Czy dalej w Polsce się tak oszczędza?Mycie się 1 po 2 , najtańsze jedzenie itp?

Jak w temacie.Czy nadal tak jest?Jest lepiej czy nadal jest wszechobecna bieda?

Jakaś głupia jesteś, czy co?

ja nie mieszkam w Polsce od 12 lat, widzę jak się kraj zmienia (tu i na lepsze i na gorsze, zależy pod jakim względem...), i pamietam jak było, jak jeszcze mieszkalam w Polsce. I nie znam nikogo, kto się mył co dwa dni i jadł najgrosze jedzenie. No, może koeldzy studenci w akademikach niektorzy tacy byli. bo wydawali kasę na piwo i papiersoy a myc się im czasem nei chciało.. ale to co innego ...

serio, chyba chcesz gów/noburzę wywołac.   nie masz nic ciekawszego do roboty?

4 minuty temu, Gość Karolina napisał:

Jak w temacie.Czy nadal tak jest?Jest lepiej czy nadal jest wszechobecna bieda?

Ja tego nie widze. Zalezy kto ma jakoes pieniadze przeciez. W USA tez sa slumsy... I bieda. 

Pod szkole mojego dziecka podjezdzaja same suvy, przepiekne domy dookola. Ciuchy sa  i bardzo drogie i bardzo tanie. 

Ja tam biedy nie widze dookola, wrecz przeciwnie

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja tego nie widze. Zalezy kto ma jakoes pieniadze przeciez. W USA tez sa slumsy... I bieda. 

Pod szkole mojego dziecka podjezdzaja same suvy, przepiekne domy dookola. Ciuchy sa  i bardzo drogie i bardzo tanie. 

Ja tam biedy nie widze dookola, wrecz przeciwnie

No biedy nie widać, szkoda tylko że wszystko na kredyt 

Nie, ale mocno się żyje ponad stan, o czym świadczy choćby popularność "chwilówek".

2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie, ale mocno się żyje ponad stan, o czym świadczy choćby popularność "chwilówek".

albo zakupy przedświateczne

9 minut temu, Gość Hizzzi napisał:

Jakaś głupia jesteś, czy co?

ja nie mieszkam w Polsce od 12 lat, widzę jak się kraj zmienia (tu i na lepsze i na gorsze, zależy pod jakim względem...), i pamietam jak było, jak jeszcze mieszkalam w Polsce. I nie znam nikogo, kto się mył co dwa dni i jadł najgrosze jedzenie. No, może koeldzy studenci w akademikach niektorzy tacy byli. bo wydawali kasę na piwo i papiersoy a myc się im czasem nei chciało.. ale to co innego ...

serio, chyba chcesz gów/noburzę wywołac.   nie masz nic ciekawszego do roboty?

W temacie chodzi o kapiel w tej samej wodzie po kims, nie kapiel/prysznic co 2 dni.To teraz taka moda na codzienna lub 2X dziennie kapiel i mycie nieraz bardzo dlugich wlosow, wyjscie z domu tylko w makijazu, wrzucanie koszulki czy bluzy a nawet spodni do prania po jednym dniu noszenia, posciel prana co tydzien, itp

A jakie to "tansze" jedzenie?Z biedronki, Lidla, auchena?A "normalne" to skad?Z delikatesow?

Ja kupuje w marketach i na placach,auto mam uzywane, zwykly Nissan, nie BMW z salonu, nie mam czasu rano na prysznic, mycie glowy, ukladanie wlosow, makijaz, manicure, pedicure ani sily na codzienne pranke i zmienianie poscieli.To nie z biedy, po prostu nie mam sily ani czasu, jakbym pracowala na stanowisku to bym pewnie codziennie latala do kosmetyczki i przebierala sie kilka razy dziennie w swieze,bo szef zwykle g...no robi, to i czas ma

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

No biedy nie widać, szkoda tylko że wszystko na kredyt 

Roznie bywa, kolezanka wszystko za gotówke kupuje i dom i samochody nowe. 

Co do kredytów, Ameryka cala zakredytowana jak i reszta świata. 

Teraz, bo wczesniej bylo inaczej, jyz zdolnosc kredytowa jest sukcesem

Częste mycie skraca życie : ) ponoc to prawda, najzdrowiej byłoby brać kąpiel raz w tygodniu taka dłuższą, max dwie... A tak na codzien dopuszczalny jest prysznic bardzo szybki dwuminutowy by odświeżyć te partie ciała które tego potrzebuja... a nawet dzisiaj o tym słyszałam od osoby która pracowała w szpitalu...

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

No biedy nie widać, szkoda tylko że wszystko na kredyt 

I to niby jest inna sytuacja niz za granicami?  A ty myslisz, ze za granicami to ludzie domy czy samochody kupuja za gotowke?  Wszyscy jada na kredytach i ledwie piszcza co miesiac wiec nie rozumiem twojego komenatrza

34 minuty temu, Gość gosc napisał:

I to niby jest inna sytuacja niz za granicami?  A ty myslisz, ze za granicami to ludzie domy czy samochody kupuja za gotowke?  Wszyscy jada na kredytach i ledwie piszcza co miesiac wiec nie rozumiem twojego komenatrza

Domy czy samochody nie (choć samochód to już też zależy, ale jak komuś padnie lodówka czy telewizor to po prostu idzie kupić nową, bez "rat 0%", chwilówek etc, bo to nie jest żaden specjalny wydatek dla przeciętnego budżetu domowego. Tak samo nikt nie bierze pożyczek "na święta" czy na jakąkolwiek imprezę rodzinną.

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

No biedy nie widać, szkoda tylko że wszystko na kredyt 

Dokladnie, Polacy sa strasznie zadluzeni (zastaw sie a postaw sie")

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

No biedy nie widać, szkoda tylko że wszystko na kredyt 

Dokladnie, Polacy sa strasznie zadluzeni (zastaw sie a postaw sie")

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Dokladnie, Polacy sa strasznie zadluzeni (zastaw sie a postaw sie")

Amerykanie jeszcze bardziej i co tez uwazasz ich za bardzo biednych?

Mam rodzinę za granicą. Kapia się co dwa trzy dni do tego wycieraja do jednego ręcznika(2diroslych i 3 dzieci) Raz byliśmy u nich przejazdem a akurat inni goście wyjeżdżali to dostaliśmy kołdrę z posciela po poprzednikach bo tylko trzy noce spali. My chcieliśmy zostać na 4vdni ale pojechaliśmy po jednym noclegu

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Mam rodzinę za granicą. Kapia się co dwa trzy dni do tego wycieraja do jednego ręcznika(2diroslych i 3 dzieci) Raz byliśmy u nich przejazdem a akurat inni goście wyjeżdżali to dostaliśmy kołdrę z posciela po poprzednikach bo tylko trzy noce spali. My chcieliśmy zostać na 4vdni ale pojechaliśmy po jednym noclegu

Skąpym albo głupim można być niezależnie od zawartości portfela, jak widać.

Ja sie tam kąpie ze dwa razy w tygodniu, bo mi sie po prostu częsciej nei chce. Same plusy tego, oszczędnosc wody tez 

30 minut temu, Gość eq2weqwe napisał:

Ja sie tam kąpie ze dwa razy w tygodniu, bo mi sie po prostu częsciej nei chce. Same plusy tego, oszczędnosc wody tez 

Co za brudas. Jak tak mozna miedzy ludzi wyjsc

Ogolnie uwazam ze teraz zyje sie ludziom lepiej niz 10 lat temu. Nie jest jakos spevjalnie drogo. Teraz jest wiecej rzeczy mozna wybierac. Kiedys nie bylo mnie stac na poklad z maca a teraz bez problemu. A jakos milionow nie zarabiam. Po prostu wszystkiego jest wiecej i ceny sa normalne do ocenych czasow

warto ten podkład z maca kupowac? gdzie sie go kupuje?

Ja zamawiam przez allegro. Jak ktos ma dostep to mozna tez w dauglasie. Ale u mnie w miescie nie ma

Jesli ktos sie nie myje albo nie zmienia poscieli czy chodzi caly czas w jednych ubraniach to nie z biedy tylko lenistwa

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Skąpym albo głupim można być niezależnie od zawartości portfela, jak widać.

Zawartosc portfela jest taka sama w Polsce czy Ameryce- zawiera karty kredytowe

3 minuty temu, Gość gosc napisał:

Zawartosc portfela jest taka sama w Polsce czy Ameryce- zawiera karty kredytowe

Plastikowy pieniądz.Niby ułatwienie, ale niech no zabraknie prądu przez dwa, trzy dni (blackout). Sądny dzień na życzenie.

3 minuty temu, Gość paris napisał:

Plastikowy pieniądz.Niby ułatwienie, ale niech no zabraknie prądu przez dwa, trzy dni (blackout). Sądny dzień na życzenie.

Plastikowy dlug.  Gotowka to tylko uzywana jest na bazarkach.  Dzieki temu zawsze mozna sie ludzic do konca miesiaca, ze nie wydalo sie wiecej pieniedzy niz zarobilo.

Juz lepiej zyc ba kredyt ale zyc i korzystac z urokow zycia a nie dziadowac i wszystkiego sobie odmawiac. Pieniedzy do grobu sie nie zabierze

Przed chwilą, Gość gdgj napisał:

Juz lepiej zyc ba kredyt ale zyc i korzystac z urokow zycia a nie dziadowac i wszystkiego sobie odmawiac. Pieniedzy do grobu sie nie zabierze

OCzywiscie, ze nic nie zabierzesz do grobu poniewaz z takim podejsciem bank ci to zabierze na dlugo zanim zejdziesz z tego swiata

26 minut temu, Gość gosc napisał:

Plastikowy dlug.  Gotowka to tylko uzywana jest na bazarkach.  Dzieki temu zawsze mozna sie ludzic do konca miesiaca, ze nie wydalo sie wiecej pieniedzy niz zarobilo.

No skoro ty nie masz dostępu do konta swojego banku żeby sprawdzać saldo, nie masz rozumu i do tego jeszcze nie umiesz liczyć, to rzeczywiście, końce miesiąca muszą cię bardzo "ciekawie" zaskakiwać.

7 minut temu, Gość gość napisał:

No skoro ty nie masz dostępu do konta swojego banku żeby sprawdzać saldo, nie masz rozumu i do tego jeszcze nie umiesz liczyć, to rzeczywiście, końce miesiąca muszą cię bardzo "ciekawie" zaskakiwać.

Odetną ci prąd i nie sprawdzisz tego salda

10 minut temu, Gość gość napisał:

No skoro ty nie masz dostępu do konta swojego banku żeby sprawdzać saldo, nie masz rozumu i do tego jeszcze nie umiesz liczyć, to rzeczywiście, końce miesiąca muszą cię bardzo "ciekawie" zaskakiwać.

O mnie sie nie martw.  Ja nie mam dlugow, ale wszyscy naokolo mnie maja poniewaz wlasnie tak sa kazdego miesiaca zaskakiwani pomimo wiadomosci na telefonie, emails i dostepu na internecie.  Z tego co wiem to ludzie maja konta bankowe plus kilka kart kredytowych i najwyrazniej sa co chwila zaskakiwani poniewaz sredni glud na osobe w kazdym kraju rosnie z roku na rok takze wiekszosc ludzi raczej tego rozumu, ani podstawowej wiedzy dodawania i odejmowania nie ma.