CZY ZA TAKIE COŚ MOGĘ ZOSTAĆ UKARANA?

32 minuty temu, Gość gość napisał:

ty jak się do mnie zbliżysz to też możesz oberwać bo się ciebie boję

Spróbuj .  Ale rozumiem, że pozwolisz się komuś obmacywać czy dotykać i nie walniesz go choćby po łapach. Twoja sprawa.

Ale się nabierają ludzie

Autorce prowo nawet gratuluję aż trzech stron tej opery mydlanej 

18 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie mam zamiaru nikogo przepraszać! Nie było w tym mojej ani synka winy, baba nie zrozumiała, zę dziecko psów nie lubi, nie wysiadła z windy, jak ją o to prosiłam, tylko jechała dalej, w dodatku ten pies podszedł do synka, bo winda mała i go nosem dotknął i synek go lekko kopnął, pech chciał, ze pies zapiszczał, ale to było leciutki kopnięcie i ta baba zaczęła do mnie nadawać, zę mam źle wychowane dziecko itp. a czego ja mam wymagać od 3 latka, nie docierało do niej, zę mówię, zę on psów nie lubi, niech wysiądzie i jedzie następną winda. Ona jechała z 8 na parter, ja wsiadłam na 2, więc za chwilę by windę szybko przywołała i jechała dalej, ale uparta była!

Następnym razem twój mały dureń kopnie bardziej agresywnego psa i może jak mu nóżkę upie.rdoli to nauczy się nie zaczepiać obcych zwiąrząt

skoro była w windzie pierwsza to mogłaś sama poczekać na następną, która byłaby bez psa...

na grzbiet bękarta i zapierniczaj po schodach jak ci się w windzie nie podobają sąsiedzi i ich psy

Moi drodzy, uspokójcie proszę swe emocje. Gołym okiem widać, że to prowo. 

Za długo już tu przebywam, by tego nie zauważyć

Co zdradziło autora/kę owego postu? A no to, że za dużo tu zmyslonych rzeczy, np. kopanie psa przez dzieciaka, bo nie lubi psów, jeżdżenie windą z 2 piętra, podczas gdy 80-letnia (!) kobieta jedzie z 8. Ponadto reakcja rzekomej autorki i wyzwiska. 

No sorry, ale ja tego nie kupuję. A wy już przestańcie się podniecać, dobranoc

Małe dziecko nie lubi zwierząt? Albo mu to wmówiłaś i jesteś patologiczną matką, albo masz dziecko-psychopatę. Ale raczej sobie sam kopania nie wymyślił.

Twojej dysfunkcyjnej rodzinie sąd powinien wyznaczyć kuratora. Masz problemy z emocjami, jesteś agresywna i dziecko uczysz agresji. Ktoś powinien cię odwiedzać żeby sprawdzić jak na co dzień funkcjonujesz, bo taka agresja to czasem wierzchołek góry lodowej a prawda jest straszna.

Ponadto powinnaś zapłacić odszkodowanie ludziom, których obrażasz, za ich straty moralne. Może i świadków nie było ale tutaj się wyprodukowałaś. Powinni ci zająć laptop i sprawdzić, jakie masz na nim treści. 

Dziecko kopnelo psa A to matce się kop należy za wyzwanie starszej kobiety i uczenie dziecka agresji , się opemietaj zwyrolko

1 godzinę temu, Gość gegerg napisał:

Małe dziecko nie lubi zwierząt? Albo mu to wmówiłaś i jesteś patologiczną matką, albo masz dziecko-psychopatę. Ale raczej sobie sam kopania nie wymyślił 

A to jest jakiś przymus żeby lubić cudze psy? Pies w windzie powinien być na rękach właściciela albo stać na krótkiej smyczy przy jego nodze i w kagańcu. Dziecko trąciło psa nogą, bo taki ma odruch obronny ja też nie przepadam za psami i nie życzę sobie żadnych z nimi kontaktów, a już najbardziej mnie wkur/wia jak taki kundel do mnie leci radośnie, a właściciel się cieszy jak głupi do sera i każe mi go głaskać. Zrozumcie, że psiarze też muszą sie liczyć z innymi, bo póki co to umieją tylko wymagać żeby wszyscy kochali ich pupili, a jak nie to właśnie jest takie kre/tyńskie oburzenie jak twoje.

3 godziny temu, Gość gość napisał:

ty jak się do mnie zbliżysz to też możesz oberwać bo się ciebie boję

No wyobraź sobie że jakby jakiś człowiek zaczął mnie obwąchiwać, dodtykać albo na mnie skakać to właśnie by oberwał.

12 godzin temu, Rescator555 napisał:

A co, może każdy ma obowiązek lubić wasze kundle? A tym bardziej dziecko? Dziecko się przestraszyło kundla, który go obwąchiwał i broniąc się go kopnęło. Gdyby mnie zaczął obwąchiwać jakiś wszarz, też bym to zrobił.

Nikt nie ma obowiazku lubic cudzych kundli i tak samo nikt nie ma obowiazku lubic cudzych dzieci. Ktoś dałby dziecku kopa?

Nie lepiej powiedziec wlascicielowi psa zeby go zabrał od ciebie? a nie reagować jak dzikus?

13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Moi drodzy, uspokójcie proszę swe emocje. Gołym okiem widać, że to prowo. 

Za długo już tu przebywam, by tego nie zauważyć

Co zdradziło autora/kę owego postu? A no to, że za dużo tu zmyslonych rzeczy, np. kopanie psa przez dzieciaka, bo nie lubi psów, jeżdżenie windą z 2 piętra, podczas gdy 80-letnia (!) kobieta jedzie z 8. Ponadto reakcja rzekomej autorki i wyzwiska. 

No sorry, ale ja tego nie kupuję. A wy już przestańcie się podniecać, dobranoc

Jak dziecko jest bachorzyskiem, a matka madką, to jest to możliwe i co dziwnego w 80letniej staruszce mieszkającej na 8 piętrze? Windy są przecież, a ona może tam mieszkać już ze 30-40 lat. Winda to nie jest wynalazek ostatniego dziesięciolecia. Pisanina i wyzwiska owszem, mogą świadczyć, że to prowo.

57 minut temu, Gość Gość napisał:

Nikt nie ma obowiazku lubic cudzych kundli i tak samo nikt nie ma obowiazku lubic cudzych dzieci. Ktoś dałby dziecku kopa?

Nie lepiej powiedziec wlascicielowi psa zeby go zabrał od ciebie? a nie reagować jak dzikus?

Akurat wielu ludzi widzi różnice między dzieckiem a kundlem i ja się do nich zaliczam. 

A czy będąc właścicielem psa, nie lepiej trzymać go przy sobie, a nie czekać aż ktoś każe go zabrać od siebie?

Co to glupia moda stawiania psa i dziecka na tym samym poziomie?

Dnia 20.01.2020 o 01:13, Gość gość napisał:

Samotnie wychowuję dziecko, niedawno miałam pewien problem, ale nie sądziłam, ze aż tak się to skończy. Pokłóciłam sie z sąsiadką o pewną sprawę, wykorzystałam podczas klotni przeciwko niej to, zę jest katoliczką i nazwałam ją katolską ku..., bo nienawidzę takich ludzi. ona mnie zgłosiła na policję, powiedziała, ze mi sprawę wytoczy! Myślałam, ze żartuje, to 80 letnia baba, poszło nam o to, że mój syn 3 letni kopnął jej psa, synek nie lubi zwierząt, ale to małe dziecko, no  pokłóciłyśmy sie o to, ja nie wytrzymałam i ją tak nazwałam, dziś była u mnie policja. Co grozi za takie coś, czy z uwagi, zę jestem samotną mama umoża ta sprawę, gdyby coś? Świadkiem było tylko moje dziecko, wiec innych świadków na to nie ma, mogę sie wyprzeć, co dalej robić?

Gdyby twój niewychowany bachor kopnął by mojego psa czy jakiegokolwiek innego zwierzaka na moich oczach zatłukłabym go, trzymaj gówniaka na smyczy jak nie potrafisz go wychować.

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co to glupia moda stawiania psa i dziecka na tym samym poziomie?

Tak, pies stoi znacznie wyżej, żyjąca istota, wierna i kochająca właściciela, a z dziećmi to różnie bywa. Maltańczyk to mała psina i grożby skopania takiego psa przez dziecko czy dorosłego facecika - żałosne.

6 minut temu, Gość nieres napisał:

Tak, pies stoi znacznie wyżej, żyjąca istota, wierna i kochająca właściciela, a z dziećmi to różnie bywa. Maltańczyk to mała psina i grożby skopania takiego psa przez dziecko czy dorosłego facecika - żałosne.

I dla mnie obcy pies stoi wyżej niż obce dziecko. A mój własny pies to już w ogóle. 

A z tymi grożącymi kopaniem psów to nie warto dyskutować, po co karmić trolle. 

Psu nic nie będzie.  Gorzej z wyzwaniem kogoś od k...

Dnia 20.01.2020 o 01:27, Gość gość napisał:

A jak ona złoży do sądu cywilnego sprawę? W końcu nic takiego jej nie pwoiedziałam, zwykłe wyzwisko i tyle i ja mam sie po sądach potem ciągać? Zdenerwowała mnie, bo powiedziała, ze mam sobie wychować dziecko, bo jej pieska kopnęło, ale to 3 latek dopiero, synek psów nie lubi i jak zobaczył tego psa w windzie to go kopnął. Ja jej tylko powiedziałam "Zamknij się ty katolska ku..rwo" nic wiecej i poszłam, a ona narobiła takich problemów. Wiem, ze starzy ludzie mają nierówno pod kopułą i wolą psy od dzieci, sama przegięła, bo nazwała mojego synka niewychowanym dzieckiem, nie spytała nawet, dlaczego synek kopnął tego psa, a kopnął, bo ten pies go w windzie powachał, a syn psów ani kotów nie lubi, a ten go nosem w rączkę dotkął. Jak sie ma psa to sie nie wsiada do windy z innymi, a sie czeka i jedzie pustą, a nie ludzi naraża i dzieci czepia.

Nie przegięła masz niewychowanego gówniarza. Ja nie lubie dzieci mogę kopnąć Twoje? Nie równo pod kopułą to Ty masz. Jak ma sie rozwydrzonego dzieciaka to też sie nie wsiada z ludźmi do windy tylko czeka na wolną. Patola jak nie wiem. Dobrze że wezwała na Ciebie policje mam nadzieję że zostaniesz odpowiednio ukarana. Szkoda Twojego dziecka bo jak madka nie ma szacunku do nikogo to od kogo on ma sie uczyć. 

Dnia 20.01.2020 o 01:45, Gość gość napisał:

Nie mam zamiaru nikogo przepraszać! Nie było w tym mojej ani synka winy, baba nie zrozumiała, zę dziecko psów nie lubi, nie wysiadła z windy, jak ją o to prosiłam, tylko jechała dalej, w dodatku ten pies podszedł do synka, bo winda mała i go nosem dotknął i synek go lekko kopnął, pech chciał, ze pies zapiszczał, ale to było leciutki kopnięcie i ta baba zaczęła do mnie nadawać, zę mam źle wychowane dziecko itp. a czego ja mam wymagać od 3 latka, nie docierało do niej, zę mówię, zę on psów nie lubi, niech wysiądzie i jedzie następną winda. Ona jechała z 8 na parter, ja wsiadłam na 2, więc za chwilę by windę szybko przywołała i jechała dalej, ale uparta była!

Babo obudź sie, skoro kobieta jechała windą pierwsza Ty się dosiadasz to skoro Twój gówniak nie lubi psów to czekasz na kolejną windę. Masz tak źle wychowane dziecko że powinni Ci je zabrać bo masz na nie zły wpływ, sama mu pokazujesz jak się nie powinno zachowywać. Może kobieta nie lubi dzieci i powinna skopać Twojego gówniarza? Troche pokory kobieto. 

Właśnie cały Internet jest świadkiem Twojego przyznania się do winy. Popatrz ile świadków na raz. Mogę iść zeznawać,że się przyznałaś. 

Zainteresuja się w końcu toba służby, bo widać jest czym. Sąsiedzi zeznają to i owo bo widać wcale ich nie szanujesz, o wychowaniu dziecka też pojęcia nie masz i pozamiatane. Nie bój się ludzie widzą i słyszą i wiedza o tobie więcej niż ci się wydaje hahaha skończy się granie damy z bąbelkiem.

Dnia 20.01.2020 o 01:27, Gość gość napisał:

A jak ona złoży do sądu cywilnego sprawę? W końcu nic takiego jej nie pwoiedziałam, zwykłe wyzwisko i tyle i ja mam sie po sądach potem ciągać? Zdenerwowała mnie, bo powiedziała, ze mam sobie wychować dziecko, bo jej pieska kopnęło, ale to 3 latek dopiero, synek psów nie lubi i jak zobaczył tego psa w windzie to go kopnął. Ja jej tylko powiedziałam "Zamknij się ty katolska ku..rwo" nic wiecej i poszłam, a ona narobiła takich problemów. Wiem, ze starzy ludzie mają nierówno pod kopułą i wolą psy od dzieci, sama przegięła, bo nazwała mojego synka niewychowanym dzieckiem, nie spytała nawet, dlaczego synek kopnął tego psa, a kopnął, bo ten pies go w windzie powachał, a syn psów ani kotów nie lubi, a ten go nosem w rączkę dotkął. Jak sie ma psa to sie nie wsiada do windy z innymi, a sie czeka i jedzie pustą, a nie ludzi naraża i dzieci czepia.

Złożyła na policję i zawiadomi też mops. Będą problemy,bo na pierwszy rzut oka widać że Ty i twój 3 letni purchlak to patolka, pewnie wyrośnie na osiedlowego Sebixa... mam nadzieję że Ci go zabiorą razem z tym 500+  skoro nie potrafisz wpoic mu ogolnoprzyjetych norm stołecznych i nauczyc szacunku do ludzi, zwierzat i rzeczy. Tylko od małego ma wyprany mózg tak jak jego rodzicielka  Jeżeli będzie trzeba to osobiscie dopilnuje zeby sprawiedliwości stało się za dosć, ponieważ  dosyć mam utrzymywania takich leniwych ku...w z moich podatków.  

Brajan kłopotów narobił a Karyna niby po studiach i niby taka mądra nie wie co jej grozi i czyja to wina.

ale wiecie, ze to na 90% prowo?

23 godziny temu, Gość Jani Lane napisał:

I dla mnie obcy pies stoi wyżej niż obce dziecko. A mój własny pies to już w ogóle. 

A z tymi grożącymi kopaniem psów to nie warto dyskutować, po co karmić trolle. 

hahah pies nie stoi wyzej od dziecka xd

zeby nie bylo, ani psow ani dzieci nie lubie

jesli to nie fejk, to trzeba byc ...em, zeby wlasnego bach.ora nie pilnowac i wyzywac kogos, komu (posrednio) zrobil krzywde zamiast skarcic wlasne purchle

Jak nie potrafisz wychować dziecka tak, żeby potrafiło podróżować z różnymi ludźmi j zwierzętami parę głupich pięter windą, to sama sobie czekaj na kolejną pustą, a nie każesz komuś wysiadać. Masz dzieciaka i myślisz, że jesteś wyjątkowa? Wyjątkowym to jesteś, ale wrzodem- nie dosyć, że dziecko bez grosza wychowania, to jeszcze wyklinasz przy nim do obcych ludzi.

gwarantuję Ci, że gdyby to trafiło na moją babcię to sama bym jej jeszcze pomogła, po czystej zlosci i z braku szacunku dla takich ludzi jak Ty, w wytoczeniu pozwu cywilnego o zniesławienie i zgłosiła do MOPS, że atakujesz ludzi przy dziecku

9 minut temu, Gość Cal napisał:

Jak nie potrafisz wychować dziecka tak, żeby potrafiło podróżować z różnymi ludźmi j zwierzętami parę głupich pięter windą, to sama sobie czekaj na kolejną pustą, a nie każesz komuś wysiadać. Masz dzieciaka i myślisz, że jesteś wyjątkowa? Wyjątkowym to jesteś, ale wrzodem- nie dosyć, że dziecko bez grosza wychowania, to jeszcze wyklinasz przy nim do obcych ludzi.

gwarantuję Ci, że gdyby to trafiło na moją babcię to sama bym jej jeszcze pomogła, po czystej zlosci i z braku szacunku dla takich ludzi jak Ty, w wytoczeniu pozwu cywilnego o zniesławienie i zgłosiła do MOPS, że atakujesz ludzi przy dziecku

i obraze uczuc religijnych

to samo bym zrobila

byleby sie autorka po sadach nachodzila i wstydu najadla

3 minuty temu, bazienka napisał:

i obraze uczuc religijnych

to samo bym zrobila

byleby sie autorka po sadach nachodzila i wstydu najadla

Dokładnie o to chodzi

Dnia 20.01.2020 o 01:13, Gość gość napisał:

Samotnie wychowuję dziecko, niedawno miałam pewien problem, ale nie sądziłam, ze aż tak się to skończy. Pokłóciłam sie z sąsiadką o pewną sprawę, wykorzystałam podczas klotni przeciwko niej to, zę jest katoliczką i nazwałam ją katolską ku..., bo nienawidzę takich ludzi. ona mnie zgłosiła na policję, powiedziała, ze mi sprawę wytoczy! Myślałam, ze żartuje, to 80 letnia baba, poszło nam o to, że mój syn 3 letni kopnął jej psa, synek nie lubi zwierząt, ale to małe dziecko, no  pokłóciłyśmy sie o to, ja nie wytrzymałam i ją tak nazwałam, dziś była u mnie policja. Co grozi za takie coś, czy z uwagi, zę jestem samotną mama umoża ta sprawę, gdyby coś? Świadkiem było tylko moje dziecko, wiec innych świadków na to nie ma, mogę sie wyprzeć, co dalej robić?

Boisz się o swój tyłek i to jest najlepszy dowód na to, że żadnych wyrzutów sumienia nie masz. Przykład dajesz dziecku i to co z niego wyrośnie to też będzie twoja wina. Co robić? Przepraszać potrafisz czy tylko język nienawiści potrafisz uskuteczniać?