Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Domi992

Samotna matka

Polecane posty

Hej, mam 21 lat i byłam przez ponad rok w związku. Było różnie ale dowiedziałem się że jestem w ciąży i w tym momencie mój partner mnie zostawił... Zaczelo się od poniżania, obrażania robił wszystko żebym powiedziała wprost że ma się wynieść. 

Zrobiłam to i mimo tego że bardzo tego człowieka kocham nie zniosę dłużej takich słów. 

10 tydzień ciąży, bez perspektyw na lepsze życie, z kiepsko płatna praca i co najgorsze sama, nie mam żadnych znajomych (długa historia). 

Nie mam pojęcia co robić, jest mi bardzo źle i chyba nigdy tak bardzo się nie bałam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanessa

Po pierwsze dobrze, że rozstałaś się z osobą która cię nie szanuje. Dobrze, że masz jakąkolwiek pracę, masz za co żyć. Wkrótce będziesz miała małego człowieczka z którym będzie cię łączyć bezwarunkowa miłość. Znajomi nowi się znajdą w kręgu ciężarnych gdy pójdziesz do szkoły rodzenia. Będzie ci ciężko ale kobiety to silniejsza płeć i dasz radę. Pamiętaj żeby nie odpuszczać alimentów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haft

Jeśli naprawde nie masz wsparcia w rodzinie ani znajomych to bedzie bardzo ciezko. 

Popieram, od razu po urodzeniu pozywaj go o alimenty bo to wszystko trwa a musisz miec pieniądze na dziecko.

Jesli chcesz je urodzic i wychowac to super. Jesli nie, mozesz oddac do adopcji bo jestes bardzo mloda i jeszcze zdazysz ułozyc sobie zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gratulacje. Nie wszystkim kobietom to się udaje. Kochają i akceptują takie zachowanie. 

Po pierwsze rozważ wszystkie opcje. Czy na pewno nikt ci nie może pomóc. Czy może lepsza praca? Rodzice? Musisz myśleć o sobie i o dziecku. 

Powiem wprost. Jestem przeciwna aborcji. Nie cierpię tego i potępiam wszystkie osoby które umieją się zdecydować na to od tak. Jednak gdybym była w sytuacji podbramkowej że nie mam pieniędzy, warunków dla dziecka. To bym usunęła. Zastanów się 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Postąpiłaś słusznie rozstając się z tym człowiekiem. Byłam w takiej sytuacji i do dziś żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej odejść od partnera. Bałam się zostać sama z tym wszystkim, a z biegiem czasu uświadomiłam sobie, że i tak jestem zdana sama na siebie, jego nic nie interesowało, jedyne co otrzymywałam od niego to brak szacunku i dodatkowe problemy. Nie martw się na zapas, dasz radę. Dopóki jesteś w ciąży zadbaj o najbardziej istotne sprawy bo kiedy dziecko pojawi się na świecie będzie trochę trudniej. Jeśli masz w rodzinie kogoś na kogo możesz liczyć to warto poprosić o pomoc. Jak masz jakieś pytania które Cię trapią to służę pomocą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewgg

Gratuluję siły i życzę powodzenia.

Ale za siebie napiszę, że gdybym miała dopiero 21 lat czyli długie lata na prokreację przed sobą i normalne zdrowie, czyli nie jest to moja ostatnia szansa na macierzyństwo, to nic by mnie nie zmusiło żeby się dała tak wrobić. Urodzić dziecko faceta, który nie powinien zostawić swoich genów? Zniszczyć sobie życie dzieckiem po kimś, kogo nie kocham i nie szanuję i sama te dziecko wychowywać? 

To jakbym była niewolnicą seksualną, jakąś kobietą rozpłodową, której życie nie ma znaczenia, jest poświęcone jednemu celowi.

 

Nie rozumiem kobiet, które stawiają siebie na takiej pozycji, stają się ofiarą. Mamy XXI wiek, świadomość społeczną i medyczną. Zarodek jest zarodkiem do pewnego momentu i można go usunąć bez wątpliwości moralnych bo to jeszcze nie jest ukształtowana, żywa istota. I co więcej, jesteśmy zobowiązane pomyśleć o tym życiu odpowiedzialnie. Gdy ono JUŻ SIĘ UKSZTAŁTUJE, będzie za późno, a my będziemy winne temu, że dziecko ma złe warunki do rozwoju.

Innymi słowy, ja bym usunęła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 godzin temu, Domi992 napisał:

Hej, mam 21 lat i byłam przez ponad rok w związku. Było różnie ale dowiedziałem się że jestem w ciąży i w tym momencie mój partner mnie zostawił... Zaczelo się od poniżania, obrażania robił wszystko żebym powiedziała wprost że ma się wynieść. 

Zrobiłam to i mimo tego że bardzo tego człowieka kocham nie zniosę dłużej takich słów. 

10 tydzień ciąży, bez perspektyw na lepsze życie, z kiepsko płatna praca i co najgorsze sama, nie mam żadnych znajomych (długa historia). 

Nie mam pojęcia co robić, jest mi bardzo źle i chyba nigdy tak bardzo się nie bałam 

Niech zgadne, odcielas się od znajomych bo każda wolna minute chcialas spędzać ze swoim misiem i wtedy koleżanki nie były Ci potrzebne, albo on ich nie lubił i wolal zebys ukrocila te kontakty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laraa12

Mialam podobnie , ale nie usunelam , jako takie mam warunki moze nie luksusy ale jakos  daje rade , musze lecz jest ciezko nieraz bardzo 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laraa12

Moze rodzice ci pomoga ??  Zamieszkaj z nimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na początku ciąży rozstałam się z ojcem dziecka. Miałam pracę, słabo płatną, bo za najniższą krajową. Trzy miesiące po urodzeniu dziecka umowa o pracę mi się skończyła i właśnie jestem bez pracy z prawie 5 miesięcznym dzieckiem. Jakoś sobie radzę, jest ciężko, ale nie żałuję, że nie usunęłam ciąży. Ty też sobie poradzisz. Ważne, że rozstałaś się z tamtym kolesiem, który Cię nie szanuje. Dużo zdrowia dla Ciebie i maleństwa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×