Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cdh

I co pracujace? Niby fajnie ale jedna nie do końca

Polecane posty

Gość Edit666
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

Już powiedziałem. Jeśli ktoś się obraza na prawdę, a w tym przypadku prawda jest to, że sam fakt podjęcia pracy zawodowej, jest niewielkim powodem do dumy, to już jego problem. Pomijając osoby niepełnosprawne.

To nie jest prawdą. To jest Twoja "prawda"

Zglosilam Twoje wpisy do administracji forum.  Jako hejt na kobiety pracujące i ich mężów, których nazywasz nieudacznikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjkjk
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Tak, będę tak samo chętny. Inne kobiety mnie nie interesują.

A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość gosc napisał:

no jaka ja jestem nienormalna,bo nie traktuje meza jak mojego zrodła dochodu i nie jestem jego strupem na dupci! chore!

Nie, jesteś nienormalna jeśli swoje życie w małżeństwie układasz w ten sposób, że zakładasz duże prawdopodobieństwo rozpadu tego związku. Chociaż może teraz takie podejście jest już normalne 😀. W każdym razie ja nie uważam, by było właściwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Kjkjk napisał:

A ile masz lat?

Dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Nie, jesteś nienormalna jeśli swoje życie w małżeństwie układasz w ten sposób, że zakładasz duże prawdopodobieństwo rozpadu tego związku. Chociaż może teraz takie podejście jest już normalne 😀. W każdym razie ja nie uważam, by było właściwe.

Nie, ale dbam o to,by w tej kwestii byc niezależna i mieć wkład do wszystkiego. Tp dla mnie bardzo ważne. Tworzę tez związek juz 15 lat i ma rozpad sie nie zapowiada, ale wiele razy przekonałam się że moja niezależność to spora zaleta. Mimo że jestem w związku małżeńskim nie jestem we wszystkim przyklejona do męża. Jesteśmy my i ja też. Ty tego noe rozumiesz, a ja pojąć nie mogę jak po ślubie można całkowicie stracic swoją indywidualność?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkjkj
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Dużo.

Nie sadze żebyś przekroczył 40 wiec wcale nie dużo. Twoja żona tez się pewnie jeszcze trzyma jakoś. Ale daje ci pare lat i sam zauważysz różnice 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 minuty temu, Edit666 napisał:

To nie jest prawdą. To jest Twoja "prawda"

Zglosilam Twoje wpisy do administracji forum.  Jako hejt na kobiety pracujące i ich mężów, których nazywasz nieudacznikami.

To twierdzisz, że sam fakt podjęcia pracy zawodowej jest powodem do dumy? To w takim razie ty obrażasz kobiety, traktując je jako istoty niepełnosprawne. Bo raczej nie wyobrażam sobie by zdrowy, normalny facet był dumny tylko z tego powodu że pracuje. Więc zgłaszam ciebie do administracji, za hejt polegajacy na obrażaniu kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
3 minuty temu, Rescator555 napisał:

Nie. Ponieważ może mieć bez ciężkiej pracy takie warunki życia, jakie inne nie są w stanie osiągnąć, albo osiagaja dzięki dużemu wysiłkowi. Więc jeśli coś dostaje dużo łatwiej niż inni, to jest to sukces.

Ale praca zawodowa też nie musi być ciężka i może sprawiać satysfakcję.

Poza tym różne są dążenia i cele w życiu. Sukcesem jest chyba osiągnięcie tego, czego się samemu pragnie A nie tego na czym nam w ogóle nie zależy ale dostanie tego dużo łatwiej niż inni.

I jeśli już porównujemy, to głupota będzie postrzeganie jako sukcesu zdobycie męża, który zarabia 20 tys zł msc ale jest to skupione jego dużym wysiłkiem np. Musi wyjeżdzać do pracy poza dom na wiele miesięcy, podczas gdy inne zdobywają mężów, którzy zarabiają 30 tys i są codziennie w domu dzieląc z żona np opiekę nad dzieckiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja pracuje w budżetówce, a teraz startuje z wlasnym pomysłem. Na razie rozwijam portfolio, realizuje pomysły, a za 2 msc jadę z pełną parą i będzie dobrze. W zyciu trzeba mieć cel, a mnie napędza każdy nowy pomysł i zastanawia czy dałabym radę, wiec próbuje. Kasa tez jest mega wazna 🙂

Nie potrafilabym siedziec w domu i zyc tylko tym co w domu. Za mną musi się palić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
5 minut temu, Rescator555 napisał:

To twierdzisz, że sam fakt podjęcia pracy zawodowej jest powodem do dumy? To w takim razie ty obrażasz kobiety, traktując je jako istoty niepełnosprawne. Bo raczej nie wyobrażam sobie by zdrowy, normalny facet był dumny tylko z tego powodu że pracuje. Więc zgłaszam ciebie do administracji, za hejt polegajacy na obrażaniu kobiet.

Pisałam już. Każdy ma swoje powody do dumy. I nikt nie powinien nikogo wyzywać tylko dlatego, że ktoś jest dumny z tego, że pracuje.

Nie. Ja nikogo nie obrażam. Ty obrażasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ja tam kocham moja pracę, mam fajnych kolegów, świetnego kierownika i zajęcie, które uwielbiam. Nie mój problem, że inne pracują tylko dlatego, że im stary każe 😃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
14 minut temu, Rescator555 napisał:

Nie, jesteś nienormalna jeśli swoje życie w małżeństwie układasz w ten sposób, że zakładasz duże prawdopodobieństwo rozpadu tego związku. Chociaż może teraz takie podejście jest już normalne 😀. W każdym razie ja nie uważam, by było właściwe.

Co jest w tym nienormalnego? Umrze/zachoruje Ci ktoś nagle, to zobaczysz, że w życiu nie mozna być niczego pewnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie, ale dbam o to,by w tej kwestii byc niezależna i mieć wkład do wszystkiego. Tp dla mnie bardzo ważne. Tworzę tez związek juz 15 lat i ma rozpad sie nie zapowiada, ale wiele razy przekonałam się że moja niezależność to spora zaleta. Mimo że jestem w związku małżeńskim nie jestem we wszystkim przyklejona do męża. Jesteśmy my i ja też. Ty tego noe rozumiesz, a ja pojąć nie mogę jak po ślubie można całkowicie stracic swoją indywidualność?

To, że tak obsesyjnie dbasz o swoją niezależność, świadczy właśnie o obawie o rozpad związku. A co ma piernik do wiatraka, czyli dlaczego rezygnacja z pracy zawodowej ma oznaczać rezygnację z indywidualności, to nawet nie pytam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
1 minutę temu, Rescator555 napisał:

To, że tak obsesyjnie dbasz o swoją niezależność, świadczy właśnie o obawie o rozpad związku. A co ma piernik do wiatraka, czyli dlaczego rezygnacja z pracy zawodowej ma oznaczać rezygnację z indywidualności, to nawet nie pytam. 

A gdzie ty widzisz u niej obsesję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
4 minuty temu, Edit666 napisał:

Pisałam już. Każdy ma swoje powody do dumy. I nikt nie powinien nikogo wyzywać tylko dlatego, że ktoś jest dumny z tego, że pracuje.

Nie. Ja nikogo nie obrażam. Ty obrażasz.

A ja niektóre powody do dumy uznaję za głupie. A jeśli to kogoś obraża, to jego problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Edit666 napisał:

A gdzie ty widzisz u niej obsesję?

W jej dążeniu do utrzymania niezależności. Dąży do tego obsesyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

To, że tak obsesyjnie dbasz o swoją niezależność, świadczy właśnie o obawie o rozpad związku. A co ma piernik do wiatraka, czyli dlaczego rezygnacja z pracy zawodowej ma oznaczać rezygnację z indywidualności, to nawet nie pytam. 

Oczywiście,że dbam. Kto dobrowolnie z niej rezygnuje?  A dlaczego rezygnacja z oracy to rezygnacja z mojej indywidualności? Bo robię to co lubię i dostaje za to fajna kasę. Gdybym nie robiła tego co lubię, nie miała kasy i siedziała w domu przy garach to moje poczucie wartości utrzymało by się na poziomie progu lub dlaczego ja. Nie dałabym rady. Jestem aktywna i zawsze taka byłam, wiec z racji małżeństwa tez nic się nie zmieniło. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Łatwiej? Czyli domowe obowiązki, to jednak nie jest ciężka praca 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jestem.dumna z tego ze pracuje zawodowo:) moj mąż też jest dumny ze ma pracowita i  mądra żonę 🙂 Pracuje w księgowości w dużej  korporacji.  Mam fajne koleżanki i atmosfera w pracy jest naprawdę super 🙂 często chodzimy na szkolenia  ,imprezy.  

Córkę uczę że kobieta powinna być niezależna finansowo 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Oczywiście,że dbam. Kto dobrowolnie z niej rezygnuje?  A dlaczego rezygnacja z oracy to rezygnacja z mojej indywidualności? Bo robię to co lubię i dostaje za to fajna kasę. Gdybym nie robiła tego co lubię, nie miała kasy i siedziała w domu przy garach to moje poczucie wartości utrzymało by się na poziomie progu lub dlaczego ja. Nie dałabym rady. Jestem aktywna i zawsze taka byłam, wiec z racji małżeństwa tez nic się nie zmieniło. 

Oczywiście, że oczywiście. 😀. To, że dla ciebie praca zawodowa jest równoznaczna z twoją tożsamością,  twoja indywidualnością to już twoja sprawa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Rescator555 napisał:

Oczywiście, że oczywiście. 😀. To, że dla ciebie praca zawodowa jest równoznaczna z twoją tożsamością,  twoja indywidualnością to już twoja sprawa. 

No moja, bo niby czyja? Oczywiście,że tak, kim bym była siedząc w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
6 minut temu, Rescator555 napisał:

W jej dążeniu do utrzymania niezależności. Dąży do tego obsesyjnie.

Ale dlaczego uważasz że obsesyjnie, a nie że po prostu dąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
8 minut temu, Rescator555 napisał:

A ja niektóre powody do dumy uznaję za głupie. A jeśli to kogoś obraża, to jego problem.

Tylko Ty zwyzywales, że 'baby są głupie' A ich mężowie to nieudacznicy, a nie napisałeś, że uważasz jakieś powody za głupie. A to roznica. Zwyczajnie obraziles ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Rescator555  to prosty chłop.  Jest dumny bo Karena  pierze  mu osrane gacie. Prosty,głupi chłop typowy Janusz.

Facet wyksztalcony ,inteligentny na poziomie nie chce kury domowej tylko szuka mądrej żony.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem.dumna z tego ze pracuje zawodowo:) moj mąż też jest dumny ze ma pracowita i  mądra żonę 🙂 Pracuje w księgowości w dużej  korporacji.  Mam fajne koleżanki i atmosfera w pracy jest naprawdę super 🙂 często chodzimy na szkolenia  ,imprezy.  

Córkę uczę że kobieta powinna być niezależna finansowo 🙂

Ktoś kto po wypadku, w wyniku którego wyląduje na wózku inwalidzkim, może być dumny z tego, że uda mu się doprowadzić do stanu, że będzie mógł pracować. Dla pozostałych ludzi, to dosyć oczywiste. No ale jest dla ciebie to powód do dumy, to gdzież mi to kwestionować 😀. A z czego jeszcze jesteś dumna? Umiesz czytać i pisać? A może umiesz jeździć na rowerze? No to masz z czego być dumna.😛.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Edit666 napisał:

Tylko Ty zwyzywales, że 'baby są głupie' A ich mężowie to nieudacznicy, a nie napisałeś, że uważasz jakieś powody za głupie. A to roznica. Zwyczajnie obraziles ludzi.

Podałem z jakiego powodu. A że ty nie umiesz czytać, to już twój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
6 minut temu, Rescator555 napisał:

Oczywiście, że oczywiście. 😀. To, że dla ciebie praca zawodowa jest równoznaczna z twoją tożsamością,  twoja indywidualnością to już twoja sprawa. 

Nie zrozumiałeś jej. Jej chodziło o to, że z jej indywidualscia związane jest to, że robi to co chce. W tym wypadku pracuje zawodową. Bycie w domu nie jest tym co ona by chciała robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Rescator555  to prosty chłop.  Jest dumny bo Karena  pierze  mu osrane gacie. Prosty,głupi chłop typowy Janusz.

Facet wyksztalcony ,inteligentny na poziomie nie chce kury domowej tylko szuka mądrej żony.  

Trolica wciąż głodna? To smacznego :💩💩💩💩💩

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

Oczywiście, że oczywiście. 😀. To, że dla ciebie praca zawodowa jest równoznaczna z twoją tożsamością,  twoja indywidualnością to już twoja sprawa. 

Ok. Co określa Ciebie jako osobe jaką jesteś i sprawia że jesteś z tego zadowolony? Każdy ma swoje priorytety w zyciu i coś co go określa jako indywidualność. Ktos "obsesyjnie" może dążyć do siedzenia w domu, posiadania dużej rodziny, gotowania obiadu codziennie,bycia szafiarka czy inna celebrytka lub sportowcem. Dla kogoś siedzenie przed tv i graniem w gry jest ta obsesja. A dla mnie równowaga między rodzina i moim zyciem zawodowym które tez jest moja pasja. Oraz równowaga między związkiem a moim ja. Ja muszę mieć swoje życie pozamałzenskie ,bo inaczej sie udusze. Tak po prostu. Każdy jest inny, dlatefo świat jest taki rozmaity. Ja nie rozumiem Ciebie, ty mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edit666
2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Ktoś kto po wypadku, w wyniku którego wyląduje na wózku inwalidzkim, może być dumny z tego, że uda mu się doprowadzić do stanu, że będzie mógł pracować. Dla pozostałych ludzi, to dosyć oczywiste. No ale jest dla ciebie to powód do dumy, to gdzież mi to kwestionować 😀. A z czego jeszcze jesteś dumna? Umiesz czytać i pisać? A może umiesz jeździć na rowerze? No to masz z czego być dumna.😛.

 

A Ty jesteś od tego, żeby mówić ludziom z czego mogą być dumni a z czego nie? Pozwól, że każdy sam zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×