Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Boje się że mój mąż może kiedyś zejsć z tego świata, autentycznie w nocy potrafię się obudzić i nasłuchiwac czy oddycha, macie tak

Polecane posty

Gość gosc

Bałwochwalstwo w małżeństwie:

www.youtube.com/watch?v=Zp8BCKY9cFw

warto posłuchać, nawet jak nie wierzysz

a potem się dziwicie skąd tyle problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
26 minut temu, Gość gosc napisał:

Jeszcze do nie nie dotarło że nigdy więcej go nie zobaczę, nie dotknę , nie przytulę.

x

kolejna niewierząca wojująca ateistka, tyle dowodów Bóg daje na swoje istnienie a ludzie wciąć ślepi... dramat

Gdzie te dowody???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdzie te dowody???

jest ich cała masa, ale wolisz być ślepa, bo tak ci wygodniej... choćby przed tobą stanął sam Pan Jezus to i tak nie uwierzysz, zatwardziałe serce, tak to się nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
48 minut temu, Gość gosc napisał:

Jeszcze do nie nie dotarło że nigdy więcej go nie zobaczę, nie dotknę , nie przytulę.

x

kolejna niewierząca wojująca ateistka, tyle dowodów Bóg daje na swoje istnienie a ludzie wciąć ślepi... dramat

ale co Bóg daje? jakie dowody, na co? Przecież według religii KK , dopiero przy sądzie ostatecznym Bóg wskrzesi dusze, a jednoczesnie mówi że to będzie rozrachunek ogółu ludzkości , a nie poszczególnych ludzi, że losy poszczególnych juz są przesądzone i że nic nie zmieni doli potępionej duszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dawno się tak nie usmiałam na te dowody istnienia, ten wasz kosciół to jest niezła kpina z tego waszego boga....haha. Ze tez jeszcze taka ciemnota w XXI wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Cenie czas dla siebie i z innymi ludzmi, ale tez mam taka fobie, ze sprawdzam czy maz oddycha, denerwuje sie jak sie spoznia z pracy a jak kiedys dlugo nie odpowiadal na whatsupie (jakies 2 h) jak bylam u mamy to wpadlan w nerwy az sie trzeslam czy wszystko w porzadku.Jak mama nie odbiera wieczorem telefonu po 22 a to starsza osoba to zaczynam plakac, zwykle jest w kosciele czy w gosciach, ale raz sie wywrocila potlukla i byla na pogotowiu.Mojemu tacie sie takie wypadki przytrafialy czesciej, ostatni niestety smiertelny, tzn przezyl operacje, ale zmarl po roku.I jak mam sie nie denerwowac i wszystko sprawdzac, chyba nie jestem histeryczka?Bo z niczego sie takienie zachowanie nie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli
4 godziny temu, Gość Gość napisał:

Weż się puknij i to zdrowo. Jak nie chcesz być z kimś odejdz, a nie życz mu śmierci. a może to przeczucie? 

 

Mój mąż zmarł 12 dni temu, najmłodsza córka ma 10miesięcy. Siędzę i patrzę w ten komputer bez celu, byleby nie myśleć. Wszystko w domu mi go przypomina, nawet butelka wody, nacokolwiek popatrzę , to łzy cisną się do oczu. Jeszcze do nie nie dotarło że nigdy więcej go nie zobaczę, nie dotknę , nie przytulę. Uwierz , też nie był ideałem. Serce rozdziera, a gdybym jeszcze miała w głowie to że życzyłam mu smierci, chyba nie przetrwałabym tego psychicznie...

 

Pewnie masz rację ,nie powinnam tak myśleć i tego mu życzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×