Weekendowy brak chęci

Nie wiem co ze mną nie tak. Cały weekend chodzę i marudzę,że mi się nie chce. Az sama siebie nie poznaje! 

Ale zmęczona jestem tą nuda, w domu ciągle to samo-sprzątanie i gotowanie. Dzieciom caly czas nadskakuj,bo to głodne, a to kolegę chce jeszcze zaprosic. Wyszliśmy dziś na spacer. Diabli poniosły mnie nad morze. Łeb mi urwało, młodszy sie umoczyl, poszliśmy cos zjeść i wracałam szybko do domu. Piasek mam wszedzie. 

Jeszcze by miec jakaś doroslą znajoma gębę. Maz zas w pracy dzisiaj. W ogole ktos jest na chorobowym,wiec inni pracują dłużej. Koleżanek nie mam.... samotność straszna.

A u was jak weekend mija?

Jeszcze gorzej. Wszyscy w domu chorzy na przeziębienie, ja ledwo zipię. Nuda mnie zżera. Z kontaktami międzyludzkimi też biednie ostatnio. 

12 minut temu, Gość Vanessa napisał:

Jeszcze gorzej. Wszyscy w domu chorzy na przeziębienie, ja ledwo zipię. Nuda mnie zżera. Z kontaktami międzyludzkimi też biednie ostatnio. 

Współczuję ja w ogóle dziś plulam sie,ze deszcz nie pada. Deszcz to takie rozgrzeszenie od wychodzenia i można gnic w domu

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Współczuję ja w ogóle dziś plulam sie,ze deszcz nie pada. Deszcz to takie rozgrzeszenie od wychodzenia i można gnic w domu

Ja przeważnie lubię gnić w domu ale po przymusowym siedzeniu z katarem już mi tlenu brakuje. A ty masz jeszcze morze i piasek

27 minut temu, Gość Vanessa napisał:

Ja przeważnie lubię gnić w domu ale po przymusowym siedzeniu z katarem już mi tlenu brakuje. A ty masz jeszcze morze i piasek

Ta. W styczniu. Nic przyjemnego ;D serio wiatr taki,że strach odwrócić sie w stronę wody.

My dziś w trasie. Pobudka ok 11 szybkie śniadanie. Ogarnelismy się i przed 14 pojechaliśmy do babci do szpitala ok 70km potem do teściów na kawę i właśnie wracamy ok 22 będziemy w domu. 

Nie będę pisała jak, bo po co ma Ci być przykro Życzę Ci, żeby przyszły weekend był znacznie przyjemniejszy

1 minutę temu, Gość Gosd& napisał:

My dziś w trasie. Pobudka ok 11 szybkie śniadanie. Ogarnelismy się i przed 14 pojechaliśmy do babci do szpitala ok 70km potem do teściów na kawę i właśnie wracamy ok 22 będziemy w domu. 

Uuu, a co babci jest? 

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie będę pisała jak, bo po co ma Ci być przykro Życzę Ci, żeby przyszły weekend był znacznie przyjemniejszy

Dawaj, a może mi się kącik ust uniesie? zazdrośnicą nie jestem. Jutro maz ma wolne,oddam dzieci do szkoły i cos zorganizujemy. Zakupy na bank i jakis obiad ... Jak kasy starczy jak nie, to nie jemy

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dawaj, a może mi się kącik ust uniesie? zazdrośnicą nie jestem. Jutro maz ma wolne,oddam dzieci do szkoły i cos zorganizujemy. Zakupy na bank i jakis obiad ... Jak kasy starczy jak nie, to nie jemy

To będziecie szczulejsi. Trzeba szukać pozytywów

W ten weekend dziadkowie zabrali wnuczęta, a my trochę zakupowo, wieczorem kolacja w knajpce, wieczór filmowy, a dzisiaj nareszcie można było dłużej pospać Ale tego moża to zazdroszczę pozytywnie, bo uwielbiam nawet jak wieje!

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To będziecie szczulejsi. Trzeba szukać pozytywów

W ten weekend dziadkowie zabrali wnuczęta, a my trochę zakupowo, wieczorem kolacja w knajpce, wieczór filmowy, a dzisiaj nareszcie można było dłużej pospać Ale tego moża to zazdroszczę pozytywnie, bo uwielbiam nawet jak wieje!

O jeny....słownik mi psikusa spłatał - moRZa oczywiście 

5 minut temu, Gość Gość napisał:

To będziecie szczulejsi. Trzeba szukać pozytywów

W ten weekend dziadkowie zabrali wnuczęta, a my trochę zakupowo, wieczorem kolacja w knajpce, wieczór filmowy, a dzisiaj nareszcie można było dłużej pospać Ale tego moża to zazdroszczę pozytywnie, bo uwielbiam nawet jak wieje!

Ohoooo, jednak nie. Jak można tak oddac dzieci i miec czas dla siebie! mocno fajnie, tak też trzeba

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ohoooo, jednak nie. Jak można tak oddac dzieci i miec czas dla siebie! mocno fajnie, tak też trzeba

Mówisz, że Rejtan kazałby nam się wstydzić?

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Mówisz, że Rejtan kazałby nam się wstydzić?

No wypadało zeby wam choć trochę głupio było

Przeciez trąbią ze ciśnienie wyjątkowo wysokie i bardzo niekorzystne moze byc samopoczucie. Ja lecę z nóg spac 

17 minut temu, Gość Ciśnienie napisał:

Przeciez trąbią ze ciśnienie wyjątkowo wysokie i bardzo niekorzystne moze byc samopoczucie. Ja lecę z nóg spac 

Nie mam tv więc nic o tym nie wiem ale to jakieś wytłumaczenie. 

Ja od środy bajkowo - mąż wyjechał, dzieci też. W domu cichutko, spokojnie i czyściutko. Nic ode mnie nikt nie chciał - poza psem (6 spacerów! i ponad 11 tys. kroków na liczniku). Po pracy spędzałam czas w najlepszym towarzystwie - swoim Introwertycy już tak mają. W piątek mama zaprosiła mnie na obiad do restauracji z widokiem na morze    Wczoraj wrócił mąż, dziś dzieci... koniec sielanki. I śniegu nie ma... Jak możesz, wydeleguj całą ekipę z chałupy na jeden weekend - bezcenne  

1 minutę temu, Gość Dąbrowianka napisał:

Ja od środy bajkowo - mąż wyjechał, dzieci też. W domu cichutko, spokojnie i czyściutko. Nic ode mnie nikt nie chciał - poza psem (6 spacerów! i ponad 11 tys. kroków na liczniku). Po pracy spędzałam czas w najlepszym towarzystwie - swoim Introwertycy już tak mają. W piątek mama zaprosiła mnie na obiad do restauracji z widokiem na morze    Wczoraj wrócił mąż, dziś dzieci... koniec sielanki. I śniegu nie ma... Jak możesz, wydeleguj całą ekipę z chałupy na jeden weekend - bezcenne  

Marzenie u mnie sie do jeszcze nie zdarzyło,nikt ich nie chce.Ja tez nie,ale nie mam wyjscia. Jak gdzies wyjezdzamy osobno to zwykle wychodzi tak,ze maz sam do kolegi,a ja Z DZIECMI do mamusi... co ze mna nie tak? nie wiem

babcia ma juz 90 lat.dostala zapalenia pluc.

3 minuty temu, Gość gosd& napisał:

babcia ma juz 90 lat.dostala zapalenia pluc.

To ciężko mam nadzieje ze niedługo wróci do zdrowia

16 minut temu, Gość gosc napisał:

Marzenie u mnie sie do jeszcze nie zdarzyło,nikt ich nie chce.Ja tez nie,ale nie mam wyjscia. Jak gdzies wyjezdzamy osobno to zwykle wychodzi tak,ze maz sam do kolegi,a ja Z DZIECMI do mamusi... co ze mna nie tak? nie wiem

No ale moi mają już 13 i 16 lat - pojechali z harcerzami na zimowisko Wiele lat byłam w takim marazmie, jak Autorka. Mąż dziś powiedział, jak młodzież zaczęła swoje fochy, że on znowu wyjedzie, a ja na to, że teraz moja kolej

6 minut temu, Gość gosd& napisał:

babcia ma juz 90 lat.dostala zapalenia pluc.

Zdrowia dla Babci

dzis bylismy w odwiedzinach i juz jest lepiej. co chwile mowila czy zabierzemy ja do domu.i tak teraz co tydzien jezdzimy.dziekuje.

Ja właśnie wróciłam do hotelu z synem po meczu Barca- Granada. Od piątku zwiedzaliśmy Barcelonę, ale dziś po południu wracamy do Polski. 

Ja przespałam caluśki weekend. Jutro praca i spać nie mogę.

Źle mieć lenia w weekend, ale jeszcze gorzej jak w poniedziałek trzeba iść do pracy