Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JakZyje

Samotne kobiety w wieku 25 do 32 lat

Polecane posty

Gość Mango
2 godziny temu, Gość JakZyje napisał:

...czy cos inne?

Lesbijstwo, upodobanie do BDSM, niechęć do rurkowców, niechęć do małżeństwa, niechęć do ciąży, obrzydzenie kisielowatym ejakulatem, jego brudne skarpetki leżące tydzień przed TV, codziennie jedną parę brudnych dokłada, dwie gęby do wyżywienia, nie tak jak trzeba wyciskana pasta z tubki, epitety typu rybka, skarbek, zlotko, kochanie, pot po przyjściuZroboty, narzekania, zabieranie koldry w nocy, chrapanie.

Chcecie miec uRchansko, kupcie mastrubator na ibaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drukuj
Przed chwilą, Gość Lara565y7 napisał:

Ja nie mam faceta bo nie czuję parcia na to aby go mieć, mam fajne, ułożone życie, pracę którą uwielbiam, jestem całkowicie samodzielna i bez problemu utrzymam się bez faceta. Miałam kilku facetów ale nie wyszło nam, bo oni chcieli mieć dzieci a ja nie chcę. Poza tym jestem perfekcjonistką i rzadko który facet jest mi w stanie czymś zaimponować. Dodatkowy problem polega na tym, że lubię facetów starszych od siebie a podrywają mnie zwykle gówniarze bo pomimo wieku wyglądam bardzo młodo. Nie jestem brzydka wręcz przeciwnie ( filigranowa blondynka, długie gęste włosy, delikatne rysy twarzy). Za to wszystkie moje mało atrakcyjne koleżanki mają mężów. Mam 31 lat.

 

Ojej u mnie w pracy wszystkie same mają taką śpiewkę w i mniemanie o sobie 

W rzeczywistości są puste a nic nie potrafią a wymagają jakiejś perfekcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak

;););)

Mizo to przypadek wybitny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

Mizo tak bym chciał cipciu całować i pupe i sioszki dostać na pysk lub coś twardszego na klatę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

Rozumiem, że pytasz, dlaczego nie mamy "partnera/chłopaka/męża".

Może dlatego, że nigdy nie paliłam. Zauważyłam, że bardzo dużo znajomości zawiązuje się na papierosku, czy to na studiach, w pracy, czy na imprezach.

Może dlatego, że nie szukam, bo nie jestem pewna, czy chciałabym być w związku. Skręcić swoim życiem w zupełnie inną drogę. Trochę bym się chyba bała takiej wielkiej zmiany.

Może dlatego, że wielu wartościowych chłopaków i młodych mężczyzn uznało, że nie będą do mnie podchodzić, bo z moją urodą z pewnością kogoś mam, a nawet jak nie, to pewnie dostaną kosza. 

No i dlatego, że zerwałam z byłym, i odrzuciłam od tego czasu około 10 panów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O mato
3 minuty temu, Gość Prrrrr napisał:

Rozumiem, że pytasz, dlaczego nie mamy "partnera/chłopaka/męża".

Może dlatego, że nigdy nie paliłam. Zauważyłam, że bardzo dużo znajomości zawiązuje się na papierosku, czy to na studiach, w pracy, czy na imprezach.

Może dlatego, że nie szukam, bo nie jestem pewna, czy chciałabym być w związku. Skręcić swoim życiem w zupełnie inną drogę. Trochę bym się chyba bała takiej wielkiej zmiany.

Może dlatego, że wielu wartościowych chłopaków i młodych mężczyzn uznało, że nie będą do mnie podchodzić, bo z moją urodą z pewnością kogoś mam, a nawet jak nie, to pewnie dostaną kosza. 

No i dlatego, że zerwałam z byłym, i odrzuciłam od tego czasu około 10 panów. 

nastepna co wyzej ........ niz ........... ma

Kolejna kloda dziewica nie........ka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna
4 godziny temu, Gość tępe dzidy napisał:

szukają księcia z bajki, ideała, no i nie znajdują, a nie będą z "byle kim" jak twierdzą

trudno znalezc normalnego mezczyzne, z takim slownictwem jak twoje to patola i plebs czyli jak wiekszosc facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

No, nie dla psa kiełbasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
3 minuty temu, Gość samotna napisał:

trudno znalezc normalnego mezczyzne

Nie, bardzo łatwo, jeśli wygląd nie jest dla ciebie najważniejszym kryterium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 godziny temu, Gość vvv napisał:

Bzdura.

Kolejne krzywdzące uogólnienia. Nie znasz każdego mężczyzny na świecie, więc nie możesz stwierdzić, że każdy jest taki sam.

Ja nie jestem taki jak opisujesz, ale ty chyba nie potrafisz tego przyjąć do wiadomości. Zbyt ograniczone horyzonty myślowe? 🙂

Zbyt ograniczone horyzonty myślowe to u facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
1 minutę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nie, bardzo łatwo, jeśli wygląd nie jest dla ciebie najważniejszym kryterium.

Bardzo łatwo, bo przecież jesteś ty, porządny i wartościowy, któremu natura urody poskąpiła? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Nie, bardzo łatwo, jeśli wygląd nie jest dla ciebie najważniejszym kryterium.

czytaj cymbale ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

jestem sama bo chce

faceci mi nie odpowiadaja, brzydza, wkoorwiaja i mega irytuja, nie rozumieja co sie do nich mowi, nie potrafia sluchac , pieprza w kolko jakies bzdury, sa tepi, prymitywni, chamowaci i mega innych jeszcze maja cech, ktore nie podobaja mi sie i nie akceptuje ich

jakos nie zauwazam  w  nich pozytywow, nawet jak przygladam sie obcym  facetom to wg mnie zachowuja sie jak zwierzeta bez mozgu, wole towarzystwo kobiet

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
12 minut temu, Gość Prrrrr napisał:

Bardzo łatwo, bo przecież jesteś ty, porządny i wartościowy, któremu natura urody poskąpiła? 

Nie mówię tylko o sobie, ale jest wielu wartościowych mężczyzn.

12 minut temu, Gość gosc napisał:

czytaj cymbale ze zrozumieniem

No czytam i widzę tylko z każdej strony wasze narzekanie na facetów. Same sobie takich wybieracie. Chcecie normalnego faceta, to pomyślcie co jest nie tak i zmieńcie kryteria.

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

jestem sama bo chce

faceci mi nie odpowiadaja, brzydza, wkoorwiaja i mega irytuja, nie rozumieja co sie do nich mowi, nie potrafia sluchac , pieprza w kolko jakies bzdury, sa tepi, prymitywni, chamowaci i mega innych jeszcze maja cech, ktore nie podobaja mi sie i nie akceptuje ich

jakos nie zauwazam  w  nich pozytywow, nawet jak przygladam sie obcym  facetom to wg mnie zachowuja sie jak zwierzeta bez mozgu, wole towarzystwo kobiet

Żyjesz w środowisku patologicznym? Normalni faceci tacy nie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
5 minut temu, Gość gosc napisał:

jestem sama bo chce

faceci mi nie odpowiadaja, brzydza, wkoorwiaja i mega irytuja, nie rozumieja co sie do nich mowi, nie potrafia sluchac , pieprza w kolko jakies bzdury, sa tepi, prymitywni, chamowaci i mega innych jeszcze maja cech, ktore nie podobaja mi sie i nie akceptuje ich

jakos nie zauwazam  w  nich pozytywow, nawet jak przygladam sie obcym  facetom to wg mnie zachowuja sie jak zwierzeta bez mozgu, wole towarzystwo kobiet

 

To przykre. O swoim ojcu czy bracie też tak powiesz?

Ja widzę dużo fajnych mężczyzn, moje koleżanki mają fajnych i można z nimi ciekawie porozmawiać. No niestety są ci fajni najczęściej zajęci i to od dawna. Ale może być że te rozmowy wyglądają inaczej, dlatego że jest jasna sytuacja, że to nie w celu podrywu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

"A dlaczego tak się to stało, to wynika z punktu dwa, czyli nie jesteś otwarta na relację, czy z punktu trzy, czyli po prostu nie byli wartościowo."

Z obu. Nie jestem nastawiona żeby koniecznie kogoś znaleźć, więc mam dość lekką rękę do niedawania szansy komuś na przykład dlatego, że był dla mnie nieatrakcyjny fizycznie. Albo że wydał mi się dziwny, podejrzany. Albo że zupełnie tego dnia nie miałam ochoty na rozmowy z obcymi ludźmi. Dopiero ktoś musiałby mi się bardzo mocno spodobać, żebym bez wahania pragnęła bliżej i bliżej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

"Zauważyłem, że najbardziej odważni są ci, którzy mają ego odwrotnie proporcjonalne, do tego co sobą reprezentują. Często są bawidamki, albo casanovi, idą na liczbę i wyrabiają liczbę. A ułożeni faceci, zwracają uwagę na konwenanse, są empatyczni, chyba zbyt dużą wagę przywiązują do tego, co wypada, a co nie, tak więc raczej na ulicy do ciebie nie podejdą"

Cieszę się, że to rozumiesz. Tak jest w środowiskach takich jak ulica czy klub, ruchliwy bar. Podchodzą ci, co nie analizują za dużo. Albo są bardzo pewni swojego powodzenia, bo przecież jeżdżą czymś tam czy coś mają. Ci mądrzejsi analizują i w rezultacie nie podchodzą. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

W sumie to nie takie błahe. Ktoś musi się podobać, żeby chcieć go bliżej poznawać i podobać fizycznie, żeby chcieć się zbliżać fizycznie. To naturalne. W sumie to jak przeglądam w pamięci mężczyzn, którzy byli mną zainteresowani, to byli albo przystojniacy, albo mocno nieatrakcyjni. Brakuje tej średniej wyglądowej, normalnych, wartościowych. 

Byłam w związku półtora roku. Długo go odchorowywałam, a później już nie poznałam nikogo fajnego i wolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
19 minut temu, KermitZaba napisał:

Różnica polega na tym, że na ogół faceci, chętniejsi są poznać drugą kobietę opierając się na ogół na jej atrakcyjności fizycznej, natomiast kobiety poza tym często patrzą się na inne aspekty jak np. komunikatywność, pewność siebie, zaradność, wykształcenie, wiedza, inteligencja itp.

Odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr

"Wychodziłoby, że jestem mądry. Bo rozumiem to, dlatego że analizuje"

A kto tam wie, może i jesteś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Me me

Ja jestem po rozwodzie. Mam 31 lat. Uważam się za atrakcyjną. Mam duże powodzenie. Od 3 miesięcy na portalu randkowym,który za chwilę traci ważność i nie będzie mial kontynuacji. Będę z wami szczera. Mam w profilu info o wyższym wykształceniu i piszą do mnie panowie z wykształceniem zawodowym z błędami ortograficznymi. Tak,odrzucam ich. Zaraz przeczytam,że wykształcenie o niczym nie świadczy. Bzdura. Świadczy. Kiedy ja zakuwalam noce,owi Panowie bawili się w najlepsze i gardzili spokojnymi dziewczynami. Dziś ja mam dobrą pracę,pieniądze i szukam kogoś równie ambitnego. Odraza mnie pisanie z błędami. Facet + 30 pisze o sobie jak dziecko na portalu np. ,,jestem miły,uprzejmy" itd. Szukajcie panowie połówek na swoim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki obraz wasz
13 minut temu, KermitZaba napisał:

Jestem facetem i wiem co mówię.

Masz nieaktualne dane. 30 lat temu faktycznie tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
6 minut temu, KermitZaba napisał:

Zapomniałem dodać, że skromny 🙂 . Teraz wszystko się dodaje 😄

Można być skromnym, dopóki nie fałszuje się rzeczywistości. 

Ja też, jak napisze o sobie, że jestem brzydka i głupia, to wiem, że będzie to kłamstwo. Więc nie będę już mogła napisać, że jestem uczciwa, a to dla mnie jedna z naczelnych wartości. Więc siłą rzeczy muszę przyznać, że jestem ładna i mądra, bo chcę być uczciwa 😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szukaj Mnie
5 godzin temu, Gość JakZyje napisał:

Powiedzcie, ale tylko szczerze.........

Dlaczego jestescie samotne, z jakiego powodu.

Czy to uroda, charakter, brak powodzenia, niesmialosc, fatalne zakochanie w kims z kim nei mozecie byc, nadwaga ...........czy cos inne?

Samotne.... ja chyba już do końca będe sama. Facet, którego kocham całym sercem nistety jest już zajęty....może gdybym go spotkała wcześniej to miałabym jakąś szanse. Co gorsza nie moge o nim przestać myśleć, widuje go codziennie co przysparza mi dodatkowego cierpienia. Nie umiem, nie potrafie wyzbyć sie tego uczucia. Widze, że z jego strony  też coś jest. A było już tyle sytuacji, że jestem tego pewna. Kiedy tak na mnie patrzy, kiedy szuka kontaktu....No ale żadne z nas nie może nic z tym zrobić. Najgorsze jest to że choćbym chciała obdarzyć kogoś innego tym uczuciem, to nie potrafie .Jest jeden kolega, co prawda młodszy, troche pisaliśmy. Sam zagadywał, nawet chciał  mnie gdzieś zaprosić na pizze ale co tego jak nie czuje do niego tego czegoś co czuje do tamtego. Ostatecznie mu odmówiłam by nie robić temu chłopakowi niepotrzebnych nadzieji, nie chce go skrzuwdzić. Chyba nie umiałabym być z kimś na siłe, skoro nawet mi sie nie podoba, nie ma tego czegoś. Chyba będe już skazana na samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malina
4 minuty temu, Gość Szukaj Mnie napisał:

Samotne.... ja chyba już do końca będe sama. Facet, którego kocham całym sercem nistety jest już zajęty....może gdybym go spotkała wcześniej to miałabym jakąś szanse. Co gorsza nie moge o nim przestać myśleć, widuje go codziennie co przysparza mi dodatkowego cierpienia. Nie umiem, nie potrafie wyzbyć sie tego uczucia. Widze, że z jego strony  też coś jest. A było już tyle sytuacji, że jestem tego pewna. Kiedy tak na mnie patrzy, kiedy szuka kontaktu....No ale żadne z nas nie może nic z tym zrobić. Najgorsze jest to że choćbym chciała obdarzyć kogoś innego tym uczuciem, to nie potrafie .Jest jeden kolega, co prawda młodszy, troche pisaliśmy. Sam zagadywał, nawet chciał  mnie gdzieś zaprosić na pizze ale co tego jak nie czuje do niego tego czegoś co czuje do tamtego. Ostatecznie mu odmówiłam by nie robić temu chłopakowi niepotrzebnych nadzieji, nie chce go skrzuwdzić. Chyba nie umiałabym być z kimś na siłe, skoro nawet mi sie nie podoba, nie ma tego czegoś. Chyba będe już skazana na samotność.

To fakt żeby z kimś być to ta osoba MUSI nam się podobać fizycznie,musi być chemia - nic na siłę.

Ja chyba też nigdy nie znajdę faceta, byłam z jednym ale musieliśmy się rozstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrr
6 minut temu, KermitZaba napisał:

U mnie sprawa jest bardziej skomplikowana. Bo moja samoocena jest dość specyficzna, trudno ją zmiażdżyć, musiałbym zaliczyć całe pasmo niepowodzeń na różnych polach w krótkim czasie, by dojść do wniosku, że jestem beznadziejny. Na ogół, niepoddawany bodźca nie siedzę na kanapie w samozadowoleniu, myśląc sobie: jestem mądry, inteligentny, przystojny itp., ale jak zaliczam sukcesy, albo dostaje pozytywne sygnały z zewnątrz, to mam takie coś, że popadam w mały narcyzm, na szczęście zdaje sobie z tego sprawę i bardzo często zaczynam sam z siebie sabotować swoją wysoką samoocenę, by nie odlecieć.

Czasami mi nie wychodzi :P, ale już ogarniam.

 

Są takie czasy, że bez narcyzmu trudno. Trudno też oprzeć się dobremu wrażeniu na swój temat, skoro rzeczywistość daje takie informacje zwrotne. I chyba to nie jest nic złego, znać swoją wartość. Ale najważniejsze to być po prostu dobrym człowiekiem. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, KermitZaba napisał:

kalkuluje sobie kobiety, czy warto się angażować w taką relację, czy wyniosę coś z niej. 

To przedmiotowe traktowanie kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prrrrrr

jestes strasznie marudna i masz o sobie kosmiczne mniemanie a pani po rozwodzie to niech szuka rozwodnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza27

jestem sama bo jakos nie ma fajnych facetow w moim otoczeniu

malo chodze na imprezy a Ci ktorzy tam przebywaja sa odpychajacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×