Czy cieszycie się jak koleżanki z dawnych lat czy ze szkoły tyja lub brzydna. Ostatnio spotkałam koleżankę...

15 godzin temu, Gość gosc napisał:

a czemu to tak przezywasz ze dala kosza? Nie miała prawa, musiała cie zaakceptowac? Zranione ego po co roztrzasac...

Masz rację. Tu chodzi tylko o zranione ego. Szczerze mówiąc to jestem jej wdzięczny za to, że mnie odrzuciła. Moje zachowanie jest irracjonalne. Z jednej strony cieszę się, że stało się tak jak się stało, a z drugiej strony mam w sobie tą złość  za to,że mnie odrzuciła. Przecież to jest bez sensu. Bardziej to powinienem mieć pretensje do siebie za to, że tak dużo z siebie dawałem żeby z nią być i nie wyczułem tego, że moje wysiłki i zaangażowanie emocjonalne od samego początku szły na marne. Powinienem się wycofać już przy pierwszych sygnałach świadczących o tym, że nic z tego nie będzie. Sygnały takie one wysyłała i były one jednoznaczne.Byłem jednak ślepy gdyż byłem zakochany, a miłość ogłupia, więc miałem chorą nadzieję na to, że kiedyś w końcu będziemy razem. 

może "średnio" w temacie - ale jak widzę dziś laski o których marzyłem i waliłem 'pod nie' konika (mając -naście lat) .... o mój Ty Boże! jakże Ci dziękuję, że się z nimi nie związałem na poważnie! niemal wszystkie to słonie morskie! wieloryby! no dobra - jesteśmy już po 40ce, wiem, że ciąże też robią swoje - ale to nie są przekonujące wymówki!

27 minut temu, Gość nie-żabojad napisał:

może "średnio" w temacie - ale jak widzę dziś laski o których marzyłem i waliłem 'pod nie' konika (mając -naście lat) .... o mój Ty Boże! jakże Ci dziękuję, że się z nimi nie związałem na poważnie! niemal wszystkie to słonie morskie! wieloryby! no dobra - jesteśmy już po 40ce, wiem, że ciąże też robią swoje - ale to nie są przekonujące wymówki!

Córka mojej sąsiadki przeszła taką przerażającą przemianę. Znam ją od dziecka. Gdy miała 18 lat była wysoką, superzgrabną, szczupłą i długonogą laską, o której marzyli wszyscy chłopcy z naszego osiedla. Po kilku latach ona wyszła za mąż i urodziła dziecko. Widziałem ją ostatni raz gdy była przed 30 tką. Wyglądała jak potwór. Była potężną kobietą z brzydką twarzą. Gdy miała 18 lat jej wysoki wzrost był jej atutem . Gdy ją widziałem ostatni raz ,jej wysoki wzrost okazał się jej przekleństwem gdyż w połączeniu z jej masą powodował, że ona była tak potężną kobietą, którą stała się w okresie mniej niż 10 ciu lat. 

znalazla se ksiecia, co nie pomaga przy dziecku to ma glupia jak ma

czasu zabraklo zeby o siebie zadbac, bo jasniepan przeciez z sofy sie nie rusza i jeszcze mu trzeba uslugiwac

No co ty, nikt nigdy nie brzydnie buahahah