Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puuula

Jak dac taktownie znac koledze, zeby przestal gadac o swoim dziecku?

Polecane posty

Gość puuula

Koledze z pracy urodzilo sie dziecko 8 miesiecy temu i ciagle o tym dziecku gada, pokazuje zdjecia, filmiki. Na poczatku to bylo nawet slodkie, ale ilez mozna, niestety siedze kolo niego i zdaje mi codzienny raport o swojej coreczce. Ja sama nie mam dzieci ani mnie one az tak nie interesuja, owszem, moge spojrzec na zdjecie z grzecznosci, ale nie codziennie. Wczoraj bylismy na lunchu w restauracji, a on zaczal nam puszczac filmiki z glosem na full, a na nich jego coreczka plakala. Myslalam, ze to jakies dziecko w restauracji, a to on nam zaserwowal takie dzwieki.

Ja rozumiem, ze ojciec jest zakochany w dziecku, ale zaczyna mnie to mocno irytowac. Jak mu dac taktownie do zrozumienia, ze przesadza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

dyskretnie na boku "wiesz, ogranicz trochę dzieciowe tematy, bo już ludzie narzekają, a Pan Ważny (tu jakiś ważny przełożony) mówi, że to nieprofesjonalne, więc możesz sobie problemów narobić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może zażartuj, że dotąd myślałaś, że odpieluszkowe zapalenie mózgu przytrafia się tylko kobietom 😄 Mało subtelne, wiem, ale może zrozumie sugestię. A jak nie, to chyba pozostaje powiedzieć wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skoro pokazuje ci te zdjęcia/filmiki w pracy, to powiedz po prostu że go bardzo przepraszasz, ale w tym momencie pracujesz. Przecież nie chodzisz tam, żeby oglądać czyjegoś dzieciaka, nie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puuula
13 minut temu, Gość Gość napisał:

Może zażartuj, że dotąd myślałaś, że odpieluszkowe zapalenie mózgu przytrafia się tylko kobietom 😄 Mało subtelne, wiem, ale może zrozumie sugestię. A jak nie, to chyba pozostaje powiedzieć wprost.

Dobre, chyba tak zrobie. Nie chce go urazic, mam nadzieje, ze przyjmie to z poczuciem humoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bebe
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Może zażartuj, że dotąd myślałaś, że odpieluszkowe zapalenie mózgu przytrafia się tylko kobietom 😄 Mało subtelne, wiem, ale może zrozumie sugestię. A jak nie, to chyba pozostaje powiedzieć wprost.

Idealnie napisane. Wejdź mu trochę na męskość to się przymknie. Tez miałam podobny problem ze znajomym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puuula
3 minuty temu, Gość Bebe napisał:

Idealnie napisane. Wejdź mu trochę na męskość to się przymknie. Tez miałam podobny problem ze znajomym. 

Nie no, nie chce byc seksistowska, bo wyjdzie na to, ze tylko kobiecie wypada sie podniecac dzieckiem. Jako zart ok, moze po prostu zazartuje, ze ma odpieluszkowe zapalenie mozgu, podoba mi sie ta nazwa 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukytky

A ja odradzam. Jeśli ludzie zaczną się podśmiewać, wyjdzie na to że zaczęło się od ciebie, że ty na niego napuszczasz, że kpisz za plecami. Potem równie nieżyczliwi zasugerują, jakobyś zazdrościła czy cokolwiek. Będą z igły widły.

Nie bierz wychowywania obcego faceta na siebie. Nie psuj też jakiejś kobiecie dobrego taty jej dziecka. Ponadto to dla ciebie nauka, żeby tolerować różnych ludzi. Jemu prędzej czy później przejdzie. Ale nie wiadomo kto co gorszego wymyśli, i co, też będziesz robić przycinki (i to prostackie, jak tu ktoś beztrosko radzi)?

Odpuść, ewentualnie w grupie, ale życzliwie, pośmiejcie się razem z tego tematu.

Wiesz, dobrą opinię człowieka z klasą łatwo jest stracić, a trudno odrobić, łatwo też dostać jakąś łatkę. Lepiej więc ugryźć się w język.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmm
1 godzinę temu, Gość ukytky napisał:

A ja odradzam. Jeśli ludzie zaczną się podśmiewać, wyjdzie na to że zaczęło się od ciebie, że ty na niego napuszczasz, że kpisz za plecami. Potem równie nieżyczliwi zasugerują, jakobyś zazdrościła czy cokolwiek. Będą z igły widły.

Nie bierz wychowywania obcego faceta na siebie. Nie psuj też jakiejś kobiecie dobrego taty jej dziecka. Ponadto to dla ciebie nauka, żeby tolerować różnych ludzi. Jemu prędzej czy później przejdzie. Ale nie wiadomo kto co gorszego wymyśli, i co, też będziesz robić przycinki (i to prostackie, jak tu ktoś beztrosko radzi)?

Odpuść, ewentualnie w grupie, ale życzliwie, pośmiejcie się razem z tego tematu.

Wiesz, dobrą opinię człowieka z klasą łatwo jest stracić, a trudno odrobić, łatwo też dostać jakąś łatkę. Lepiej więc ugryźć się w język.

8 miesiecy ma dziecko i ten czlowiek nadal sie chwali. To ile jeszcze autorka ma czekac? 8 lat? Sama mam dzieci, ale bym chyba oszalala, to juz dreczenie ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ukytky

Piszesz od rzeczy, jakby ten kolega do domu autorce tematu przychodził i tam opowiadał o swoim dziecku w jej czasie wolnym. Niby dlaczego miałaby zwracać mu uwagę? Niby dlaczego tak prymitywnie? Bo jakaś internautka ją podpuszcza?

Facet się wygada i mu minie. Można jadać ten pracowniczy lunch gdzie indziej, może w innej porze, można zmieniać temat, można się wyłączać (nawet przeglądać coś w telefonie)...

Puszcza jakieś ryki dziecka? Powiedzieć normalnie, żeby to ściszył, bez osobistych wycieczek i złośliwości.

 

(Też mam dziecko, mam też swoje życiowe pasje, nie opowiadam, czasem coś wspomnę, zwłaszcza gdy pytają, ale nie przedłużam. Ale też nie wyobrażam sobie kontrolować o czym inni mówią, i wpływania na to. Ludzie są różni, nadają kolorytu, po latach takie anegdoty wspomina się jako coś, co urozmaiciło codzienną pracę. No, zwłaszcza gdy tę rzeczywistość odbierają i komentują ludzie inteligentni i kulturalni. Prostactwo będzie się żarło.) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To tylko kolega z pracy, krzywdy nie robi, tylko irytuje, gorzej jakby byl jakis znecajacy sie czy donosiciel.Ale wiem ze wkurza,bo musisz sie zachwycac i udawac zainteresowanie.Jeszcze ok jak to dotyczy konkretnego dziecka, gorzej jak zaczynaja mowic, cudowne prawda?bardzo bys chciala tez miec, prawda?i do tego patrza gleboko w oczy czekajac na reakcje.Kazde grzecznosciowe zainteresowanie dzieckiem tym sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lonnn

Mozesz go zaczac bombardzowac opowiadaniami o swoim psie, kocie, samochodzie genialnym dziecku sasiadki/kuzynki, o jakims wyjezdzie, o najnowszych trendach w makijazu itd, zrob z niego sluchacza zwierzeń ( mozesz zmyslac). jest szansa,ze wpadnie na to,ze ludzie monotematyczni sa meczacy.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puuula
2 godziny temu, Gość ukytky napisał:

A ja odradzam. Jeśli ludzie zaczną się podśmiewać, wyjdzie na to że zaczęło się od ciebie, że ty na niego napuszczasz, że kpisz za plecami. Potem równie nieżyczliwi zasugerują, jakobyś zazdrościła czy cokolwiek. Będą z igły widły.

Nie bierz wychowywania obcego faceta na siebie. Nie psuj też jakiejś kobiecie dobrego taty jej dziecka. Ponadto to dla ciebie nauka, żeby tolerować różnych ludzi. Jemu prędzej czy później przejdzie. Ale nie wiadomo kto co gorszego wymyśli, i co, też będziesz robić przycinki (i to prostackie, jak tu ktoś beztrosko radzi)?

Odpuść, ewentualnie w grupie, ale życzliwie, pośmiejcie się razem z tego tematu.

Wiesz, dobrą opinię człowieka z klasą łatwo jest stracić, a trudno odrobić, łatwo też dostać jakąś łatkę. Lepiej więc ugryźć się w język.

Ale ja nie kpie za jego plecami, a jemu wprost chce cos powiedziec, choc nie chamsko. Mysle, ze wlasnie zartobliwie byloby najlepiej.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×