Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy gdy w pracy dowiedzieli sie o waszej ciąży, to inaczej was traktowali?

Polecane posty

Gość Gość

? Jesli tak jak to sie objawiało? Dużo było tez takich ciekawskich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. Nie mogłam nic podnieść, ciągle krzyczeli na mnie, że mam się nie przemeczać, zjeść, odpocząć. Mogłam robić sobie ile chce przerw i tak długie jak potrzebuje. Codzienne pytania jak się czuje. Pracowałam prawie do końca, poszłam na macierzynskie tydzień przed planowanym cc. No, ale to nie w Polsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wiem o czym mówisz? O ciazy powiedzialam po 14 t , robiłam to co do tej pory, nikt nie interesował sie ponad normę. Większość zapytała o termin, płeć, pogratulowala i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola Ola

Tak, zawsze miałam przygotowany wygodny fotel na spotkaniach, nawet na produkcji jak schodzilam żebym nie stała. Codzienne pytania jak się czuje i wtrącane podczas rozmowy - Ola, Ty się nie denerwuj ale... 😂  Raz mi kolega wyskoczył po chałwę i kabanosy bo miałam wielką ochotę i tak sobie marudziłam przy kompie 😁 i to w Polsce, w korpo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak. Jak w moim przedszkolu były " epidemie" chorób to dyrektorka profilaktycznie wysyłała mnie na L4. Do tego zrobiła mi prezent w postaci codziennego obiadu- jak przychodziły obiadki dla dzieci to miałam opłacona swoją porcję 🙂  Pracowałam do 6 miesiąca, póki brzuch pozwalał mi jeszcze latać za dziećmi i turlać się z nimi po podłodze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie wiem o czym mówisz? O ciazy powiedzialam po 14 t , robiłam to co do tej pory, nikt nie interesował sie ponad normę. Większość zapytała o termin, płeć, pogratulowala i tyle.

Może tak było u ciebie, u mnie dzien w dzien pytania jak sie czuje i zerkanie na brzuch. Gdy bede w nast ciąży powiem możliwie jak najpóźniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Może tak było u ciebie, u mnie dzien w dzien pytania jak sie czuje i zerkanie na brzuch. Gdy bede w nast ciąży powiem możliwie jak najpóźniej.

Ale co w tym złego? Zwykle grzecznościowe pytania. Nie pyeaha czy masz problemy z nietrzymaniem moczu i infekcje. Przewrazluwiona jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia

Tak, dostałam dziewczynę do pomocy którą miałam „przyuczyć” Żeby mogła mnie zastąpić kiedy odejdę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak, za karę że zaszłam w ciążę, szef mi obciął premię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale co w tym złego? Zwykle grzecznościowe pytania. Nie pyeaha czy masz problemy z nietrzymaniem moczu i infekcje. Przewrazluwiona jestes

Bym sie zgodziła, ale były to pytania od dziewczyn od których na codzień wcześniej cześć nie uswiadczylam. Takie nadworne plotkary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwarta

Nie pyeaha - c oto za pustynne słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwarta
Przed chwilą, Gość kwarta napisał:

Nie pyeaha - c oto za pustynne słowa

skad tu mieszkasz? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Bym sie zgodziła, ale były to pytania od dziewczyn od których na codzień wcześniej cześć nie uswiadczylam. Takie nadworne plotkary...

I walić je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak. Powiedzieli ze nie mam co liczyc na przedluzenie umowy i musialam przyuczyc inne osoby do pracy na moim stanowisku, podczas l4 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Tak. Powiedzieli ze nie mam co liczyc na przedluzenie umowy i musialam przyuczyc inne osoby do pracy na moim stanowisku, podczas l4 🙂

Poszłaś na l4 bo ja bym sie nie wahala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Poszłaś na l4 bo ja bym sie nie wahala

Oczywiscie ze poszlam. Nie mialam zamiaru dac sie wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Pracowałam w instytucji finansowej. Wraz ze mną w oddziale były dwie osoby, z tego jednak była moim bezpośrednim przełożonym. Jedna z osób dowiedziała się o ciąży jakoś w drugim miesiącu, druga (przełożony) około 12 tygodnia. Szefostwo, czyli dyrektor regionu, dowiedziało się, gdy byłam w 6 miesiącu. Być może wiedzieli wcześniej od mojego kierownika, nie wiem, ale ja na pewno nikogo nie informowałam. A w 6 mieisąicu trafiłam do szpitala i już nie było wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

U mnie w pracy sytuacja zmieniła się diametralnie praktycznie od razu w momencie gdy powiedziałam o ciazy, część osób bardzo się ucieszyło i gratulowalo, czułam że jest to szczere i mile, a niestety część zaczęła mnie odgadywać za plecami, mówiąc że wcześniej wspominalam, że nie planuje dzieci itp. Na początku zdenerwowało mnie to, ale z czasem uświadomiłam sobie, że to moje życie i nie ma to zupełnie jakiegokolwiek znaczenia co ktoś mysli, najlepiej koncentrować się na swoim życiu i nie pielęgnować w sobie niecheci, zazdrości czy zgorzkniałosci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×