On chce u mnie nocować, uważam ze to za wcześnie..

Cześć, mam 22l i od pewnego czasu spotykam się z facetem (28l)   Po naszych spotkaniach chce spędzać u mnie noc, na początku nie nalegał ale ostatnio gdy odmówiłam nasz kontakt się bardzo zmienił...twierdzi ze stawiam barierę i nie moze sie do mnie zbliżyć. ( raczej nie chodzi o sex spedzilismy kilka wieczorow i nie był nachalny) Zastanawiam sie czy to ja nie jestem zbyt surowa pod kątem tych wspólnych nocy -ale przecież znamy sie krótko ;/ Teraz nie odzywa praktycznie a mi na nim zależy ... Co myślicie co moge zrobić ?

Możesz się szanować i olać faceta który na ciebie naciska.

Najwyraźniej bardzo zależy mu aby ciebie przelecieć. Możesz być pewna że w tej chwili szuka innej która mu szybciej da to co on chce. Tu nie chodzi o żadną miłość tylko jak najszybsze zaspokojenie jego potrzeb.

Przecież to oczywiste,że jemu chodzi o seks. Nie uważam jednak,że to coś zdrożnego. Przecież on ma 28 lat. Niewłaściwe jego zachowanie polega tylko na tym,że naciska na autorkę w sprawie noclegów u niej. To świadczy o tym,że nie jest on gentelmanem.

6 minut temu, Gość Robi napisał:

Przecież to oczywiste,że jemu chodzi o seks. Nie uważam jednak,że to coś zdrożnego. Przecież on ma 28 lat. Niewłaściwe jego zachowanie polega tylko na tym,że naciska na autorkę w sprawie noclegów u niej. To świadczy o tym,że nie jest on gentelmanem.

Delikatnie napisane. Toż to cham i burak do kwadratu.

 Spotykamy sie 2 miesiace i mieszkamy w jednym mieście.

1 minutę temu, Bolek napisał:

Skoro nie jest nachalny to nie musi chodzić o sex. Co innego randka a co innego wypić butelkę lub dwie wina i przegadać całą noc. O tym już nie pomyslałyscie

Co za naiwnosc haha . Mogę się o milion procent założyć że będzie się dobierał i wywierał presję o seks.

Skoro spotykacie się już 2 miesiące to już by mogło coś  być ,  wcale mu się nie dziwię i tak długo wytrzymał haha

A Nick roksi24 już w ogóle zobowiązuje haha

Przed chwilą, Gość My a napisał:

Skoro spotykacie się już 2 miesiące to już by mogło coś  być ,  wcale mu się nie dziwię i tak długo wytrzymał haha

Ona nie ma obowiązku z nim spać nie jest jego żona ani własnością a jak mu nie pasuje to go nikt nie trzyma haha

2 minuty temu, Gość Hmmmm napisał:

Co za naiwnosc haha . Mogę się o milion procent założyć że będzie się dobierał i wywierał presję o seks.

No wlasnie, do tej pory nie naciskal bo czeka na sprzyjające warunki (wspólne łóżko u Ciebie)...a jak odmowilas to próbuje wzbudzić w Tobek poczucie winy, ze jesteś taka zła.i nie pozwalasz wam ,,się zbliżyć do siebie" po to żebyś zmiekla, a sama to ze się zdystansował po odmowie to znak ze zależy mutylko na seksie. Zrób mu test, powiedz ze bylabys w stanie uprawiać seks z facetem jak lepiej go poznasz i zaufasz czyli gdzies po pol roku. Wtedy byłoby to dla Ciebie komfortowe a nie po 2 miesiącach kiedy słabo go znasz i ze najpierw powinniscie się bardziej do siebie zbliżyć ale mentalnie, zaufać itp...ciekawe jak zareaguje. Możliwe ze zerwie z Toba. 

Skoro już tyle czasu się spotykają i mi chce z nim być to trochę długo czeka, chyba że dziewica 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

No wlasnie, do tej pory nie naciskal bo czeka na sprzyjające warunki (wspólne łóżko u Ciebie)...a jak odmowilas to próbuje wzbudzić w Tobek poczucie winy, ze jesteś taka zła.i nie pozwalasz wam ,,się zbliżyć do siebie" po to żebyś zmiekla, a sama to ze się zdystansował po odmowie to znak ze zależy mutylko na seksie. Zrób mu test, powiedz ze bylabys w stanie uprawiać seks z facetem jak lepiej go poznasz i zaufasz czyli gdzies po pol roku. Wtedy byłoby to dla Ciebie komfortowe a nie po 2 miesiącach kiedy słabo go znasz i ze najpierw powinniscie się bardziej do siebie zbliżyć ale mentalnie, zaufać itp...ciekawe jak zareaguje. Możliwe ze zerwie z Toba. 

Popieram i zgadzam się. Nie daj się autorki zmanipulować .

3 minuty temu, Gość My a napisał:

Skoro spotykacie się już 2 miesiące to już by mogło coś  być ,  wcale mu się nie dziwię i tak długo wytrzymał haha

Fakt. W drugim miesiącu związku z moją dziewczyną już ostro się pieściliśmy. Po kolejnych dwóch miesiącach uprawialiśmy już seks idąc na całość. Nie nocowałem u niej jednak, gdyż ona mieszkała z rodzicami. Mieli duże mieszkanie więc mogliśmy uprawiać seks choć było to ryzykowne. Na szczęście jej rodzice nie zaglądali nigdy do naszego pokoju.

5 minut temu, Gość Goa napisał:

Skoro już tyle czasu się spotykają i mi chce z nim być to trochę długo czeka, chyba że dziewica 

Nie musi to mieć wspólnego z dziewictwem, kobiety mogą być po związku z tyranem napkrzyklad albo woli się lepiej przyjrzeć kto to jest i nie chce spieszyć i ma ona do tego prawo! Nie pasuje mu niech spada.

3 minuty temu, Bolek napisał:

Dwa miesiące a panna stawia mur, nie dziwię się że gość zaraz zrezygnuje. Nikt jej nie nakazuje by z nim sypiała ale to nie XIXw Powiedziałaś mu że jesteś inna niż wszystkie i z tobą trzeba chodzić co najmniej rok zanim dasz się dotknąć? Mamy takie czasy że ludzie po 3 spotkaniach idą z sobą do łóżka, i jest to dziś normą, gość myśli że ci się nie podoba, odtracasz go.

W d... se wsadź taką normę. Czas ją zmienić. 

22 minuty temu, Bolek napisał:

Normy nie ja ustalam tylko wy kobiety, miej pretensje do innych kobiet że idą do łóżka na 3 randce a nie do mężczyzn że się do tego przyzwyczaili

Wina jest po obu stronach. Faceci nagabują a kobiety ulegają. W ogóle jaka jest negatywna atmosfera wokół osoby która się przyzna że czeka z seksem. Dziewczyny myślą że jak nie dadzą d. to są jakieś gorsze czy nienormalne.

2 godziny temu, Gość Roksi24 napisał:

Cześć, mam 22l i od pewnego czasu spotykam się z facetem (28l)   Po naszych spotkaniach chce spędzać u mnie noc, na początku nie nalegał ale ostatnio gdy odmówiłam nasz kontakt się bardzo zmienił...twierdzi ze stawiam barierę i nie moze sie do mnie zbliżyć. ( raczej nie chodzi o sex spedzilismy kilka wieczorow i nie był nachalny) Zastanawiam sie czy to ja nie jestem zbyt surowa pod kątem tych wspólnych nocy -ale przecież znamy sie krótko ;/ Teraz nie odzywa praktycznie a mi na nim zależy ... Co myślicie co moge zrobić ?

Nic nie mozesz zrobic. Mozesz co najwyzej poszukac innego faceta. Tego proponuje wyrzucic z zycia zanim on wyrzuci Ciebie.

Manipulant do kwadratu, to ty masz tego chciec czy on zostanie na noc, jego gierki sa tragicznie zalosne

Autorka to kolejna polska kłoda.

Dwa miesiące a ty nie masz ochoty na swojego faceta????

13 minut temu, Bolek napisał:

Czasy się zmieniają normy tez, nic z tym nie zrobisz. Wynajmij domek nad jeziorem, będziesz oburzona jak będzie to buda że standardami z lat 80. A kiedyś to była norma...

Zrobię tyle ile mogę czyli wypowiem się tutaj.

Rób kobieto to co ty czujesz i uważasz za słuszne. Nie słuchaj w ogóle facetów którzy tu piszą. Nie chcesz go na noc to odmawiasz i tyle na temat. Nie można się do niczego zmuszać a to że facet by cie chciał zaliczyć wtedy gdy ty nie jesteś gotowa to oczywiste ale to jego problem. A wy pajace i wyzywajacy od klod zwalcie sobie gruche. 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Dwa miesiące a ty nie masz ochoty na swojego faceta????

My nie jesteśmy razem

Przed chwilą, Bolek napisał:

Nikt jej nie każe z nim sypiać, zrobi jak zechce, na przyszłość będzie wiedziała że trzeba faceta na początku poinformować że nie da się dotknąć co najmniej pół roku, tylko naprawdę powiedzieć w prosty a nie sugerować by facet się domyślił

Ogarnięty człowiek sam potrafi wyczuć i zauważyć sygnały ale doskonale wiem że tu takich nie uswiadczysz. Jak nie dasz dupy kiedy chce facet to jesteś kloda i wypiērdalaj. Mnie to nie rusza ale po co robić kocioł młodej dziewczynie? 

Jesli nie jestescie razem to wymaganie nocowania u Ciebie jest co najmniej dziwne. Czemu niby ma sluzyc ?

Juz od Twojego pierwszego wpisu bardzo mi sie ten facet nie podobal.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Rób kobieto to co ty czujesz i uważasz za słuszne. Nie słuchaj w ogóle facetów którzy tu piszą. Nie chcesz go na noc to odmawiasz i tyle na temat. Nie można się do niczego zmuszać a to że facet by cie chciał zaliczyć wtedy gdy ty nie jesteś gotowa to oczywiste ale to jego problem. A wy pajace i wyzywajacy od klod zwalcie sobie gruche. 

Dokladnie.

Masz 22 lata. Chetnych na przespanie sie i nocowanie u Ciebie /zwlaszcza bez zobowiazan/bedziesz miala jeszcze peczki. Nie znam ani jednej kobiety , ktora by zalowala , ze NIE poszla z facetem do lozka  jesli sprawa sie potem rozpadla. Znam za to cale mnostwo kobiet , ktore potem cale zycie zalowaly , ze to zrobily. Przemysl to sobie.

3 godziny temu, Gość Roksi24 napisał:

[...] Zastanawiam sie czy to ja nie jestem zbyt surowa pod kątem tych wspólnych nocy -ale przecież znamy sie krótko ;/ Teraz nie odzywa praktycznie a mi na nim zależy ... Co myślicie co moge zrobić ?

Możesz postąpić tak, jak uważasz za słuszne, wedle swojego dobra. Skoro czujesz opór i dyskomfort, nie jesteś jeszcze gotowa, to trudno, byś się zmuszała pod presją egoistycznego faceta, który ewidentnie Tobą manipuluje by dostać, czego chce. Możesz się również zastanowić, czy faktycznie warto mieć partnera, który nie szanuje Twoich uczuć, i de facto nawet nie próbuje zrozumieć Twojego stanowiska. Jeśli w tej sytuacji zachowuje się niedojrzale i wymusza, bardzo prawdopodobne, że w innych sytuacjach to się powtórzy.

3 godziny temu, Gość Roksi24 napisał:

[...] gdy odmówiłam nasz kontakt się bardzo zmienił...twierdzi ze stawiam barierę i nie moze sie do mnie zbliżyć [...]

To on tutaj postawił wyraźną barierę i stworzył dystans. Możesz z nim porozmawiać i wyraźnie się określić - albo to uszanuje, albo nie. I wtedy podejmij swoją decyzję.

gościowi powiedzieć, żeby szukał ... gdzie indziej, bo cię za taką uważa jak proponuje od razu sex, głupia jesteś to będziesz dalej rozkminiać, o co gościowi chodzi a wiadomo o co, za 5 lat może zrozumiesz, o co chodzi facetom, a teraz się męcz i rozmyślaj

6 minut temu, Bolek napisał:

No tak kobiece "domyśl się". Skoro ma inne zasady nisz ogólnie panujące powinna poinformowac. A jeśli facet z którym jesteś ponad rok nie chce cię przedstawić swojej rodzinie? Burzysz się. A on na zwoje zasady i pozna dopiero po 3 latach.

Weź się chłopie nie kompromituj. 2 miesiące minęły a ty już masz ból dupy. Jesteście żałosni i tępi co widać. Trudno mieć ochotę na seks. No ale wy tego nie widzicie. Cóż. Tylko współczuć mogę kobietom. Nic więcej

Przed chwilą, Bolek napisał:

Ja się kompromituje? Jestem starej daty, po rozwodzie szukałem kogoś, nawet nie myślałem o bzykaniu bo miałem w głowie zasady z randek z młodości. Mocno się dziwiłem że kobiety na 2,3 randce zapraszają do siebie, potem nie dziwiło mnie już klękanie do loda po 20 minutach znajomości. Tak jak pisałem wcześniej - mamy czasy kürwiszonów i każda wcześniej mówi że jest porządną.

Taki stary a pisać nie potrafi. Słabe.