Ile razy można próbować zaprosić gdzieś kobietę jeśli za pierwszym odmówiła

Dwa, trzy, jeden? 

do skutku, aż ulegnie, musisz ją "złamać" psychicznie przez ciągłe zapraszanie

Aż nie odpowie ci dosadnie: spieralaj

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Aż nie odpowie ci dosadnie: spieralaj

a nawet wtedy masz dalej próbować, ona po prostu nie chce wyjść na łatwą

wcale

nie ma nic bardziej żenującego i niemęskiego niż miauczący o spotkanie facet

Zazwyczaj proponuje sie raz. Jak dziewczyna chce sie spotkac to sama zaproponuje cos. 

Zalezy czy odmowila 'sorry, nie tym razem' czy wprost powiedziala, ze nie jest zainteresowana

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zalezy czy odmowila 'sorry, nie tym razem' czy wprost powiedziala, ze nie jest zainteresowana

W jakim tym swiecie zyjesz? Kobiety prawie nigdy nie powiedza wprost, ze nie sa zainteresowane. Bardzo latwo to wyczuc. Powie, ze nie moze ale zaproponuje inny dzien. Kobieta to nie trofeum, o ktore trzeba sie niewiadomo jak starac. Faceci maja po prostu problem z widzeniem oznak braku zainteresowania. 

Przed chwilą, Gość Lorenzo01 napisał:

W jakim tym swiecie zyjesz? Kobiety prawie nigdy nie powiedza wprost, ze nie sa zainteresowane. Bardzo latwo to wyczuc. Powie, ze nie moze ale zaproponuje inny dzien. Kobieta to nie trofeum, o ktore trzeba sie niewiadomo jak starac. Faceci maja po prostu problem z widzeniem oznak braku zainteresowania. 

Pisze jako kobieta. Mysle, ze kazdy ma na tyle wyczucia zeby wiedziec kiedy druga osoba chce sie spotkac, ale nie ma czasu, a miedy tylko zbywa

3 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Zazwyczaj proponuje sie raz. Jak dziewczyna chce sie spotkac to sama zaproponuje cos. 

Nawet jak dziewczyna zmieniła z czasem zdanie to raczej Ci nie zaproponuje. Jeśli widzisz, że łaskawszym okiem patrzy na ciebie niż poprzednio to zaproś ją jeszcze raz. Dwie próby to nie jest jeszcze narzucanie się ani poniżanie się. Chyba lepiej zaryzykować jak są szanse i mieć co się chce. Niż unieść się dumą i siedzieć samemu, ale z nienaruszonym ego. 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nawet jak dziewczyna zmieniła z czasem zdanie to raczej Ci nie zaproponuje. Jeśli widzisz, że łaskawszym okiem patrzy na ciebie niż poprzednio to zaproś ją jeszcze raz. Dwie próby to nie jest jeszcze narzucanie się ani poniżanie się. Chyba lepiej zaryzykować jak są szanse i mieć co się chce. Niż unieść się dumą i siedzieć samemu, ale z nienaruszonym ego. 

Jak ktoś lubi stawiać się w roli petenta to proszę bardzo, ale z takim podejściem nigdy nie pozna atrakcyjnej kobiety.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Pisze jako kobieta. Mysle, ze kazdy ma na tyle wyczucia zeby wiedziec kiedy druga osoba chce sie spotkac, ale nie ma czasu, a miedy tylko zbywa

A ja wiem, ze faceci nie maja tego wyczucia. Ja widze to zbywanie, ale wiekszosc facetow lyka wszystko jak pelikany w doslownym znaczeniu.

Nie jestem stalkerem ani typem uciążliwego adoratora. Nie to nie. Jedna odmowa wystarczy. Wtedy spadam i szukam innej dziewczyny. Przecież trzeba się szanować. 

29 minut temu, Gość renny napisał:

do skutku, aż ulegnie, musisz ją "złamać" psychicznie przez ciągłe zapraszanie

ta... "złamać" najwyżej z litości się w końcu umówi, bo jej będzie szkoda chłopaka

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

ta... "złamać" najwyżej z litości się w końcu umówi, bo jej będzie szkoda chłopaka

 

 

Odpowiadasz ironią na sarkazm. Czyż to nie głupota?

Dwa razy się pyta, raz jak jesteś spłukany i ci mówi nie - potem dorabiasz się fortuny i pytasz drugi raz ale przy aucie albo przy swoim jachcie i wtedy na 99,99% jest zgodna na spotkanie i na wszystko co sobie tylko zażyczysz

37 minut temu, Gość J8888 napisał:

Ile razy można próbować zaprosić gdzieś kobietę jeśli za pierwszym odmówiła

Raz. Po wcześniejszej zachęcie do rozwoju relacji i obserwacji reakcji. Widząc wyraźne oznaki zainteresowania minimalizujesz ryzyko odmowy.

A jak kolezanka nie chce sie spotkac po kolezensku to nie jest prawdziwa kolezanka?

26 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

W jakim tym swiecie zyjesz? Kobiety prawie nigdy nie powiedza wprost, ze nie sa zainteresowane. Bardzo latwo to wyczuc. Powie, ze nie moze ale zaproponuje inny dzien. Kobieta to nie trofeum, o ktore trzeba sie niewiadomo jak starac. Faceci maja po prostu problem z widzeniem oznak braku zainteresowania. 

A jeśli oznaki są a odmawia

24 minuty temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Jak ktoś lubi stawiać się w roli petenta to proszę bardzo, ale z takim podejściem nigdy nie pozna atrakcyjnej kobiety.

Akurat ta jest super atrakcyjna. Nie tylko z wyglądu. 

1 minutę temu, Gość J8888 napisał:

A jeśli oznaki są a odmawia

to znaczy, że abo źle interpretujesz jej zachowanie i widzisz to, czego nie ma

albo ma inny powód dla którego nie chce się z tobą umawiać

3 minuty temu, Gość Ona napisał:

to znaczy, że abo źle interpretujesz jej zachowanie i widzisz to, czego nie ma

albo ma inny powód dla którego nie chce się z tobą umawiać

No ma powód ale może da się go usunąć 

A jak wyglądała pierwsza odmowa? Jak się ją Spytałeś i jak ona odpowiedziała? 

4 minuty temu, Gość J8888 napisał:

No ma powód ale może da się go usunąć 

Czyżby miała już faceta?

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A jak wyglądała pierwsza odmowa? Jak się ją Spytałeś i jak ona odpowiedziała? 

Spytałem czy umówimy się pogadać a ona 'po co' i po chwili że ma chlopaka. A teraz za mną łazi 

55 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

Zazwyczaj proponuje sie raz. Jak dziewczyna chce sie spotkac to sama zaproponuje cos. 

one nic nie zaproponują a odmawiają bo nie chcą wyjść na łatwe

41 minut temu, Gość gość88 napisał:

Nie jestem stalkerem ani typem uciążliwego adoratora. Nie to nie. Jedna odmowa wystarczy. Wtedy spadam i szukam innej dziewczyny. Przecież trzeba się szanować. 

tylko u bab nie znaczy tak, tak znaczy nie, a nieraz nie znaczy może a nieraz może znaczy nie, a nieraz tak, rozumiesz? Bo ja też nie, haha

41 minut temu, Gość Gość napisał:

ta... "złamać" najwyżej z litości się w końcu umówi, bo jej będzie szkoda chłopaka

 

 

nie ważna droga tylko cel, jak da mu szpary z litości to też wygrał

2 minuty temu, Gość babski słownik napisał:

tylko u bab nie znaczy tak, tak znaczy nie, a nieraz nie znaczy może a nieraz może znaczy nie, a nieraz tak, rozumiesz? Bo ja też nie, haha

a kiedyś znaczy nie

43 minuty temu, Gość Bogacz napisał:

Dwa razy się pyta, raz jak jesteś spłukany i ci mówi nie - potem dorabiasz się fortuny i pytasz drugi raz ale przy aucie albo przy swoim jachcie i wtedy na 99,99% jest zgodna na spotkanie i na wszystko co sobie tylko zażyczysz

tylko wtedy on jej powie NIE i aby spíerdalała bo będzie miał kolejke młodych chętnych duupensji