Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość uwikłany

na zawsze martwy

Polecane posty

Gość gość
3 godziny temu, Gość uwikłany napisał:

 

 

to chyba pomyłka...

 

 

Tak i nigdy Cię tu nie było .Patrz 🌬️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

tak, mnie tu nie ma
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak na martwego, to nieźle piszesz! No ale tylko o pisanie ci chodziło i zrobienie wrażenia, więc chyba się udało, czyż nie? Gratulacje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

Nie, nie o to... tak myśli przeciętny człowiek.
Intencje? Chce wyrazić to wszystko co czuję... wydusić z siebie cały ten ból, smutek, żal, cierpienie, pustkę, samotność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość uwikłany napisał:

Nie, nie o to... tak myśli przeciętny człowiek.
Intencje? Chce wyrazić to wszystko co czuję... wydusić z siebie cały ten ból, smutek, żal, cierpienie, pustkę, samotność...

Na mnie już to nie robi wrażenia..kafe mi pokazało jak fałszywi są faceci w swoich emocjach i wyrażeniu siebie zwłaszcza tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

Zresztą na kim niby miałbym zrobić wrażenie? Na trollach? Na skrzywdzonych przez los kobietach? Na mężczyznach? Na kim? 
Tylko chciałem wyrazić siebie. Z nikim nie mogę o tym co czuję pogadać, nawet nie potrafię. Wolę być anonimowy.
Nikt nigdy tutaj nie dowie się kim jestem, a w realu nikt nie dowie się co czuję. Sądzisz, że fajnie tak być martwy?
Wydaje się Tobie, że co, że zawsze marzyłem o takiej egzystencji? To jest jak pętla na szyi, która powoli zaciska się coraz bardziej. 
Każdy dzień mi coś daje i odbiera. Co daje? Świadomość tego co mnie otacza... Co odbiera? Wszystko! Kąsa... odbiera wiarę, cel, sens, nadzieję, a nawet złudzenia (czytaj marzenia).

Tak, z pewnością wywarcie wrażenia na kompletnie obcych mi osobach ma dla mnie ogromne znaczenie. Wszak każdy marzy o stadzie psychofanek z sieci, które wzdychają po nocach do wyimaginowanej postaci, którą sobie wykreowały w głowie. Po prostu szczyt moich marzeń. Zacznę niebawem składać autografy w ich zeszytach w kratkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

Swoją drogą piszesz tak jak byś miała mi za złe, że nie postąpiłem tak jak byś sobie tego życzyła.
Ja tu nie spełniam życzeń i oczekiwań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

Bo tutaj ludzie są jak wszędzie dwulicowi. Ja nikogo na litość nie biorę. Nie oczekuję też wsparcia. Ja tu będę tylko przez chwilę... po czym zniknę bez śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Na mnie już to nie robi wrażenia..kafe mi pokazało jak fałszywi są faceci w swoich emocjach i wyrażeniu siebie zwłaszcza tutaj.

Spotkałem dużo kobiet w swoim życiu. Wrednych, chamskich, chciwych, chytrych, złośliwych, podstępnych i ogólnie fałszywych. Ale nigdy nie napiszę że wszystkie są takie bo spotkałem też klika które są warte podziwu i szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość uwikłany napisał:

Zresztą na kim niby miałbym zrobić wrażenie? Na trollach? Na skrzywdzonych przez los kobietach? Na mężczyznach? Na kim? 
Tylko chciałem wyrazić siebie. Z nikim nie mogę o tym co czuję pogadać, nawet nie potrafię. Wolę być anonimowy.
Nikt nigdy tutaj nie dowie się kim jestem, a w realu nikt nie dowie się co czuję. Sądzisz, że fajnie tak być martwy?
Wydaje się Tobie, że co, że zawsze marzyłem o takiej egzystencji? To jest jak pętla na szyi, która powoli zaciska się coraz bardziej. 
Każdy dzień mi coś daje i odbiera. Co daje? Świadomość tego co mnie otacza... Co odbiera? Wszystko! Kąsa... odbiera wiarę, cel, sens, nadzieję, a nawet złudzenia (czytaj marzenia).

Tak, z pewnością wywarcie wrażenia na kompletnie obcych mi osobach ma dla mnie ogromne znaczenie. Wszak każdy marzy o stadzie psychofanek z sieci, które wzdychają po nocach do wyimaginowanej postaci, którą sobie wykreowały w głowie. Po prostu szczyt moich marzeń. Zacznę niebawem składać autografy w ich zeszytach w kratkę. 

Nie wiem czy nie jesteś kolejnym trolem na forum, bo tu pełno takich tematów....aczkolwiek jeżeli to co piszesz jest odbiciem twoich emocji, samopoczucia...nie znam się na tym ale mi to wygląda na ....depresję. Smutno się to czyta. Z każdej sytuacji jest wyjście. Czytając to co piszesz wygląda jakbyś lubił się własnym cierpieniem, nakręcał się w tym stanie. Nie wiem co lub kto wywarł na Tobie tak złe wrażenie ale ból mija, jeżeli z nim walczymy a nie poddajemy się mu. Wróć do świata żywych uwikłany.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

nie mam do czego wracać... 
pozostało mi tylko zakładanie maski w realu aby nikt nie poznał prawdy o mnie
zwłaszcza Ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
11 minut temu, Gość uwikłany napisał:

nie mam do czego wracać... 
pozostało mi tylko zakładanie maski w realu aby nikt nie poznał prawdy o mnie
zwłaszcza Ona

No to odpowiedź znamy. Cierpisz i udajesz że Ci nie zależy bo skoro Cię odrzuciła to innego wyjścia nie ma.

Wierz mi, będzie to trochę trwało ale Ci przejdzie. Najważniejsze to się totalnie odciąć i nie widywać jej. Bez tego nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

odciąłem się 10 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bdg? Tak?

O mnie chyba chodzi...  jestem wrakiem. Nie daje rady już. Łeb zje...bany do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 22.01.2020 o 19:43, Gość uwikłany napisał:

to bolało, tak bardzo, jakbym umierał każdego dnia od nowa
nigdy nie dowiesz się jak to jest, co czułem... jak bardzo nasza znajomość mnie zniszczyła
mimo to nadal jesteś najważniejszą osobą w moim życiu
gdy słyszę Twoje imię...
to takie dziwne, ale umarłem, jestem teraz pustą skorupą
przepraszam, że stanąłem na Twojej drodze
chciałbym uciec przed przeszłością i naprawić to co zepsułem
nigdy sobie nie wybaczę

Gdybyś mnie kochał to dawno byłbyś moim mężem . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Gdybyś mnie kochał to dawno byłbyś moim mężem . 

może woli swoje cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdybyś mnie kochał to dawno byłbyś moim mężem . 

Zapewne zdajesz sobie sprawę z tego że miłość jednostronna to nic dobrego nawet w małżeństwie. O miłość się nie walczy, ona albo jest albo jej nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany

może kiedyś dowiesz się, że miłość to coś więcej niż tylko podjęcie decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psl 🍀
13 minut temu, Gość uwikłany napisał:

może kiedyś dowiesz się, że miłość to coś więcej niż tylko podjęcie decyzji

Tak. Miłość to fakultety , dyplomy, kierunki, pozycję, polityka, konta, samochody, działalnosci. To to jest miłość ! Nie tam jakieś bidy z nędzo. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość uwikłany napisał:

może kiedyś dowiesz się, że miłość to coś więcej niż tylko podjęcie decyzji

wiem że to nie to co zrobiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany
15 minut temu, Gość gość napisał:

wiem że to nie to co zrobiłeś

Ty też myślisz, że mnie znasz? Niesamowite...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1v
42 minuty temu, Gość uwikłany napisał:

może kiedyś dowiesz się, że miłość to coś więcej niż tylko podjęcie decyzji

Nie bądź  śmieszny . Nic nie zrobiłeś dla tej i w imię tej miłości.  Wolałeś siedzieć w swojej strefie  komfortu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany
3 minuty temu, Gość Gość1v napisał:

Nie bądź  śmieszny . Nic nie zrobiłeś dla tej i w imię tej miłości.  Wolałeś siedzieć w swojej strefie  komfortu. 

O! Ciekawe... wszyscy mnie tu znają. Powinienem się chyba cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość1v
2 minuty temu, Gość uwikłany napisał:

O! Ciekawe... wszyscy mnie tu znają. Powinienem się chyba cieszyć.

Tak się kończy jak nie ma się odwagi by zawalczyć o swoje szczęście.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany
13 minut temu, Gość Gość1v napisał:

Tak się kończy jak nie ma się odwagi by zawalczyć o swoje szczęście.  

Masz mi jeszcze coś ciekawego do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość uwikłany napisał:

Masz mi jeszcze coś ciekawego do powiedzenia?

jesteś z siebie dumny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Parassolka
21 godzin temu, Gość uwikłany napisał:

Zresztą na kim niby miałbym zrobić wrażenie? Na trollach? Na skrzywdzonych przez los kobietach? Na mężczyznach? Na kim? 
Tylko chciałem wyrazić siebie. Z nikim nie mogę o tym co czuję pogadać, nawet nie potrafię. Wolę być anonimowy.
Nikt nigdy tutaj nie dowie się kim jestem, a w realu nikt nie dowie się co czuję. Sądzisz, że fajnie tak być martwy?
Wydaje się Tobie, że co, że zawsze marzyłem o takiej egzystencji? To jest jak pętla na szyi, która powoli zaciska się coraz bardziej. 
Każdy dzień mi coś daje i odbiera. Co daje? Świadomość tego co mnie otacza... Co odbiera? Wszystko! Kąsa... odbiera wiarę, cel, sens, nadzieję, a nawet złudzenia (czytaj marzenia).

Tak, z pewnością wywarcie wrażenia na kompletnie obcych mi osobach ma dla mnie ogromne znaczenie. Wszak każdy marzy o stadzie psychofanek z sieci, które wzdychają po nocach do wyimaginowanej postaci, którą sobie wykreowały w głowie. Po prostu szczyt moich marzeń. Zacznę niebawem składać autografy w ich zeszytach w kratkę. 

Ja juz jeden autograf mam zapomniales?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany
8 minut temu, Gość gość napisał:

jesteś z siebie dumny?

Ty z siebie na pewno...

Ja dumny nie jestem, ale co Ty możesz o tym wiedzieć.

4 minuty temu, Gość Parassolka napisał:

Ja juz jeden autograf mam zapomniales?

Podrobiony chyba... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwikłany
8 minut temu, Gość gość napisał:

jesteś z siebie dumny?

Ty z siebie na pewno...

Ja dumny nie jestem, ale co Ty możesz o tym wiedzieć.

4 minuty temu, Gość Parassolka napisał:

Ja juz jeden autograf mam zapomniales?

Podrobiony chyba... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość uwikłany napisał:

Ty z siebie na pewno...

nigdy nie potrafiłam nadstawić drugi policzek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×