Faceci zdradzają...

1 godzinę temu, Mizo napisał:

To jest tylko dowód na to, że mężczyzna to istota, która nie potrafi wykrzesać z siebie uczuć wyższych. Zdrada to absolutne zaprzeczenie miłości, dlatego ja nie wierzę w to, że mężczyzna potrafi kochać kobietę emocjonalnie. 

Bo miłość to jest tylko wyłączność na seks . To, że wiele bab nie rozłoży nóg, jeśli nie jest jakoś emocjonalnie związana z facetem, to oczywiście faceci muszą mieć tak samo. Nie, nie mamy tak samo. Możemy uprawiać seks kompletnie nie angażując się uczuciowo, możemy kochać jedną a posuwać 10 innych. Tacy jesteśmy i już. I nie mamy zamiaru tego się wstydzić.

TAK RES WIEMY ZDRADZASZ  ŻONĘ OD WIELU LAT. Nie musisz ciągle o tym pisać . 

2 minuty temu, Rescator555 napisał:

Bo miłość to jest tylko wyłączność na seks . To, że wiele bab nie rozłoży nóg, jeśli nie jest jakoś emocjonalnie związana z facetem, to oczywiście faceci muszą mieć tak samo. Nie, nie mamy tak samo. Możemy uprawiać seks kompletnie nie angażując się uczuciowo, możemy kochać jedną a posuwać 10 innych. Tacy jesteśmy i już. I nie mamy zamiaru tego się wstydzić.

 

Nie rozumiem. A czemu mezczyzna kocha kobietę? Za co? Załóżmy ze jest zdradzający ale kocha tylko swoją partnerkę. Za co ja kocha? Za seks? To czemu nie kocha innych kobiet które posuwa? 

Tylko nie pisz ze jest z nią dlatego bo ona najlepiej daje doopy

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie rozumiem. A czemu mezczyzna kocha kobietę? Za co? Załóżmy ze jest zdradzający ale kocha tylko swoją partnerkę. Za co ja kocha? Za seks? To czemu nie kocha innych kobiet które posuwa? 

Tylko nie pisz ze jest z nią dlatego bo ona najlepiej daje doopy

A dzieci , rodziców czy rodzeństwo też kochasz "za coś"? Za co?

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

TAK RES WIEMY ZDRADZASZ  ŻONĘ OD WIELU LAT. Nie musisz ciągle o tym pisać . 

Smacznego trolico: .

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

TAK RES WIEMY ZDRADZASZ  ŻONĘ OD WIELU LAT. Nie musisz ciągle o tym pisać . 

Smacznego trolico: .

Przed chwilą, Rescator555 napisał:

A dzieci , rodziców czy rodzeństwo też kochasz "za coś"? Za co?

Hmmm mamę siostrę babcie kocham bo są dobrymi osobami i zawsze mogę na nie liczyć, nigdy mi krzywdy nie zrobiły. Taty nie lubię bo to zły człowiek. 

Czemu akurat ja kocha? Bo mówisz ze miłość to seks. 

5 minut temu, Rescator555 napisał:

A dzieci , rodziców czy rodzeństwo też kochasz "za coś"? Za co?

Hmmm mamę siostrę babcie kocham. Sa dobrymi kobietami i zawsze mogę na nie liczyć. Nigdy krzywdy mi nie zrobiły. Taty nie kocham bo to zły człowiek. 

Czemu kocha akurat ta jedna? Bo mówisz ze miłość to seks. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Hmmm mamę siostrę babcie kocham bo są dobrymi osobami i zawsze mogę na nie liczyć, nigdy mi krzywdy nie zrobiły. Taty nie lubię bo to zły człowiek. 

Czemu akurat ja kocha? Bo mówisz ze miłość to seks. 

No to kobiete też może kochać, bo jest dobra osoba.

A w którym miejscu mówiłem, że miłość to seks?

Jestem facetem już w dojrzałym wieku, mam udane małżeństwo od 30 lat. Także mam za soba 3 epizody zdrady, a w tym romans. Żonę kocham najbardziej na świecie od zawsze, jestesmy dobranym małżenstwem. Dlaczego zdradzałem? Bo były piekne, miały w sobie to coś, zauroczyły sobą. Był to tylko sex nic więcej. Żadna z nich do pięt mojej żonie nie dorastała, za ideał uważam moją żonę, bo to wspaniała i kochajaca kobieta. Nie czuję się winny, dla mnie to był sex, zdrada jest zakochanie sie, a ja nigdy się w żadnej prócz żony nie zakochałem. Mężczyzna inaczej odbiera sex niż kobiety, one zazwyczaj robią to z uczucia, my z  popędu zwyczajnie, dlatego nie nazywam tez tego zdrada i nie mam poczucia winy.

A że zawsze miałem wśród kobiet powodzenie, to nie było trudno o takie sytuacje, kobiety wręcz lgnęły do mnie.

5 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Jestem facetem już w dojrzałym wieku, mam udane małżeństwo od 30 lat. Także mam za soba 3 epizody zdrady, a w tym romans. Żonę kocham najbardziej na świecie od zawsze, jestesmy dobranym małżenstwem. Dlaczego zdradzałem? Bo były piekne, miały w sobie to coś, zauroczyły sobą. Był to tylko sex nic więcej. Żadna z nich do pięt mojej żonie nie dorastała, za ideał uważam moją żonę, bo to wspaniała i kochajaca kobieta. Nie czuję się winny, dla mnie to był sex, zdrada jest zakochanie sie, a ja nigdy się w żadnej prócz żony nie zakochałem. Mężczyzna inaczej odbiera sex niż kobiety, one zazwyczaj robią to z uczucia, my z  popędu zwyczajnie, dlatego nie nazywam tez tego zdrada i nie mam poczucia winy.

Gnida 

9 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Jestem facetem już w dojrzałym wieku, mam udane małżeństwo od 30 lat. Także mam za soba 3 epizody zdrady, a w tym romans. Żonę kocham najbardziej na świecie od zawsze, jestesmy dobranym małżenstwem. Dlaczego zdradzałem? Bo były piekne, miały w sobie to coś, zauroczyły sobą. Był to tylko sex nic więcej. Żadna z nich do pięt mojej żonie nie dorastała, za ideał uważam moją żonę, bo to wspaniała i kochajaca kobieta. Nie czuję się winny, dla mnie to był sex, zdrada jest zakochanie sie, a ja nigdy się w żadnej prócz żony nie zakochałem. Mężczyzna inaczej odbiera sex niż kobiety, one zazwyczaj robią to z uczucia, my z  popędu zwyczajnie, dlatego nie nazywam tez tego zdrada i nie mam poczucia winy.

A żona też Cię zdradziła? Uprawiala seks z innymi?

Nie, żona jest mi wierna, wiem, bo ona jest z tych, co sex z miłości. Byłem jej pierwszym i mam nadzieję, ze będę ostatnim. U nas mężczyzn jest z tym inaczej, nie można nas porównywac seksualnie do kobiet, one inaczej widzą sex. Dla nas sex to tylko sex, a dla kobiet miłość, wiem, bo te, z którymi sypiałem coś do mnie czuły, nie dawały mi tez spokoju, wiec wnioskuję, ze one tez uczuciowo sie we mnie zaangażowały, dlatego uprawiały sex.

9 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Nie, żona jest mi wierna, wiem, bo ona jest z tych, co sex z miłości. Byłem jej pierwszym i mam nadzieję, ze będę ostatnim. U nas mężczyzn jest z tym inaczej, nie można nas porównywac seksualnie do kobiet, one inaczej widzą sex. Dla nas sex to tylko sex, a dla kobiet miłość, wiem, bo te, z którymi sypiałem coś do mnie czuły, nie dawały mi tez spokoju, wiec wnioskuję, ze one tez uczuciowo sie we mnie zaangażowały, dlatego uprawiały sex.

Ale skoro te kobiety nie dawały ci spokoju, to twoja żona ani razu się nie zorientowała, że ktoś do ciebie pisze/dzwoni? Jako osoba, która doświadczyła zdrady wiem, że nie da się czegoś takiego ukryć. Nie mieszkałam z mężem, widzieliśmy się tylko w weekendy, a i tak wiedziałam. Poza tym nie wszyscy mężczyźni tak mają, że sex to tylko sex. Jest to coś, co zbliża ludzi, właśnie ta fizyczność. Do tego dochodzi nowe ciało,  inne doznania, których chce się więcej. Pisałeś, że miałeś między innymi romans, czyli widziałeś się z tą kobietą regularnie, rozmawialiście, spędzaliście czas w łóżku. I nagle ci się odwidziało? Dziwna historia. No ale napisać można wszystko. Pozdrawiam 

Tak, raz, gdy miałem ten dłuższy romans, nie bylismy ze soba miesiąc, bo odszedłem do tej kochanki, ale postanowiłem to ratowac, walczyłem, by mi przebaczyła i pozwoliła wrócić, udało się, zaczęlismy nowe życie wtedy, wtedy tez zrozumiałem, ze ją kocham najbardziej na świecie i od tamtego czasu już tylko epizody z innymi kobietami miałem, zadnego romansu, uważałem na kobiety bardzo, by nie trafić na taka, co się na mnie uwiesi.

W sumie, to nie odszedłem, bo chciałem, ale żona mnie wtedy wyrzuciła, inaczej bym do kochanki nie szedł. Moi rodzice mnie przyjąć nie chcieli, jak sie dowiedzieli i nie miałem wyjścia.

23 minuty temu, Gość GOŚĆ napisał:

W sumie, to nie odszedłem, bo chciałem, ale żona mnie wtedy wyrzuciła, inaczej bym do kochanki nie szedł. Moi rodzice mnie przyjąć nie chcieli, jak sie dowiedzieli i nie miałem wyjścia.

A gdyby żona cie zdradziła? Nie czułbyś się zle ze ktos inny ja penetrował? 

Czułbym się wściekły, nie chciałbym tego, nie wyobrażam sobie nawet tego.

6 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Czułbym się wściekły, nie chciałbym tego, nie wyobrażam sobie nawet tego.

Ale to prze0ciez tylko sex.

Ale wiadomo, jak to jest, dla faceta to upokorzenie

17 minut temu, Gość GOŚĆ napisał:

Ale wiadomo, jak to jest, dla faceta to upokorzenie

Podwójne standardy.

3 godziny temu, Gość GOŚĆ napisał:

Czułbym się wściekły, nie chciałbym tego, nie wyobrażam sobie nawet tego.

Jest spora szansa, że żona zrobiła to samo co ty, gdy dowiedziała się o twojej zdradzie. Z chęci zemsty, z poczucia wściekłości, żeby też sprawdzić jak to jest, żeby poczuć się dowartościowaną i pożądaną przez innego mężczyznę, dlatego, że ją zwyczajnie upokorzyłeś. Powodów jest wiele. Kobieta, to nie jest jakiś dziwny twór, który pozwala się poniżać przez mężczyznę, którego kocha i czeka wiernie aż on się zreflektuje i nawróci. W naszych żyłach też płynie krew, też potrafimy czuć porządanie i namiętność nie tylko do męża. Dlatego, że kochamy naszego partnera pewnie część powstrzymuje się z czystej lojalności, ale to do czasu.. Gdybym ja wiedziała o zdradzie, oj na pewno lojalność poszłaby na bok i skorzystałaby z okazji, które normalnie odrzucam (z jednego z w/w powodów).. Przemyśl to, ty też możesz o czymś nie wiedzieć. Ale w końcu to tylko seks i najważniejsze, że teraz jesteście szczęśliwie razem:)

Ehh, i jak zwykle ta zdradliwa gnida mizo musiała zacząć tu bełkotać a inne d3bilki jej wtórują. Idź lepiej dać dupy swojemu tatusiowi, bo widac że jesteś niedopchana...albo lepiej nie, wracaj do psychiatryka z którego ucieklaś.