Pasjonaci sportów zimowych help me

Hej, potrzebuję rady kogoś kto jeździ na nartach. 

Postanowiłam zacząć jeździć na nartach bardziej 'profesjonalnie'  w sensie umiem jeździć, wiadomka nie jakoś super, ale umiem. Zawsze jeździłam przy domu, akurat są do tego w miarę warunki. I teraz nadeszła chwilą na prawdziwy stok narciarski. 

Mam całą wyprawke: narty, kijki, kask, kombinezon itp. 

Chodzi mi o to jak mam pojechać na ten stok, żebym nie wyglądała jakbym się urwała z choinki. Cały sprzęt mam w łatwo przenoszonych pokrowcach. Więc myślę że to jest ok.

Czy jak jadę że znajomymi autem to ubrać się 'po cywilu' a na stokach jest miejsce na zmiane np normalnych spodni na kombinezon? Czy kombinezon ubiera się już na siebie? 

Jak kupuje się karnet na stok? Kupuje się na ilość zjazdow czy jak? 

O czym powinnam pamiętać? 

Ja wiem ze dla większości jest to o co pytam smieszne. Ale jadę ze znajomymi mojego chłopaka (mój chłopak w delegacji i postanowili zapewnić mi rozrywkę w weekend podczas jego nieobecności). Głupio mi było się przyznać że nigdy nie byłam na stoku narciarskim i nie chce się przy nich zbłaznic  proszę pomóżcie

5 minut temu, Gość Nieswiadoma napisał:

Hej, potrzebuję rady kogoś kto jeździ na nartach. 

Postanowiłam zacząć jeździć na nartach bardziej 'profesjonalnie'  w sensie umiem jeździć, wiadomka nie jakoś super, ale umiem. Zawsze jeździłam przy domu, akurat są do tego w miarę warunki. I teraz nadeszła chwilą na prawdziwy stok narciarski. 

Mam całą wyprawke: narty, kijki, kask, kombinezon itp. 

Chodzi mi o to jak mam pojechać na ten stok, żebym nie wyglądała jakbym się urwała z choinki. Cały sprzęt mam w łatwo przenoszonych pokrowcach. Więc myślę że to jest ok.

Czy jak jadę że znajomymi autem to ubrać się 'po cywilu' a na stokach jest miejsce na zmiane np normalnych spodni na kombinezon? Czy kombinezon ubiera się już na siebie? 

Jak kupuje się karnet na stok? Kupuje się na ilość zjazdow czy jak? 

O czym powinnam pamiętać? 

Ja wiem ze dla większości jest to o co pytam smieszne. Ale jadę ze znajomymi mojego chłopaka (mój chłopak w delegacji i postanowili zapewnić mi rozrywkę w weekend podczas jego nieobecności). Głupio mi było się przyznać że nigdy nie byłam na stoku narciarskim i nie chce się przy nich zbłaznic  proszę pomóżcie

Wejdź sobie np na narty,pl tam masz o cenach wszystko no to nie będę przepisywała. Pamiętaj żeby się nie bać jeździć. Ja na nartach b, slabo jeżdżę nie wywalę się , to tyle dobrego. Lubię łyżwy. No a studiuję wf. Na a w narciarstwie mam sporo do nadrobienia.