Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

CZY ZA TAKIE COŚ MOGĘ ZOSTAĆ UKARANA?

Polecane posty

Gość Gość

Samotna matka ale na pewno mieszka z rodzicami bo sama by się nie utrzymała z 500 Plus. Poza tym nie miałaby z kim zostawić dziecka więc na pewno mieszka ze swoimi rodzicami. Z moją córką do przedszkola chodzi taki chłopczyk którego rodzice napijają i dziadkowie też,mieszkają razem i codziennie wieczorem kupują całą torbę piw w pobliskim sklepiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie wiem co Ci grozi, jak złoży sprawę do sądu to na pewno upomnienie i koszty, bo założenie sprawy kosztuje a Ty będziesz winna, chyba że się wyprzesz. Zastanawiam się co Tobą kierowało, że tak się odezwałaś do starej kobiety? Dla mnie niewyobrażalne są takie relacje z sąsiadką. Też bywam nerwowa, czasem przeklne w domu, ale do kogoś? Przy dziecku? Twój synek kopie psa, Ty wyzywasz jego właścicielkę-masakra 😞 Ja przeprosiłabym sąsiadkę za syna i za siebie, może jakoś udaloby się naprawić stosunki.

Bardzo dobrze napisane.

Jeśli chodzi o sprawę w sądzie, jeśli nie miała świadków, nie nagrała wypowiedzi lub nie napisała tego na kartce, to sąsiadka nic nie wskóra. Każdy kto się np. nie lubi mógłby pozywać daną osobę. Sądy nie nadążyłyby z rozprawami. Jestem tego pewna.  W sądzie istnieje obowiązek prawny obowiązek udowodnienia faktów/okoliczności zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala
11 godzin temu, Gość gość napisał:

A jak ona złoży do sądu cywilnego sprawę? W końcu nic takiego jej nie pwoiedziałam, zwykłe wyzwisko i tyle i ja mam sie po sądach potem ciągać? Zdenerwowała mnie, bo powiedziała, ze mam sobie wychować dziecko, bo jej pieska kopnęło, ale to 3 latek dopiero, synek psów nie lubi i jak zobaczył tego psa w windzie to go kopnął. Ja jej tylko powiedziałam "Zamknij się ty katolska ku..rwo" nic wiecej i poszłam, a ona narobiła takich problemów. Wiem, ze starzy ludzie mają nierówno pod kopułą i wolą psy od dzieci, sama przegięła, bo nazwała mojego synka niewychowanym dzieckiem, nie spytała nawet, dlaczego synek kopnął tego psa, a kopnął, bo ten pies go w windzie powachał, a syn psów ani kotów nie lubi, a ten go nosem w rączkę dotkął. Jak sie ma psa to sie nie wsiada do windy z innymi, a sie czeka i jedzie pustą, a nie ludzi naraża i dzieci czepia.

Grozi ci nawet spora grzywna i uzasadniona, gdyby ode mnie to zależało to dostałabyś dużą grzywnę + duży datek na schronisko dla bezdomnych psów + kontrola czy nadajesz się na rodzica dziecka, które ma szansę wyrosnąć na bandziora. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
44 minuty temu, Gość gosh napisał:

Ja ostatnio kopnelam trzylatka w windzie bo ja nie lubie dzieci. Mogla matka z tym dzieckiem wysiasc bo ostrzegalam, ze nie lubie. Nie wysiedli wiec kopnelam to dziecko kilka razy. Rozplakalo sie, ale bez przesady, az tak mocno nie kopnelam.

👏

 

starzy ludzie są dziwni, ale w życiu nie stanę po stronie pseudo-człowieka, który w nosie ma zwierzęta i nie potrafi nawet wychować sobie dziecka tak, by te zwierzęta szanowało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie mam zamiaru nikogo przepraszać! Nie było w tym mojej ani synka winy, baba nie zrozumiała, zę dziecko psów nie lubi, nie wysiadła z windy, jak ją o to prosiłam, tylko jechała dalej, w dodatku ten pies podszedł do synka, bo winda mała i go nosem dotknął i synek go lekko kopnął, pech chciał, ze pies zapiszczał, ale to było leciutki kopnięcie i ta baba zaczęła do mnie nadawać, zę mam źle wychowane dziecko itp. a czego ja mam wymagać od 3 latka, nie docierało do niej, zę mówię, zę on psów nie lubi, niech wysiądzie i jedzie następną winda. Ona jechała z 8 na parter, ja wsiadłam na 2, więc za chwilę by windę szybko przywołała i jechała dalej, ale uparta była!

Jesteś patologia razem z dzieckiem, powinnaś przeprosić sąsiadkę i zasuwać po schodach, bo wkrótce sąsiedzi nie będą cię lubić i kopać gdzie popadnie przy każdej okazji i bez świadków. Dzięki Bosze, że nie mieszkam w bloku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc

Rząd nie powinien takim rodzicom i na takie dzieci dawac 500+,  tylko wybudować getta, odciąć od spoleczeństwa i niech się sami zakopią, zaćpają, zapiją na amen. Patologia też nie powinna miec dostępu do netu, zaśmiecają media !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jem
55 minut temu, Gość Gość napisał:

Bardzo dobrze napisane.

Jeśli chodzi o sprawę w sądzie, jeśli nie miała świadków, nie nagrała wypowiedzi lub nie napisała tego na kartce, to sąsiadka nic nie wskóra. Każdy kto się np. nie lubi mógłby pozywać daną osobę. Sądy nie nadążyłyby z rozprawami. Jestem tego pewna.  W sądzie istnieje obowiązek prawny obowiązek udowodnienia faktów/okoliczności zdarzenia.

Tylko że tutaj nie ma słowa przeciwko słowu,ani wypierania się, bo autorka przyznała się policjantowi że obraziła sąsiadkę więc to jest wpisane w zeznaniach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc
53 minuty temu, Gość Jem napisał:

Tylko że tutaj nie ma słowa przeciwko słowu,ani wypierania się, bo autorka przyznała się policjantowi że obraziła sąsiadkę więc to jest wpisane w zeznaniach. 

Ten co zakatował kota metalowym prętem też nie lubi zwierząt, a 5 lat mu grozi, pewnie od dziecka nie przepadał za zwierzętami, a jutro może nie lubieć sasiadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kopanie psa jest bestialstwem, na które nie powinno się pozwalać, ale dla mnie szczytem jest wiązanka tej matki. Szkoda, że takie osobniki mają młode...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojoj

Rozumiem , że dziecko może jeszcze nie odróżniać tego co może a czego nie ale w ogóle nie rozumiem Ciebie jako matki. Jaki dajesz dziecku przykład?? Chamstwa?? Wyzwiska?? Nauczyłabyś dziecko albo wytłumaczyła co może a czego nie. A ty jako osoba DOROSŁA powinnaś wiedzieć, że nie ważne czy lubi dziecię twe zwierzęta to NIE MA PRAWA kopać ich. Tego powinna nauczyć matka! A sąsiadkę upomnieć żeby krócej trzymała psa. Wyzwiska w stronę właścicielki i kopanie psa za to, że dotknął nosem?? Masz coś z głową ewidentnie skoro nie potrafisz się zachować i nauczyć tego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam nadzieję t.ę.p.a dz.ido że cię po sądach dlugo będą ciągać to że nie masz szacunku do starszych ludzi to jestem w stanie zrozumieć choć też stara bedziesz ,ale że ty i co za tym idzie twoje dziecko  nie macie szacunku do zwierząt za to powinnaś bęknąć a pies miał mu tę nogę ugryźć aż po samo kolano  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx

Niezła patologia z ciebie i jaki wzór dajesz dziecku. Powinien się wami zainteresować kurator i opieka społeczna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobobo

Poza tym ta stara płaci za windę, bo mkeszka na 8. A ty, jeśli jesteś z drugiego piętra, nie, bo nie powinnaś nią w ogóle jeździć. Przynajmniej tak jest w moim wieżowcu. 

Więc zapierdalaj po schodach razem ze swoim bachorem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtam

To musi być prowo, nazwanie starej kobiety k..ą i pozwalanie dziecku na kopanie małego jak widać psa to niemożliwe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jestem zwyczajnie nerwowa i często w nerwach puszczę wiązankę, ale to nie powód, by na mnie policję wzywać. Nie jestem patologią, mam skończone studia, pracę na pół etatu, bo mam dziecko. Nie czuję się winna, ostrzegałam kobietę że ma wysiąśc, bo Synek psów nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bobobo
5 minut temu, Gość gość napisał:

Jestem zwyczajnie nerwowa i często w nerwach puszczę wiązankę, ale to nie powód, by na mnie policję wzywać. Nie jestem patologią, mam skończone studia, pracę na pół etatu, bo mam dziecko. Nie czuję się winna, ostrzegałam kobietę że ma wysiąśc, bo Synek psów nie lubi.

Ale ty nie masz prawa jechać windą z drugiego piętra. To ona następnym razem będzie ciebie ostrzegała, że masz wysiąść, bo jej pies nie lubi twojego syna i go pogryzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Jestem zwyczajnie nerwowa i często w nerwach puszczę wiązankę, ale to nie powód, by na mnie policję wzywać. Nie jestem patologią, mam skończone studia, pracę na pół etatu, bo mam dziecko. Nie czuję się winna, ostrzegałam kobietę że ma wysiąśc, bo Synek psów nie lubi.

Jesteś j.e.b.nieta a nie nerwowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie mam zamiaru nikogo przepraszać! Nie było w tym mojej ani synka winy, baba nie zrozumiała, zę dziecko psów nie lubi, nie wysiadła z windy, jak ją o to prosiłam, tylko jechała dalej, w dodatku ten pies podszedł do synka, bo winda mała i go nosem dotknął i synek go lekko kopnął, pech chciał, ze pies zapiszczał, ale to było leciutki kopnięcie i ta baba zaczęła do mnie nadawać, zę mam źle wychowane dziecko itp. a czego ja mam wymagać od 3 latka, nie docierało do niej, zę mówię, zę on psów nie lubi, niech wysiądzie i jedzie następną winda. Ona jechała z 8 na parter, ja wsiadłam na 2, więc za chwilę by windę szybko przywołała i jechała dalej, ale uparta była!

Ja będąc na miejscu twojej sąsiadki nasłałabym na ciebie jeszcze opiekę społeczną, bo masz agresywnego dzieciaka, który kopie niewinne zwierzęta, bo tak lubi. To ty go tak wychowałaś i twojej pożal się boze rodzince potrzebny jest kurator. Powinni ci zabrać dzieciaka i umieścić go w rodzinie zastępczej, która wychowa go na normalnego człowieka, bo ty wychowujesz agresywnego dzikusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Spokojnie autorko stara sąsiadka pewnie ma dorosłe dzieci. Jak się im poskarży to przyjdą i poczekają na ciebie jak będziesz szła z bachorem albo poproszą znajomych o przysługę. Na klatce schodowej jak nikt nie będzie widział twój bękart dostanie takiego kopa w dope, ze na ścianie wyląduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia
16 godzin temu, Gość gość napisał:

ja ją mogę sama oskarżyć, ze psa bez kagańca wyprowadza, bo nigdy nie widziałam, by ten pies miał kaganiec, a to obowiązek, by pies miał między ludźmi. Dla niej jakiś głupi maltańczyk jest jak widać wiecej warty niż człowiek, jaki ona przykład dziecku daje małemu

Ty tak serio?

A za opisaną sytuację możesz zostać ukarana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

A niech tylko mnie dotknie jakiś kundel, to zarobi kopniaka. Bo mam prawo tego sobie nie życzyć, mam prawo się bać lub brzydzić i mam prawo się bronić. Wyzywanie od k.. to już inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia
4 minuty temu, Rescator555 napisał:

A niech tylko mnie dotknie jakiś kundel, to zarobi kopniaka. Bo mam prawo tego sobie nie życzyć, mam prawo się bać lub brzydzić i mam prawo się bronić. Wyzywanie od k.. to już inna sprawa.

Za kundla odpowiada jego właściciel. Masz prawo zgłosić na Policję, że pies chodzi bez kagańca. Jeśli kopniesz psa gdy Cie ugryzie, to właściciel  zostanie ukarany za brak właściwych zabezpieczeń a Ty za znęcanie się nad zwierzęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Rescator555 napisał:

A niech tylko mnie dotknie jakiś kundel, to zarobi kopniaka. Bo mam prawo tego sobie nie życzyć, mam prawo się bać lub brzydzić i mam prawo się bronić. Wyzywanie od k.. to już inna sprawa.

Po raz pierwszy się z tobą zgodzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Starsza pani, ale umysl trzezwy i wie co robic.A ty autorko,nie dosc ze jestes chamska to jeszcze dziecka nie potrafisz wychowac.3 latek to wiek przedszkolny a tam sie z dziecmi tak nie cackaja.Twoje dziecko jeszcze i ciebie kopnie jak mu czegos zabronisz czy nie kupisz, bo "nie lubi", a na starosc jakas goowniara tez ci dopiecze jak poprosisz zeby nie srala na klatce przy ludziach (za 50 lat to pewnie bedzie norma dla mlodziezy) .Pewnie mnie zwyzywasz, nie dbam o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
14 minut temu, Gość misia napisał:

Za kundla odpowiada jego właściciel. Masz prawo zgłosić na Policję, że pies chodzi bez kagańca. Jeśli kopniesz psa gdy Cie ugryzie, to właściciel  zostanie ukarany za brak właściwych zabezpieczeń a Ty za znęcanie się nad zwierzęciem.

A wcale nie mam obowiązku, by czekać aż mnie ugryzie czy obslini. Wystarczy, że się zbliży z takim zamiarem. Wtedy mam prawo się bronić przed czymś takim. Nie muszę też pozwalać, by się o mnie ocierał. Nikt takiego działania we własnej obronie nie uzna za znęcanie, chyba, jakiś narwany miłośnik kundli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

216 KK lub 212 KK, z oskarżenia publicznego grzywna, a nawet ograniczenie wolności. Z całym prawdopodobieństwem nawiązką na rzecz pokrzywdzonego lub instytucji. Przyznaj się i przeproś. Moja dobra rada. Co do kopania psa- rece opadają, ze tłumaczysz już rozumne dziecko. Z tego typu poradami zgłasza się do prawnika, a nie pisze na portalikach. Twoje dziecko znęca się nad zwierzęciem, a Ty się martwisz kara za zniewagę. 🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

216 KK lub 212 KK, z oskarżenia publicznego grzywna, a nawet ograniczenie wolności. Z całym prawdopodobieństwem nawiązką na rzecz pokrzywdzonego lub instytucji. Przyznaj się i przeproś. Moja dobra rada. Co do kopania psa- rece opadają, ze tłumaczysz już rozumne dziecko. Z tego typu poradami zgłasza się do prawnika, a nie pisze na portalikach. Twoje dziecko znęca się nad zwierzęciem, a Ty się martwisz kara za zniewagę. 🤦‍♀️

Z oskarżenia prywatnego - przepraszam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ty jak się do mnie zbliżysz to też możesz oberwać bo się ciebie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ta starsza pani powinna strzelić w łeb twojego agresywnego gowniaka zaraz po tym jak kopnął jej psa. Maltańczyki są malutkie i twój niewychowany gowniak zwyczajnie mógł uszkodzić jej drogiego psa, a wtedy płaciłabyś za leczenie lub oddawałabyś kasę za psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Bardzo dobrze napisane.

Jeśli chodzi o sprawę w sądzie, jeśli nie miała świadków, nie nagrała wypowiedzi lub nie napisała tego na kartce, to sąsiadka nic nie wskóra. Każdy kto się np. nie lubi mógłby pozywać daną osobę. Sądy nie nadążyłyby z rozprawami. Jestem tego pewna.  W sądzie istnieje obowiązek prawny obowiązek udowodnienia faktów/okoliczności zdarzenia.

A dowody z przesłuchania oskarżyciela prywatnego, którym jest sama Pani starsza to nie są dowody? Zniewaga bezpośrednia- bo to jest typ kwalifikowany ( zamiar bezpośredni umyślny)  rzeczywiście wymaga udowodnienia przez pokrzywdzonego, ale nie oznacza to, ze brak świadków ( świadkowie się znajdują zawsze) skreśla ciężar dowodu postępowania. Proszę nie pisać o kwestiach prawnych, jak się na tym nie zna, bo nóż mi się w kieszeni otwiera ile tutaj prawników po Wikipedii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×