Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna

Bratanek faceta

Polecane posty

Gość smutna

Mieszkam razem z facetem i jego bratankami (rodzicami też). Jego 10letni bratanek ciągle coś od niego chce, to naprawić komputer, to ściągnąć grę lub horror (ogląda horrory głównie) lub zrobić za niego lekcje lub kupić jakiś bzdet. Mój facet się daje wykorzystać i poświęca mu swój czas, którego i tak ma mało, zamiast spędzać ze mną. Całujemy się a tu nagle dzieciak woła wujka po coś lub dzwoni na komórkę. On nie chce się wyprowadzić, podaje dużo wymówek, odwleka wszystko. Czy to normalne, że mam nie lubię gówniarza? Pora się ewakuować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ell.

Podziwiam kobiety, ktore zamieszkuja u rodzicow faceta. Nawet nie meza a faceta. Dyskomfort okropny. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Dziękuję za podziw... faktycznie jest to trudne. Nieznoszę tego dzieciaka, mimo że to przecież wina faceta, że nie potrafi postawić granic. On odwleka wyprowadzkę i twierdzi, że wszystko jest ok. Mi już psychika wysiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arczi

10 latek ogląda horrory? A później nie dziwne że takie dzieciaki lądują w psychiatrykach. Może jeszcze gra w GTA i Counter-Strike........ 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsądny

Wlazłaś do kołochozu, kołchoźnico to się męcz z całym towarzystwem. Też nie wiem jak można tak żyć na kupie, jak zwierzę, ale chciałąś to masz. Dobrze ci tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleo

A brat faceta gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Wlazłam, ale ślub odwlekam, więc zawsze mogę wyleźć.
No mówiłam mu, że 10latek nie powinien oglądać horrorów (on już od dwóch lat je ogląda, bo ten ...a je ściąga), mówiłam nawet jego matce a ona sobie tylko żartuje z tego powodu, głupia.
Jej mąż, ojciec dzieciaka mieszka razem z nimi na innym piętrze, wraca późno tak jak mój facet, ale dzieciak jak tylko coś chce to do wujka biegnie. Chciałabym, żeby zniknął. Oni nic nie mówią, bo im to jest na rękę. Mój facet powiedział, że jego bratanek woli jego od rodziców i ich krytykuje za zamkniętymi drzwiami, jakimi są złymi rodzicami. A sam jest beznadziejnym partnerem, w domu nie robi nic, nawet kanapki nie umie zrobić, dzieciaki tylko rozpieszcza i psuje, zero dyscypliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wspolczuje

Beznadziejny facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Czy znacie kogoś kto tak mieszka? Czy przesadzam z tą niechęcią do jego bratanka i rodzeństwa? Dodam, że dzieciak ma 10 lat i jest otyły, gra tylko w gry komputerowe i ogląda odmóżdzające filmy, które ściąga dla niego jego wujek, czyli mój facet 😞

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nuda

Dzieciak jest u siebie Ty nie. Skoro tak oceniasz partnera to co z nim robisz desperacja jakas? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Tak, desperacja, zwana zakochaniem, czyli dno. A dzieciak jest tak samo u siebie, jak ja. Dom nalezy do rodzicow faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ojejku to bądź nadal z nim ale jak Cie wkrza obecność bratanka to się wyprowadz. Chyba nie ma musu żeby razem mieszkac i się gniesc w tyle osob? Skoro nie jesteście małżeństwem.  Spotykajcie się ale mieszkajcie osobno i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna
37 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ojejku to bądź nadal z nim ale jak Cie wkrza obecność bratanka to się wyprowadz. Chyba nie ma musu żeby razem mieszkac i się gniesc w tyle osob? Skoro nie jesteście małżeństwem.  Spotykajcie się ale mieszkajcie osobno i tyle. 

On chce slubu, ja go odwlekam, bo boje sie, ze nigdy nie bede na pierwszym miejscu. On chce ze mna mieszkac, ale robi wszystko, zeby sie nie wyprowadzic z domu rodzinnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Przesadzam? Czy jestem kolchoznica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
Dnia 15.01.2020 o 12:54, Gość smutna napisał:

Wlazłam, ale ślub odwlekam, więc zawsze mogę wyleźć.

Co odwlekasz???

Jaki ślub?

A kto się chce z tobą żenić???

"Twój" facet nawet nie chce z tobą mieszkać a co dopiero się żenić!

Wpieprzyłaś się tam na siłę i wcale nie masz zamiaru się stamtąd wyprowadzić bo wiesz że to byłby koniec "związku" bo facet za tobą na pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 16.01.2020 o 01:26, Gość smutna napisał:

On chce ze mna mieszkac, ale robi wszystko, zeby sie nie wyprowadzic z domu rodzinnego

Ha ha ha ha ha!

Tak bardzo chce z tobą mieszkać ze aż robi wszystko żeby z tobą nie zamieszkać.

Gdzie masz mózg materacu?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 16.01.2020 o 00:10, Gość smutna napisał:

Tak, desperacja, zwana zakochaniem, czyli dno. A dzieciak jest tak samo u siebie, jak ja. Dom nalezy do rodzicow faceta.

Dzieciak jest wnukiem rodziców faceta - krew z krwi, rodzina w pierwszej linii - A ty jesteś tylko workiem na sperme ich syna, obcą babą której jutro może być wykopana n ulicę i uważasz że masz takie same prawa jak ich wnuk który nosi ich nazwisko i po nich dziedziczy???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna
9 godzin temu, Gość Sama prawda napisał:

Co odwlekasz???

Jaki ślub?

A kto się chce z tobą żenić???

"Twój" facet nawet nie chce z tobą mieszkać a co dopiero się żenić!

Wpieprzyłaś się tam na siłę i wcale nie masz zamiaru się stamtąd wyprowadzić bo wiesz że to byłby koniec "związku" bo facet za tobą na pójdzie.

E tam, guzik wiesz. Facet nalega na slub i obiecuje wyprowadzke, ale tak nim rodzina manipuluje, ze czuje sie winny. Nawet jego rodzice chca zebysmy wzieli slub. To on naciskal, zebym z nim zamieszkala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna

Wiekszosc co sie tu wypowiada to zwykle menele i maminsynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z tego co czytam to największym menelem jesteś ty!

Dziewuszysko bez honoru i godności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

Z tego co czytam to największym menelem jesteś ty!

Dziewuszysko bez honoru i godności. 

Odezwal sie menel dewot/ka. Mamy 21 wiek, nie ma zakazu zycia w konkubinacie. Rzeklabym, ze konkubinat jest lepszy, zawsze mozna zabrac zabawki i do widzenia. A nie siedziec z mezem/zona, ktorzy maja cie gdzies i uwazaja, ze jestes ich wlasnoscia. Powinno sie razem pomieszkac przed slubem a nie brac faceta w ciemno. Dobrze, ze tak zrobilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A twój gach to zwykły maminsynek, głupi dzieciak który nie ma pojęcia o życiu dorosłych ludzi.

Na miejscu jego rodziców pogoniłabym was wy przebrzdłe pasożyty na cztery wiatry.

Dziadostwo mieszkające na kupie, tu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co za czasy żeby się bzyknąc spokojnie nie był jak.... Idziecie do łóżka a tu bratanek pod kołdrą z roszczeniami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znamcie
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Możesz sobie żyć w konkubinacie na swoim a nie wpieprzać się do domu obcych ludzi i twierdzić że masz takie same prawa w tym domu jak jak wnuki właścicieli!!!

Dla mnie jesteś szmatą bez honoru i tyle.

nie przesadzaj, jest przyszla zona i przyszla matka wnukow. ziejesz jadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
41 minut temu, Gość smutna napisał:

Odezwal sie menel dewot/ka. Mamy 21 wiek, nie ma zakazu zycia w konkubinacie. Rzeklabym, ze konkubinat jest lepszy, zawsze mozna zabrac zabawki i do widzenia. A nie siedziec z mezem/zona, ktorzy maja cie gdzies i uwazaja, ze jestes ich wlasnoscia. Powinno sie razem pomieszkac przed slubem a nie brac faceta w ciemno. Dobrze, ze tak zrobilam.

Tylko nie zapomnij iść do teściów i powiedzieć że nie życzysz sobie w domu tego wstrętnego gnoja i ze maja co natychmiast wyrzucić - w końcu ty masz takie same prawa do decydowania w tym domu jak właściciele, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jest "przyszłą żoną" bo przecież wyraźnie napisała że nie chce ślubu bo konkubinat jest lepszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna
11 minut temu, KusKus napisał:

Co za czasy żeby się bzyknąc spokojnie nie był jak.... Idziecie do łóżka a tu bratanek pod kołdrą z roszczeniami. 

A zebys wiedzial, ze tak jest 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie jest "przyszłą żoną" bo przecież wyraźnie napisała że nie chce ślubu bo konkubinat jest lepszy!

eee, slub chcialam, ale mieszkajac z nim doznalam olsnienia, ze on nie potrafi zyc nie na kupie bez mamy, taty, braci, ich zon i bratankow pod koldra z roszczeniami 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość smutna napisał:

A zebys wiedzial, ze tak jest 🙂

Acha.... Czyli ten bratanek to większa szuja niż myślałem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×