maila i numeru telefonu, przecież teraz numery muszą być rejestrowane. Innego wyjścia nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś
55 minut temu, Gość Lib. napisał:

Dziewczyno idź po prostu do detektywa jeśli bardzo Ci zależy. No chyba, że masz kogoś znajomego, kto pomoże Ci odszukać człowieka na podstawie maila i numeru telefonu, przecież teraz numery muszą być rejestrowane. Innego wyjścia nie widzę

czy zdajesz sobie sprawę ile kosztuje detektyw? Sprawdź z ciekawości chociaż ile kasy bierze detektyw za godzinę pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
Dnia 9.01.2020 o 16:25, Gość Judytka napisał:

Jak znaleźć kogoś o kim prawie nic nie wiem?

ale po co ? on cie nie chce zrozum to i oszczedzisz sobie pracy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zmiana
Dnia 9.01.2020 o 19:55, Gość Judytka napisał:

Tak mam zdjecia i tez o tym.myslalam.zeby pojsc do wrozki wystarczylaby mo wiadomości czy zyje. Jesli tak nie szukalabym dalej chcialabym tylko wiedziec.

Bo jakos mam dziwne przeczucie ze jednak cos sie stalo.  I nie bede wyzywala faceta od oszustów i unosila się duma ze mnie olal bo moglo się stac tysiac innych rzeczy.

Chcialam tylko zapytac czy da rade jakos to sprawdzic, no ale chyba nie ma sposobu moze nie zyc a ja nawet sie nie dowiem. Moze tez byc  w szpitalu...

ale ty jesteś głupia że brak słów. skoro wierzysz we wróżki to brak ci jakiegokolwiek nawet śladu racjonalnego myślenia, gościa poznałaś na jakimś potalu zapewne chciał zniknąc może ten kogo zdradzał go przyłapał i wszystko pokasował albo stwierdził że jesteś wariatką która nie da mu spokoju. 

skoro już musisz sprawdzić to najprościej przekupić kogoś kto pracuje u operatora i sprawdzić na kogo był zarejstreowany numer, udasz się tam i np. spotkasz szczęscliwego meża i ojca :D albo dowiesz się że takich jednorazowych numerów w ostatnim roku zarejestrował 10 :D dostę do danych mają pracownicy call center, salonów i multum innych osob czyli pewnie kilkadziesiąt tysięcy więc łatwo ci będzie znalezc jednego przekupnego. w necie sprawdzisz w jakiej sieci był numer jak zrobisz to szybko. wrożka za głupsza rade od mojej by wzieła pewnie ze stówę to przelewj tę stówę na owsiaka jutro za moja rade. 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skami
Dnia 9.01.2020 o 09:25, Gość Judytka napisał:

Witam.

Chcialabym zapytac o opinie, zdanie, co o tym myślicie bo juz sama mam metlik w glowie, troche sie niepokoje.

W czasie swiat na internecie poznalam chłopaka, pisalismy so siebie przez pewien portal potem na @ a potem.wymienilismwymieniliśmy siw telefonami.

Spptkaliamy sie raz, drugi, pisaliśmy codziennie i nagle w polowie jakiegos tematu kontakt się urwal. Po prostu nie odczytal juz wiadomości. I tak jest do dnia dzisiejszego. Na internecie nie byl dostępny tak samo od tego czasu. Pisalam do niego na mejla tez nie odczytal wiadomość.

Kiedy zadzwonilam dzien po jego ciszy byl sygnal ale nie odebral nikt telefonu. Kiedy probowalam dzwonic kolejny raz od razu byl przerywany sygnal tak jakby nr juz nie istnial.

Szczerze to mysle ze cos sie stalo ale nie mam jak tego sprawdzic, znam tylko jego imie, wiek no i nr telefonu który juz nie dziala...nie wiem co myslec...

Ok wiem ze pierwsze odpowiedzi beda typu olal cie itd. Tylko ze nie do konca w to wierzę. Moze nie znalam go.za dobrze ale nie byl człowiekiem ktory by tak bez slowa postapil, poza tym nie mial powodu. Chcielismy sie ponownie spotkac...

Mogl zgubić telefon. Ale po tygodniu juz chyba wymyślil by sposób zeby sie ze mna skontakowac...chociaz...oboje nie mielismy facebooka, musialby pamiętać moj nr tel albo @. Nie mieliśmy wspolnych znajomych, odległość troche nas dzieliła.

Nie wiem co myslec....nie daje mi to spokoju, a co jesli nie zyje a nigdy tego tak naprawde nie sprawdzę ani sie o tym nie dowiem...?

Naprawdę wolalabym juz widziec ze odebral te wiadomosci i mnie olal niz nie wiedzieć co się stalo...

Jak znaleźć kogoś o kim prawie nic nie wiem?

😦

znasz miasto? adres? nazwisko? masz foto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś
Dnia 9.01.2020 o 21:24, Gość ??? napisał:

Może zamkniesz się i ty. Zapytałam i mężczyzna kulturalnie odpowiedział. To że temat ty założyłaś to nie znaczy że nie można zboczyć lekko z tematu, tak wygląda rozmowa.

poza tym na temat ci odpisywałam ty tego nie zauważałaś. Przyjmij do wiadomości że to wolne forum !  

popieram, pokazała siebie  w pełnej krasie  fochy, dąsy, awantury, kto by to wytrzymał? Wygląda to żałośnie. 

Dnia 9.01.2020 o 21:26, Gość Onsam napisał:

dziękuję Ci za miłe słowa, cieszę się, że mnie ktoś tutaj szanuje a może i lubi 😉

Normalny facet jesteś nie przejmuj się rozkapryszoną dziewuchą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość furman

Jak można się spotkać z kimś i nawet nazwiska nie znać? to musi być prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×