Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Janka

Mam dosyć sąsiadów.

Polecane posty

Gość Janka

Mam dosyć sąsiadów.

W tym roku palą w piecu tak okropnym drewnem jakbym miała przed oknem wędzarnie plus ktoś podgrzewał smole.. kupili piec na ekogroszek, ale mieli wykorzystać drewno i dopiero zmienić. Ok. No więc tydzień temu dokupili drewno i.. jak zwróciłam im uwagę że chyba trochę przesadzają z tym dymem to mają wywalone. Razem z 3ką sąsiadów już nie wiemy co robić, a otworzyć okna też się nie da bo śmierdzi w domu jak w wędzarni. Od rana do rana.   Żeby to chociaż byli biedni ludzi których nie stać na kupienie ekogroszku czy czegoś.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powiadomić straż miejska. Przyjadą wezmą próbkę, jak wyjdzie, że palą coś co jest zabronione to im się odechce. Teraz się zmieniły przepisy i mogą Cię wsadzić do więzienia. Strach czymkolwiek palić, a jak ich nie wpuścisz to też kara - pozbawienie wolności. Mówił mi kolega strażnik, w szoku byłem :ooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc

Powiadomić straż miejską, ja mieszkam w samym cenytrum górnego śląska, syf i smród, w tej chchwili mam normy przekroczone o pareset procent, na około stare kamienice z których leca gęste dymy, taki kraj, jedyne co można robic to zgłaszać na potęge i uświadamiac ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka

Może faktycznie wezwiemy, bo nie da się przewietrzyć mieszkania. Dzisiaj słoneczko, ciepło jak wiosna. Dywan poszedł na trzepak i kilka ciuchów powiesiłam. Wszystko do prania, a dywan leży w kotłowni bo śmierdzi że szok.. końcówka ciąży, duszno mi co chwila i nawet nie mogę otworzyć okna.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie przesadzaj Jak najnajbardziej mogą palić drewnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka

Niech palą, wiadomo, ale nie tak żeby śmierdziało jak w wędzarni z domieszkiem smoły. Wielu sąsiadów tutaj pali drewnem i dym pojawia się tylko przy rozpaleniu, a nie 24/7. Dym niby biały, ale potrafi się szaro zrobić przed oknami i to cyklicznie kilkanaście razy w dzień. W tamtym roku tak nie było.. i to leci na naszą trójkę domostw.. cholerka nie mają pieniędzy to nie mogą powiedzieć że bardziej w tym roku opłaca się jeszcze im palić drewnem? A nie że wypala do końca drewno, człowiek zaciska żeby, bo w domu śmierdzi wędzarnia, a oni kupują kolejne tak samo śmierdzące. To po co im ten piec na ekogroszek.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Daj im spokój.  Mogą palić drewnem i koniec .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkkk

Znam też pewnych ludzi co kupili piec na ekogroszek i palac drewnem bardzo się dymilo.  Ja osobiście też pale tylko drzewem suchym skladowanym i dymi przy rozpaleniu potem troszkę jak się dokłada do pieca. Drewnem można palić. Ale współczuję sąsiadów. Może twoja ciąża wpływa na wyczuwalne smrody i jesteś orzewrazliwiona 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janka

No ale dwójka sąsiadów plus mąż w ciąży nie są.. my też paliliśmy drewnem kiedyś, sąsiedzi tutaj palą i nie dymi się nigdzie tak jak u nich. Z tego co mąż mówił mają też drewno z rozbiórki "dachu".  To tak jakby mieszkać przy kominie przemysłowym/węgiel brunatny, który dym wypuszcza co +/-2h aż robi się szaro.. na prawdę na 10-15 min a smród utrzymuje się cały czas. 

Jestem człowiekiem na prawdę wyrozumiałym, ale od początku chłodów nie mam jak otworzyć okien bo śmierdzi, po prostu śmierdzi. Jak posiedzisz na zewnątrz wrócisz do domu to włosy, ciuchy śmierdzą wędzarnia.. no ile kurde można.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość Gosc napisał:

Daj im spokój.  Mogą palić drewnem i koniec .

Nie wtedy, kiedy piec nie jest przystosowany do drewna, a tu wygląda na to, że tak jest.

1 godzinę temu, Gość gośc napisał:

Powiadomić straż miejską, ja mieszkam w samym cenytrum górnego śląska, syf i smród, w tej chchwili mam normy przekroczone o pareset procent, na około stare kamienice z których leca gęste dymy, taki kraj, jedyne co można robic to zgłaszać na potęge i uświadamiac ludzi.

Wiesz dlaczego tak jest? Bo w tych starych kamienicach są jeszcze kachloki i ludzie palą w tym czym się da. I nie tylko u ciebie tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dobrze, ze nie masz takiego sasiada jak ja. Ja mam sasiada, który wszystkim naokoło opowiada, ze jestem psychicznie chora, i go uderzyłam młotkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkk

Skoro jest az tak źle to naslij na niego kontrolę. Prosiłas wcześniej o to żeby aż tak nie dymili,  stać ich na opał. Mają piec na ekogroszek i to może być wina. Albo dziwnego pochodzenia drzewo. Jak z dachu to pewnie impregnowane i przez to dymi i śmierdzi bardziej albo może i mokre to też źle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gewgweg

Koniecznie zgłoś to!

Może oni palą podkłady kolejowe impregnowane czymś rakotwórczym? Możesz stracić dziecko, bo cholera wie co masz w powietrzu i czym nasiąkają tkaniny (taki dym jest wciągany do pomieszczeń o temperaturze wyższej niż otoczenia).

Pogoń bandę bo oni mają gdzieś że mordują sąsiadów i środowisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jshs

Miałam podobnych sąsiadów. Cudownie obiecywali że przestaną palić sklejkami i drewnem iglastym. Do momentu, aż nie wyszła awantura sąsiedzka. My, uciążliwi sąsiedzi i kilka domostw obok. Ludzie dom postawili wielki jak nie wiem co a na opał ich nie było stać? Teściowie mówili żeby się nie wtracąc, ale oni palili cały rok. Więc cały rok śmierdziało. Dym na wybór papieża! Prania nie dało się wywiesić, okien otworzyć. W końcu to zgłosiliśmy i zaczęły się awantury. Ci sąsiedzi od palenia ciągle na nas wszystkich coś zgłaszali. Że zwierzaki zaniedbane, że dzieci głodne, że zakłócanie ciszy. 

Walkę wygraliśmy. W końcu po którymś zgłoszeniu przyjechali i "sprawdzili" dym, a nie tylko upominali. Okazało się że śmieci też dokładali do pieca. 

Zapach wędzonki jest okropnie duszący ja nie wiem jak wy możecie z tym żyć. Rozumiem sama że ktoś pali drewnem, ale szacunku trochę do innych. Przecież masz całą zimę nie otworzyć okna? Wiosnę też? Bo sąsiad chce ogrzać dom? Skoro ma pięć na ekogroszek, to albo go nie podłączył i pali w zwykłym, albo coś kombinuje bo jeżeli pojawia się tyle dymu to albo drzewo iglaste (które w sumie dymi się ale ładnie pachnie a nie wędzonka) albo coś ładnego dorzucają do pieca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

My też drzewem paliliśmy ale nie było takiego smrodu żadnej wędzonki czuć nie było. To musi być coś jeszcze niż samo drzewo. Mój sąsiad pali jakimś tanim miałem i to dopiero smród o gesty dym... Okna otworzyć nie można często bo do domu leci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Goosc napisał:

My też drzewem paliliśmy ale nie było takiego smrodu żadnej wędzonki czuć nie było. To musi być coś jeszcze niż samo drzewo. Mój sąsiad pali jakimś tanim miałem i to dopiero smród o gesty dym... Okna otworzyć nie można często bo do domu leci. 

a ty czym palisz? Widzisz i czujesz tylko dym sąsiada, a swojego nie, bo leci z wiatrem do drugiego sąsiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×