Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Farder

Czy powinienem skończyć tą znajomość?

Polecane posty

Gość Farder

A mianowicie dziewczyna, z która znam się już rok, jakiś czas temu przyszła do mnie do biura (pracujemy razem) i prosiła, czy mogłaby ze mną dojeżdżać do pracy. Mieszkam w Milanówku, a ona się tu przeprowadziła po rozstaniu z chłopakiem. Po jakimś czasie zaprosiła mnie i koleżankę z mężem do swojego nowego mieszkania. I teraz widzimy się codziennie, umawiamy na imprezy, wyjazdy itd. Myślałem, że coś z tego będzie, dużo ze sobą rozmawiamy, ale widzę, że nie ma kontaktu fizycznego. Dziewczyna ma 27 lat, ja 30. Widzę, że nie ma żadnych koleżanek, kompletnie nikogo. Nie pochodzi z Warszawy, tylko z okolic Białegostoku. Czy Waszym zdaniem powinienem odpuścić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1010

Może ona chce kontaktu fizycznego, ale się wstydzi tobie to okazać. Byłem w podobnej sytuacji. Potem dziewczyna powiedziała mi, że chciała abym ją pocałował, że czekała na to, a ja nie robiłem nic w tym kierunku tylko rozmawiałem z nią co spowodowało, że traciła do mnie cierpliwość. Uznała mnie za nudnego, nieśmiałego chłopaka i sprawa się rypła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Elvis

Skończ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotaryngia

Moim zdaniem dziewczyna próbowałaby się przytlulić czy coś. Nic z tego nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdecydowanie skończ

...y i bzdurami.piszesz 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doremi
1 godzinę temu, Gość Farder napisał:

A mianowicie dziewczyna, z która znam się już rok, jakiś czas temu przyszła do mnie do biura (pracujemy razem) i prosiła, czy mogłaby ze mną dojeżdżać do pracy. Mieszkam w Milanówku, a ona się tu przeprowadziła po rozstaniu z chłopakiem. Po jakimś czasie zaprosiła mnie i koleżankę z mężem do swojego nowego mieszkania. I teraz widzimy się codziennie, umawiamy na imprezy, wyjazdy itd. Myślałem, że coś z tego będzie, dużo ze sobą rozmawiamy, ale widzę, że nie ma kontaktu fizycznego. Dziewczyna ma 27 lat, ja 30. Widzę, że nie ma żadnych koleżanek, kompletnie nikogo. Nie pochodzi z Warszawy, tylko z okolic Białegostoku. Czy Waszym zdaniem powinienem odpuścić?

A o czym rozmawiacie , jeśli to nie tajemnica? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farder

Dużo opowiada o dzieciństwie, dziadkach, rodzicach. Trochę odsuwamy temat pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zanim skończysz znajomość, to zapytaj wprost. Skoro i tak zamierzasz zwinąć manele z tego poletka, to niczego nie ryzykujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryś70

Może zaproponujesz jej drinka? Po dwóch drinkach atmosfera przestanie być sztywna i się pocałujecie. Na razie to autor się czai i dziewczynąla się czai. Każde chce zmniejszenia dystansu,ale nieśmiałość ich hamuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Farder

3 ostatnie komentarze - racja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×