Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak wygląda badanie krocza w szpitalu po porodzie?

Polecane posty

Gość Gość

Jak to wygląda? Pacjentki bada się w sali na obchodzie czy jakoś wzywa do gabinetu na fotel? No i co z majtkami, do których jest przyczepiony podkład? Przecież muszę ściągnąć i lekarz i inne babki na sali widzą zawartość podpaski/podkładu? Nie wiem jak wygląda takie badanie, nie wiem jak się zachować itd. A nie chce z siebie zrobić ...a 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

No niestety wszystko przy ludziach na porannym obchodzie. Lekarz tylko ogląda. Leżysz sobie w swoim łóżku na podkładzie higienicznym bez majtek. Jak przychodzi twoja kolejka to odkrywasz pierzynkę, rozkładasz nogi. Potem jak wyjdą możesz założyć gatki z podkładem. Inne babki raczej nie zaglądają więc się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13trzynascie

Zadnej prywatności. Podciągasz kołdrę i lekarz zaglada, naciska na brzuch. Ale uwierz mi, będziesz miala to gdzies bo będziesz sie modlić żeby jak najszybciej isc do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Lekarze chyba też patrzą jak wyglądają odchody porodowe bo po cc mnie też kazali pokazać krocze na obchodzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Mi po cc nikt nigdzie nie zaglądał,po sn Ale nie w Polsce też nie zaglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Leżysz na swoim łóżku, zsuwasz majtki na 15 sekund i tyle. Akurat u mnie za każdym razem była pani ginekolog, raz chyba że studentami. One nie zaglądały. Nawet jeśli to jestem taka osoba, że nie wstydzilabym sie żeby spojrzały. Uczyć się przecież musza też w praktyce. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Hm u mnie zaglądał tylko ordynator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

 To fajną robotę tam mają , sobie myszki oglądają no . Znajoma mówiła , że tyłek może rozerwać i trzeba go zszywać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak świnie w chlewie 😄

I wy się dziwicie później że niektóre wolą rodzić prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Prywatnie to krocza nie oglądają? Nie przesadzajmy  nikt 15 minut nie stoi nad tobą. To jest tylko chwila.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Vanessa napisał:

No niestety wszystko przy ludziach na porannym obchodzie. Lekarz tylko ogląda. Leżysz sobie w swoim łóżku na podkładzie higienicznym bez majtek. Jak przychodzi twoja kolejka to odkrywasz pierzynkę, rozkładasz nogi. Potem jak wyjdą możesz założyć gatki z podkładem. Inne babki raczej nie zaglądają więc się nie martw.

Właśnie nad tym się zastanawialam czy ma się te majtki z podkładem czy się leży na podkładzie higienicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pirew

Nie wolno majtek. Ciągle mówią " wietrzyć krocze".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Prywatnie to krocza nie oglądają? Nie przesadzajmy  nikt 15 minut nie stoi nad tobą. To jest tylko chwila.   

Jak lubisz jak ktoś cię traktuje jak bydło, to spoko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak lubisz jak ktoś cię traktuje jak bydło, to spoko.

Jak lubisz mieć powikłania to nie pokazuj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Brak prywatności. Po prostu rano jest obchód. Wchodzi grupka lekarzy/pielęgniarek, ok. 3 osoby i po kolei zaglądają. U mnie robili to byle jak. Z daleka zerkają i mówią że jest ok lol. A po drugim porodzie, gdzie miałam poród bez nacięcia w ogóle nie chcieli zajrzeć. W ogóle to była jakaś ściema, bo miałam niby poród z ochroną krocza, co było bzdurą, bo miałam leciutkie pęknięcia i małe szwy, a oni tego nawet nie wpisali, chyba by sobie statystykę poprawić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie też tylko ordynator zaglądał, majtek oczywiście nie było można mieć na obchodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia

Ja miałam cc i krocze nie ucierpiało, dlatego mogłam chodzić w siateczkowych majtkach z założonym podkładem. Na obchodach albo ja lekko zsuwałam majtki albo ordynator lekko je odchylał, żeby zobaczyć odchody połogowe. Całość trwała dosłownie chwilę, nikt z pozostałych osób na obchodzie specjalnie się nie przypatrywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Vanessa napisał:

Jak lubisz mieć powikłania to nie pokazuj. 

Można pokazać lekarzowi z poszanowaniem własnej godności a nie jak maciora w chlewie przy innych świniach. Jak dajecie sobą tak pomiatać, to nie dziwcie się, że inni was potem nie szanują. Wy macie chyba jakaś satysfakcję z tego, że im bardziej przy porodzie zostaniecie zbrukane, tym bardziej jesteście madkami 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja mialam po sn majtki siateczkowe i podpaske. Ja na obchodzie czulam sie jak smiec, gdy wraz z lekarka gapilo mi sie w krocze 10 studentow, ale od porodu mialam swiadomosc ze bede sie tak czula dopoki nie wroce do domu.

Najbardziej w tym wszystkim dobijal fakt, ze na porod i krocze juz pozniej, gapilo sie stado osob, ktorych moglo tam nie byc. A to na porod zlecialy sie wszystkie mozliwe baby lacznie z salowa zeby popatrzec. A na obchodzie pelno studentow. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Można pokazać lekarzowi z poszanowaniem własnej godności a nie jak maciora w chlewie przy innych świniach. Jak dajecie sobą tak pomiatać, to nie dziwcie się, że inni was potem nie szanują. Wy macie chyba jakaś satysfakcję z tego, że im bardziej przy porodzie zostaniecie zbrukane, tym bardziej jesteście madkami 😄

 

no to pochwal się teraz jak Ty pokazalas, madeczko. Naucz maciory jak ściąga się majty z godnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja mialam po sn majtki siateczkowe i podpaske. Ja na obchodzie czulam sie jak smiec, gdy wraz z lekarka gapilo mi sie w krocze 10 studentow, ale od porodu mialam swiadomosc ze bede sie tak czula dopoki nie wroce do domu.

Najbardziej w tym wszystkim dobijal fakt, ze na porod i krocze juz pozniej, gapilo sie stado osob, ktorych moglo tam nie byc. A to na porod zlecialy sie wszystkie mozliwe baby lacznie z salowa zeby popatrzec. A na obchodzie pelno studentow. 

 

Jeśli wybrałaś szpital kliniczny należało spodziewać sie obecności studentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia

Jestem studentką lekarskiego , więc też brałam udział w takich obchodach. Oczywiście rozumiem że kobiety nie czują się zbyt komfortowo, ale są warunki jakie są. Uczą nas żeby lekko odchylać przykrycie i dawać tyle prywatności ile tylko się da. Inna sprawa że czasu jest mało, a krocze należy kontrolować. A my musimy się jakoś uczyć. Lekarz który widział pewne żeby tylko w książkach to beznadziejny lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Klaudia napisał:

Jestem studentką lekarskiego , więc też brałam udział w takich obchodach. Oczywiście rozumiem że kobiety nie czują się zbyt komfortowo, ale są warunki jakie są. Uczą nas żeby lekko odchylać przykrycie i dawać tyle prywatności ile tylko się da. Inna sprawa że czasu jest mało, a krocze należy kontrolować. A my musimy się jakoś uczyć. Lekarz który widział pewne żeby tylko w książkach to beznadziejny lekarz.

Słyszała kiedyś o prawach pacjenta, czy masz to już w d u p i e jak reszta konowałów? Ładnie zaczynasz. 

Są przenośne parawany, ale wam się zwyczajnie nie chce d u p y ruszyć. Lepiej popijać kawkę pół dnia albo romansować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
53 minuty temu, Gość lol napisał:

no to pochwal się teraz jak Ty pokazalas, madeczko. Naucz maciory jak ściąga się majty z godnością.

Wam to już i tak nic nie pomoże. Nie rodzielam w państwowej oborze, więc moje rady i tak ci się nie przydadzą 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19 minut temu, Gość Gość napisał:

Wam to już i tak nic nie pomoże. Nie rodzielam w państwowej oborze, więc moje rady i tak ci się nie przydadzą 😄

 

rodzielas? spoko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość Gość napisał:

Słyszała kiedyś o prawach pacjenta, czy masz to już w d u p i e jak reszta konowałów? Ładnie zaczynasz. 

Są przenośne parawany, ale wam się zwyczajnie nie chce d u p y ruszyć. Lepiej popijać kawkę pół dnia albo romansować.

Jak rodzisz w szpitalu klinicznym to automatycznie zgadzasz się na obecność studentów 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak rodzisz w szpitalu klinicznym to automatycznie zgadzasz się na obecność studentów 

Nieprawda, przy przyjęciu zaznaczasz czy wyrażasz zgodę na studentów czy nie, pacjent ma do tego prawo i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
21 minut temu, Gość Gość napisał:

Jak rodzisz w szpitalu klinicznym to automatycznie zgadzasz się na obecność studentów 

Po pierwsze to nie, nie zgadzam się automatycznie. A po drugie to nie zgadzam się automatycznie w żadnym szpitalu świecić tyłkiem przed innymi pacjentkami.

Jezu,wy nawet swoich praw nie znacie, a później czyta się artykuły jak to na porodówkach łamie się prawa pacjenta. Jak pozwalacie się traktować jak śmiecia to tak was traktują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Eeeee napisał:

Nieprawda, przy przyjęciu zaznaczasz czy wyrażasz zgodę na studentów czy nie, pacjent ma do tego prawo i tyle.

Ona nie umi czytać, ona nie wiedzieć i podpisać trzy X że się na wszystko zgadza 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
33 minuty temu, Gość gość napisał:

rodzielas? spoko. 

Zabrakło argumentów? 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×