Chcesz być kochanym to bądź godny miłości

Mówią, że kochanie kogoś, kto nie jest godny miłości, jest jak próba zapalenia świecy w pomieszczeniu, pełnym światła – niczego nie wnosi, niczego nie daje, nikt nawet nie zwraca na tę samotną świecę uwagi. Miłość nie jest jednak automatem. Tutaj nie możesz włożyć monety, nacisnąć przycisku i dostać to, czego chcesz. Czasami trzeba po prostu zanurzyć się, zapomnieć o wszystkich fałszywych nadziejach i przestać zabijać się o kogoś, kto poszedł swoją drogą nie zauważając wszystkich wokół.

wzajemnie

Aleś zraniony...

Nie pouczaj, bo przemawiają przez Ciebie zranienia 

.

Ja wam dam prostą zasadę: "Jeśli niech chcesz aby tobie to czyniono, to i ty tego nie czyń komuś!".

Zobaczycie, wasze oblicza się odmienią i poczujecie sens miłości. A poza tym miłość jest darem samego Boga. Jeśli jej nie ma, to nie ma tego daru. 

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Aleś zraniony...

Nie pouczaj, bo przemawiają przez Ciebie zranienia 

.

Ja wam dam prostą zasadę: "Jeśli niech chcesz aby tobie to czyniono, to i ty tego nie czyń komuś!".

Zobaczycie, wasze oblicza się odmienią i poczujecie sens miłości. A poza tym miłość jest darem samego Boga. Jeśli jej nie ma, to nie ma tego daru. 

Jeśli ktoś Cię nie kocha to ty możesz go sobie kochać ale niczego nie oczekujesz tylko pozwalasz mu robić co on uważa za słuszne a wy stosujecie żałosne szantaze albo inne durnoty byleby tylko ktoś wam to odwzajemnil i jeszcze macie czelność nazywać to miłością. I po co Boga w to mieszac? Nie każdy jest wierzący a kochać może każdy i wszystko wokół więc to żaden dar a coś co każdy może.

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Aleś zraniony...

Nie pouczaj, bo przemawiają przez Ciebie zranienia 

.

Ja wam dam prostą zasadę: "Jeśli niech chcesz aby tobie to czyniono, to i ty tego nie czyń komuś!".

Zobaczycie, wasze oblicza się odmienią i poczujecie sens miłości. A poza tym miłość jest darem samego Boga. Jeśli jej nie ma, to nie ma tego daru. 

Jestem kobietą. Nie ranię nikogo nie mam takiego powodu, nawet jeżeli taki  by zaistniał nie należę do osób mściwych. Zastanawiam się czy dobrze odczytujecie mój tekst, znając życie każdy rozumnie to inaczej. 

Jesteście fałszywymi KURRWAMI i dobrze o tym wiecie...

Do autorki

Miłość upokarza cię, jak hazard swoją grą 

uczysz się każdego dnia rozumieć ją...

x

Na razie jeszcze sporo się musisz nauczyć. Już lepiej rozumują te tandetne piosenkarki, tworząc te lipne piosenki. Posłuchaj trochę, może się douczysz...

20 minut temu, Gość Nikt ważny napisał:

Mówią, że kochanie kogoś, kto nie jest godny miłości, jest jak próba zapalenia świecy w pomieszczeniu, pełnym światła – niczego nie wnosi, niczego nie daje, nikt nawet nie zwraca na tę samotną świecę uwagi. Miłość nie jest jednak automatem. Tutaj nie możesz włożyć monety, nacisnąć przycisku i dostać to, czego chcesz. Czasami trzeba po prostu zanurzyć się, zapomnieć o wszystkich fałszywych nadziejach i przestać zabijać się o kogoś, kto poszedł swoją drogą nie zauważając wszystkich wokół.

Zgadzam się. Tylko dla niektórych miłość to manipulacja dla korzyści.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zgadzam się. Tylko dla niektórych miłość to manipulacja dla korzyści.

to nie jest miłość, tylko oszustwo w biały dzień

Przed chwilą, Gość gość napisał:

Do autorki

Miłość upokarza cię, jak hazard swoją grą 

uczysz się każdego dnia rozumieć ją...

x

Na razie jeszcze sporo się musisz nauczyć. Już lepiej rozumują te tandetne piosenkarki, tworząc te lipne piosenki. Posłuchaj trochę, może się douczysz...

Nie, skąd ta myśl. Swoją drogą jeśli miłość upokarza to nie ma prawa nazywać się miłością. 

Miłość jest wtedy kiedy jedno spada w dół, a drugie ciągnie go ku górze. Pomyślicie, że tandetne, być może, ale prawdziwe. 

Teksty piosenek to tylko słowa, liczą się czyny. 

5 minut temu, Gość gość napisał:

to nie jest miłość, tylko oszustwo w biały dzień

Kosztem miłości, niestety...Ehh

zaaanim zapali ci sie swiatlo w lazience

31 minut temu, Gość esterko napisał:

zaaanim zapali ci sie swiatlo w lazience

Ciekawa wypowiedź. Zawsze myślałam, że może zapalić się czerwona lampka w głowie. 

Ja chcę kochać i być kochanym, ale żadna nie chce być obiektem mojej miłości

Radzę też autorowi brać poprawkę na to kto pisze i co pisze. Czuć hejt i łganie.  Nie potrzebna podkrętka. Tu nie widzę tego. Pomyślcie sami. Yooo