Nie jestem ambitny, nie chce gonic kariery i zarabiać kokosów, chce spokojnie żyć

niestety kobiety uważają to za nieudacznictwo, ja to uważam za spokojne i mało stresujące życie

Żeby żyć spokojnie trzeba godnie zarabiać. 

Przed chwilą, Gość zwyczajny napisał:

niestety kobiety uważają to za nieudacznictwo, ja to uważam za spokojne i mało stresujące życiew

Wg mnie, takie myślenie jak twoje to przejaw mądrości

Mądrze gadasz, też tak mam, ale w dzisiejszym świecie odpadasz w większosci towarzystwa i w relacjach damsko męskich. Niestety, dzis kto nie goni i nie udaje dobrze to traci w tym wyścigu i o dobrej pannie może pomarzyc.

Ale rozumiem Cie doskonale, tez mnie wkurza ten swiat i ta gonitwa.

1 godzinę temu, Gość Anty Bazyl napisał:

Żeby żyć spokojnie trzeba godnie zarabiać. 

czyli ile?

1 godzinę temu, Gość Anty Bazyl napisał:

Żeby żyć spokojnie trzeba godnie zarabiać. 

Można też mniej konsumować. Mieszkać w malutkim mieszkaniu, używać komunikacji miejskiej zamiast samochodu itp.

4 minuty temu, Gość Abcd napisał:

Można też mniej konsumować. Mieszkać w malutkim mieszkaniu, używać komunikacji miejskiej zamiast samochodu itp.

ale babom nie wytłumaczy, one chcą luksusy i zachcianek mają tysiące, to niech gonią i robią kariery w stresie aż zdrowie padnie i wrak z nich zostanie, system je wydoji i wypluje

8 minut temu, Gość gosc napisał:

czyli ile?

każdej babie mało ile by nie było bo to chciwe kuurwy i zawsze może być dla nich więcej, nie ma końca

13 minut temu, Gość Abcd napisał:

Można też mniej konsumować. Mieszkać w malutkim mieszkaniu, używać komunikacji miejskiej zamiast samochodu itp.

W ogóle można nic nie robić i siedzieć w kartonie jedząc resztki ze śmietnikow udając że to normalne i że jesteś szczęśliwy. Chcecie to sobie zyjcie jak trupy za życia ale nie oczekujcie że jakaś kobieta zaakceptuje wasze wyjebänie i brak jaj. Znowu się przegryw uaktywnil ten na dole żal. Każdy ma prawo żyć jak chce ale  żądać żeby inni robili to samo i mieć pretensje że tego nie robią to dēbilzm a kurvy to cie zrobiły. Kiepsko zresztą.

17 minut temu, Gość Abcd napisał:

Można też mniej konsumować. Mieszkać w malutkim mieszkaniu, używać komunikacji miejskiej zamiast samochodu itp.

Ja jestem kobietą i podobnie myślę.  Do pierwszego mi starczy. Komunikacja miejska, ubrania z lumpeksu, maluje tylko rzesy, umiem oszczedzic i cos odlozyc, na necie duzo na temat oszczedzania mozna poczytac. Spokojnie żyję. Otoczenie sympatyczne, nie ma czegoś takiego jak mobbing itp. Jest w porxadku. Gdyby jakis ambitny i perfekcyjny pan w garnku zaczął przygadywac, że jestem beznadziejna i jestem nikim to wolę ominąć,  niech tam sobie goni za czymś. 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja jestem kobietą i podobnie myślę.  Do pierwszego mi starczy. Komunikacja miejska, ubrania z lumpeksu, maluje tylko rzesy, umiem oszczedzic i cos odlozyc, na necie duzo na temat oszczedzania mozna poczytac. Spokojnie żyję. Otoczenie sympatyczne, nie ma czegoś takiego jak mobbing itp. Jest w porxadku. Gdyby jakis ambitny i perfekcyjny pan w garnku zaczął przygadywac, że jestem beznadziejna i jestem nikim to wolę ominąć,  niech tam sobie goni za czymś. 

jakbyś miała hajs to byś się lansowała jak każdy, przestań pitolić, robisz co robisz z PRZYMUSU 

Znam na żywo wielu takich facetów którzy """chcą mieć spokój..."'""

To tak nie działa.

Trzeba mieć jakieś cele i jakieś wyzwania. Nie koniecznie kokosy ale nie da się być męskim bez dążenia do czegoś.

Z tymi co nic nie robią latami zawsze jest coś nie tak. Są bardzo skrzywieni. Facet musi mieć gdzieś pole do popisu. 

W naturze faceta leży się sprawdzić w świecie zewnętrznym!!!!! Ci co zawsze siedzą w chacie zaczynają rywalizować z własnymi żonami i dziećmi. Taki chłop kłóci się wtedy  z żoną bo brakuje mu emocji. A to jest żałosne.

Dlatego prawdziwy facet ma takie zdjęcie w życiu żeby mógł się wyżyć.

2 minuty temu, Gość karbi napisał:

jakbyś miała hajs to byś się lansowała jak każdy, przestań pitolić, robisz co robisz z PRZYMUSU 

No ile ludzi na świecie tyle charakterow ☺ niech każdy robi jak uważa. Ja tam nikomu nic nie narzucam.

31 minut temu, Gość Abcd napisał:

Można też mniej konsumować. Mieszkać w malutkim mieszkaniu, używać komunikacji miejskiej zamiast samochodu itp.

Czyli spokojnie zycie wg ciebie to zwykle biedowanie. Nie, dziękuję

1 minutę temu, Gość Monia napisał:

Czyli spokojnie zycie wg ciebie to zwykle biedowanie. Nie, dziękuję

W Afryce masz biedowanie 

Jako kobieta wspolczuje wam bo wiele kobiet juz tak ma ze wygodne i jak nie zarabiasz dużo kasy to jest się gównem dla nich no omijać po prostu, nic się nie poradzi na to. Nie mam ...a i ciśnienia na bzykanie także spoko ale wspolczuje no. Mężczyźni tez są spuerdoleni ale chyba trochę mniej.  Ja bym porównala gwalcicieli do materialistek traktujących ludzi przedmiotowo podobne ...olenie umysłowe i największe plciowe przywary wyolbrzymione do potęgi ntej

Ja tam odrzuciłam takiego dużo zarabiajacego bo był nudny i pusty także takiego z najniższą krajowa ale super charakterem i atrakcyjnym dla mnie wyglądem juz bym wolała od jakiegos buraka co nie umie się cieszyć prostymi rzeczami

18 minut temu, Gość Monia napisał:

Czyli spokojnie zycie wg ciebie to zwykle biedowanie. Nie, dziękuję

tępa dzida z ciebie, zakładam że młódka 

18 minut temu, Gość Gosc napisał:

W Afryce masz biedowanie 

W Afryce to mają wolność, albo przynajmniej o nią walczą, Europa wschodnia zgodziła się na zalegalizowane niewolnictwo.

7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja tam odrzuciłam takiego dużo zarabiajacego bo był nudny i pusty także takiego z najniższą krajowa ale super charakterem i atrakcyjnym dla mnie wyglądem juz bym wolała od jakiegos buraka co nie umie się cieszyć prostymi rzeczami

Kto by płacił na randkach? Ty? czy randki w naturze gdzie pieniądze nie potrzebne?

36 minut temu, Gość santori napisał:

Kto by płacił na randkach? Ty? czy randki w naturze gdzie pieniądze nie potrzebne?

kazdy za siebie moze na poczatku, na jedzenie stac wiekszosc ludzi tak mi sie zdaje, hehe tylko na kafe sa albo tacy co zyja w kartonach albo zarabiaja 10tysiakow miesiecznie

4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Wg mnie, takie myślenie jak twoje to przejaw mądrości

Wypisanie się z wyścigu szczurów, jest najlepszym co może człowiek dla siebie zrobić. Zrozumienie że szczęśliwe życie to nie gonienie za sztucznie wykreowanymi dobrami.

2 minuty temu, 5% o urodzie modela napisał:

Wypisanie się z wyścigu szczurów, jest najlepszym co może człowiek dla siebie zrobić. Zrozumienie że szczęśliwe życie to nie gonienie za sztucznie wykreowanymi dobrami.

ale ile osób to rozumie? garstka

Mam podobnie. W imię czego mam się przepracowywać i tracić czas? W imię życia z pustą lalą za kilka numerków? Szkoda zdrowia, poza tym trzeba się szanować. Tylko przegryw płaci za seks. A każda forma prostytucji to prostytucja.

10 godzin temu, Gość Agatasasds napisał:

Dlatego prawdziwy facet ma takie zdjęcie w życiu żeby mógł się wyżyć.

Ok, ale to może być np. hobby.

14 godzin temu, Gość tradycja napisał:

W Afryce to mają wolność, albo przynajmniej o nią walczą, Europa wschodnia zgodziła się na zalegalizowane niewolnictwo.

ale z ciebie tłuk

Warto uznać zasadę "żyj tak jak chcesz i daj żyć tak samo innym". Nie masz ochoty na wyścig szczurów i trzepanie kasy - to twoja droga życiowa. Ktoś ma na to ochotę - to też jego wybór i jego droga. Tak samo z kobietami - mają prawo chcieć facetów z ambicjami i pieniędzmi, bo im zwyczajnie w świecie imponują i pociągają. 

23 godziny temu, Gość karbi napisał:

jakbyś miała hajs to byś się lansowała jak każdy, przestań pitolić, robisz co robisz z PRZYMUSU 

Skąd dziwne założenie, że każdy ma ochotę się lansować?

Dnia 13.01.2020 o 20:52, Gość ktos napisał:

Niestety, dzis kto nie goni i nie udaje dobrze to traci w tym wyścigu i o dobrej pannie może pomarzyć.

A jak bierzesz udział w tym wyścigu, to myślisz, że taką dobrą znajdziesz? Czy może tylko taką, która dobrze liczy, że jej się opłaca? Ja mam osobiście wrażenie, że w gorszej sytuacji poznajemy może mniej, ale bardzo wartościowych ludzi.

Spotykam się z takim "nie z wyscigu". Przez pierwsze 2 lata było fajnie.

Potem przyszła proza życia.

I wiecie co jest teraz DOŻYNKI. Dobrze, że się nie oświadczał w pierwszych dwóch latach (no ale minimalista na pierścionek nie ma, musi odkładać). Na wakacje -NIE MA (jeżdze z jakimiś koleżankami, z siostrą) , plany na zakup mieszkania NIE MA (mówi że możemy wynająć, ale ja mam na wkład własny i chcialabym coś z tym zrobić), samochodu  NIE MA (dobrze , że ja mam). Nie utrzymuję go ani nic. Ale na dłuższą metę tak się nie da żyć. Już nie wspomnę , że jestem outsiderką wśrod swoich kolezanek. Odcięłam się od znajomych. One nie mając nic poznały tzw "zaradnych". Teraz nie mamy zbytnio kontaktu m.in z tego powodu.