Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jak mam to odebrać?

Polecane posty

Gość Gość

Człowiek z którym mieszkam pod wspólnym dachem wyznał mi, że tak naprawdę nie szukał współlokatora ze względów finansowych, a jedynie czuł się trochę samotny wracając do pustego mieszkania. Podsumował, że bardzo mnie lubi. To miłe, ale poczułam się zaskoczona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zapytaj dlaczego nie kupił sobie pieska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gość napisał:

Zapytaj dlaczego nie kupił sobie pieska.

Tak się zabawnie składa, że ma także pieska. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zmień lokum to jakiś dziwoląg 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To pewnie się zakochał.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość gość napisał:

To pewnie się zakochał.;)

Dlaczego tak sądzisz? Znamy się dopiero od 6 miesięcy, więc nie aż tak bardzo długo. Ja też go lubię, spędzamy razem czas i uczestniczymy w swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tak cosik czuję. Ma psa a był samotny, trafiłaś się i byłaś miła dla niego. No i wziął się i się zakochał i nie chce abyś się wyprowadzała. Całowałaś się już z nim?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Tak cosik czuję. Ma psa a był samotny, trafiłaś się i byłaś miła dla niego. No i wziął się i się zakochał i nie chce abyś się wyprowadzała. Całowałaś się już z nim?;)

Chodziło mu zapewne o jakąś ludzką postać. Bardziej z jego inicjatywy wyszła ta relacja. Gdy się przeprowadziłam zaproponował, że pokaże mi miasto, ciekawe miejsca i obiekty. Czasami wyskoczyliśmy razem na jakieś jedzenie. Tak się zaczęło nasze wspólne spędzanie czasu. Nie całowaliśmy się nigdy, ale były uściski. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ciesz się z tego co los ci podesłał i pielęgnuj jeśli cię to uszczęśliwia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Matko akcja prawie  jak w 2 sezonie "Gliny"  :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Myślę, że chciał być miły a ty już sobie stworzyłaś w głowie całą historię, pewnie miłosną. A tu nie ma żadnych podtekstów - kasy nie potrzebował tylko towarzystwa (TOWARZYSTWA NIE ZONY!) i trafiła mu się miła osoba, ma po pracy z kim pogadać czy zjeść obiad. To tyle. TYLKO tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

 

14 minut temu, Gość gosc napisał:

Myślę, że chciał być miły a ty już sobie stworzyłaś w głowie całą historię, pewnie miłosną. A tu nie ma żadnych podtekstów - kasy nie potrzebował tylko towarzystwa (TOWARZYSTWA NIE ZONY!) i trafiła mu się miła osoba, ma po pracy z kim pogadać czy zjeść obiad. To tyle. TYLKO tyle. 

To nie tak, że sobie dopowiedziałam całą historię, bo akurat tak się składa, że sama zastanawiam się dokąd to zmierza... Zwłaszcza po ostatnich wydarzenia. On w ostatnim czasie się bardzo otworzył na mnie. Już wcześniej opowiadał mi dużo o sobie, swoim życiu, przeszłości, ale niedawno powierzył mi coś dużo bardziej osobistego, wymagającego większego zaufania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spałaś już z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Spałaś już z nim?

Nie było między nami nigdy jakiegoś większego kontaktu intymnego. Jedynie przytulaliśmy się kilka razy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Poetka napisał:

Bardzo fajna sprawa, niech płynie swoim rytmem 🙂

Zgadzam się. Fajnie trafiłam z tym mieszkaniem. Pomimo tego, że nie znamy się aż tak bardzo długo, to w tej chwili on jest dla mnie najbliższą osobą z otoczenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajrant

no kochana -  rumejts with benefits

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Poetka napisał:

Podstawy na związek są 🙂

Podstawy są... Tak obiektywnie patrząc to jest bardzo fajny mężczyzna. Niczego mu nie brakuje. Wydaje mi się, że już dawno mógłby mieć żonę, założyć rodzinę... Jednak w jego młodości wydarzyło się coś bardzo niedobrego co wpłynęło na jego życie. Niedawno zaczął ze mną rozmawiać na te tematy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postaw mu jasną granicę.
Przyjaźń tak, ale nic więcej. Najlepiej powiedz, że rozmawiasz z jakimś młodszym facetem, (albo żeby nie kłamać, załóż profil na jakimś portalu i zaraz chętny do rozmów się znajdzie) i zobacz jak On to przyjmie.
On mógł się w Tobie zakochać.

Moim zdaniem warto podtrzymywać każdą przyjaźń, ale trzeba zadbać, żeby to była wyłącznie przyjaźń, bo jakieś niedopowiedzenia zatrują wasze relacje. Jak postawisz granice, to będzie szansa, że przyjaźń przetrwa na długie lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Jack445 napisał:

Postaw mu jasną granicę.
Przyjaźń tak, ale nic więcej. Najlepiej powiedz, że rozmawiasz z jakimś młodszym facetem, (albo żeby nie kłamać, załóż profil na jakimś portalu i zaraz chętny do rozmów się znajdzie) i zobacz jak On to przyjmie.
On mógł się w Tobie zakochać.

Moim zdaniem warto podtrzymywać każdą przyjaźń, ale trzeba zadbać, żeby to była wyłącznie przyjaźń, bo jakieś niedopowiedzenia zatrują wasze relacje. Jak postawisz granice, to będzie szansa, że przyjaźń przetrwa na długie lata.

Tylko dlaczego miałabym go okłamywać, że kogoś poznałam? Nie widzę sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Tylko dlaczego miałabym go okłamywać, że kogoś poznałam? Nie widzę sensu...

Przecież napisałem, żebyś kogoś poznała, choćby tylko do rozmów, wtedy nie skłamiesz, a poznasz jego intencje.
Jeśli nie będzie miał nic przeciw temu, że z kimś piszesz, rozmawiasz to znaczy, że chce przyjaźni, jeśli okaże zazdrość, to masz większy problem.  Tak naprawdę to twoje życie, tu na forum każdy rodzi to co sam uważa, a co zrobisz, to Twoje sprawa.
Jaka jest między wami różnica wieku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Jack445 napisał:

Przecież napisałem, żebyś kogoś poznała, choćby tylko do rozmów, wtedy nie skłamiesz, a poznasz jego intencje.
Jeśli nie będzie miał nic przeciw temu, że z kimś piszesz, rozmawiasz to znaczy, że chce przyjaźni, jeśli okaże zazdrość, to masz większy problem.  Tak naprawdę to twoje życie, tu na forum każdy rodzi to co sam uważa, a co zrobisz, to Twoje sprawa.
Jaka jest między wami różnica wieku ?

Nie czuję się na siłach... Ktoś bardzo mnie skrzywdził w przeszłości, dopiero nie tak dawno uporałam się z negatywnymi emocjami. Bardzo pomogła mi przeprowadzka i zmiana otoczenia. 

On jest ode mnie znacznie starszy, aczkolwiek zupełnie mi ta różnica wieku nie przeszkadza, w ogóle tego nie odczuwam w naszej relacji i jego wiek nie ma tutaj żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość R

Może jest spragniony kobiety xDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niecykam
4 godziny temu, Jack445 napisał:

Postaw mu jasną granicę.
Przyjaźń tak, ale nic więcej. Najlepiej powiedz, że rozmawiasz z jakimś młodszym facetem, (albo żeby nie kłamać, załóż profil na jakimś portalu i zaraz chętny do rozmów się znajdzie) i zobacz jak On to przyjmie.
On mógł się w Tobie zakochać.

Moim zdaniem warto podtrzymywać każdą przyjaźń, ale trzeba zadbać, żeby to była wyłącznie przyjaźń, bo jakieś niedopowiedzenia zatrują wasze relacje. Jak postawisz granice, to będzie szansa, że przyjaźń przetrwa na długie lata.

a jesli ona sie zakocha to po co niby stawiac sztuczne granice przyjacielowi, do milosci przyjazn wazny element, a teraz po co z gory sie asekurowac? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×